Sławne osobistości w Szczecinku cz.6.

Archiwalne artykuły historyczne, które pojawiały się na łamach Dwutygodnika Szczecineckiego TEMAT. http://www.temat.net
Post Reply
Szczecinek.org
Posts: 168
Joined: 02 Feb 2009, 21:13

Sławne osobistości w Szczecinku cz.6.

Post by Szczecinek.org »

Księżna Jadwiga brunszwicka, należała do tych nielicznych arystokratek, która na stałe zamieszkała w Szczecinku. Jak pokazało jej całe życie, nasze miasto pokochała najbardziej.
Jadwiga urodziła się 19 lutego 1595 roku w Wolfenbüttel. Jej ojcem był książę Henryk Juliusz, matką Elżbieta duńska. W roku 1619, a więc w wieku 24 lat (mogła wówczas uchodzić niemal za starą pannę) poślubiła Ulryka I pomorskiego, najmłodszego syna Bogusława XIII. Książęta pomorscy często wchodzili w koligacje z władcami okolicznych księstw, m.in.: Meklemburgii, księstw Brunszwickich.
Pierwsze ćwierć XVII w. to dynastyczna tragedia Gryfitów. Tragedia, którą Jadwiga doświadczyła na sobie. Oto dość liczny książęcy ród gasł niemal w oczach w ciągu zaledwie kilkudziesięciu lat. Tragiczną serię zapoczątkował zgon młodego, bo 35. letniego Jerzego III w roku 1617. Rok później także przedwcześnie umiera Filip II jeden z wybitniejszych książąt pomorskich, o którym już w tym miejscu pisałem. Krótko po nim odchodzi jego sukcesor Franciszek I - odpowiedzialny za niewinną śmierć Sydoni von Bork, oskarżonej o rzucenie czarów na książęcą rodzinę. Sydonia przed swoim zgonem podobno przepowiedziała rychłą śmierć swoich prześladowców.

