Zagospodarowanie schronów
Zagospodarowanie schronów
Wyszła cała prawda na jaw w ostatnim Temacie jak miało początkowo wyglądać zabezpieczenie schronów. Naprawdę jak czytałem jakie były plany początkowe - zasypanie jednego obiektu, zamurowanie wejść, to dosłownie mnie zatkało. Myślałem że celem jest ich zagospodarowanie turystyczne a nie poprostu zakorkowanie. Dobrze ze te pomysły nie przeszły i zwyciężyła inna wizja.
Ktoś był ostatnio może i widział co już zdziałali tam?
Ktoś był ostatnio może i widział co już zdziałali tam?
Byłem niedawno i puki co jest obsypany ziemią do poziomu wyjść ewakuacyjnych. Przynajmniej teraz łatwiej wejść do środka.
Przydałoby się przede wszystkim wysprzątanie środka, a nawet oczyszczenie ścian (jakieś buraki paliły tam wiele razy ogniska, opony i całe wenętrze jest czarne od sadzy ).
Obiekt nr 1 (nr 3 wg. Perzyka) czyli przy jeziorze nie ruszony.
Z tego co słyszałem w Gawexie B-Werk nie będzie zamknięty, a ewentualne kraty mają na górnym poziomie zabezpieczać przed wypadnięciem itp.
W każdym razie moim zdaniem kraty na nic by sie nie zdały, bo prędzej czy później ktoś by się nimi zajął lub ludzie wchodzili by po linach/drabinach na góre.
Pamiętam taką historię sprzed kilku lat, jak bodajże na MRU nadleśnictwo postanowiło wstawić kraty w jakims ciekawym obiekcie, co uniemożliwiało jego zwiedzanie. Kraty, kłódki były łamane i piłowane wielokrotnie aż wstawiono jakąś solidną kratę itp. Efekt był taki, że po jakims czasie ktoś wysadził całą kratę w powietrze przy pomocy jakiegoś ładunku.
Nadleśnictwo odpuściło sobie wstawianie kolejnych zapór.
Przydałoby się przede wszystkim wysprzątanie środka, a nawet oczyszczenie ścian (jakieś buraki paliły tam wiele razy ogniska, opony i całe wenętrze jest czarne od sadzy ).
Obiekt nr 1 (nr 3 wg. Perzyka) czyli przy jeziorze nie ruszony.
Z tego co słyszałem w Gawexie B-Werk nie będzie zamknięty, a ewentualne kraty mają na górnym poziomie zabezpieczać przed wypadnięciem itp.
W każdym razie moim zdaniem kraty na nic by sie nie zdały, bo prędzej czy później ktoś by się nimi zajął lub ludzie wchodzili by po linach/drabinach na góre.
Pamiętam taką historię sprzed kilku lat, jak bodajże na MRU nadleśnictwo postanowiło wstawić kraty w jakims ciekawym obiekcie, co uniemożliwiało jego zwiedzanie. Kraty, kłódki były łamane i piłowane wielokrotnie aż wstawiono jakąś solidną kratę itp. Efekt był taki, że po jakims czasie ktoś wysadził całą kratę w powietrze przy pomocy jakiegoś ładunku.
Nadleśnictwo odpuściło sobie wstawianie kolejnych zapór.
Posiadasz ciekawe namiary GPS ? Wymieńmy się.
Wzorem innych takich akcji przeprowadzanych w Polsce ( i nie tylko ) mam taką idee wysprzątania i odgruzowania ciekawszych obiektów Wału Pomorskiego. Myślę, że B-Werk wschodni koło Eldy, jest dobry do tego celu, bo to duzy i ciekawy obiekt. Dużo ludzi i turystów chciałoby, go zobaczyć wewnątrz.
Podziemna kondygnacja jest bardzo ciekawa do obejrzenia, jednak puki co, wejść mogą tylko sprytne osoby, bo trzeba sie przeczołgać przez wąskie, zagruzowane wejście. Srodek jest też cały zagruzowany przy tym wejściu.
Myśle, że gdyby znalazło się kilku chętnych możnaby zacząć coś robić na wiosnę i w miarę go oczyścić w miesiąc czy dwa.
Jest jednak mały problem "moralny". Odłonięcie wejścia to ułatwienie dostępu do wnętrza żulom, którzy chętnie wytną cokolwiek metalowego, aby nazbierać na wino. A więc czy warto im ułatwiać sprawę ?
Kto byłby chętny ???
Podziemna kondygnacja jest bardzo ciekawa do obejrzenia, jednak puki co, wejść mogą tylko sprytne osoby, bo trzeba sie przeczołgać przez wąskie, zagruzowane wejście. Srodek jest też cały zagruzowany przy tym wejściu.
Myśle, że gdyby znalazło się kilku chętnych możnaby zacząć coś robić na wiosnę i w miarę go oczyścić w miesiąc czy dwa.
Jest jednak mały problem "moralny". Odłonięcie wejścia to ułatwienie dostępu do wnętrza żulom, którzy chętnie wytną cokolwiek metalowego, aby nazbierać na wino. A więc czy warto im ułatwiać sprawę ?
