ZWM- Spółdzielnia "Czyn".

Dyskusje na temat najnowszej, powojennej historii Szczecinka.
Post Reply
User avatar
Stachu
Posts: 506
Joined: 14 Dec 2010, 11:26

ZWM- Spółdzielnia "Czyn".

Post by Stachu »

Buszując po zasobach Bałtyckiej Biblioteki Cyfrowej trafiłem na bardzo ciekawy artykuł , dotyczący Szczecinka w pierwszym roku po jego zdobyciu. Jako , że jakość screenu nie jest zbyt dobra postanowiłem go przepisać. Proszę nie zwracać uwagi na interpunkcję i ewentualne błędy , jako że wykonałem kopię typu "kalka" . Poprawiłem tylko trzy "wielbłądy" ( niema , po za , zpowrotem) . Artykuł jest niesłychanie ciekawy i stanowi bardzo ważny przyczynek do poznania atmosfery pierwszego roku ("wolności"?) Data publikacji 01.listopada 1945 - Wiadomości Koszalińskie 33 / 1945. A tak swoją drogą , rodzą się też pytania :
-jakie były losy Spółdzielni "Czyn"?
-kto wszedł do zarządu?
-gdzie się mieściła ?
Poza tym bardzo ciekawe są stwierdzenia z artykułu o ożywionym handlu , kawiarniach i restauracjach , aprowizacji i znajdowaniu "locum". Istniała jeszcze w listopadzie 1945 "dzielnica niemiecka" , członków PPR nie tytułowano per "towarzysz" , ale używano "obywatel".

Krótki wypad do Szczecinka.

Z.W.M. Zakłada pierwszą spółdzielnię.

Szczecinek położony jest o 72km. od Koszalina taka podróż jest przyjemna nawet ewentualne defekty samochodowe , do których mamy wyjątkowe „szczęście” na Pomorzu Zachodnim nie mogły nas przerazić . Przyjmujemy zatem zaproszenie Związku Walki Młodych i wyruszamy na pierwsze walne zebranie organizacyjne Spółdzielni „Czyn”,powstałej z inicjatywy tej organizacji . Smętne przewidywania co do samochodu , oczywiście sprawdziły się , po trzykrotnych przymusowych postojach dotarliśmy z trudem do Szczecinka. Miasto podobne jest do naszego znakomitego Koszalina . Zewnętrzne obserwacje upewniają co do wzmożonego ruch handlowego otwarte są liczne sklepy , kawiarnie i restauracje. Bliższe dane otrzymujemy w obwodowym urzędzie Informacji i Propagandy. Ludności polskiej jest około 10 tysięcy. Większość niemców została już wysiedlona , pozostali mieszkają w specjalnej dzielnicy . Stan aprowizacji jest niezły. Ceny na wolnym rynku utrzymują się w tych samych granicach co w Koszalinie , - (np. kilogram białego chleba- 20 zł. , kiełbasy 160 zł.) . Sklepów uruchomiono 180 ( w powiecie 110 , nieobsadzonych 64)
wmieście czynne są: 22 piekarnie ( w powiecie 34) , 25 zakładów szewskich (18) , 16 – krawieckich (1) , 11 – fryzjerskich (5) , 4 – fotograficzne, 9 – stolarni (12) , 15 – ślusarni (17) , 2 – młyny (19).
Mieszkań wolnych zasadniczo nie ma , ale nowi osadnicy , którzy wciąż przybywają , jakoś znajdują odpowiednie locum. Życie kulturalne dość ożywione , zwłaszcza jeżeli chodzi o teatr . Przybywają stale różne wędrowne zespoły . Ostatnio grano „Wesołego wspólnika” Rapackiego (syna) i „Kochankę” , bawiły zespoły teatru Polskiego ze Słupska i Milicji Obywatelskiej. W życiu społeczno – organizacyjnym zanotować należy powstanie T-wa przyjaźni polsko – radzieckiej.
Po rozmowie z kierowniczką oddziału informacji i Propagandy udajemy się na walne zebranie Spółdzielni „Czyn”.Dość długo trwające obrady doprowadziły do przyjęcia statutu i wyboru władz spółdzielni. Zakres działania : produkcja i sprzedaż wyrobów ze skóry i filcu (hurtowa i detaliczna).
Młodzież przystąpiła z dużym zapałem do organizowania spółdzielni . Należy wyrazić żal , że poza
drugim sekretarzem komitetu okręgowego P.P.R. ob. Laskowskim i przybyłym z „urzędu” przedstawicielem Zw,Rewizyjnego Spółdzielni, nikt ze starszego pokolenia nie zainteresował się tą pożyteczną inicjatywą. Miejscowe władze nie były zupełnie reprezentowane . Młodzieży trzeba pomagać i zachęcać ją do pracy. O zmroku wyruszamy z powrotem do Koszalina . Oczywiście zapomniano o drobiazgu nie ma światła. Próby naprawy spełzły na niczym .Wróciliśmy następnego dnia rano - „skoro świt”,podczas ulewnego deszczu .
eg.
Attachments
WK1.png
WK1.png (384.3 KiB) Viewed 3648 times
Przed poddaniem się operacji chirurgicznej zatroszcz się o bieżące sprawy.Możesz przeżyć.
Ambrose Bierce
Stach
Posts: 3717
Joined: 28 Jan 2007, 23:31

Re: ZWM- Spółdzielnia "Czyn".

