Ciakawe parowozy.

Ogólna dyskusja historyczna, niezwiązana z miastem oraz ziemią szczecinecką.
Post Reply
kuty
Posts: 101
Joined: 03 Jan 2012, 20:13

Ciakawe parowozy.

Post by kuty »

zastanawia mnie uniform tego węglarza :D :D
adler.jpg
(164.43 KiB) Downloaded 392 times
User avatar
izywec
Posts: 716
Joined: 03 Apr 2007, 20:36
Location: 78-132 GRZYBOWO k/KOŁOBRZEGU

Re: kuty. a ta maszyna to o jakij mocy?

Post by izywec »

Wygląda mi na lokomobilę samojezdną z końca XIX lub 1-szej połowy XX wieku. Moce tych maszyn mieściły się w granicach 5 - 20 KM. Z reguły były używane do orki za pomocą pługów linowych. Tu zastosowanie paradne /a może to kolejka dla turystów?/ to i ubiór maszynisty też taki.
Izydor Węcławowicz

[Verum].... nuli enim nisi audiituro dicendum est.
Lucii Annaei Senecae
Prawdę....należy mówić tylko temu, kto chce jej słuchać. L. A. Seneka
User avatar
robot humano
Posts: 1047
Joined: 09 Oct 2006, 11:18

Re: kuty. a ta maszyna to o jakij mocy?

Post by robot humano »

Lokomobila nie miałaby tendra a za to miałaby ogromne i szerokie koła jezdne żeby przy ogromnym ciężarze silnika parowego nie utonąć w polu. To parowóz.
User avatar
Stachu
Posts: 506
Joined: 14 Dec 2010, 11:26

Re: kuty. a ta maszyna to o jakij mocy?

Post by Stachu »

Parowóz "Adler" (Orzeł) wyprodukowany w Fabryce Lokomotyw Georgea Stephensona w W. Brytanii ,sprowadzony w celu obsługi pierwszej linii kolejowej w Niemczech , w roku 1829. Parowóz zbudowany na drewnianej , obitej blachą ostoi , z poziomymi , napędzającymi środkową oś , cylindrami . Kocioł parowozu , napełniany pompą tłokową .
Uciąg parowozu - 50 ton , z prędkością 23 km/h , prędkość na biegu luzem 40 km/h . Ciekawostką , dotyczącą kinematyki jazdy , było to , że koło napędowe , w osi środkowej , nie posiadało obrzeży , charakterystycznych dla kolejowych zestawów kołowych , co ułatwiało jazdę na łukach. W roku 1857 ten piękny parowóz został przez koleje niemieckie sprzedany , a następnie rozebrany na podzespoły Załączam zdjęcie i rysunek parowozu "Adler" :
Attachments
adler[2]a.JPG
adler[2]a.JPG (7.58 KiB) Viewed 10137 times
adler[1]a.GIF
adler[1]a.GIF (32.21 KiB) Viewed 10084 times
Przed poddaniem się operacji chirurgicznej zatroszcz się o bieżące sprawy.Możesz przeżyć.
Ambrose Bierce
User avatar
robot humano
Posts: 1047
Joined: 09 Oct 2006, 11:18

Re: Ciakawe parowozy.

Post by robot humano »

Może to jakaś replika albo go poskładali z powrotem bo błyszczy nowością, a i pan widoczny między parowozem i tendrem mało przypomina czasy używania tej lokomotywy.
User avatar
Stachu
Posts: 506
Joined: 14 Dec 2010, 11:26

Re: Ciakawe parowozy.

Post by Stachu »

Gdyby ktoś chciał zobaczyć jak "fruwa" "Adler" to zachęcam :



Co zaś do ubiorów maszynistów parowozów , były dwie kategorie , maszyniści parowozów towarowych i maszyniści osobówek. W przypadku maszynistów pociągów towarowych , specjalnie nie zwracano uwagi na stan umundurowania , chociaż maszynista musiał mieć mundur , a w przypadku potrzeby wykonania , jakiejś brudzącej czynności , używał rękawic i fartucha roboczego . W przypadku maszynistów parowozów , prowadzących pociągi osobowe , obowiązywał oczywiście mundur , a sam wygląd maszynisty musiał być schludny . Pamiętam maszynistę przedwojennego , pracującego w MD Szczecinek , prowadzącego pociągi osobowe , który oprócz munduru , zakładał białą apaszkę , mundur na bieżąco miał odprasowany i czysty , jego wygląd był oznaką prestiżu przedwojennego maszynisty . Trudno uwierzyć , że można było utrzymać tak schludny wygląd , jaki posiadał wspomniany maszynista .
Jeszcze jedna fotka , na potwierdzenie moich słów , że ubiór maszynisty , świadczył o ogromnym prestiżu tego stanowiska , maszynista ze zdjęcia , ubrany jest m.in w białą koszulę , lub żabot .
Attachments
parowzxq1[1]a.JPG
parowzxq1[1]a.JPG (33.32 KiB) Viewed 10034 times
Przed poddaniem się operacji chirurgicznej zatroszcz się o bieżące sprawy.Możesz przeżyć.
Ambrose Bierce
User avatar
Drahim
Posts: 596
Joined: 12 Mar 2009, 19:46
Location: kiedyś koło Gazowni

Re: Ciakawe parowozy.