Kto byłby chętny ???
Posiadasz ciekawe namiary GPS ? Wymieńmy się.
Plan jest dobry ogólnie rzecz biorąc.
Kilka obiektów już takie sprzątanie miało. Chociażby bunkier nr 1 w parku pare ładnych lat temu z inicjatywy pana Kucharskiego, uczniów medyka i innych osób.
Podobne prace prowadził bodajże Bocian w schronie dla armaty ppanc na górce polamowskiej.
B-Werk polamowski to sporo roboty. Ale trzeba się spotkać i obgadać to bo pomysł jest dobry. Tyle że może trzeba się skonsultować z osobami które miały w planach przeprowadzić tam jakieś działania rekonstrukcyjne.
W końcu trzeba by sporo osób zaangazować. Nie wystarczy udrożnić, później trzeba się opiekować a to już większy problem, narazie nas przerastający myślę.
Jak to inni odbierają?
Kilka obiektów już takie sprzątanie miało. Chociażby bunkier nr 1 w parku pare ładnych lat temu z inicjatywy pana Kucharskiego, uczniów medyka i innych osób.
Podobne prace prowadził bodajże Bocian w schronie dla armaty ppanc na górce polamowskiej.
B-Werk polamowski to sporo roboty. Ale trzeba się spotkać i obgadać to bo pomysł jest dobry. Tyle że może trzeba się skonsultować z osobami które miały w planach przeprowadzić tam jakieś działania rekonstrukcyjne.
W końcu trzeba by sporo osób zaangazować. Nie wystarczy udrożnić, później trzeba się opiekować a to już większy problem, narazie nas przerastający myślę.
Jak to inni odbierają?
Racja, takie akcje były już podejmowane chociażby przez pana Kucharskiego. Myślę, że narazie największym problemem są chętni ludzie.
Jeżeli znajdzie się kilku chętnych kwestia konsultowania się nie będzie wielkim problemem. Najpierw należałoby uprzątnąć wejście z betonu, potem wnętrze i okolice a na koniec można by pomyśleć nawet o czyszczeniu ścian i odsłonięciu napisów (Palili opony w środku, sadza na ścianach )
Jeżeli znajdzie się kilku chętnych kwestia konsultowania się nie będzie wielkim problemem. Najpierw należałoby uprzątnąć wejście z betonu, potem wnętrze i okolice a na koniec można by pomyśleć nawet o czyszczeniu ścian i odsłonięciu napisów (Palili opony w środku, sadza na ścianach )
Posiadasz ciekawe namiary GPS ? Wymieńmy się.
- Krzysztof II
- Posts: 578
- Joined: 08 Apr 2006, 20:50
- Location: Bromberg
- Contact:
Krótko mówiąc idź od "dużego Bunkra" w stronę jeziora. Przejdziesz ulicę i jest jakieś 50-70m od drogi na Barwice.Jest nawet leśna ścieżka. Znajdziesz w 3 min.Krzysztof II wrote:Wiecie może gdzie dokładnie znajduje sie bunkier miedzy Jeziorem trzesiecko a droga w kierunku Barwic?
Posiadasz ciekawe namiary GPS ? Wymieńmy się.
Wracam do tematu. Chodzi o posprzątanie jakiegoś/jakiś obiektów narazie z większego śmiecia typu butelki itd. (Góra Polamowska ?)
Byłem jesienią w Białym Borze (obiekt z dzwonem obserwacyjnym nad wodą) i tam jest pięknie posprzątane, aż miło wejść.
Może w tym roku na wiosnę znajdą się chętni ?
Byłem jesienią w Białym Borze (obiekt z dzwonem obserwacyjnym nad wodą) i tam jest pięknie posprzątane, aż miło wejść.
Może w tym roku na wiosnę znajdą się chętni ?
Posiadasz ciekawe namiary GPS ? Wymieńmy się.
Ok, to czekamy na kolejnych chętnych . Proszę o zgłaszanie się.
Wszyscy chyba wiedzą co nas czeka.
Na razie to trzeba posprzątać z butelek, plastików, gałęzi itd a kolejnym razem można pomyśleć o kamieniach i gruzie. Czyli na pierwszy raz wystaczą rękawice, worki foliowe na śmieci, a przy cięższych pracach o łopatach się pomyśli .
Ciekawe w jakim stanie jest też garaż dla armaty ppanc, bo nie byłem kilka m-cy, ale jak byłem to się przeraziłem (złomiarze opalali w nim kable miedziane )
Wszyscy chyba wiedzą co nas czeka.
Na razie to trzeba posprzątać z butelek, plastików, gałęzi itd a kolejnym razem można pomyśleć o kamieniach i gruzie. Czyli na pierwszy raz wystaczą rękawice, worki foliowe na śmieci, a przy cięższych pracach o łopatach się pomyśli .
Ciekawe w jakim stanie jest też garaż dla armaty ppanc, bo nie byłem kilka m-cy, ale jak byłem to się przeraziłem (złomiarze opalali w nim kable miedziane )
Posiadasz ciekawe namiary GPS ? Wymieńmy się.