13 grudnia 1981r w Szczecinku

Dyskusje na temat najnowszej, powojennej historii Szczecinka.
Post Reply
User avatar
Łukasz
Posts: 315
Joined: 07 Mar 2005, 20:48
Location: Sz-ek/Sz-n

13 grudnia 1981r w Szczecinku

Post by Łukasz »

Co pamiętacie, co się działo w Szczecinku?
Ja niestety nic, bo w tamtym czasie to "na stojąco pod stół wchodziłem" i w pieluchy robiłem :lol: ale pamiętam z opowiadań np. jak mój tata pojechał do teściowej, aby trochę mięsa na święta przywieźć, w sklepach pusto, a że trzeba było mieć jakieś przepustki na poruszanie się poza miejscem zamieszkania to do pociągu musiał wskakiwać od strony torów a nie peronu i uważać na MO, kombinować itd.
Mamy była w ciąży z siostrą i zaczynała rodzić jakoś 18 grudnia, ale pogotowie nie chciało przyjechać to poszła do nyski MO, które stały gdzieś koło domu , i oczywiście milicjanci ją olali, ale nawrzeszczała na nich, zrobiła awanturę to ją z łaski zawieźli do szpitala. Zima podobno była ostra, co zresztą widać na zdjęciach archiwalnych jak wojsko i ZOMO grzało się przy koksownikach
Posiadasz ciekawe namiary GPS ? Wymieńmy się.
Waldek

Post by Waldek »

Piszę w imieniu Gizia, bo akurat jest u mnie w domu.
Jego spostrzeżenia na temat stanu wojennego,trzech baranów przy koksowniku (zomowców) parę transporterów na rogatkach ulic, parę patroli pieprzonych ZOMOwców którzy nie wiedzieli co zrobić z pałami (chamy którzy walczyli z wiatrakami) . Niech Żyje Polska.

Pozdrocho 8)
Waldek

Post by Waldek »

A teraz coć ode mnie pare słów.
Właśnie w ten dzień dostałem polecenie naprawy światełek na choince i to mi zeszło do rana aż kochana policja dostała potwierdzenie z zakładu PGKiM.
Post Reply