Szczecineckie regionalizmy.

Dyskusje na temat najnowszej, powojennej historii Szczecinka.
Post Reply
User avatar
człowiek widmo
Posts: 738
Joined: 04 May 2005, 22:00

Szczecineckie regionalizmy.

Post by człowiek widmo »

Każdy region bądź miasto na przetrzeni lat wykształciło w swojej społeczności pewne zwyczaje i słownictwo charakterystyczne tylko dla tego obszaru. Ma to odniesienie zwłaszcza do "historycznych ziem polskich", ale pewne przykłady można też zauważyć na ziemiach zachodnich. A jak sprawa wygląda u nas?
Temat proponuję potraktować leciutko. :wink:
Bahnhofstraße
ziomek
Posts: 16
Joined: 28 Mar 2008, 20:02

Post by ziomek »

Będąc dzieckiem na wakacje wyjeżdżałem ze Szczecinka do dziadków w Bydgoszczy. Tam na podwórku śmiano się z mojego "tako" np. gdy odpowiadałem na pytanie jak się cos robi - "tako":). Mawiałem też "kijosk" zamiast "kiosk", ale nie wiem czy to regionalizm czy zwykłe niechlujstwo:)
User avatar
człowiek widmo
Posts: 738
Joined: 04 May 2005, 22:00

Post by człowiek widmo »

Dla spotkanych przeze mnie Pyrusów i Ślązaków całkiem enigmatyczną
rzeczą była np. gra w noża. Wszystkie te "zegarki", "szmyrgle" i "łokietki".

Inna sprawa to słownictwo- pierwszy z brzegu przykład - powszechnym jest mówienie w Szczecinku na paczkę fajek -rama albo ramka.

I tak dalej i tym podobne... :wink:
Bahnhofstraße
mcselon
Posts: 142
Joined: 27 Feb 2007, 22:02
Location: Szczecinek

Post by mcselon »

Ja w Poznaniu miałem podobne przeboje z moim szczecineckim " o tak o/ o tako". Zawsze mi to wypominali...

Dlatego jestem już tu a nie tam:) Czekam na Ciebie Simone.
User avatar
urodzony_białym
Posts: 115
Joined: 17 Dec 2006, 10:24
Location: całe życie Szczecinek
Contact:

Post by urodzony_białym »

Simone już się przemalował i nie wróci...
8)
**************************************
Bóg mi powierzył honor Polaka...
Bogu go tylko oddam!
User avatar
człowiek widmo
Posts: 738
Joined: 04 May 2005, 22:00

Post by człowiek widmo »

mcselon wrote:Ja w Poznaniu miałem podobne przeboje z moim szczecineckim " o tak o/ o tako". Zawsze mi to wypominali...

Dlatego jestem już tu a nie tam:) Czekam na Ciebie Simone.
Przyjeżdżam 21.05 więc czekaj cierpliwie.
Simone już się przemalował i nie wróci...
Pojechane po bandzie. :D

Ej, nie rozmywamy.
Bahnhofstraße
Stach
Posts: 3717
Joined: 28 Jan 2007, 23:31

Post by Stach »

simone wrote:
Inna sprawa to słownictwo- pierwszy z brzegu przykład - powszechnym jest mówienie w Szczecinku na paczkę fajek -rama albo ramka.
Łotdefak?!
User avatar
człowiek widmo
Posts: 738
Joined: 04 May 2005, 22:00

Post by człowiek widmo »

Stach wrote:
simone wrote:
Inna sprawa to słownictwo- pierwszy z brzegu przykład - powszechnym jest mówienie w Szczecinku na paczkę fajek -rama albo ramka.
Łotdefak?!
No co? :D

"Wziąłeś browary? To kup jeszcze ramkę L&M'ów." Nor

Normalka. 8)
Bahnhofstraße
pioter
Posts: 65
Joined: 08 Oct 2007, 18:51

Post by pioter »

Eee... Simone. Ramka, to słowo, które przyjęło się za moich młodych lat, kiedy jeszcze "jaraliśmy Sporty". Pochodzi ono z grypsery i być może wydostało się z naszego ZK. Czasem więźniowie pracowali w okolicach ZK i prosili przechodzących o papierosa, a bardziej wymagający o całą paczkę. Brzmiało to - "kopsnij ramkę szlugów". Młodzieży się spodobało i zostało.
A jeżeli chodzi o język "szczecinecki", to zawsze uważałem, że mamy bardzo mało naleciałości regionalnych. Z prostego względu - w takim tyglu, jaki tu powstał po wojnie, musieli porozumiewać się "uniwersalną" polszczyzną, bo by się ludzie nie dogadali.
Post Reply