Szczecinek.org

UM w Szczecinku ogłosił konkurs na medal 700 lat Szczecinka - medal Nobla temu kto w konkursowej komisji weryfikacyjnej odnajdzie jednego plasyka, artyste itp. upsss aktorzy są jak zwykle ci sami, jak w poprzednich komisjach ha ha ha

lewy wrote:UM w Szczecinku ogłosił konkurs na medal 700 lat Szczecinka - medal Nobla temu kto w konkursowej komisji weryfikacyjnej odnajdzie jednego plasyka, artyste itp. upsss aktorzy są jak zwykle ci sami, jak w poprzednich komisjach ha ha ha

Władysław Fijałkowski.

przepraszam - ale to amator - choć bardzo go cenie jako pasjonata

lewy wrote:przepraszam - ale to amator - choć bardzo go cenie jako pasjonata

To weź popatrz w prawy górny róg tej strony. Ta porażka, mająca być logo jubileuszu, wyszła spod ręki profesjonalistki, o ile mnie pamięć nie myli. Natomiast bardzo fajny projekt szczecineckiej monety został zaprojektowany właśnie przez wspomnianego "amatora". To tylko jeden z przykładów, gdy "amatorzy" biją na łeb zawodowców.

PS. Z artykułu w Głosie:
"W trosce o odpowiedni pozom nadsyłanych prac, zaproszenie do udziału w konkursie kierowane jest do artystów należących do związków twórczych lub artystów niezrzeszonych, ale posiadających dyplom uczelni artystycznej". Zgodnie z tą logiką, osoby zatrudnione w redakcjach powinny być absolwentami dziennikarstwa.

...z bólem stiewdzam że masz racje - bardziej chciałem w tym temacie ...pokazać że czasy się zmieniają a członkowie różnorakich komisji nie... i tacy stali bywalcy polityczni jak D. i S. bedą oceniać prace profesjonalistów takich jak p. ADAMSKI . A co do p. Fijałkowskiego to jest barwną i pozytywną postacią naszej kultury i żadnych dyplomów mu nie potrzeba- pozdrawiam go serdecznie

A kto właściwie zaprojektował logo portalu? Na górze po lewej. Już kiedyś pisałem, że jest znacznie ładniejsze od tego drugiego. Wpisać jeszcze "700" i eleganckie logo obchodów gotowe.

Konkurs rozstrzygnięty. Z czterech projektów wybrano projekt pani Anny Skoniecznej, a projekt pana Wiesława Adamskiego otrzymał wyróżnienie. Na fotkach pokazana jest fotografia modelu wyróżnionego, oraz skany grafiki projektu nagrodzonego.

