Obchody 600 lecia Drawska Pomorskiego (1897 rok)

Tematy o okolicach Szczecinka oraz innych pomorskich miastach.
Post Reply
User avatar
bronx
Site Admin
Posts: 5469
Joined: 25 Feb 2005, 10:18
Location: Nstn in Pomm.
Contact:

Obchody 600 lecia Drawska Pomorskiego (1897 rok)

Post by bronx »

Tekst Daniela Puchalskiego ze strony http://www.drawskopomorskie.com" onclick="window.open(this.href);return false;, wrzucam za zgodą autora. Ciekawy i dokładny opis obchodów 600 lecia Drawska, które miały miejsce w 1897 roku. W Szczecinku nie mamy tak dokładnego opisu, jednak obchody mogły wyglądać podobnie biorąc pod uwagę, że w Szczecinku również wystawiano okolicznościowe sztuki teatralne w hotelu Preussischer Hof czy również odbyła się parada. Opis tych wydarzeń może dawać jakiś pogląd na to co się działo w Szczecinku w 1910 roku.


Jak świętowano przed 115 laty - Daniel Puchalski

8 marca 1897 roku minęło 600 lat, od momentu, gdy w Prenzlau margrafowie brandenburscy ze starszej linii askańskiej Otto IV i Konrad wraz ze swoimi synami Johannem i Otto wystawili dokument, który powierzał braciom Arnoldowi, Konradowi oraz Johannowi von der Goltz zadanie założenia miasta Dravenborch. W dokumencie tym należy upatrywać aktu urodzenia miasta. Podobnie jak inne miasta, również w Drawsku podjęło decyzję o organizacji uroczystości rocznicowych. Przygotowania do obchodów trwały kilka lat, a ich początku należy upatrywać już w roku 1893, kiedy to rozeto prace na rocznicową monografią Drawska autorstwa Paula van Niessena.
Już w styczniu 1897 roku mieszkańcy miasta mogli się cieszyć z wydaniem najważniejszej i najobszerniejszej książki dotyczącej historii miasta na przestrzeni wieków. Wydanie „Geschichte der Stadt Dramburg: Festschrift zur Jubelfeier ihres sechshundertjährigen Bestehens” było jednocześnie preludium obchodów 600lecie miasta.

Same obchody planowano początkowo powiązać z odsłonięciem pomnika cesarza Wilhelma w dniu 22 marca 1897 roku, a więc dokładnie w stuletnią rocznicę urodzin monarchy. Ze względu jednak na opóźnienia w przygotowaniach oraz na fakt, że większość z uroczystości odbywała się na wolnym powietrzu, komitet organizacyjny postanowił przełożyć obchody na czerwiec tegoż roku.

Pomimo, iż zyskano czas na przygotowania, dopinanie wszystkiego do ostatniego szczegółu trwało aż do ostatniej godziny przed ich rozpoczęciem. Największe zasługi organizacji uroczystości miał bez wątpienia dr Paul van Nießen. Właśnie on dopracowywał wszystko w najdrobniejszych szczegółach. Nie mniejsze zasługi należy przypisać prof. dr Jahn, który prowadził uroczystości. Ostatecznie uroczystości podzielono na kilka dni. Ich program zawierał wiele różnorodnych elementów ze szczególnym uwzględnieniem historii miasta.

sobota 26 czerwca 1897
Pierwszy z punktów czerwcowego programu była premiera sztuki napisanej specjalnie na te okazję przez Paula van Niessena zatytułowanej „Jürgen Brunsberg” w sali Hotelu Nicol (dzisiejsza sala Ośrodka Kultury na ul. Piłsudskiego). Miała ona miejsce w sobotę 26 czerwca o godz. 18:30. Sama sztuka podzielona na 5 aktów jest przedstawieniem historii Drawska w połowie XV wieku. Chwiejność czasów, słabość i roztargnienie Zakonu Krzyżackiego odczuwają wszyscy mieszkańcy, jednak w zależności od poglądów oraz charakteru odnoszą się do tego różnie. Tewes Brallentin, zagorzały jednak krótkowzroczny drugi burmistrz Drawska chce za wszelką cenę zrzucić władzę zakonu, a najwygodniejsze i najprostszym sposobem na to wydaje mu się przyłączenie do Polski, wschodniego sąsiada, który usilnie o to zabiega. Pod polską władzą ma nadzieje na większa wolność dla miasta. Całą swoją energię skupia na tym celu, nie stroni przy tym od podstępów.

