kościół św. Ducha

[Polelum]

Scena z poświęcenia kościoła w 1923 roku.

Podprowadzone z "Mein Neustettiner Land", wydanie z czerwca 2010

[Michał Rybiński]

Widzę, że zniknęła również półtorametrowa figura Matki Boskiej, stojąca na szczycie schodów wejściowych

Długo można by wymieniać, a krótko, to zniknął cały kościół, zostały tylko "schody wejściowe".

Dlatego odtwarzam teraz ten kościół w 3D, ale brakuje mi dwóch szczegółów do ukończenia dzieła. Brakujące widoki zaznaczyłem na fotce czerwoną strzałką. Gdyby ktoś miał te widoczki, to będę wdzięczny za każdą pomoc

[Waldek]

Znalazłem tylko takie fotki.

[darba76]

Problem rozbudowy małego Kościółka jest bardziej złożony niż piszecie tu na forum. A sama rozbudowa była niestety koniecznością. Kościół został zbudowany w 1923 r. ze składek 280 rodzin katolickich, a więc niewielkich nakładów. Bliskie sąsiedztwo jeziora spowodowało że budowa została osiadać, czego wynikiem było odchylenie prawej ściany o 1,5 m. Pozostawienie tego stanu samemu sobie groziło zawaleniem Kościoła. Podczas rozbudowy były tzw dni otwarte gdzie każdy mógł pójść i poprzyglądać się pracom rozbiórkowo-budowlanym. Pamiętam jak ówczesny proboszcz pokazywał zwiedzającym z czego zbudowane były stropy balkonu. Była tam tektura, połączona z cementem, deskami i Bóg wie czym jeszcze. Wszyscy się dziwili że popularny chór tyle czasu służył parafianom na którym zresztą zamontowane jeszcze były nie mało ważące organy. No cóż niemiecka solidność. Przez lata całe zgłaszali się architekci ze swoimi wizjami przebudowy kościoła zostawiając mniej lub bardziej udane projekty. O zatwierdzeniu obecnego zadecydowało to co zwykle decyduje w takich przypadkach a mianowicie możliwości finansowe parafii. Błędem niewybaczalnym było napewno zamontowanie aluminiowo szklanych drzwi przez co wchodzi sie przez nie, nie jak do Kościoła a jak do hipermarketu. "Stara" droga krzyżowa też miała większy urok niż obecna. Z tego co wiem zdobi dziś wnętrze jakiegoś wiejskiego kościoła. Figurę Matki Boskiej też można było zostawić na swoim miejscu.

[darba76]

Dla ciekawostki podam że Krzyż w kosciele pw. Ducha Świętego zaprojektował znany krakowski rzeźbiarz Bronisław Chromy ten sam który wykonał rzeźbe smoka wawelskiego

[Drahim]

Darba76 wyjaśnił to o czym mało kto wiedział. To mnie nauczyło, że do spraw zabytków należy podchodzić ze znajomością rzeczy i bez zacietrzewienia.

[Michał Rybiński]

Myślę, że to nie o to chodzi. Czy krzywą wieżę w Pizie należy wyprostować? Czy bazylikę w Kołobrzegu należało po wojnie wyburzyć, bo i tak było ileś procent zniszczenia?? A jednak bazylika stoi, krzywe filary też można zobaczyć i nawet połączenia między nimi - o tym co jest w nich nawet nie myślę.

Skoro kościół na ul. Klasztornej był za mały dla parafii, to może wystarczyło go rozbudować z głową i tyle? A nie tak cudnie, jak to jest teraz?

[darba76]

Myślę, że to nie o to chodzi. Czy krzywą wieżę w Pizie należy wyprostować? Czy bazylikę w Kołobrzegu należało po wojnie wyburzyć, bo i tak było ileś procent zniszczenia?? A jednak bazylika stoi, krzywe filary też można zobaczyć i nawet połączenia między nimi - o tym co jest w nich nawet nie myślę.

Skoro kościół na ul. Klasztornej był za mały dla parafii, to może wystarczyło go rozbudować z głową i tyle? A nie tak cudnie, jak to jest teraz?

Do budżetu Pizy czy Kołobrzego turyści miesięcznie odprowadzają tyle kasy że miastu wielkości Szczecinka wystarczyło by to na rok. Ponadto zabytkowa Piza czy znany kurort ma większe szanse na bezwrotne wielomilionowe pożyczki z unijnej kasy. Tak więc przytaczanie i porównywanie krzywej wieży w Pizie czy kołobrzeskiej Bazyliki do Kościoła Ducha Świętego w Szczecinku jest co najmniej nie na miejscu

[Michał Rybiński]

Myślę, że to nie o to chodzi. Czy krzywą wieżę w Pizie należy wyprostować? Czy bazylikę w Kołobrzegu należało po wojnie wyburzyć, bo i tak było ileś procent zniszczenia?? A jednak bazylika stoi, krzywe filary też można zobaczyć i nawet połączenia między nimi - o tym co jest w nich nawet nie myślę.

