Ojciec Tadeusz Rydzyk w Szczecinku

Dyskusje na temat najnowszej, powojennej historii Szczecinka.
Post Reply
Tomisław
Posts: 214
Joined: 21 Aug 2007, 20:01
Location: Szczecinek, Poznań

Ojciec Tadeusz Rydzyk w Szczecinku

Post by Tomisław »

Towarzystwo Przyjaciół Nauk Historycznych postanowiło zaprezentować na swoim blogu internetowym artykuł na temat o. Rydzyka- pierwszego kapelana KIK w Szczecinku. Niniejszym pozwalam sobie załączyć link do tego tekstu. Za wszelkie uwagi, a takowe mogą się pojawić, będę wdzięczny:

http://tpnh.blox.pl/2013/02/Ojciec-Tade ... eta-1.html" onclick="window.open(this.href);return false;
andrzejs
Posts: 111
Joined: 05 Nov 2009, 12:26

Re: Ojciec Tadeusz Rydzyk w Szczecinku

Post by andrzejs »

Proponuję sprawdzić pisownię. Przestałem gdy przeczytałem "Halina Mikołajka", (wiem, czepiam się....)
Tomisław
Posts: 214
Joined: 21 Aug 2007, 20:01
Location: Szczecinek, Poznań

Re: Ojciec Tadeusz Rydzyk w Szczecinku

Post by Tomisław »

Absolutnie się Pan nie czepia. Podejrzewam, że WORD dokonał autokorekty z nazwiska Mikołajska na Mikołajka. Wiem, kuje w oczy.
User avatar
robot humano
Posts: 1047
Joined: 09 Oct 2006, 11:18

Re: Ojciec Tadeusz Rydzyk w Szczecinku

Post by robot humano »

"Pewnego ranka o siódmej rano przyszło do mnie dwoje uczniów z liceum z prośbą o pomoc w rozwiązaniu problemu. Zostali zastraszeni przez dyrektora szkoły, że jeśli do apelu, który miał być w południe, krzyże nie zostaną zdjęte, oni zostaną wyrzuceni ze szkoły. Powiedziałem do tych uczniów: <>. (…) Później uczniowie wieszali krzyże w innych szkołach, w swoich klasach i przychodzili do mnie, do sali katechetycznej, by to wszystko opowiedzieć."

Coś chyba zginęło bo nie wiadomo co im poradził.
Tomisław
Posts: 214
Joined: 21 Aug 2007, 20:01
Location: Szczecinek, Poznań

Re: Ojciec Tadeusz Rydzyk w Szczecinku

Post by Tomisław »

Admin musiał uciąć przy kopiowaniu. To jest ten fragment.

"Powiedziałem do tych uczniów: <<Nigdy nie wyciągajcie ręki przeciwko krzyżowi, nigdy! Nie bójcie się! Nie ściągajcie tych krzyży, nie łamcie swoich sumień, wy okrzepniecie, dostaniecie jeszcze więcej siły- dzisiaj jest próba. Dyrektorowi, powiedzcie, że sprawa została przekazana do ks. biskupa, a wy zaraz po lekcjach przyjdźcie do mnie>>".
Stach
Posts: 3717
Joined: 28 Jan 2007, 23:31

Re: Ojciec Tadeusz Rydzyk w Szczecinku

Post by Stach »

Proponowałbym dodać dłuższe wprowadzenie, poświęcone okresowi wcześniejszemu. Otóż ojciec TR przyjechał do Szczecinka w 1976 r. Zanim "wybuchł" sierpień 1980, ksiądz ten zrobił dla nas bardzo dużo. Zgromadził wokół siebie grono młodych i starych. Na jego kazania "chodziło się" - był chyba jedynym księdzem w tym klasztorze, który mówił prawdę o rzeczywistości, w której wówczas przyszło nam żyć. Poza tym już wówczas, w 2. połowie lat 70., odznaczał się niezwykłymi talentami ogranizatorskimi. Koncert holenderskiego zespołu "Living Sound" zgromadził tłumy (TR zbudował estradę, na klasztornej posesji). Póżniej przyjeżdzały następne zespoły. Do tego zespół teatralny. A gdy w 1981 r. pojawił się pomysł, by utworzyć w Sz-ku KIK, było oczywiste, że trzeba w tej sprawie zwrócić się do o. Rydzyka.