Z niezachwiana stanowczością występuje przeciw jemu pierwszy burmistrz Jürgen Brunsberg, który widzi więcej niż zewnętrzne wrażenie i który ceni bardziej swoje pochodzenie i tożsamość niż wszystkie osobiste korzyści. Prędzej sam umrze niż przyłoży rękę do aktu zdrady jakim będzie poddanie się Polakom. Jednocześnie tytułowy bohater jest świadomy tego, iż pod jarzmem zakonu, mieszkańcom dzieje się krzywda.

W ostrym przeciwieństwie do niego stoi bogaty mieszanin, Henne Rufen, który nie ma żadnych wyższych celów, a w tej trudnym położeniu miasta poszukuje jedynie korzyści dla siebie i zaspokojenia własnych niskich potrzeb.

Pod wpływem całej trójki stoi całe mieszczaństwo, którego żaden przedstawiciel nie ma własnej woli. Jako sympatyczna para zakochanych przedstawia się junkra Hartwich v.d. Goltze, potomka założycieli miasta, i Urszulę - córka tytułowego bohatera sztuki. Jej doradczynią i mentorką jest siostra Brunsberga Brigitte, w której postaci widzimy prawdziwy obraz pani domu. Postacie różnych przedstawicieli zakony, rycerzy v. Guntersberga i szalonego von Kollera, na końcu elektora Fryderyka wraz ze świtą ożywiają swoimi kolorowymi kostiumami i rekwizytami scenę i uzupełniają pojawiający się przed widzami obraz dawnych czasów.

Nie było to suche historyczne przedstawienie, w którym jedynie historycy mogliby znaleźć coś dla siebie. Aktorzy przedstawili widzom obraz dawnych czasów, obraz trosk i starań mieszczan, obraz niewyobrażalnych walk i cierpień w niespokojnych niepewnych czasach schyłku władzy Zakonu Krzyżackiego.

Autorem sztuki był Paul van Niessen. Jemu przypisane było ciężkie zadanie pozyskania aktorów i pomimo długiego czasu przygotowań, utrzymanie grupy w tym samy składzie, co przy liczbie 30 osób pochodzących z rożnych grup zawodowych nie jest drobnostką. Cała grupa ćwiczyła tygodniami, praktycznie co wieczór, częściowo zaniechując swoje obowiązki zawodowe. Aby mogło dojść do przedstawienia należało także powiększyć scenę, uszyć odpowiednie kostiumy historyczne, wykonać rekwizyty z epoki, jak też charakterystyczne kulisy. Premiera pokazała jednak, że włożone siły i czas nie poszły na marne. Dzięki dopiskom na jubileuszowym wydaniu Dramburger Kreisblatt wiemy także, że w sztuce oprócz zwykłych mieszkańców zagrała kadra pedagogiczna gimnazjum oraz burmistrz Drawska Grulich, który wcielił się w rolę elektora Fryderyka II.

niedziela 27 czerwca 1897
W niedzielne przedpołudnie Drawsko rozpoczęło przygotowania do głównych uroczystości. Wzniesione wysokie maszty przyozdobione zielonymi iglakami oraz liśćmi dębu, trybuny dla gości honorowych oraz mówców, mieszkańcy przyozdobili zaś swoje domy girlandami, wieńcami i napisami oraz emblematami wskazującymi na znaczenie tego dnia. W dniu tym święciło słońce, a jego promienie w znakomity sposób odświętny ubiór miasta. Słaby wietrzyk dawał wytchnienie od panującego w dniach poprzednich upału. Na ulicach panował niespotykany ruch. Koleją, wozami oraz na pieszo, czasami także rowerami przebywali do miasta goście z okolic, aby uczestniczyć w tych niecodziennych wydarzeniach, które miały się rozegrać tego dnia w Drawsku.

W sobotnie przedpołudnie w ratuszu miejskim miało też miejsce przekazanie magistratowi egzemplarza napisanego specjalnie na uroczystość 600lecia miasta psalmu i pieśń skomponowanych przez nauczyciela muzyki w miejscowym seminarium pana Grotha.

Radosne słowa chóru „Allein Gott in der hoh się Ehr” i następujące po nim wielokrotne utwory grane przez miejscowa kapele muzyczna na rynku dały sygnał społeczności lokalnej o rozpoczęciu się głównych uroczystości.