Post by Stach »

180 sklepów?!
User avatar
Stachu
Posts: 506
Joined: 14 Dec 2010, 11:26

Re: ZWM- Spółdzielnia "Czyn".

Post by Stachu »

Stach wrote:180 sklepów?!
Tak stoi w artykule. Informacje zostały zasięgnięte z "pierwszej ręki" , od kierowniczki Urzędu Informacji i Propagandy.
Przed poddaniem się operacji chirurgicznej zatroszcz się o bieżące sprawy.Możesz przeżyć.
Ambrose Bierce
User avatar
izywec
Posts: 716
Joined: 03 Apr 2007, 20:36
Location: 78-132 GRZYBOWO k/KOŁOBRZEGU

Re: ZWM- Spółdzielnia "Czyn".

Post by izywec »

Moi drodzy młodsi forumowicze!
Przecież to Hilary Minc w latach 1947 - 49 rozłożył całkowicie "życie handlowe" naszego kraju i w 1950 /chyba się nie mylę, że w klasie 5-tej widziałem kolejki za mięsem na kartki/ po jego reformach gospodarczych wprowadzono pierwsze kartki na mięso.
Bezpośrednio po wojnie jak pamiętam brakowało towarów przemysłowych ale nie żywnościowych. Praktycznie w każdej wsi był przynajmniej jeden sklep spożywczy i mięsny. Artykuł podaje w tym względzie dane prawdziwe.
Izydor Węcławowicz

[Verum].... nuli enim nisi audiituro dicendum est.
Lucii Annaei Senecae
Prawdę....należy mówić tylko temu, kto chce jej słuchać. L. A. Seneka
User avatar
Stachu
Posts: 506
Joined: 14 Dec 2010, 11:26

Re: ZWM- Spółdzielnia "Czyn".

Post by Stachu »

izywec wrote:Moi drodzy młodsi forumowicze!
Przecież to Hilary Minc w latach 1947 - 49 rozłożył całkowicie "życie handlowe" naszego kraju i w 1950 /chyba się nie mylę, że w klasie 5-tej widziałem kolejki za mięsem na kartki/ po jego reformach gospodarczych wprowadzono pierwsze kartki na mięso.
Bezpośrednio po wojnie jak pamiętam brakowało towarów przemysłowych ale nie żywnościowych. Praktycznie w każdej wsi był przynajmniej jeden sklep spożywczy i mięsny. Artykuł podaje w tym względzie dane prawdziwe.
Dzięki "izywec" za przypomnienie Hilarego Minca , a tak nawiasem mówiąc ciekawe jak by wyglądała "aprowizacja" jak to nazywają redaktorzy "Wiadomości Koszalińskich" , gdyby nie rozpętana przez Minca "bitwa o handel". Minc w tamtym czasie uchodził za czołowego reformatora powojennej Polski. Ogólnie jego reformy zyskały "militarne" określenie "bitwa o handel". Bitwy w naszej cywilizacji wymagają "wypowiedzenia" z powołaniem się na przyczyny tegoż . Tak też było w tym przypadku , wg Minca firmy prywatne , przechwytywały tzw "wartość dodatkową" , którą to "oczywista oczywistość" , wytwarzały firmy państwowe . Dla Minca taka sytuacja to była oczywista patologia , a z patologiami jak wiadomo trzeba walczyć. W celu wyeliminowania patologii , zostały nadane nowe uprawnienia Komisji Specjalnej do Walki z Nadużyciami i Szkodnictwem Gospodarczym. W związku z otrzymanymi uprawnieniami , komisja ta stanowiła główną siłę uderzeniową w "bitwie o handel" , czego efektem było represjonowanie firm prywatnych. Dodatkową , swoistą bronią stosowaną w tej bitwie , było odgórne ustalanie cen i marż na produkty i usługi . Ponadto bardzo skuteczną bronią w walce z firmami prywatnymi było nakładanie bardzo wysokich podatków oraz tzw "domiaru". I tak na koniec "domiar" , jako "patent" w walce z prywatnymi firmami znowu ma szanse zaistnieć , wprawdzie pod nazwą "karne podatki" , ale ma pełnić tę samą rolę co "domiar". Zapowiada taki podatek jeden z opozycyjnych , ważnych liderów . "Historia kołem się toczy" , tylko dlaczego u nas okres tego obrotu jest taki krótki? "Bitwa o handel" z "domiarem" Minca od roku 1947 , a "karne podatki" -być może od 2015(po wyborach) , a więc okres obrotu "koła historii" w Polsce wyniósłby 68 lat. W okresie Minca w wyniku "bitwy o handel" pojawiły się , jak to pisze "izywec" kartki i "nagie haki" , jako charakterystyczny element socjalistycznego handlu. Być może także Spółdzielnia "Czyn" "poległa" w "bitwie o handel".
Przed poddaniem się operacji chirurgicznej zatroszcz się o bieżące sprawy.Możesz przeżyć.
Ambrose Bierce
Post Reply