zagadka 5 pwk
zagadka 5 pwk
Chyba tego nie było jeszcze,wiec gdzie ( i może ktoś wie co ) to jest
- Attachments
-
- P1010015.JPG (273.63 KiB) Viewed 5114 times
Re: zagadka 5 pwk
Prowadnica liny do przeciągania wagonów?
Re: zagadka 5 pwk
Dawno dawno temu takie fotki gdzieś tu wsadziłem.
Re: zagadka 5 pwk
Chyba faktycznie do przeciągania wagonów.Ciekawe jak to robili ?Czyżby ręcznie ?
- robot humano
- Posts: 1049
- Joined: 09 Oct 2006, 11:18
Re: zagadka 5 pwk
Albo spichlerz obok Krono, albo na tyłach dawnych koszar przy Słowiańskiej. Ten przy Krono ma takie cusie na 100% bo sam widziałem. Czy są takie w tym drugim-nie wiem.
Re: zagadka 5 pwk
Ja do liny podłączyłbym traktorpwk wrote:Chyba faktycznie do przeciągania wagonów.Ciekawe jak to robili ?Czyżby ręcznie ?
Re: zagadka 5 pwk
To powinno być w okolicach bocznic przy poniemieckich magazynach z rampami wyładowczo - załadowczymi /między budynkiem dworca a Armii Krajowej/. Przeciągano te wagony przeciągarką linową bo do traktora te rolki są niepotrzebne - traktor może jeździć w obydwie strony bocznicą i te rolki były by niepotrzebne.
Izydor Węcławowicz
[Verum].... nuli enim nisi audiituro dicendum est.
Lucii Annaei Senecae
Prawdę....należy mówić tylko temu, kto chce jej słuchać. L. A. Seneka
[Verum].... nuli enim nisi audiituro dicendum est.
Lucii Annaei Senecae
Prawdę....należy mówić tylko temu, kto chce jej słuchać. L. A. Seneka
Re: zagadka 5 pwk
Znajduje się to na tyłach ,,ruskich koszar" przy starym elewatorze
Re: zagadka 5 pwk
I na byłej lub obecnej składnicy węgla, to co pamiętam właśnie tam znajdowała się wyciągarka napędzana silnikiem elektrycznym. Sam wprowadzałem i wyciągałem z stamtąd wagony z węglem jak i puste.
Re: zagadka 5 pwk
Dziękuję Waldeczku! Mnie po tych 52 latach zaniknął elewator i pewnie więcej obiektów z tej części stacji ale pamięć /moja!/ dokładnie zachowała, ze był tam na pewno magazyn z rampą wyładowczą w którym WPHS miał magazyn wódek.Waldek wrote:I na byłej lub obecnej składnicy węgla, to co pamiętam właśnie tam znajdowała się wyciągarka napędzana silnikiem elektrycznym. Sam wprowadzałem i wyciągałem z stamtąd wagony z węglem jak i puste.
Pracowałem do 1958 w WPHS-ie i uczestniczyłem czasami w likwidacji tzw. "stłuczek" przy transporcie kolejowym i rozładunku. Pewnie dlatego pozostały wspomnienia "wódczane" dość dokładne a przeciągarka linowa jak za mgłą.
Izydor Węcławowicz
[Verum].... nuli enim nisi audiituro dicendum est.
Lucii Annaei Senecae
Prawdę....należy mówić tylko temu, kto chce jej słuchać. L. A. Seneka
[Verum].... nuli enim nisi audiituro dicendum est.
Lucii Annaei Senecae
Prawdę....należy mówić tylko temu, kto chce jej słuchać. L. A. Seneka
Re: zagadka 5 pwk
"magazyn wódek" - kto był tym szczęściarzem, że szefował takiemu sanktuarium ?
łączę się w bulu i dziękuję za obiat
Pozdrawiam
Mario
Pozdrawiam
Mario
Re: zagadka 5 pwk
To nie tak, Mario Magazynier mial juz po odbiorze niewielkie mozliwosci. "Stluczki" byly w transporcie, najpierw w wagonie (czesto rozladowywano w asyscie sokisty, co nie mialo wiekszego zanczenia dla bezpiczenstwa towaru , coz, sokista tez czlowiek ) , nastepnie w (nie)dalekim i uslanym dziurami przejezdzie do z rampy do magazynuMario wrote:"magazyn wódek" - kto był tym szczęściarzem, że szefował takiemu sanktuarium ?
Re: zagadka 5 pwk
Byli! Byli! możliwości. Polak potrafi! Pamiętam awantury Szanownego Dyrektora Oddziału WPHS za te ponadnormatywne stłuczki szczególnie gdy uszkadzały się butelki tylko od góry /tzn. szyjki/.
Izydor Węcławowicz
[Verum].... nuli enim nisi audiituro dicendum est.
Lucii Annaei Senecae
Prawdę....należy mówić tylko temu, kto chce jej słuchać. L. A. Seneka
[Verum].... nuli enim nisi audiituro dicendum est.
Lucii Annaei Senecae
Prawdę....należy mówić tylko temu, kto chce jej słuchać. L. A. Seneka
Re: zagadka 5 pwk
"butelki tylko od góry /tzn. szyjki/. " - polak potrafił !!!!
łączę się w bulu i dziękuję za obiat
Pozdrawiam
Mario
Pozdrawiam
Mario
Re: zagadka 5 pwk
Szyjki pekaly strasznie, marne szklo bylo Jak przyjezdzal transport "szampanskoje" trzeba bylo zbierac korki, tak strasznie butelki sie w wagonach wytrzesly