Post by Drahim »

Tak,
maszyniści parowozowi w Szczecinku zawsze byli wyróżniającą się grupą zawodową. Ich zarobków zazdrościli inni kolejarze.
Mieszkałem w "kolejarskiej" dzielnicy i codziennie widziałem dumnego maszynistę niosącego nieodłączną skórzaną torbą z metalowymi okuciami, wracającego do domu po "służbie". Nie z trasy, a po służbie.
Nawiasem mówiąc, był to ojciec obecnego, szacownego obywatela naszego miasta.
User avatar
izywec
Posts: 716
Joined: 03 Apr 2007, 20:36
Location: 78-132 GRZYBOWO k/KOŁOBRZEGU

Re: kuty. a ta maszyna to o jakij mocy?

Post by izywec »

Stachu wrote: Uciąg parowozu - 50 ton , z prędkością 23 km/h , prędkość na biegu luzem 40 km/h . :
Bazując na tych danych wyliczyłem przy założeniu, ze koła pociągu i parowozu mają 1metr średnicy /obliczenie współczynnika oporu toczenia/ a 50 ton obejmuje też ciężar parowozu z tendrem dla 23km/godzinę moc musiała wynosić około 45 KM i to jest odpowiedź na główne pytanie.

P.S. Dziękuję za tak wyczerpującą odpowiedź i filmik z Saxonią.
Izydor Węcławowicz

[Verum].... nuli enim nisi audiituro dicendum est.
Lucii Annaei Senecae
Prawdę....należy mówić tylko temu, kto chce jej słuchać. L. A. Seneka
User avatar
izywec
Posts: 716
Joined: 03 Apr 2007, 20:36
Location: 78-132 GRZYBOWO k/KOŁOBRZEGU

Re: Ciakawe parowozy.

Post by izywec »

Drahim wrote:Tak,
maszyniści parowozowi w Szczecinku zawsze byli wyróżniającą się grupą zawodową. Ich zarobków zazdrościli inni kolejarze.
Nie tylko w Szczecinku! Maszyniści lokomotyw parowych to była klasa sama w sobie. Przed wojną maszynista zarabiał wręcz krocie. Stać było go na prawie wszystko. Wiem, że szkolenie, praktyka i nauka były super trudne a razem z Dyplomem Maszynisty otrzymywał On kieszonkowy zegarek marki CYMA /szwajcarski/ aby według niego prowadzić pociągi. Według przejeżdżających pociągów na wsiach regulowano wahadłowe ścienne zegary /przypominam, że pierwsze radia kryształkowe składane to chyba około 1930 roku/. Za każdą minutę spóźnienia w stosunku do rozkładu Pan Maszynista płacił karę z własnej kieszeni i to nie małą a oczywiście obowiązywał go określony strój służbowy.
Dopiero po wojnie komuniści zniżyli status maszynisty tak prestiżowo jak i płacowo choć jakiś dystans płacowy zachowali w stosunku do szeregowej braci kolejowej.
Ten, którego opisujesz to już był zapewne jednym z ostatnich maszynistów przedwojennych inaczej "ostatnim mohikaninem"
Izydor Węcławowicz

[Verum].... nuli enim nisi audiituro dicendum est.
Lucii Annaei Senecae
Prawdę....należy mówić tylko temu, kto chce jej słuchać. L. A. Seneka
User avatar
Stachu
Posts: 506
Joined: 14 Dec 2010, 11:26

Re: Ciakawe parowozy.

Post by Stachu »

