Co do placów zabaw. Z tego co pamiętam w Szczecinku znajdowały się 3 place, tzw. ogródki jordanowskie. Na jednym - tym przy ul. Mickiewicza powstał parking dla klientów i pracowników Urzędu Skarbowego, na drugim przy ul. Słowiańskiej wybudowany został Kościół pw. Św. Krzysztofa, a trzeci przy ul. Zielonej istnieje do dziś aczkolwiek w niczym już nie przypomina tego z przed lat. Zresztą w związku z tym że jest to plac którego upodobały sobie menele z ulic Zielonej, Szkolnej i Zaułka swego dziecka nigdy bym tam nie zaprowadził. Miejscem charakterystycznym dla ówczesnych placów było to że na każdym z nich usytuowany był wychodek z którego, zwłaszcza w dni upalne zawsze cuchnęło na pół placu ale to tak na marginesie
Z placem zabaw na ulicy Mickiewicza związana jest tragiczna historia. Pod koniec lat dziewięćdziesiątych nauczycielka SP1 wraz z uczniami z klasy 1-3 chciała na placu miło spędzić czas. Niestety rozbujana huśtawka uderzyła jedną z dziewczynek w głowę przez co dziewczynka po kilku minutach zmarła . Po tym tragicznym epizodzie plac świecił pustkami co skrzętnie wykorzystał US.
Ogródki jordanowskie.
Re: Ogródki jordanowskie.
W tej wyliczance brakuje chyba najstarszego ogródka, pamiętającego jeszcze przynajmniej lata 30te, znajdującego się w parku przy zamku i muszli koncertowej.
Re: Ogródki jordanowskie.
Tak do 1975, moze -76 roku byl plac zabaw na dzialce miedzy ulicami Gdanska i Torunska. Pozniej postawiono tam te pekajace bloki.
Re: Ogródki jordanowskie.
Ano, jeden z tych najmniej znanych. Byłem tam raz, z Jedynki poszliśmy porządkować ogórdek w ramach "czynu społecznego" (projekt niegłupi, mimo że partyjnego pochodzenia).
Re: Ogródki jordanowskie.
Na Zielonej stał wagon, coś jeszcze z niego zostało?
https://www.facebook.com/neustettiner/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://dolny-slask.org.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://dolny-slask.org.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Ogródki jordanowskie.
LUCEK wrote:Na Zielonej stał wagon, coś jeszcze z niego zostało?
Nie ma ani wagonu, ani niczego innego z dawnego placu.
Tuz obok Zielonej wybudowano osiedle koszalińskie na którm mieszkały z jednej strony rodziny wojskowe a z drugiej rodziny kolejarskie, stąd chyba ten wagon. Dziwi mnie tylko, dlaczego obok wagonu nie było czołgu. To dopiero była by atrakcja w tamtych czasach