O 9:00 dzwony oznajmiły początek mszy świętej. Liczne rzesze ludzi napływały do kościoła, aby wziąć w niej udział. Liturgia została upiększona pieśniami Beethovena śpiewanymi przez chór kościelny po przewodnictwem kantora Hoppe i przy akompaniamencie miejskiej kapeli. Superintendent Moehr wygłosił kazanie o ojczyźnie niebieskiej i ziemskiej w niebie i na ziemi. Podkreślał, że mieszkańcy miasta, jak Izrael w Babilonii o Jerozolimie, nigdy nie zapomniał o swojej ojczyźnie. Reasumując swoje kazanie dziękował Bogu za to, że uratował miasto przez wojny, zarazy, pożary i biedę i prosił Go o łaskę dla miasta i żyjących w nim ludzi.

Po mszy świętej rozpoczęły się przygotowania do historycznej parady. Wskazówki zegarów zostały przesunięte o wiele stuleci wstecz, a długo minione czasy na kila godzin powróciły w mury miasta.

Paradę rozpoczynał herold na koniu z flaga Marchii Brandenburskiej – czerwonym orle na białym tle, za nim kroczyli rzeźnicy, tym samym korzystając ze starego prawa swojego cechu. Następnie paradowała kapela muzyczna w strojach z XVII wieku oraz trąbkami. Dalsze ustawienie parady wyglądało następująco:

1. Bractwo kurkowe, które zaprezentowało się w 5 różnych podgrupach:
- 4 mężczyzn z XVI wieku, a więc prawdopodobnego okresu założenia bractwa wraz z kuszami z epoki;
- król strzelców, chorąży oraz wielu mężczyzn w strojach z XVII wieku, tj. z okresu ponownego założenia (1652) w strojach landsknechtów;
- grupa w strojach z początków XIX wieku;
- grupa w strojach z lat 70 XIX wieku;
- grupa w strojach ówczesnych (koniec XIX wieku) wraz ze sztandarem.
2. Piekarze;
3. Krawcy;
4. Kowale;
5. Kołodzieje;
6. Szewcy – ten cech zaprezentował m.in. Hansa Sachsa w swoim warsztacie, prawdziwego szewca i poetę, który w jednej dłoni trzymał śpiewnik w drugiej zaś kopyto;[1]
7. Stolarze;
8. Bednarze, piwowarzy, mosiężnicy, którzy wystawili w sumie dwa wozy: na jednym swoją pracę wykonywali bednarze; na drugim zauważyć można było beczkę wypełniona piwem, którą w objęciach trzymał król Gambrinus;[2]
9. Tkacze;
10. Ogrodnicy, rybacy, rolnicy miejscy;

Szczególną i wyjątkowo imponującą prezentację wystawiła firma H. Nerius & Co.: na potężnym ciągniętym przez 6 koni siwej maści wozie rozstawiono cały warsztat, w który pracowało 30 kamieniarzy.

Następnie kroczyły grupy historyczne. Pierwsza przedstawiała postacie biorące udział w założeniu miasta w 1297 roku w następującej kolejności:
1. Margrabia Otto IV w stroju pokojowym;
2. Margrabia Konrad I w uzbrojeniu wojennym: kolorystyka czerwono biała, zwierze herbowe : czerwony orzeł, ozdoba hełmu: podwójne czarne skrzydła orła;
3. Werner v. Scharzenberg, kolorystyka niebiesko biała (srebrna); zwierze herbowe i ozdoba hełmu: łabędź;
4. Friedrich von Eickstädt: złoto czarny, na czarnej belce 3 złote róże ustawione w kombinacji 2 do 1. Ozdoba hełmu: zielony ptak na gałęzi dębu;
5. Hasso i Ludolf von Wedel, złoty i czarny, czarne koło zębate na hełmie i tarczy;
6. Arnold i Konrad von der Goltze, czerwono-złoty, złota krokiew, 7 piór kogucich;
7. Kanclerz Tidemann z aktem założycielskim;

Po nich kroczył mnich z klasztoru w Chorin, w którego pobliżu znajdowała się siedziba rodowa von der Goltzów, dalej kilku mieszkańców młodego miasta, rolników i rybaków. Wszyscy rycerze jechali konno.

