Po raz pierwszy widzę stare zabudowania fabryczne, po których po wojnie ostał się tylko komin (powojenny ten, no, Paget? Paged?), rozebrany w latach siedemdziesiątych.
Też mam tę kartkę o której mówisz, (a nawet dwie z różnymi wysokościami drzew) tyle że one przedstawiają widoczek bardziej na wschód, i "Twoje" domki się tam nie łapią.