Heh, owszem, łatwo było angażować się w latach 1980-81, a nawet później, ale przed 1980 r.?

PS. A co właściwie stoi na przeszkodzie, by pojechać do Torunia i poprosić ojca Rydzyka o wywiad, na tematy szczecineckie?
Tomisław
Posts: 214
Joined: 21 Aug 2007, 20:01
Location: Szczecinek, Poznań

Re: Ojciec Tadeusz Rydzyk w Szczecinku

Post by Tomisław »

Stach wrote:Proponowałbym dodać dłuższe wprowadzenie, poświęcone okresowi wcześniejszemu. Otóż ojciec TR przyjechał do Szczecinka w 1976 r. Zanim "wybuchł" sierpień 1980, ksiądz ten zrobił dla nas bardzo dużo. Zgromadził wokół siebie grono młodych i starych. Na jego kazania "chodziło się" - był chyba jedynym księdzem w tym klasztorze, który mówił prawdę o rzeczywistości, w której wówczas przyszło nam żyć. Poza tym już wówczas, w 2. połowie lat 70., odznaczał się niezwykłymi talentami ogranizatorskimi. Koncert holenderskiego zespołu "Living Sound" zgromadził tłumy (TR zbudował estradę, na klasztornej posesji). Póżniej przyjeżdzały następne zespoły. Do tego zespół teatralny. A gdy w 1981 r. pojawił się pomysł, by utworzyć w Sz-ku KIK, było oczywiste, że trzeba w tej sprawie zwrócić się do o. Rydzyka.

Heh, owszem, łatwo było angażować się w latach 1980-81, a nawet później, ale przed 1980 r.?

PS. A co właściwie stoi na przeszkodzie, by pojechać do Torunia i poprosić ojca Rydzyka o wywiad, na tematy szczecineckie?

Zacznę od końca. Oczywiście próbowałem nawiązać kontakt z o. Rydzykiem. Najpierw wysłałem list z zapytaniem o możliwość uzyskania relacji. Do tej pory (a minęło ze dwa lata) nie uzyskałem odpowiedzi, mało tego- nie sądzę, że ją kiedykolwiek uzyskam. Nawet tą odmowną. Zawsze można się udać w podróż w nieznane do Torunia i koczować pod siedzibą. Bądź też nawiązać kontakt przez Fundację "Nasza Przyszłość" lub lokalne koło Radia Maryja. W moim odczuciu podstawowa kwestia to zdobycie zaufania.

