Jedynka na placu Wazów
Re: Jedynka na placu Wazów
Wycialem "mostek" i plot. Na zdjeciu widac, ze teren szkoly jest ogrodzony wysokim plotem, tak jak i 70 lat pozniej, pomysl z mostkiem upada, bo jak wytlumaczyc rosnace na nim mlode klony, ktore w moich czasach byly juz sporym drzewami. I jeszcze sprawa "za policja", w tym budynku znajdowaly sie biura i urzedy(Preußische Behördenhaus), ktore zapewne potrzebowaly malego zaplecza
- Attachments
-
- Kopie (2) von pestalozzi.jpg (23.4 KiB) Viewed 7603 times
Re: Jedynka na placu Wazów
Ale po wojnie nie zawsze był to tak wysoki płot. Dwa metry maks - mam na myśli prznajmniej lata 1970-te. Do tego praktyczna dziura w siatce.ziom wrote: teren szkoly jest ogrodzony wysokim plotem, tak jak i 70 lat pozniej
Re: Jedynka na placu Wazów
Plot byl (lata 70/80) dosyc wysoki, taki w ramce z katownika, podobnych bylo wtedy mnostwo, kolo mnie np przy przedszkolu nr 9. Ten w jedynce byl troche nizszy od bramki, ktora byla na boisku. Zreszta ten tutaj tez chyba nie byl wyzszy.
Re: Jedynka na placu Wazów
Na tym zdjeciu widac budynek przy Bahnhofstraße jeszcze w budowie, nasyp-gorka dopiero powstawaly. W miejscu Behörenhaus jeszcze cos jakby ogrodki.
PS. Sorry za nedzna jakosc, ale to kopia z ksiazki.
PS. Sorry za nedzna jakosc, ale to kopia z ksiazki.
- Attachments
-
- Kopie von Pestalozischule.jpg (232.98 KiB) Viewed 7615 times
- robot humano
- Posts: 1049
- Joined: 09 Oct 2006, 11:18
Re: Jedynka na placu Wazów
No tracę trochę przekonanie do mostu bo faktycznie koroy młodych drzew wziąłem za cień pod mostkem jednakowoż, wciaż mi się wydaje że ten chodnik jest znacząco wyżej niż np podwórze za jasnym budynkiem przy 28 lutego.
Re: Jedynka na placu Wazów
A ja wpatruję się w ostatnią fotografię i zastanawiam się, czy te zabudowania w głębi, za szkolnym placem, to właśnie domek woźnego czy może to jednak zabudowania sąsiedniej posesji (od 28. Lutego)...
Re: Jedynka na placu Wazów
Jest dostępna lepsza jakościowo, ale mniejsza ta sama fotka:
Re: Jedynka na placu Wazów
Pojawiły się kolejne zdjęcia, być może z tej samej wycieczki, dziewczęta z BDM:
na Rosengarten przy stawie złotej rybki:
oraz na skwerze przed Pestalozzischule
PS. mnie kiedyś mocno zrugała sama pani dyrektor Malinowska za przebiegnięcie "na skróty" po tej trawie koło dębu, a one sobie tak beztrosko na niej leżą, ehh nie ma sprawiedliwości na świecie...
na Rosengarten przy stawie złotej rybki:
oraz na skwerze przed Pestalozzischule
PS. mnie kiedyś mocno zrugała sama pani dyrektor Malinowska za przebiegnięcie "na skróty" po tej trawie koło dębu, a one sobie tak beztrosko na niej leżą, ehh nie ma sprawiedliwości na świecie...
Re: Jedynka na placu Wazów
No to wracajmy do czasów powojennych: słynny schron zniknął!
http://temat.net/aktualnosci/12062/Zami ... atletyczna" onclick="window.open(this.href);return false;
http://temat.net/aktualnosci/12062/Zami ... atletyczna" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Jedynka na placu Wazów
A zimą na schronie zawsze funkcjonowała ślizgawka (w kierunku wejścia do szkoły)
Re: Jedynka na placu Wazów
Za moich czasów, wchodzenie na ten schron było zakazane i często nauczyciele na to zwracali uwagę a ile o to awantur było i obniżonych ocen z zachowania... nauczycielka pamiętam tłumaczyła zakaz tym, że poprzez wchodzenie na niego jest on odkopywany a takimi mocno strategicznie obiekt powinien być pod ziemią i zamaskowany.
Re: Jedynka na placu Wazów
A "za moich czasów" nikt z nauczycieli nie zwracał na to uwagi. Bywało, że na schronie było sporo uczniów. A zdarzyło się nawet, ze przez dłuższy czas otwarte były wejścia do środka (chyba trzy) i można było wejść do środka i przez przez cały schron. Brat mi właśnie mówił, że pamięta nieco zbutwiałe ławki, ustawione wzdłuż ścian. Ja pamiętam wnętrze jak przez mgłę.
Teraz chyba już tyko dwa schrony zostały? Przy dworcu i na Winnicznej?
PS. Drahim, jaką bieżnię masz na myśli? Znajdowała się tam, gdzie później był ogródek szkolny (opiekę sprawowała nauczycielka przyrody pani Kolasińska-Kinal), fajna sprawa dla dzieciaków.
Teraz chyba już tyko dwa schrony zostały? Przy dworcu i na Winnicznej?
PS. Drahim, jaką bieżnię masz na myśli? Znajdowała się tam, gdzie później był ogródek szkolny (opiekę sprawowała nauczycielka przyrody pani Kolasińska-Kinal), fajna sprawa dla dzieciaków.
Re: Jedynka na placu Wazów
"Bieżnia", to była widoczna na fotce dróżka piaskowa pomiędzy rzędem drzew i płotem ogródka szkolnego. Trudno nazwać to bieżnią. To było wymierzone 60 metrowe miejsce do biegania, z startem i metą narysowanymi na piasku. A my jak prawdziwi sprinterzy kopaliśmy takie małe dołki startowe.Stach wrote: PS. Drahim, jaką bieżnię masz na myśli? Znajdowała się tam, gdzie później był ogródek szkolny (opiekę sprawowała nauczycielka przyrody pani Kolasińska-Kinal), fajna sprawa dla dzieciaków.
- robot humano
- Posts: 1049
- Joined: 09 Oct 2006, 11:18
Re: Jedynka na placu Wazów
Komu i po co chciało się rozwalić ten schron? I kiedy to nastąpiło?
Re: Jedynka na placu Wazów
Trochę kasy w budżecie zbywało. Wiesz dobrze, że w Szczecinku śpią na forsie. Trzeba było wydać obojętnie na co, żeby się nie zmarnowała.robot humano wrote:Komu i po co chciało się rozwalić ten schron? I kiedy to nastąpiło?