Porównanie jakości życia dzisiaj i sto lat temu

Ogólna dyskusja historyczna, niezwiązana z miastem oraz ziemią szczecinecką.
Post Reply
GIZIO

Post by GIZIO »

Serwo

Dźizus,aż trzy gazety wydawano w tamtych czasach? :shock:Teraz mamy jeden"Temacik" i też nie zawsze ciekawy.To o czym pisano,aż w trzech gazetach?Pozdro. 8)
User avatar
bronx
Site Admin
Posts: 5471
Joined: 25 Feb 2005, 10:18
Location: Nstn in Pomm.
Contact:

Post by bronx »

Pamietaj że nie było internetu, telewizji a radio w powijakach, jedyna rozrywka to kino a jedyne dostepne źródło informacji to gazeta.

Lokalne gazety nie pisały tylko o lokalnych wydarzeniach, były informacje z całych Niemiec i ważniejsze ze świata.

Skany Neustettiner Kreisblatt są TUTAJ
GIZIO

Post by GIZIO »

No właśnie,to tym bardziej.Teraz się dzieje dużo więcej i można więcej napisać.
User avatar
bronx
Site Admin
Posts: 5471
Joined: 25 Feb 2005, 10:18
Location: Nstn in Pomm.
Contact:

Post by bronx »

hmm pod jakim wzgledem się więcej dzieje? dzieje się tak samo dużo, tylko że teraz mamy szybszy obieg informacji, jak spadnie samolot w Brazylii to za godzine o tym mówią w polskiej telewizji, informacje walą do nas z calutkiego świata i jesteśmy bombardowani informacją non stop, dlatego powstaje wrażnie że teraz się więcej dzieje, a uważam że dzieje się tyle samo niż 100 lat temu.
GIZIO

Post by GIZIO »

Właśnie chodziło mi o ilość docierających informacji.Bronx dzieję się jednak więcej niż 100 lat temu.Życie przyśpieszyło,kiedyś(tak mi się wydaje) ludzie żyli wolniej niż teraz.Mieli czas nie tylko na pracę i pogoń za kasą. 8)
User avatar
bronx
Site Admin
Posts: 5471
Joined: 25 Feb 2005, 10:18
Location: Nstn in Pomm.
Contact:

Post by bronx »

Giziu może i życie przyśpieszyło, głównie dzięki rozwojowi komunikacji, szybciej się przmeiszczamy z miejsca na miejsce itp., ale to chyba tylko pod takim względem.
GIZIO wrote:Mieli czas nie tylko na pracę i pogoń za kasą.
Nie wiem czy się można z takim twierdzieniem zgodzić, przynajmniej jeżeli mówimy o życiu 100 lat temu. W Niemczech osmiogodzinny tryb pracy wprowadziła dopiero Republika Weimarska, wczesniej tyrało się ile wlezie, w fabrykach pracowały całe rodziny, łącznie z dziećmi. Takie pojęcia jak aktywny wypoczynek, turystyka to późniejsze czasy, a jeżeli istniały to tylko dla garstki wyższych sfer. Różnica jest taka że teraz jak ktoś goni za kasą i tyra po 16h/dobe to i kase osiagnie, a wtedy mógł gość pracować cała dobe w fabryce a i tak się zbyt wiele nie dorobił. Znam opowieści dawnych mieszkańców Szczecina, nawet z lat 30/40, i bardzo często się powtarza wspomnienie, że matka nawet po zwykłej pracy chodziła jeszcze gdzieś do kogoś sptrzatać, i nawet dzieci jak gdzieś dorobiły oddawały pieniądze na utrzymanie domu. Z tego można by wywnioskować że pogoń za kasą (jakakolwiek) kiedyś była większa niż teraz.