Okres końcówki lat siedemdziesiątych znany jest głównie z relacji świadków tamtych wydarzeń. Dokumenty państwowe, archiwa IPN, prasa milczą w tej sprawie. Co nie oznacza, że nie "wycieknie" jakaś informacja. W Bydgoszczy rozpracowywano Ojców Redemptorystów, w tym i o. Rydzyka w ramach sprawy operacyjnego rozpracowania krypt. "Fanfaroni". Dotyczyła ona festiwalu "Sacrosong", bodajże z roku 1973. Niemniej kwerenda trwa nadal. Nie wierzę, iż osoba Rydzyka nie była przedmiotem rozpracowania operacyjnego. Wiele informacji odnośnie działalności o. Rydzyka zawierają teczki szczecineckich osobowych źródeł informacji, które donosiły na ojców (nagrywanie kazań, wpraszanie się i inicjowanie rozmów "społeczno- politycznych" pod pretekstem załatwiania spraw kościelnych, inwigilacja osób świeckich, działaczy "S", którzy współpracowali z ojcami). Zapoznałem się z teczką znanego w mieście dziennikarza, który inwigilował środowisko parafii pw. Ducha Św. Różne też krążyły opinie na temat o. Rydzyka. Od tych pozytywnych (dobry organizator, wielka charyzma i odwaga), po negatywne (tzw. "głośna katechizacja", angażowanie młodzieży szkolnej w działalność opozycyjną, arogancja). O. Mróz miał mieć żal do Rydzyka o to, iż swoją działalnością sprowadza na parafię kłopoty. Proszę też pamiętać, iż o. Rydzyk wyjeżdżał do Braniewa (1981) w dość niejasnych okolicznościach. Oficjalny powód: problemy zdrowotne. Nieoficjalny: nacisk władz państwowych i aparatu bezpieczeństwa na klasztor (w końcu R. pomógł w założeniu KIK- u, utrzymywał kontakt z T. Czarnikiem i działaczami "S", wreszcie mocno nagłośnił sprawę wieszania krzyży, organizował wielotysięczne msze na Placu Nowotki). Przelało to czarę goryczy. Pojawiły się też głosy, iż po wyjeździe o. Rydzyk miał żal do członków KIK, iż niedostatecznie zabiegali u władz zakonnych o jego pozostanie w Szczecinku (co nie było prawdą). Być może poszukiwał pewnej formuły działalności i znalazł ją dopiero na początku lat dziewięćdziesiątych tworząc od podstaw radio. Ale to taka moja cicha hipoteza.
Stach
Posts: 3717
Joined: 28 Jan 2007, 23:31

Re: Ojciec Tadeusz Rydzyk w Szczecinku

Post by Stach »

Nie można by nawiązać kontaktu z TR poprzez szczecineckich redemptorystów? Przedstawić im w skrócie projekt badawczy i prosić o pośrednictwo. Trudno się dziwić, że są nieufni, ale jakaś szansa może jest.

Były przesłuchania ojca Rydzyku w ceglanych gmachu na 28. Lutego - końcówka lat 70., może już 1980 (ale przed wydarzeniami sierpniowymi). Wspominał nam o tym i mówił, że usłyszał od esbeka "Ksiądz chyba nie jest Polakiem!". Może się uda znaleźć jakieś papiery.

Niemniej podstawa źródłowa to jednak chyba głównie relacje ludzi, do których należałoby dotrzeć i wypytać lub (z tym jest trudniej) prosić o wypowiedzi pisemne.
Tomisław
Posts: 214
Joined: 21 Aug 2007, 20:01
Location: Szczecinek, Poznań

Re: Ojciec Tadeusz Rydzyk w Szczecinku

Post by Tomisław »

Słyszałem o tym, iż o. Rydzyk został wezwany na Komendę Miejską MO w Szczecinku. Jestem więcej niż przekonany, iż musiała zachować się notatka z przesłuchania. Problem są zachowane dokumenty SB ilustrujące rzeczywiste zainteresowanie działalnością Kościoła katolickiego i możliwość jego kontrolowania oraz inwigilowania. W większości zostały one w latach 1989-1990 wybrakowane (vide SO "Elita" dot. KIK w Szczecinku; SOS "Filozof" dot. Antoniego Troinskiego czy SO "Pałac" dot. Ojców Redemptorystów). Ale zachowało się wiele teczek tzw. pośrednich, które mogą nie dotyczyć bezpośrednio danej osoby, w tym wypadku o. Rydzyka, ale Go "objąć" tematycznie (vide SO "Związek" dot. "S" w Szczecinku, bo przecież o. Rydzyk wspierał działaczy opozycyjnych, także strajkujących kolejarzy, którzy dokonywali tzw. "przestojów w pracy" na tygodnie/miesiące przed Sierpniem 1980 r.). Dlatego też nazwiska redemptorystów pojawiały się w tych dokumentach. Myślę, że teczki osobowej założonej o. Rydzkowi fizycznie już nie ma, ale informacje mogą się pojawić w teczkach pracy agentów, którzy donosili na Niego bądź w sprawach nakładanych na działalność szerszych środowisk, w które to R. osobiście się angażował (sprawa krzyży, pielgrzymki kontrolowane przez Wydziały ds. Wyznań UW i oczywiście Wydziały Paszportowe KW i KM MO, Duszpasterstwa Ludzi Pracy). Po nitce do kłębka można przybliżyć wiele nieznanych faktów.

