Ilu Niemców zginęło podczas zdobywania Szczecinka.

[szperacz88]

siedząc sobie ostatnio w szczecińskej książnicy pomorskiej i szperając za informacjami o alianckich bombardowaniach znalzałem info że w boju o szczecinek poległo 1000 szkopów, a w okolicahc szczecinka 5000 szkopów, najciekawsze że był opis, że wszyskie niemieckie ciała zebrano i zasypano pod szczecineckim lasem - najciekawsze jest że książka jest z 2003 roku, więc raczej radziecką propagandą przesiąknięte to to nie jest.

[Gregor]

Tak. Tylko ze często ludzie piszący nowe książki, tworzą je na podstawie starych. Tym samym wiele jakże często mylnych wniosków i informacji przekazywane jest dalej. Mało która publikacja sięga bezpośrednio i głęboko do źródeł a o jakichś pracach badawczych to już lepiej nie wspominać.
Tym bardziej że z relacji świadków wydarzeń z lutego 1945 r. wynika jednoznacznie że opór był krótki, znikomy, bardziej nastawiony na opóźnianie ruchów wroga niż obronę.
Walki toczyły się jedynie w kilku punktach miasta. Gdyby Niemcom udało się skoncentrować na tych odcinkach nawet jedynie ten 1000 "niby poległych" to przełamanie Szczecinka nie powiodłoby się że tak powiem prawie z marszu.
A co to wogóle za książka w której są te dane?

[Łukasz]

Gregor ma racje. Te 1000 osób to zapewne bzdura propagandowa przepisana z jakiejś publikacji z lat PRLu. Autor widocznie bezmyślnie przepisał nie weryfikując tych informacji. Sam widziałem kilka starych ksiązek w których liczba poległych niemców była na poziomie 2000. To te same książki w których są bzdury typu: 80% zabudowy miasta legło w gruzach . Na cmentarzu w Sz-ku pochowanych jest bodajże 188 niemców więc ogólną liczbę zabitych należy szacować na max. 250. Zresztą jakiś czas temu o stratach pisał chyba w temacie pan Dudź. Gdyby te ponad 200 osób poległo w walkach oznaczałoby nawet zacięte walki w okolicach. Dlatego wydaje mi się i to moje osobiste zdanie, że te 30% lub wiecej zabitych to mogli być niemcy złapani przez rusków i przez rozstrzelani zaraz po walkach. Dla nich nie istatniło coś takiego jak jeniec i słyszałem też, że każdy złapany żołnierz SS czyli taki co dostało się do "niewoli" zostawał praktycznie na miejscu rozstrzeliwany. Takie rozstrzeliwania SSmanów były na porządku dziennym w całej Polsce, więc sądze, że w Sz-ku było podobnie.

[Gregor]

Miniewicz i Perzyk w swojej książce "Wał Pomorski" szacują następująco straty na całym odcinku Wału: "(...) Na tej podstawie wydaje się, iż zginęło około 1500 żołnierzy niemieckich. Do tego należy dodać pewną liczbę rozstrzelanych jeńców, szacowaną na około 500 ludzi."
Ta książka według mnie nie powiela starych danych z propagandowych książek z lat PRL, lecz sięga do źródeł i obiektywnie próbuje opisać fakty.

[Łukasz]

Czyli mniej wiecej miałem racje z tymi 30% mimo, że nie posiłkowałem się książką: "wał pomorski " Miniewicz, Perzyk. Również uważam, że ta książka jest bardzo ciekawa a co najważniejsze jest bardzo obiektywna i nie posiada przepisanych z innych książek steku propagandowych, PRL-owkich bzdur.

[szperacz88]

momento ale zauważmy że w dziale mapy mamy mapę z wojny 30-letniej w okolicach szczecinka, jak wiemy te wojny były krwawe, zakładając ze poległo max. 50 żołnierzy to tez coś powinno być? zalbo juz dawno wszystko wyszukano albo ja nie wiem.

[andoss]

Jedna wielka bzdura jak zgineło 100 to będzie dobrze!!!!! dla porównania w obronie Pyrzyc gdzie rosjanie podają jakoby zgineło tam 10 000 żołnierzy niemieckich zaginionych i rannych według list poległych było 160 żołnierzy niemieckich. A należy pamiętać że nie ma nawet co porównywać zaciekłaści i rozmiaru walk pod Pyrzycami do walk pod Szczecinkiem.
Pozdrawiam Andoss

[GIZIO]

co do poległych żołnierzy niemieckich w Szczecinku liczba podana w dokumentach 188 . Radzę czasami odwiedzić archiwum w Szczecinku