Drugą grupę historyczną tworzyły postacie ze sztuki van Niessena:
1. Elektor Fryderyk II, za którym kroczył jego chorąży ze sztandarem w czarno biała szachownicę;
2. Wójt krzyżacki i inspektor lasów ze Świdwina. Nosili oni biały płaszcz z czarnym krzyżem. Ozdoba hełmów były czarne i białe pióra. Na tarczy mieli czarny krzyż;
3. Heinrich von Güntersberg. Na hełmie miał czarnego dzika. Kolorystyka: czarno-biały;
4. Junker Hartwich v.d. Goltze, dziedzic na Drawsku.

Pozostałe osoby na pieszo: burmistrz, mieszczanie, parobkowie, pomiędzy nimi na wozie z XV wieku jechały kobiety grające w sztuce, przed nimi kapitan na koniu, a po obu bokach wozu dziewczęta z girlandami z kwiatów.

Myślą przewodnią kolejnej grupy było zdarzenia mające miejsce w Drawsku w 1540 roku. Margrabia przybywa do Drawska. Miasto odczuwające jeszcze wielki pożar roku 1534 prosi margrabiego o pomoc. Ten chce podarować miastu zsekularyzowany zakon franciszkanów, ale większość rady miejskiej odrzuca ten gest, gdyż nie uważa się za godną przejmować dobra kościelne. W związku z powyższym, jako dowód wdzięczności za uratowanie życia podczas polowania, margrabia przekazuje zakon Joachimowi von Wedel.

W grupie konno występowali kolejno: margrabia Jan wraz z małżonka Katarzyna von Braunschweig, za nimi 2 panny dworu, następnie kanclerz i komtur Zakonu Joannitów Franz Neumann, potem czterej rycerze Joachim von der Goltz, Kreuzwenderich von der Borne, Franz Borcke i Aleksander von Wolde. Dalej mnich franciszkański, błazen margrabiego, kilku mieszczan, chłopi.

Za nimi podążały jeszcze grupy stowarzyszeń i zrzeszeń:
1. Stowarzyszenia wojskowego;
2. Kółka poetyckiego z odświętnie przybranym wozem, na którym stała Lorelei[3], u jej stóp Ren i „Rybak na małym statku”;
3. Straży pożarnej w swoim dawnym i obecnych mundurach;
4. Gimnastycy przedstawiający ojca gimnastyki Jahna.

Krótko po godzinie 12 parada pod przewodnictwem herolda ruszyła spod Placu Gdańskiego i przeszła dalej ulicami Sikorskiego, Obrońców Westerplatte, Zamkową, Pułku Piechoty, Bednarską zatrzymując się na rynku (Plac Konstytucji) przed trybuna honorową. Po muzycznym występie miejscowej kapeli, kanclerz marchijski Tiedemann odczytał zebranym akt nadania praw miejskich. Następnie odśpiewano uroczysty psalm skomponowany przez nauczyciela Grotha na tę uroczystość. Po ucichnięciu muzyki burmistrz Grulich wygłosił przemówienie okolicznościowe, w którym szczególnie podkreślał trud i wkład mieszkańców w rozwój miasta na przestrzeni wieków.

Końcowym elementem na rynku było odśpiewanie chóru „Nun danket alle Gott” przy akompaniamencie orkiestry i dźwięku dzwonów kościelnych. Parada jednak ruszyła dalej, aby mieszkańcy innych części miasta również mogli ją podziwiać. Ostatecznie rozwiązała się na placu przy strzelnicy (ul. Staszica). Prawdopodobnie była to jedyna taka parada w historii miasta.

W niedzielne popołudnie miał także miejsce uroczysty obiad w Hotelu Nicol (ul. Piłsudskiego). Ponieważ pogoda dopisywała, stoły rozstawiono na zewnątrz pod lipami (podwórko przed blokiem na ul. Polnej, za Ośrodkiem Kultury). Około 150 osób, w tym przedstawiciele wszystkich grup zawodowych z miasta oraz mieszkańców, jak tez duża grupa gości z zewnątrz wzięła w nim udział. Nastrój był podniosły, dodatkowo przyprawiany wyśmienitymi przemówieniami, a na stołach zebranych serwowano rosół, warzywa, szczupaka w sosie pieczarkowym, pieczeń cielęcą, filet drobiowy z sałata, ryż arabski, masło i ser.