Relacje ludzi to podstawa i moim zdaniem należy konfrontować je z wiedzą, którą posiadała bezpieka (a wiedziała nie mało, zresztą miała ku temu możliwości: podsłuch pomieszczeń, telefonu, kontrola korespondencji, agentura, reglamentacja materiałów budowlanych na potrzeby parafii, słowem de facto każda sfera działalności człowieka).
darba76
Posts: 117
Joined: 07 Dec 2011, 12:35

Re: Ojciec Tadeusz Rydzyk w Szczecinku

Post by darba76 »

O. Tadeusz Rydzyk bez wątpienia położył fundament pod przyszłą działalność "małego" Kościółka i klasztoru o. Redemptorystów. Wniósł do murów kościoła więcej młodzieńczego luzu. Organizował sztuki teatralne, projekcje filmów religijnych, rekolekcję poza programowe, oazę - rzeczy w tamtych czasach rewolucyjne w konserwatywnym kościele. Za jego namową prof Irena Maculewicz - Żejmo założyła legendarny chór “De Profundis”. Pod jej dyrekcją “De Profundis” koncertował w wielu miastach w Polsce i w wielu miastach Europy min: Wiedniu, Insbrucku, Padwie, San Marino, Rzymie, Asyżu, Neapolu, Monachium, Oberstaufen i dla Jana Pawła II w Castel Gandolfo - wszędzie wzbudzając aplauz i entuzjazm. Kontynuatorem tego co rozpoczął Rydzyk był o. Eugeniusz Leśniak. Oboje potrafili tak rozpalać serca młodych ludzi że ci potem wybierali życie kapłańskie bądź zakonne. Na samym osiedlu Warszawsko-Chełmińskim było w tym czasie pięć powołań.
grubson
Posts: 128
Joined: 19 Apr 2008, 13:13

Re: Ojciec Tadeusz Rydzyk w Szczecinku

Post by grubson »

w załączniku skan dokumentu o którym mowa poniżej...

http://tpnh.blox.pl/2013/02/Ojciec-Tade ... eta-1.html" onclick="window.open(this.href);return false;

"Sytuacja stale nabierała tempa. Jeszcze w lutym 1981 r. delegacja uczniowska reprezentująca młodzież szkół szczecineckich w składzie: Radosław Niemiec, Karol Hejnowicz, Dorota Frątczak, Anna Stypa (wszyscy uczniowie LO), Agata Frączek (SP nr 2) i Lucyna Stańczak (SP nr 2), której przewodniczył o. Rydzyk, udała się w celach negocjacyjnych do Warszawy uzyskując ważne oświadczenie od Wydziału Prawnego Sekretariatu Episkopatu Polski. Oznajmiono w nim, iż ks. bp Bronisław Dąbrowski 25 lutego 1981 r. przeprowadził rozmowę z ministrem- kierownikiem Urzędu ds. Wyznań w rządzie premiera Jaruzelskiego Jerzym Kuberskim. W wyniku dwustronnych ustaleń, minister miał osobiście podjąć interwencję w Kuratorium Okręgu Szkolnego w sprawie zawieszenia krzyży w LO w Szczecinku[10]. Był to bez wątpienia osobisty sukces uczniów szczecineckich szkół oraz samego zakonnika, który zainicjował całą akcję i wspierał organizacyjnie młodzież."
krzyże2 20130218.jpg
(283.37 KiB) Downloaded 399 times
Tomisław
Posts: 214
Joined: 21 Aug 2007, 20:01
Location: Szczecinek, Poznań

