Krzyż Rycerski Hans'a-Ulrich Rudel

Ogólna dyskusja historyczna, niezwiązana z miastem oraz ziemią szczecinecką.
Kamil
Posts: 114
Joined: 14 Aug 2006, 14:17
Location: Gmina wiejska Szczecinek
Contact:

Post by Kamil »

Dzięki za uznanie, ale taka robota to czysta przyjemność.
To co wrzuciłem wyżej to na dobry początek. Wkrótce parę szczegółów o Janke i Hederze. I może jeszcze coś się znajdzie.
GIZIO

Post by GIZIO »

Serwo

To ja może troche historii o pruskim odznaczeniu,które stało się symbolem narodowych Niemiec.

W 10 rocznicę urodzin nieżyjącej już królowej Luizy,10 marca 1813 roku Fryderyk Wilhelm oglosił we Wrocławiu dziewięcipunktowy dekret,będący zarazem statusem nowego orderu za zasługi wojenne-Krzyża Żelaznego.Tak nazwa jak i materiał,nawiązywały do popularnego wówczas określenia"żelaznych czasów",czyli okresu walki i wyrzeczeń.Skromny krzyż z czernionego żelaza,ujęty w delikatne,srebne obramowanie,miał zastąpić złote,bogato emaliowane,barwne ordery królewskie i być nagrodą,jak i symbolem"godziny próby"oraz nawiązaniem do barw państwowych i historycznych korzeni Prus.
Nowe odznaczenie podzielono na trzy kategorie:klasę 2.(niższą),klasę1.(wyższą,wymagającą zarazem otrzymania krzyża klasy 2.)-obie nadawane niezależnie od przynależności stanowej,narodowości,wyznania czy stopnia wojskowego-oraz przeznaczony dla najwyższych dowódców Krzyż Wielki(noszony na sposób komandorii innych orderów,a więc na szyi).Insygnia kolejnych klas różniły się też rozmiarami,od ok.4cm w klasie 2.,poprzez ok.4,5cm w klasie 1.do blisko 6,5cm w przypadku Krzyża Wielkiego.Odznaczenie nadawane za zasługi bojowe miało być noszone na wstędze czarnej z dwoma białymi pasami przy brzegach(takiej,jak wstęga słynnego orderu Pour le Merite),a w pozostałych przypadkach(tzw."nie kombatantów") na wstędze białej z dwoma czarnymi pasami. Krzyż pierwszej klasy miał być przypinany na sposób gwiazdy orderowej,bez wstążki. Zaprojektowanie wzoru Krzyża Żelaznego król powierzył nie byle komu- jednemu z najsłynniejszych pruskich artystów tego okresu. Karl Friedrich Schinkel(1781-1841) uważany był za znakomitego malarza,choć rozpoczął już karierę architekta,mającą przynieść mu poczesne miejsce w historii niemieckiej sztuki XIX wieku. Mistrz Schinkel podszedł do tego zadania z pokorą. Siegnął mianowicie do historycznych korzeni państwowości pruskiej- a mianowicie,do tradycji Zakonu Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego czyli Krzyżaków. Czarny krzyż łaciński z białą obwódką stał się pierwowzorem Krzyża Żelaznego.Zgodnie z powrzechnie przyjętą zasadą,że order powinien wpisać się w plan kwadratu koła,dolne ramię krzyża uległo skróceniu do długości pozostałych trzech.Awers pozostał bez żadnych symboli,natomiast rewers ozdobiony został umieszczonym centralnie pękiem liści dębowych,starogermańskiego symbolu męstwa i odwagi,a powyżej nich inicjałem władcy "FW"(Fredrich Wilhelm)pod królewską koroną pruską.Na dolnym ramieniu umieszczino datę"1813" dla upamiętnienia roku ustanowienia.
GIZIO

Post by GIZIO »

Serwo

Tu macie jeszcze trochę do poczytania o wyżej opisywanym odznaczeniu.Pozdro. 8)

http://www.dws.xip.pl/medale/niemcy/EK/ek.html
leon
Posts: 9
Joined: 07 Feb 2007, 16:01
Location: Pargowo/ Szczecinek

Post by leon »

Heinrich, Otto, Oberfeldwebel /St. sierż./; * 12.09.1920 Alt-Valm/St. Chwalim, + 22.05.1944 nad Kanałem La Manche; Ritterkreuz 20.07.1944– jako Feldwebel /sierż./, Flugzeugführer z 3./SKG 10 [3. esk. 10 pułk szybkich bomb.]..
Chyba data śmierci i nadania orderu jest pokręcona, no chyba że został odznaczony pośmiertnie
Kamil
Posts: 114
Joined: 14 Aug 2006, 14:17
Location: Gmina wiejska Szczecinek
Contact:

Post by Kamil »

Daty dokładnie jak w niemieckim spisie: http://www.das-ritterkreuz.de/index_sea ... d=Heinrich.
GIZIO