W trakcie obiadu głos zabierali m.in. starosta von Brockhausem, dyrektor gimnazjum Kleist, senior rodziny Rudiger von der Goltz, prof. Jahn, dr Paul van Niessen, Superintendetn Moehr. Szczególne słowa wygłosił dr Grubert ze Złocieńca, który uznał, że topór wojenny pomiędzy dwoma bliźniaczymi miastami Drawskiem i Złocieńcem, wywołany walka o armatę oraz o prawo do posiadania gimnazjum, został zakopany. Burmistrz Drawska Grulich z kolei odczytał życzenia, które napłynęły z całego świata z okazji 600lecia miasta, w tym od cesarza Wilhelma.

Swoją obecnością podczas uroczystości jubileuszowych zaszczycili Drawsko: minister spraw wewnętrznych oraz nadprezydent prowincji Pomorze Robert von Puttkamer (szwagier Otto von Bismarcka), prezydent rejencji koszalińskiej Eberhard Graf von der Recke jak też wielu, wielu gości z kraju i zagranicy, w tym duża ilość byłych mieszkańców Drawska.

Na obiedzie nie zabrakło także atrakcji historycznych. Po przemowie seniora rodu von der Goltz pojawiła się tajemnicza zjawa, w ubiorze sprzed wieku, która przy pomocy kija ledwie przemieszczała się do przodu. Niespodziewany gość zdawał się być wzbudzonym z długoletniego snu: przecierał co chwilę oczy i przyglądał się kolejno wszystkim gościom. Docierając do ostatniego stolika postać zaczęła przemawiać do zebranych grobowym głosem.

Była to postać powstałego z grobu majora du Moulin’a, tego samego, który wiele dziesięcioleci wcześniej został wygnany przez Fryderyka Wielkiego do Drawska, gdzie czuł się nieszczęśliwy, czemu dał drastyczny wyraz w swoim satyrycznym wierszu. Nauczyciel Hoenicke wyrecytował ów wiersz , co spotkało się z wielkim aplauzem zebranych zarówno dla recytującego jak tez aktora przebranego za majora.

Po godzinie 17 goście zaczęli odchodzić od stołów, częściowo aby udać sie na strzelnicę, by zobaczyć średniowieczne pokazy strzelania z łuku oraz inne atrakcje, częściowo aby przygotować się do drugiego przedstawienia sztuki, które miało miejsce w tym dniu o godzinie 20:00.

niedziela 27 czerwca 1897
W poniedziałkowe przedpołudnie mieszkańcy oraz ich goście spotkali się w hotelu Westphal (obecnie budynek nie istnieje-stał przy ul. 11 Pułku Piechoty przy obecnej straży pożarnej, po drugiej strony rzeki) przy uroczystym koncercie muzycznym, aby wymienić się wrażeniami po uroczystościach ubiegłych dni.

Podczas gdy niedziela była dniem dla dorosłych, tak poniedziałek należał do dzieci. Z okazji 600lecia miasta przekazano w sumie 300 marek na prezenty dla dzieci. Jako, że ilość uczniów w danym czasie wynosiła ok. 1000, na prezent dla jednego dziecka można było przeznaczyć 30 fenigów. Na mocy decyzji magistratu zajęcia szkolne w poniedziałkowe przedpołudnie zostały odwołane. O 14 ze szkoły miejskiej (obecna szkoła podstawowa) ruszyła uroczysta parada uczniów szkoły do Parku Chopina, w której uczestniczyli także seminarzyści oraz dzieci z domu opiekuńczego. Dzieci zajęły cały park. Na początek rozdzielono prezenty, następnie rozpoczęły się gry dla dzieci. Podczas całego popołudnia w parku przygrywała miejscowa kapela muzyczna. Uroczystości dla dzieci cieszyły się także dużym powodzeniem wśród mieszkańców miasta. Około godz. 20 uczniowie przeszli z powrotem do szkoły, gdzie dyrektor Lambrecht przedstawił uczniom kotki zarys historii miasta. Uroczystość została zakończona życzeniami dalszego rozwoju i pomyślności dla Drawska.

Również gimnazjaliści nie mieli lekcji w poniedziałkowe przedpołudnie. Na sali gimnastycznej trwały zawody sportowe. Podczas gdy młodsze klasy rywalizowały w biegach i rzutach, średnie i wyższe klasy próbowały swoich możliwości podczas pokazów gimnastyki na drążkach, poręczach czy koniach. Na zakończenie zebrano wszystkich i wręczono nagrody w poszczególnych klasach. Dyrektor w swojej przemowie wskazał uczniom na znaczenie jakie ma dla gimnazjum uroczystość miejska.

Zakończenie.