Tutaj kilka uwag co do samego konkursu. Dlaczego nie podzielono nagród - jeden zgarnia wszystko, a inny (którego projekt jest oceniany bardzo wysoko) może się tylko oblizać smakiem? Magister sztuki po politechnice to jak coś z krzyżówki konia z traktorem. Pegaza z tego nie będzie..
Medal p.Adamskiego to projekt gotowy do wykonania matrycy odlewniczej. Model wybrany przez jury wymaga nakładów na obróbkę przed jego wybiciem.To ca 5 patoli za każdą stronę - jakby ktoś nie wiedział. Cóż - zrobić na komputerze a zrobić działo w oryginale to wielka różnica.
Projekt graficzny (wybrany) nie ma reliefu. Brak w nim wielu "zegarmistrzowskich" szczegółów, nad którymi wykonawca (by powstało dzieło a nie żeton do parkometru) pomęczy się kilka tygodni - nie za darmo jak sądzę.
IMHO brak profesjonalistów w komisji skutkował wycięciem prawdziwego artysty (nasza główna narodowa słabość - zawiść w klinicznej postaci).
Dla mnie zwycięski projekt na awersie przedstawia księcia Warcisława wypatrującego szczęki w muszli klozetowej, podpalony wąs, zamknięte oko - pewnie dostał w łeb klapą od klozetu i w lustrze wody ujrzał wizje grodu.
Rewers - gryf ze szprotką - nadaje się na etykietę na licha konserwę rybną
Po dużym powiększeniu odnosi się wrażenie, że na mapę Lubinusa nałożono gotowa rycinę Warcisława. Gryf z rewersu przypomina zdjęcie ze Szkoły Muzycznej. Wysiłek twórczy - okrągłe obwódki i nieproporcjonalne (niestylowe) literki nijak nie pasujące do sceny na medalu. W roku lokacji miasta - średniowiecze gotyk - a tutaj mamy formę późnego baroku (rokoko ?) czyli wiek XVII. Korona nie w stylu epoki i cała masa pomniejszych - dostrzegalnych nawet przez laika błędów.
Co do tego pasuje?
Kapituła konkursu.
Docieniono sprawność w obsłudze programów graficznych i posługiwaniu się komputerem.
Adamski to przeszłość, dinozaur, na komunistycznej uczelni wykształcony - więc po co nam taka sztuka ????
W sobotę 16 stycznia zdobyłem- i natychmiast powiesiłem na ścianie w swoim biurze patynowane odlewy medalu na 700-lecie i zasłużony dla miasta Szczecinek autorstwa p. Adamskiego. Te które przedstawił na konkurs.Średnica każdego to ca 21 cm. Prezentują się naprawdę oryginalnie. I mają coś z rękodzieła a takoż z ducha epoki w jakiej nasze miasto było lokowane.
Artysta potwierdził chęć wykonania pewnej ilości eksponatów i rozporządzania nimi wg własnego pomysłu - bez udziału kapituł i komisji.

A ja mam konkretne pytanie.Kto niby będzie miał możliwość zdobycia tej pamiątki?Bo jak do tej pory mi wiadomo,to tylko wybrańcy(ci przy korycie i ich wasale),no i jeszcze może zasłużeni,bo reszta hołoty może tylko pooglądać.Szkoda(tak przy okazji rocznicy),że są nadal no i chyba będą podziały na tych gorszych i lepszych.Lecz człowiek,to taka już istota,że lubi wszystko zaszufladkować-to be,a to dobre.Teraz jazda jaki projekt dobry,a jaki do dupy,a później komu damy,a kto może nas w dupę pocałować,a skończy się jak zwykle wielkim kałem.Tak trzymać. Pozdro.

Gizio - za sto lat wykopiesz sobie

Za sto lat?To po mnie nawet wspomnienie nie pozostanie.

Najprostsza metoda zdobycia tego (co prawda nie nagrodzonego i nie wybranego przez Wysoką Kapitułę) medalu - to od artysty.
Słusznie on pojmuje, że zasłużony dla Szczecinka jest każdy, kto od artysty dzieła kupuje - a nie czeka aż mu za pieniądze z kasy miasta kupią i do klapy wepną lub w łapę wetkną ( plus obowiązkowy goździk).
Więc pewnie zamiast wykrywacza metalu i łopaty wystarczy wcale nie napchany portfel.
I nie trzeba 100 lat czekać.

Riposta godna Oscara.

W pargrafie 5 punkt c regulaminu konkursu czytamy:
Organizator przewiduje wykonanie medalu w technice tłoczonej.

Takie były wytłumaczenie dlaczego praca Pana Adamskiego nie "wygrała". Odpadła właściwie ze względów formalnych. Pan Adamski przedstawił medal w technice odlewniczej.

Medali będzie 300sztuk. 30 sztuk ekstra dla zasłużonych osób wybranych przez kapitułę medalową, resztę czyli 270sztuk będzie do kupienia dla każdego, nawet dla Gizia.

bronx wrote:Medali będzie 300sztuk. 30 sztuk ekstra dla zasłużonych osób wybranych przez kapitułę medalową, resztę czyli 270sztuk będzie do kupienia dla każdego, nawet dla Gizia.

Gdzie będzie można kupić ten medal?
270 sztuk to nie wiele, chętnych zapewnię będzie o wiele więcej.
No chyba że cena będzie kosmiczna.