Agencja towarzyska

Dyskusje na temat najnowszej, powojennej historii Szczecinka.
User avatar
robot humano
Posts: 1047
Joined: 09 Oct 2006, 11:18

Re: Agencja towarzyska

Post by robot humano »

bronx wrote:
PZU na Polnej? nic nie wiem
Raczej miał na myśli:
1. na Polnej
2. koło PZU
User avatar
bronx
Site Admin
Posts: 5469
Joined: 25 Feb 2005, 10:18
Location: Nstn in Pomm.
Contact:

Re: Agencja towarzyska

Post by bronx »

Koło PZU w latach 90-tych była taka knajpa o niezbyt dobrej renomie, nazywała się znamiennie "Piekiełko", ale tam oficjalnie agencji raczej nie było z tego co pamiętam.
User avatar
Krzysztof II
Posts: 578
Joined: 08 Apr 2006, 20:50
Location: Bromberg
Contact:

Re: Agencja towarzyska

Post by Krzysztof II »

Na początku lat dwutysięcznych taki przybytek był zlokalizowany przy Armii Krajowej 6x/7x w jednym z domków przed Dalbetem
Szczecinek
User avatar
bronx
Site Admin
Posts: 5469
Joined: 25 Feb 2005, 10:18
Location: Nstn in Pomm.
Contact:

Re: Agencja towarzyska

Post by bronx »

A dokładnie to 72 :) i to nie tylko początek dwutysięcznych :)
Wiecheć
Posts: 44
Joined: 24 Apr 2007, 14:14
Location: Szczecinek

Re: Agencja towarzyska

Post by Wiecheć »

W połowie lat 90-tych, by agencja towarzyska mogła działać nocą, konieczne było zatwierdzenie jej regulaminu pracy p.rzez radę miasta. Na prośbę p.Mundka sporządziłem takowy regulamin stosując cytaty z obo0wiązujących przepisów ("zaspakajanie indywidualnych i zbiorowych potrzeb społeczeństwa w zakresie..."). Kiedy przewodniczący Misiakowski odczytywał ten regulamin, wszyscy zgromadzeni wybuchnęli śmiechem - na co prawnik UM wyjaśnił zebranym, że to są w większości cytaty. Regulamin przegłosowano, a agencja odtąd swobodnie i legalnie działała. Po tragicznej śmierci właściciela, spadkobiercy przenieśli ją na ulicę Armii Krajowej.
Z rozmów z właścicielem pamiętam, że wszystkie zatrudnione panie zgłaszały się same,ilość chętnych była większa niż wolnych miejsc, a od nieletnich musiał się wręcz oganiać (nie łamał prawa).
To że agencja w Szczecinku działała legalnie, uchroniło nas szczecinecczan przed opowiadaniem o nas w Polsce dowcipów w rodzaju :
Przyjeżdża do Szczecinka turysta. Zagaja przechodnia na ulicy, pytając:
- czy w Szczecinku jest jakieś życie nocne?
- jest , ale dzisiaj ją bolą zęby.
Post Reply