Jedynka na placu Wazów

Dyskusje na temat najnowszej, powojennej historii Szczecinka.
User avatar
ziom
Posts: 1431
Joined: 11 Dec 2006, 19:29
Location: z dworca

Re: Jedynka na placu Wazów

Post by ziom »

Wycialem "mostek" i plot. Na zdjeciu widac, ze teren szkoly jest ogrodzony wysokim plotem, tak jak i 70 lat pozniej, pomysl z mostkiem upada, bo jak wytlumaczyc rosnace na nim mlode klony, ktore w moich czasach byly juz sporym drzewami. I jeszcze sprawa "za policja", w tym budynku znajdowaly sie biura i urzedy(Preußische Behördenhaus), ktore zapewne potrzebowaly malego zaplecza
Attachments
Kopie (2) von pestalozzi.jpg
Kopie (2) von pestalozzi.jpg (23.4 KiB) Viewed 7600 times
Stach
Posts: 3717
Joined: 28 Jan 2007, 23:31

Re: Jedynka na placu Wazów

Post by Stach »

ziom wrote: teren szkoly jest ogrodzony wysokim plotem, tak jak i 70 lat pozniej
Ale po wojnie nie zawsze był to tak wysoki płot. Dwa metry maks - mam na myśli prznajmniej lata 1970-te. Do tego praktyczna dziura w siatce.
User avatar
ziom
Posts: 1431
Joined: 11 Dec 2006, 19:29
Location: z dworca

Re: Jedynka na placu Wazów

Post by ziom »

Plot byl (lata 70/80) dosyc wysoki, taki w ramce z katownika, podobnych bylo wtedy mnostwo, kolo mnie np przy przedszkolu nr 9. Ten w jedynce byl troche nizszy od bramki, ktora byla na boisku. Zreszta ten tutaj tez chyba nie byl wyzszy.
User avatar
ziom
Posts: 1431
Joined: 11 Dec 2006, 19:29
Location: z dworca

Re: Jedynka na placu Wazów

Post by ziom »

Na tym zdjeciu widac budynek przy Bahnhofstraße jeszcze w budowie, nasyp-gorka dopiero powstawaly. W miejscu Behörenhaus jeszcze cos jakby ogrodki.

PS. Sorry za nedzna jakosc, ale to kopia z ksiazki.
Attachments
Kopie von Pestalozischule.jpg
Kopie von Pestalozischule.jpg (232.98 KiB) Viewed 7612 times
User avatar
robot humano
Posts: 1047
Joined: 09 Oct 2006, 11:18

Re: Jedynka na placu Wazów

Post by robot humano »

No tracę trochę przekonanie do mostu bo faktycznie koroy młodych drzew wziąłem za cień pod mostkem jednakowoż, wciaż mi się wydaje że ten chodnik jest znacząco wyżej niż np podwórze za jasnym budynkiem przy 28 lutego.
Stach
Posts: 3717
Joined: 28 Jan 2007, 23:31

Re: Jedynka na placu Wazów

Post by Stach »

A ja wpatruję się w ostatnią fotografię i zastanawiam się, czy te zabudowania w głębi, za szkolnym placem, to właśnie domek woźnego czy może to jednak zabudowania sąsiedniej posesji (od 28. Lutego)...
User avatar
bronx
Site Admin
Posts: 5471
Joined: 25 Feb 2005, 10:18
Location: Nstn in Pomm.
Contact:

Re: Jedynka na placu Wazów

Post by bronx »

Jest dostępna lepsza jakościowo, ale mniejsza ta sama fotka:
76.jpg
76.jpg (77.28 KiB) Viewed 7567 times
User avatar
bronx
Site Admin
Posts: 5471
Joined: 25 Feb 2005, 10:18
Location: Nstn in Pomm.
Contact:

Re: Jedynka na placu Wazów

Post by bronx »