Post by GIZIO »

Serwo

Widocznie został odznaczony pośmiertnie.To nic nadzwyczajnego.Pozdro. 8)
leon
Posts: 9
Joined: 07 Feb 2007, 16:01
Location: Pargowo/ Szczecinek

Post by leon »

Oki przyjąłem :oops: dziwiła mnie też różnica w stopniu ale mógł dostać awans po nadaniu orderu a przed śmiercią .
Kamil
Posts: 114
Joined: 14 Aug 2006, 14:17
Location: Gmina wiejska Szczecinek
Contact:

Post by Kamil »

Miałem napisać, co jeszcze znalazłem o odznaczonych RK. Co niniejszym czynię:

Eberhard Heder, w SS od 1937. Potem służył do końca wojny w dywizji SS “Wiking” (głównie jako d-ca batalionu saperów).13.10.1944 dowodził grupą 400 żołnierzy (bez ciężkiego sprzętu), z którą miał zatkać wyłom w niemieckim froncie. Bronili się w lesie Letniska przez 3 dni, odparli 21 ataków (2 dywizje radzieckie(?) z 24 czołgami i artylerią), z tego 2 dni w okrążeniu, przeprowadzili 15 kontrataków do czasu przybycia posiłków. Miało to doprowadzić do powstrzymania radzieckiego natarcia na Jabłonną i pozwoliło na przygotowanie niemieckiego ataku na Modlin. (http://www.sweb.cz/freiwilligen/DOBROVOLNICI/o78.htm)

Karl Janke odznaczony RK po odbyciu ok. 500 lotów bojowych (w tym zatopienie transportowca 5000 BRT, zniszczenie 32 czołgów, 3 pociągów panc. i 3 ważnych mostów). W armii od 1931, w Luftwaffe od 1935. Służył w 2 pułku bombowców nurkujących „Immelmann” – w kampaniach w Polsce, na Zachodzie 1940 (w maju zestrzelony nad Belgią i ciężko ranny), w Grecji i w ZSRR. W 1943 z powodów zdrowotnych przeniesiony do służby na tyłach. (Jens Laschewski „Neues aus Sparsee”)

Eckart Afheldt w armii od 1939. Jako d-ca 2. batalionu 2 pułku strzelców "Brandenburg" otrzymał RK za następujące działania: Wkrótce po przybyciu 16/17.01.1945 na płd-wsch. od Piotrkowa jego batalion został zaskoczony przez atak radzieckich czołgów. Batalion zdołał zebrać się w rejonie Sieradza, potem pomaszerował na Wierzowice, żeby zająć przeprawę przez Barycz. 31.01.1945 ok. 23.00 zajął przez zaskoczenie Wierzowice i przy wsparciu broni pancernej zniszczył tam wiele radzieckich wozów bojowych. W ten sposób wyeliminował zagrożenie dla przeprawiającej się przez Odrę Grupy Sauckena. (http://www.ritterkreuztraeger-1939-45.d ... Eckart.htm)

Herbert Panknin, w Kriegsmarine od 1934. Służył na U-57 (grudzień 1938 – lipiec 1940, patrole – 9), U-106 (3 patrole na płn. i środ. Atlantyku pod dow. Jürgena Oestena, wrzesień 1940 – listopad 1941). Potem był mechanikiem 9 floty U-bootów w Breście. Wrzesień 1943 – maj 1945 służył na U-861 (2 patrole). Wraz z tym ostatnim okrętem poddał się Brytyjczykom. Po wojnie w Bundesmarine, w tym jako d-ca Technische Marineschule II w Bremerhaven. Karierę zakończył w 1973 w stopniu komandora. (http://uboat.net/men/panknin.htm)

Gerlach von Gaudecker-Zuch walczył w Polsce, we Francji i w ZSRR. Pod Wiaźmą w listopadzie 1941 otrzymał Niemiecki Krzyż w Złocie. Odznaczony RK za skuteczne działania obronne w czasie odwrotu na Białorusi i w Polsce, kiedy dowodził 33 pułkiem grenadierów panc. z 4 DPanc.(funkcję pełnił od listopada 1943). Przeniesiony do rezerwy w styczniu 1945. Po wojnie w Bundeswehrze w stopniu płk. W 1967 przeniesiony w stan spoczynku. (http://www.lexikon-der-wehrmacht.de/Per ... erZuch.htm)

APEL!
A gdyby tak napisać coś o NASZYCH bohaterach tzn. kawalerach Virtuti Militari, Krzyża Walecznych i in. wojskowych odznaczeń: a) mieszkających w Szczecinku i okolicach, b) odznaczonych za walki w naszych okolicach, c) innych, w jakiś sposób związanych z naszymi okolicami. Proponuję otworzyć nowy temat w związku z tym, o ile oczywiście uda się znaleźć więcej danych na ten temat.
Pozdrowienia
Post Reply