Re: Ojciec Tadeusz Rydzyk w Szczecinku

Post by Tomisław »

Otóż to. Ciekawi mnie jedna rzecz. Czemu w sprawie wieszania krzyży w Szczecinku panuje milczenie w przeciwieństwie do konfliktu o krzyże w Mętnem? Przecież rzekomo wyłącznie szczecinecki (a zatem regionalny) wątek zahaczył o Episkopat i ministerstwo. Dzięki o. Rydzykowi nadano sprawie rozgłos. Plus oczywiście głośna sprawa plakatowania miasta oraz zatrzymania uczennicy SP nr 1 rozdającej ulotki, a następnie jej przesłuchania na Komendzie MO.
User avatar
Drahim
Posts: 596
Joined: 12 Mar 2009, 19:46
Location: kiedyś koło Gazowni

Re: Ojciec Tadeusz Rydzyk w Szczecinku

Post by Drahim »

Właśnie, dlaczego nic nie mówi się o 'naszych kombatantach'. Wprawdzie nie mieli styropianu, ale zawsze byli ... przeciw... a nawet za!
O. Rydzyk obowiązany jest nagłośnić te zdarzenia w swoim centrum medialnym. Czekamy!
Tomisław
Posts: 214
Joined: 21 Aug 2007, 20:01
Location: Szczecinek, Poznań

Re: Ojciec Tadeusz Rydzyk w Szczecinku

Post by Tomisław »

Drahim wrote:Właśnie, dlaczego nic nie mówi się o 'naszych kombatantach'. Wprawdzie nie mieli styropianu, ale zawsze byli ... przeciw... a nawet za!
O. Rydzyk obowiązany jest nagłośnić te zdarzenia w swoim centrum medialnym. Czekamy!

To nie kwestia doszukiwania się znamion kombatanctwa, ile próba przybliżenia tamtych wydarzeń. Nie sądzę, ażeby dominowała w miejscowych kręgach dawnych działaczy "S" chęć wypinania piersi po medale. Prędzej potrzeba dyskusji i przypominania faktów związanych z historią najnowszą miasta. Zatem nie ironizowałbym zanadto.
Tomisław
Posts: 214
Joined: 21 Aug 2007, 20:01
Location: Szczecinek, Poznań

Re: Ojciec Tadeusz Rydzyk w Szczecinku

Post by Tomisław »

Panowie Piotr Głuchowski i Jacek Hołub z "Gazety Wyborczej" popełnili tzw. biografię reporterską (ciekawy gatunek) twórcy Radia Maryja o. Tadeusza Rydzyka. Jak zaczyna się opis Szczecinka z przełomu lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XX w.?


...jeszcze w latach 70. otrzymuje kolejny, po Toruniu, zakonny przydział: Szczecinek. Ważny życiowy etap, ponieważ właśnie tutaj- w miasteczku zagubionym wśród jezior i lasów Pomorza Zachodniego- zrodzi się charyzmatyczny przywódca. Tu kapłan zacznie działać według zasady, której potem uczyć będzie słuchaczy Radia Maryja: informacja- formacja- organizacja- akcja.

Ponad 30-tysięczne miasto na Pojezierzu Drawskim, dawniej Neu Stettin, wciąż przesiąknięte jest duchem Prus. Ciężkie ceglane budowle publiczne i romantyczne, otoczone dzikimi ogrodami pałace urzędników Kajzera sąsiadują z budowanymi właśnie betonowymi straszydłami, które złożą się na nowe osiedla. Z jednej strony tory kolejowe, z drugiej- jezioro Trzesiecko i las. Jeszcze koszary z czerwonoarmistami. Przejeżdżające przez miasto zgniłozielone ciężarówki Sowietów wciąż przypominają, kto tu naprawdę rządzi...
Post Reply