PS. przenosze do offtopicu bo szkoda tutaj pieknego tematu zioma
GIZIO

Post by GIZIO »

Nie,no styl życia napewno się zmienił.Ten 100 lat temu był całkiem inny niż teraz. 8)
User avatar
izywec
Posts: 716
Joined: 03 Apr 2007, 20:36
Location: 78-132 GRZYBOWO k/KOŁOBRZEGU

Post by izywec »

Moi Forumowicze!
W powyższej dyskusji moim zdaniem usiłujecie porównać /bądź dokonać oceny/ styl życia poprzednich pokoleń. To są rzeczy nieporównywalne! Każde poprzednie pokolenie żyło inaczej niż następne a różnica wielu pokoleń to wręcz inna jakość życia ze względu na rozwój cywilizacyjny ludzkości. Posłużę się tu przykładem. Po repatriacji ze wschodu na Ziemie Pomorza zastaliśmy tutaj olbrzymią bazę rozrywkowo - restauracyjną. Restauracje z salami balowymi były nawet praktycznie w każdej wsi - przynajmniej po jednej a czasami dwie w wcale niezbyt dużych wsiach. Kto nie wierzy to podaję: Wielkie Czarne - jedna, Sikory - jedna, Siemyśl - dwie. Szczecinek - kilka jak pamiętam + Mysia wyspa na ok 1200 gości.

Na tym forum było zdanie, że społeczeństwo Szczecinka przed wojną 39r. wcale nie należało do szczególnie majętnego o wiejskim nie wspominam i z tym się mogę zgodzić tylko pozostaje pytanie: komu potrzebna była tak szeroka baza rozrywkowo - restauracyjna? Było to potrzebne w tym okresie bo nikt nie zamykał się po pracy w swym domu jak w warowni i nie spędzał po 6 do 8-u godzin przed szklanym złodziejem czasu.

Tak samo były widocznie potrzebne trzy tytuły gazet w Szczecinku choć zapewne nie były one powszechnie kupowane.

To nasze izolacyjne sobiepaństwo np. bardzo mnie dotknęło gdy zabrałem się za pisanie tzw. "korzeni", jako że wyrwani zostaliśmy z swych ojcowizn i porozrzucani po Polsce a nawet po świecie. Dlatego postanowiłem swoim potomkom zostawić ślad po swoich przodkach i obecnie żyjącym kuzynowstwie. Z reguły na moje pisemne nagabywania odpowiadały pokolenia starsze niż moje, młodsze o jedno pokolenie rzadko a o dwa praktycznie w ogóle. To zasklepienie się w swoich czterech ścianach jest charakterystyczne dla obecnego młodego pokolenia. Dla większości z nich jest kompletnym zawracaniem głowy kto, skąd pochodził i jak się nazywał. Jest to obecnie prawie powszechnie uprawiany styl życia przez naszych bliźnich.

Czy to dobrze czy źle? Nie mnie o tym sądzić!
Izydor Węcławowicz

[Verum].... nuli enim nisi audiituro dicendum est.
Lucii Annaei Senecae
Prawdę....należy mówić tylko temu, kto chce jej słuchać. L. A. Seneka
User avatar
bronx
Site Admin
Posts: 5471
Joined: 25 Feb 2005, 10:18
Location: Nstn in Pomm.
Contact:

Post by bronx »

Końcówke wypowiedzi traktuję jako komplement wobec mnie i całej młodej ekipy forum, bo wynika z tego ze jestemy wyjątkiem którym się coś chce i coś się chcą dowiedzieć.


PS. Izywec, może jakiś artykuł o Twoim przybyciu do Szczecinka, o tym jak go pamiętasz a tych pierwszych lat, może jakieś ciekawostki? Z przyjemnością opublikuje na portalu. Szukam właśnie ludzi którym się coś chce!!!
GIZIO

Post by GIZIO »

Serwo

PS. Izywec, może jakiś artykuł o Twoim przybyciu do Szczecinka, o tym jak go pamiętasz a tych pierwszych lat, może jakieś ciekawostki? Z przyjemnością opublikuje na portalu. Szukam właśnie ludzi którym się coś chce!!!

Bronx,to jest zajefajny pomysł.Mam nadzieję,że Izywiec rozpatrzy pomysła Bronxa pod,którym również się podpisuję. Pozdro. 8)
Stach
Posts: 3717
Joined: 28 Jan 2007, 23:31

Post by Stach »

Pamiętajcie też o różnicach w mentalności Polaków i Niemców. Uważam, że mówienie o jakimś "charakterze narodowym" to znaczne uproszczenie, ale o odmiennych obyczajach, upodobaniach itp. można mówić.

W młodszym pokoleniu Niemców to zanika, ale starsze - oddawało się różnym formom wspólnego spędzania czasu, jak muzykowanie czy dyskusje (chociażby przy piwie).
Post Reply