To był ten samolot średniego zasięgu B-25 Mitchell, właśnie wczoraj oglądałem dokumenty.
W dokumentach lotów Angielskich i Amerykańskich nie ma wzmianki o trasach przelotów nad Szczecinkiem ani zestrzelenia. Tak samo nie ma takiego wpisu w Niemieckich dokumentach ( a to co mi wiadomo Niemcy byli bardzo skrupulatni na temat dokumentacji). Jest natomiast opis oraz świadkowie mówiący że samolot Amerykański ale z oznakowaniem Radzieckim. Nie udało się jeszcze dotrzeć do dokumentów Radzieckich, na ten temat. Prawdopodobnie ten samolot wyleciał z ładunkiem przygotowanym do zrzutu z Mielca. To co mi wiadomo Ciała po ekshumacji z miejsca katastrofy przez jakiś czas lażały zaraz obok grobów Radzieckich dopiero potem przeniesiono w miejsce teraźniejsze, i dorobiono historję.
A sprawie toczącej się w Koszalinie jak i w Szczecinie ukręcono łep.
Joty samolotów Angielskich były w okolice Białego Boru a zrzutowisko było między Drzonowem a Białym Borem. Zrzutów było pięć i wszystkie zakończyły się pomyślnie co jest udokumentowane jak i opisane w książce,, Kryptonim Odra"