Po śmierci Filipa II, książę Ulryk otrzymał biskupstwo kamieńskie i zamek w Szczecinku, który przejął w październiku 1618 r. Przekazał wówczas Szczecinek w dożywocie swej żonie Jadwidze. W tutejszym zamku zamierzał urządzić wygodne i luksusowe apartamenty dla księżnej Jadwigi. Zapewne około 1620 roku wzniesiono skrzydło północne (bramne) zamku i prace posuwały się szybko naprzód. Mimo to Ulryk nie zdołał całkowicie ukończyć budowli. W lipcu 1622 roku na zaproszenie Bogusława XIV, Jadwiga z mężem Ulrykiem przebywała w Szczecinie. Ulryk zajmując się polowaniem w okolicznych lasach, niespodziewanie zaniemógł. Po krótkiej chorobie zmarł. Wraz ze śmiercią Ulryka zgasła nadzieja na zachowanie dynastii Gryfitów.
Po śmierci męża od 11 lutego 1623 roku Jadwiga zamieszkała na stałe w północnym skrzydle szczecineckiego zamku. Od tego też czasu dzieliła z mieszkańcami miasta ich los. Czasy były niespokojne. Wybuchła właśnie wyniszczająca wojna 30. letnia i chociaż Pomorze Zachodnie formalnie było neutralne, wojska walczących stron przelewały się po ziemiach księstwa.
W roku 1627 Szczecinek opanowują Szwedzi, w rok później wojska cesarskie, a potem znów Szwedzi. Mimo to wydaje się, że powaga książęcego domu została uszanowana i zamek nie został zajęty. Przed szalejącą, w mieście zarazą w roku 1630, księżna schroniła się w Bobolicach. W roku 1642 Szczecinek złupiła wataha Pomorzan pod dowództwem szlachty wałeckiej Pigłowskiego i Turno, która omal nie pojmała księżnej. Udało się jej niemal w ostatniej chwili schronić się w zamku.
Księżna Jadwiga w przeciwieństwie do swej poprzedniczki Anny, była przez mieszczan powszechnie lubiana. Bo też i jej zasługi dla Szczecinka były niemałe. Przede wszystkim w 1640 r. ufundowała drugie na całym Pomorzu Zachodnim, po Stargardzie Szczecińskim Gimnazjum (w miejscu obecnego internatu CSI "Słowianka") przy ul. ks. P. Skargi 2.
Fundację księżna zabezpieczyła w testamencie kwotą 10.300 florenów i zastrzegła, iż w razie niewłaściwego wykorzystania funduszy, cała fundacja ma zasilić Uniwersytet w Helmstadt w jej rodzinnym księstwie. Klauzula ta miała kapitalne znaczenie wobec wielokrotnych prób przeniesienia gimnazjum do Koszalina, Kołobrzegu, czy Słupska. Część pieniędzy przeznaczyła fundatorka na stypendia dla 9 uczniów (4 ze szlachty i 5 mieszczan) Także kościół pw. św. Mikołaja wyposażyła księżna w wiele cennych przedmiotów w tym m. in. srebrny kielich gotycki wykonany w 1627 r., przechowywany do 1945 r. w szczecineckim muzeum. Wspomagała też licznych wówczas ubogich, dla których założyła szpital. Księżna Jadwiga zmarła 26 czerwca 1650 r. Zwłoki jej, wobec braku na zamku kaplicy, zostały tymczasowo złożone w tzw. "czarnej sali" w skrzydle południowym. Pragnęła spocząć w kościele pw. św. Mikołaja w Szczecinku. Szanując jej życzenie elektor brandenburski, będący sukcesorem po Gryfitach, nakazał staroście szczecineckiemu Wawrzyńcowi Krzysztofowi Somnitzowi przygotowanie stosownego miejsca. Ten jednak wyraźnie zwlekał, tłumacząc się różnymi trudnościami. Kiedy w grudniu 1653 r. w Darłowie umarła wdowa po Bogusławie XIV Elżbieta, elektor zarządził wspólny pochówek obu wdów. W tym celu ciało Jadwigi uroczyście przewieziono we wrześniu 1654 roku do Darłowa i tam też złożono do cynowego sarkofagu. Obie księżne z honorami pochowano w kościele pw. NMP w tzw. krypcie Eryka I pod prezbiterium.
Cynowy sarkofag ks. Jadwigi jest niezwykle ozdobny, niestety z naruszeniem dobrego smaku. Na skrzyni "w nogach" umieszczono herby Pomorza i Brunszwiku. Przydano tez inskrypcje w języku niemieckim: " Tu spoczywa w Bogu, Jadwiga ks. pomorska, z książęcego domu Braunschweig, urodzona w Wolenbüttel 19.02.1595, zmarła w Szczecinku 26.06.1650, poślubiona 7.02.1619, ( .......) [brak dwóch napisów], i biskup kamieński, fundatorka gimnazjum Jadwigi, troskliwa matka cierpiących w ciężkich czasach, pomoc w nędzy".
Przyjmuje się, że oba sarkofagi powstały na terenie Pomorza, zapewne w Szczecinie. Sarkofagi darłowskie podobnie jak szczecińskie były kilkakrotnie plądrowane. W XIX w. krypta zawaliła się i wszystkie trzy (Jadwigi, Elżbiety i Eryka) przeniesiono do prezbiterium i ustawiono na podwyższeniu za ołtarzem głównym. W roku 1888 sarkofagi były konserwowane przez F.O. Kerstena - stąd stan ich jest stosunkowo dobry. W roku 1975 znów przeniesiono szczątki książęce do osobnego pomieszczenia pod wieżą, gdzie znajdują się do dnia dzisiejszego.
Księżna Jadwiga nie miała szczęścia. W trzy lata po ślubie owdowiała i wdową pozostała do końca. Nie uszanowano jej woli i nie pochowano w jej ukochanym Szczecinku, który przedłożyła nad kryptę szczecińskiego zamku, obok swego męża Ulryka.
Z jej cennych fundacji dla kościoła w Szczecinku nie pozostało nawet śladu. Jej największe umiłowanie i troska - szczecineckie Gimnazjum noszące od początku jej imię w roku 1945 stało się, nagle bezimienne. W latach sześćdziesiątych otrzymało za patronkę ks. Elżbietę, żonę Bogusława V a córkę Kazimierza Wielkiego. Podobny los spotkał zresztą ulicę, przy której stoi gimnazjum. Historia bynajmniej nie obeszła się z nią łaskawie.

Image

Księżna Jadwiga pani na Szczecinku.

Image

Sarkofag księżnej Jadwigi w Darłowie.


Jerzy Dudź
Dwutygodnik Temat nr 419 z 21.07.2006r.
www.temat.net
User avatar
bronx
Site Admin
Posts: 5469
Joined: 25 Feb 2005, 10:18
Location: Nstn in Pomm.
Contact:

Post by bronx »

Z opisem sarkofagu można zapoznać się na tej stronce:

http://epitafiapomorskie.lo2.slupsk.pl/ ... page6.html
Post Reply