Czytając a następnie relacjonując obchody 600lecia nadanie praw miejskich Drawsku cały czas po głowie chodziło mi jedno pytanie: czy w historii miasta miały miejsce uroczystości o podobnym rozmachu, uroczystości wymagające tak wielu przygotowań (jakże długich), przygotowań, w których większość spraw załatwiano ludzkimi rękami, nie jednym wysłaniem zamówienia? Napisano specjalną publikację z tej okazji, napisano pieśń, chór, a przede wszystkim pięcioaktową sztukę, która trwała trzy godziny, zorganizowano paradę historyczną, która dotyczyła stricte historii miasta, były koncerty, festiwale, pokazy, dzień dla dzieci… Do tego we wszystkich elementach aktywną role odgrywali sami mieszkańcy, angażując się we wszelkie możliwe aktywności. Porównując obchody 600lecia z uroczystościami z 1997 roku te drugie wypadają raczej blado…

-------------------------------------

Niniejszy tekst jest oparty na relacjach z uroczystości obchodów 600lecia nadania praw miejskich Drawsku opublikowanych na łamach czasopisma Dramburger Kreisblatt nr specjalny z dnia 27.06.1897, nr 75 z 29.06.1897, nr 76 z 01.07.1897, nr 77 z 03.07.1897, nr 78 z 06.07.1897, Jahrgang 53, W. Schade & Co., Dramburg

[1] Żyjący na przełomie XV i XVI w. jeden z najsłynniejszych niemieckich autorów: poeta przypowieściowy, meistersinger i dramaturg, przede wszyskim zaś czeladnik szewski.
[2] Imię legendarnego, flamandzkiego króla, który w niektórych kręgach uważany jest za wynalazcę piwa.
[3] Skała nad Renem, pod którym wedle legendy zakopany jest skarb Nibelungów.
Odsłonięcie pomnika cesarza Wilhelma I w dniu 22 marca 1897 r. – zdjęcie opublikowane na stronie w dniu 20-09-2007 przez użytkownika jleszcze  na forum Szczecineckiego Portalu Historycznego im. prof. Dr Karla Tuempla
Odsłonięcie pomnika cesarza Wilhelma I w dniu 22 marca 1897 r. – zdjęcie opublikowane na stronie w dniu 20-09-2007 przez użytkownika jleszcze na forum Szczecineckiego Portalu Historycznego im. prof. Dr Karla Tuempla
foto1.jpg (136.1 KiB) Viewed 4237 times
Program uroczystości jubileuszowych opublikowany w wydaniu specjalnym Dramburger Kreisblatt z dnia 27 czerwca 1897
Program uroczystości jubileuszowych opublikowany w wydaniu specjalnym Dramburger Kreisblatt z dnia 27 czerwca 1897
foto2.jpg (116.57 KiB) Viewed 4237 times
Reklama sztuki „Jürgen Brunsberg” w wydaniu specjalnym Dramburger Kreisblatt z dnia 27 czerwca 1897
Reklama sztuki „Jürgen Brunsberg” w wydaniu specjalnym Dramburger Kreisblatt z dnia 27 czerwca 1897
foto3.jpg (164.04 KiB) Viewed 4220 times
Parada historyczna w Drawsku - zdjęcie z 1897 rok – prawdopodobnie dzisiejsza ul. Sikorskiego. Zdjęcie dzięki uprzejmości Tomka Choroby
Parada historyczna w Drawsku - zdjęcie z 1897 rok – prawdopodobnie dzisiejsza ul. Sikorskiego. Zdjęcie dzięki uprzejmości Tomka Choroby
foto4.jpg (69.3 KiB) Viewed 4261 times
Miejsce uroczystego obiadu Hotel Arndt, wcześniej Westphal. Poniżej ogród hotelu, w którym miał miejsce obiad. www.dramburg.blogspot.com
Miejsce uroczystego obiadu Hotel Arndt, wcześniej Westphal. Poniżej ogród hotelu, w którym miał miejsce obiad. www.dramburg.blogspot.com
foto5.jpg (33.58 KiB) Viewed 4232 times
Robert von Puttkamer, gość honorowy uroczystości, minister spraw wewnętrznych Niemiec i nadprezydent prowincji
Robert von Puttkamer, gość honorowy uroczystości, minister spraw wewnętrznych Niemiec i nadprezydent prowincji
foto6.jpg (11.25 KiB) Viewed 4197 times
Post Reply