Drahim wrote: Mieszkałem w "kolejarskiej" dzielnicy i codziennie widziałem dumnego maszynistę niosącego nieodłączną skórzaną torbą z metalowymi okuciami, wracającego do domu po "służbie". Nie z trasy, a po służbie.
Ja również znam to z własnych obserwacji , wiadomo Słowiańska i blok kolejowy . Ta torba , ze skórzanymi okuciami to był rodzaj kuferka i byl to jeden z atrybutów maszynisty , a drugim atrybutem starego , dobrego , przedwojennego maszynisty , był zegarek kieszonkowy na łańcuszku (pisze o tym izywec) . W kuferku maszynista nosił , niezbędne przedmioty . codziennego , maszynistowskiego ekwipażu , a więc "Służbowy rozkład jazdy" , trąbkę sygnałową , latarkę , spłonki (tego nie jestem pewien) , przepisy E-1 (sygnalizacja) , chorągiewki sygnałowe no i oczywiście tzw "kromy" czyli kanapki oraz kawę zbożową (Turek lub Dobrzynkę) w butelce kapslowanej lub korkowanej (termosy wówczas już były w użyciu , ale nie były zbytnio modne . Podział obowiązków w drużynie parowozowej był dość ścisły , a więc zasilanie kotła (łopata lub stoker- podajnik ) , smarowanie panewek (oliwiarka) itp , należało do pomocnika . Maszynista odpowiadał za prowadzenie parowozu , a więc obsługiwał "Kran Knorra" (lub Oerlikona") , "Przepustnicę" , "gwizdek", kontrolował czas w/g "Służbowego rozkładu jazdy" , obserował sygnalizację ( przy wjeździe na stację , obowiązek obserwacji sygnalizacji należał również do pomocnika ) , a więc wszystko co było związane z bezpośrednim prowadzeniem parowozu.
Przed poddaniem się operacji chirurgicznej zatroszcz się o bieżące sprawy.Możesz przeżyć.
Ambrose Bierce
User avatar
Stachu
Posts: 506
Joined: 14 Dec 2010, 11:26

Re: kuty. a ta maszyna to o jakij mocy?

Post by Stachu »

Stachu wrote:Parowóz "Adler" (Orzeł) wyprodukowany w Fabryce Lokomotyw Georgea Stephensona w W. Brytanii ,sprowadzony w celu obsługi pierwszej linii kolejowej w Niemczech.....
Pierwszy przejazd pociągu w Niemczech , miał miejsce w dniu 07.grudnia 1935. na trasie Norymberga - Fürth . Później wizerunek lokomotywy "Adler" stal się najważniejszym elementem winiety "Eisenbahn - Zeitung" . Jeszcze jedna sprawa , z ryciny wprawdzie niewyraźnej wynika , że maszynista miał na głowie cylinder , czyli podobnie jak na zdjęciu "kutego".
Attachments
a2a3d87a709cfce47915f1da554e28c7[1]a.JPG
a2a3d87a709cfce47915f1da554e28c7[1]a.JPG (16.43 KiB) Viewed 9861 times
fe6a564cd36f00aa461dbd66abf3d211[1]a.JPG
fe6a564cd36f00aa461dbd66abf3d211[1]a.JPG (21.52 KiB) Viewed 9927 times
Przed poddaniem się operacji chirurgicznej zatroszcz się o bieżące sprawy.Możesz przeżyć.
Ambrose Bierce
User avatar
bronx
Site Admin
Posts: 5469
Joined: 25 Feb 2005, 10:18
Location: Nstn in Pomm.
Contact:

Re: Ciakawe parowozy.

Post by bronx »

1935? na pewno?
User avatar
Stachu
Posts: 506
Joined: 14 Dec 2010, 11:26

Re: Ciakawe parowozy.

Post by Stachu »

bronx wrote:1935? na pewno?

W/g dostępnych mi danych pierwszy parowóz pojawił się na kolejach niemieckich 07.12.1935 i był to właśnie "Adler" , wprawdzie wcześniej funkcjonowała kolej konna , ale pisząc o 1935 roku dla początków kolei , że się tak wyrażę parowozowych , opieralem się na : http://www.deutschebahn.com/site/bahn/d ... _1918.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Dane te kłócą się z tym , co napisałem wcześniej , że "Adler" zakupiono dla niemieckich kolei w 1829 , a tu korzystałem z : http://free.of.pl/p/parowozy/historia.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Gdzieś być może tkwi jakaś sprzeczność , wydaje mi sie jednak , że wazniejsza jest data 1935 , sprawdziłem , ją w kilku źródłach.
Przed poddaniem się operacji chirurgicznej zatroszcz się o bieżące sprawy.Możesz przeżyć.
Ambrose Bierce
User avatar
bronx
Site Admin
Posts: 5469
Joined: 25 Feb 2005, 10:18
Location: Nstn in Pomm.
Contact:

Re: Ciakawe parowozy.

Post by bronx »

no ale to chyba literówka, 1835 ma być a nie 1935?
User avatar
Stachu
Posts: 506
Joined: 14 Dec 2010, 11:26

Re: Ciakawe parowozy.

Post by Stachu »

bronx wrote:no ale to chyba literówka, 1835 ma być a nie 1935?

Faktycznie , teraz dopiero zauważyłem , że napisałem 1935 , zamiast 1835 . Starość nie radość .Wyrażam skruchę.
Tak więc poprawiam , pierwszy przejazd pociągu prowadzonego przez parowóz na kolejach niemieckich , miał miejsce w dn.07.12.1835 roku , a nie jak napisałem przez nieuwagę w roku 1935. Literówka jest oczywista .
Przed poddaniem się operacji chirurgicznej zatroszcz się o bieżące sprawy.Możesz przeżyć.
Ambrose Bierce
Post Reply