Zagadka nawet dla mnie

Zadaj lub odgadnij zagadkę związaną z naszym miastem.
Post Reply
kuty
Posts: 101
Joined: 03 Jan 2012, 20:13

Zagadka nawet dla mnie

Post by kuty »

witam nie wiem czy uda mi sie do Was napisac . Jesli tak to mam pytanie na temat załączonego zdjecia sam juz nie jestem pewien gdzie zostalo ono zrobione dlatego z nim tu sie zjawiam. na sto procent jest zrobione w Szczecinku na obecnej Szczecinskiej . na zdjeciu moja mama i moj brat . prawdopodobnie wykonane w roku ..47 ..49 . :oops: Błagam o pomoc . Stawiam flaszke i nawet pomoge wypic :wink: . Wracajac do zdjecia najprawdopodobniej zrobione jest w okolicy numeru 39 na szczecinskiej ale nie pasuje mi widok budynku . Zawsze zdawalo mi sie ze jest zrobione od strony obecnych ogrodkow dzialkowych tylko ze ani okno nie pasuje ani ksztalt dachu . Zapraszam pobawic sie w zgadywanke :wink:
Attachments
1.JPG
(242.41 KiB) Downloaded 352 times
kuty
Posts: 101
Joined: 03 Jan 2012, 20:13

Re: Zagadka nawet dla mnie

Post by kuty »

Kurcze wiedzialem ..... :( ze cos nie tak zbroje .Chcialem aby ta fotka byla pod tekstem ale obiecuje naucze sie . :oops:
kuty
Posts: 101
Joined: 03 Jan 2012, 20:13

Re: Zagadka nawet dla mnie

Post by kuty »

Witam raz jeszcze .Przepraszam ze tak od tylu strony..... . jestem tu po raz pierwszy z pisaniem. Odwazylem sie nauczyc .... kiedys kiedys temu przez chwilke bylem w kontakcie ,, majlowym ,, z gospodarzem tu - Bronksem ale jakos nie wyszlo . Kolega uczy mnie ak tu sie poruszac ale teoria od praktyki to kawal drogi < starym juz > i nie idzie mi to platkiem :( . :D ciesze sie ze choc tyle juz mi sie udalo . Gratuluje Wam wszystkiego co TU od dluzszego juz czasu zaczytuje sie poruszanymi tematami i z podziwem z szacunkiem gratuluje wiadomosci .Jestem mieszkancem Szczecinka od dzieciara i pieknie tu zyc a TU tak wiele nauczyc sie tego co szczecineckie a jakos w pedzie zycia niezauwazalne mijane niezauwazane z NOWOROCZNYM pozdrowieniem .... kuty <tak mnie przezywaja koledzy>
kuty
Posts: 101
Joined: 03 Jan 2012, 20:13

Re: Zagadka nawet dla mnie

Post by kuty »

Acha zapomnialem zaznaczyc!!!!! to miedzy moja mama a bratem to nie ja . Ponoc mnie jeszcze wtedy nie bylo na swiecie :D
User avatar
bronx
Site Admin
Posts: 5469
Joined: 25 Feb 2005, 10:18
Location: Nstn in Pomm.
Contact:

Re: Zagadka nawet dla mnie

Post by bronx »

Przecież wszystko jest ok, jest tekst jest załącznik pod tekstem, fotka się wyświetla jako link ponieważ jest większa niż 900 pikseli. Proszę się nie łamać, pisanie na forum idzie całkiem dobrze.


A co do fotki, trudno mi w tej chwili coś powiedzieć, może z czasem coś wpadnie do głowy. Na pewno pomocna była by wizja lokalna ze zdjęciem w rękach.
Stach
Posts: 3717
Joined: 28 Jan 2007, 23:31

Re: Zagadka nawet dla mnie

Post by Stach »

kuty wrote: to miedzy moja mama a bratem
A masz może jakieś wstępne przypuszczenia, co to za zwierzę (tak mniej więcej) może być?
User avatar
człowiek widmo
Posts: 738
Joined: 04 May 2005, 22:00

Re: Zagadka nawet dla mnie

Post by człowiek widmo »

Witam,
mam tam działkę w spadku po dziadku kolejarzu. Ale, to tak na marginesie.
Sam widok, to dla mnie bok tego budynku, o którym mówi autor zagadki, patrząc w stronę miasta.
Trzeba lekko zejść z chodnika na ogródki i widok powinien się zgadzać.
Bahnhofstraße
kuty
Posts: 101
Joined: 03 Jan 2012, 20:13

Re: Zagadka nawet dla mnie

Post by kuty »

Witam. Tak jak wyzej opisalem calusie zycie pewien bylem ze to moj dom w ktorym mieszkam od ..... oj jakze od dawna ale i obecnie z fotka chodzilem na wizje wlasnie od strony ogrodkowi na moj gust nie jest to ten szczyt . Ani kominy nie te ani wypustki na dachu ta od ulicy bylaby ta , ale od podworza nie i jakby mialby byc to ten budynek to na podworzu stoi jeszcze budynek gospodarczy . A z tym zwierzakiem.... hmmmmm... to czasem takie prawie dzikie zwierze . Najgorzej bylo gdy toto mialo mlode . Nieraz pobolewalo to co czlowiek zwlaszcza maly pozostawia za soba <nie mylic z cieniem> planujac spieszniejszy krok :D i to bezwarunkowo w strone domu . Ale mama umiala zapanowac i na wiosne tak robila ze to dzikie stawalo sie chudzinka i pewnie wstydzilo sie wszystkich . Mam na pamiatke jeszcze po tamtych czasach sweterek wlasnorecznie upleciony przez mame niestety skarpetki i rekawiczki zatracily juz moce uzywalnosci . Zaznacze ze w tamtych czasach pod wieza co to ,,Bismarka,, wtedy imieniem sie zwala wiecej takich zwierzakow i ciut innych sie wypasalo
User avatar
Drahim
Posts: 596
Joined: 12 Mar 2009, 19:46
Location: kiedyś koło Gazowni

Re: Zagadka nawet dla mnie

Post by Drahim »

Jak zobaczyłem na fotce harcerza, to przypomniał mi się powiatowy zlot harcerski w 1955 roku, właśnie na terenach obecnych działek, z tyłu za wieżą Bismarcka. Wówczas była to łąka na której ustawiono mnóstwo namiotów. Imprezy harcerskie odbywały się w okolicach wieży.
Gra wojenna "podchody" rozgrywane były w Lesie Klasztornym po drugiej stronie jeziora, dokąd woził nas statek "Westerplatte". Statek w drodze powrotnej przywoził z lasu drewno na ognisko.
Post Reply