Pojawiły się kolejne zdjęcia, być może z tej samej wycieczki, dziewczęta z BDM:

na Rosengarten przy stawie złotej rybki:
BDM2.jpg
BDM2.jpg (48.22 KiB) Viewed 7527 times
oraz na skwerze przed Pestalozzischule
BDM1.jpg
BDM1.jpg (52.29 KiB) Viewed 7505 times
PS. mnie kiedyś mocno zrugała sama pani dyrektor Malinowska za przebiegnięcie "na skróty" po tej trawie koło dębu, a one sobie tak beztrosko na niej leżą, ehh nie ma sprawiedliwości na świecie...
Stach
Posts: 3717
Joined: 28 Jan 2007, 23:31

Re: Jedynka na placu Wazów

Post by Stach »

No to wracajmy do czasów powojennych: słynny schron zniknął!
http://temat.net/aktualnosci/12062/Zami ... atletyczna" onclick="window.open(this.href);return false;
User avatar
Drahim
Posts: 596
Joined: 12 Mar 2009, 19:46
Location: kiedyś koło Gazowni

Re: Jedynka na placu Wazów

Post by Drahim »

bieżnia.jpg
bieżnia.jpg (57.89 KiB) Viewed 7437 times
Żwirowa alejka wzdłuż drzew, była kiedyś 60-cio metrową bieżnią. Mój rekord to było 9,5 s / 60 m.

A zimą na schronie zawsze funkcjonowała ślizgawka (w kierunku wejścia do szkoły)
User avatar
bronx
Site Admin
Posts: 5471
Joined: 25 Feb 2005, 10:18
Location: Nstn in Pomm.
Contact:

Re: Jedynka na placu Wazów

Post by bronx »

Za moich czasów, wchodzenie na ten schron było zakazane i często nauczyciele na to zwracali uwagę a ile o to awantur było i obniżonych ocen z zachowania... nauczycielka pamiętam tłumaczyła zakaz tym, że poprzez wchodzenie na niego jest on odkopywany a takimi mocno strategicznie obiekt powinien być pod ziemią i zamaskowany.
Stach
Posts: 3717
Joined: 28 Jan 2007, 23:31

Re: Jedynka na placu Wazów

Post by Stach »

A "za moich czasów" nikt z nauczycieli nie zwracał na to uwagi. Bywało, że na schronie było sporo uczniów. A zdarzyło się nawet, ze przez dłuższy czas otwarte były wejścia do środka (chyba trzy) i można było wejść do środka i przez przez cały schron. Brat mi właśnie mówił, że pamięta nieco zbutwiałe ławki, ustawione wzdłuż ścian. Ja pamiętam wnętrze jak przez mgłę.

Teraz chyba już tyko dwa schrony zostały? Przy dworcu i na Winnicznej?

PS. Drahim, jaką bieżnię masz na myśli? Znajdowała się tam, gdzie później był ogródek szkolny (opiekę sprawowała nauczycielka przyrody pani Kolasińska-Kinal), fajna sprawa dla dzieciaków.
User avatar
Drahim
Posts: 596
Joined: 12 Mar 2009, 19:46
Location: kiedyś koło Gazowni

Re: Jedynka na placu Wazów

Post by Drahim »

Stach wrote: PS. Drahim, jaką bieżnię masz na myśli? Znajdowała się tam, gdzie później był ogródek szkolny (opiekę sprawowała nauczycielka przyrody pani Kolasińska-Kinal), fajna sprawa dla dzieciaków.
"Bieżnia", to była widoczna na fotce dróżka piaskowa pomiędzy rzędem drzew i płotem ogródka szkolnego. Trudno nazwać to bieżnią. To było wymierzone 60 metrowe miejsce do biegania, z startem i metą narysowanymi na piasku. A my jak prawdziwi sprinterzy kopaliśmy takie małe dołki startowe.
User avatar
robot humano
Posts: 1047
Joined: 09 Oct 2006, 11:18

Re: Jedynka na placu Wazów

Post by robot humano »

Komu i po co chciało się rozwalić ten schron? I kiedy to nastąpiło?
Stach
Posts: 3717
Joined: 28 Jan 2007, 23:31

Re: Jedynka na placu Wazów

Post by Stach »

robot humano wrote:Komu i po co chciało się rozwalić ten schron? I kiedy to nastąpiło?
Trochę kasy w budżecie zbywało. Wiesz dobrze, że w Szczecinku śpią na forsie. Trzeba było wydać obojętnie na co, żeby się nie zmarnowała.
Post Reply