Skoro kościół na ul. Klasztornej był za mały dla parafii, to może wystarczyło go rozbudować z głową i tyle? A nie tak cudnie, jak to jest teraz?

Do budżetu Pizy czy Kołobrzego turyści miesięcznie odprowadzają tyle kasy że miastu wielkości Szczecinka wystarczyło by to na rok. Ponadto zabytkowa Piza czy znany kurort ma większe szanse na bezwrotne wielomilionowe pożyczki z unijnej kasy. Tak więc przytaczanie i porównywanie krzywej wieży w Pizie czy kołobrzeskiej Bazyliki do Kościoła Ducha Świętego w Szczecinku jest co najmniej nie na miejscu

Chyba się nie rozumiemy.... Nie chodzi o porównywanie miejsca, w którym zabytek stoi. Ale o to, że i jedno i drugie jest zabytkiem. I o jedno i o drugie dbać trzeba z najwyższą uwagą, a nie płakać że Szczecinek to małe miasto. Skoro już rozbudowa była konieczna, to można było jakoś ładniej to rozbudować.

[darba76]

Skoro już rozbudowa była konieczna, to można było jakoś ładniej to rozbudować.

Ba, jasne że było można, ale jak wspomniałem wcześniej o wszystkim zadecydowały finanse. Jednymi słowy jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma.

[Michał Rybiński]

Skoro już rozbudowa była konieczna, to można było jakoś ładniej to rozbudować.

Ba, jasne że było można, ale jak wspomniałem wcześniej o wszystkim zadecydowały finanse. Jednymi słowy jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma.

O, i to się nazywa porozumiem
Natomiast to przysłowie jakoś mi nie pasuje w tej materii.... Cóż - kościół rozbudowany, ma się dobrze i nie poradzimy nic na to.

A mój model 3d dalej nie skończony.

[Stach]

Nie bardzo rozumiem: że niby jak jest mało pieniędzy, to siłą rzeczy musi powstać obiekt szpetny? No bez jaj, to jest żadne wytłumaczenie. Tym bardziej, że powstał wielki budynek, za wielki na potrzeby tej nie aż tak duzej parafii. Byłem tam ostatnio w Wielkanoc, widziałem nawet wolne miejsca siedzące. Aż takich potrzeb nie było, zwłaszcza że ten akurat kościół to nie tylko proboszcz i wikary, lecz również ojcowie z klasztoru redemptorystów, więc mszy jest dużo i mogło być więcej.

Nie ulegało wątpliwości, że kościółek należało wzmocnić, ale to co powstało, bardzo mi się nie podoba. Nawiasem mowiąc zastanawiam się, wnętrze jest równie brzydkie jak wygląd zewnętrzny.

Zwycięstwo marnego gustu i gigantomanii. Zepsuty został ładny, skromny obiekt. Typowe.

[Michał Rybiński]

Dlaczego wnętrze jest brzydkie?? Powiedziałbym, że puste, a nie że brzydkie. No chyba, że ktoś rozumie to jako "ascetyczne"

[Stach]

@MR
Miałem prawie godzinę na przyjrzenie się temu wnętrzu. Ascetyczne? Na tyle, na ile hangar może być w środku ascetyczny. A to kurcze ma być KOŚCIÓŁ!

@darba
Wykonałem szybki telefon do Szczecinka, którego treść poniżej relacjonuję:
1. Chodzi chyba o ścianę lewą, patrząc od strony ulicy (o dziwo, to ta ściana pozostała, podczas gdy wyburzoną drugą ścianę). Zauważ, że to ta właśnie ściana była do schyłku lat 1960. połączona kolumnadą z budynkiem plebanii, wówczas właśnie rozebranm (w to miejsce zbudowano obecny klasztor, w stylu wczesnogierkowskim). Problemy zaczęły się z chwilą, gdy łączenie to zostało zlikwidowane.

2. Chór w stanie, z którego się słusznie nabijasz, to efekt generalnej przebudowy wnętrza, jaką kościółek przeszedł właśnie wtedy. Wnętrze zmieniono wówczas radykalnie, i - o dziwo - w sposób udany. To wówczas pojawił się Ukrzyżowany B. Chromego, charakterystyczne tabernakulum czy podwieszany sufit. Ale jednocześnie przebudowano chór - więc nie ma co zwalać na Teutonów niedoróbki, jakie wówczas miały miejsce.

[Michał Rybiński]

@MR
Miałem prawie godzinę na przyjrzenie się temu wnętrzu. Ascetyczne? Na tyle, na ile hangar może być w środku ascetyczny. A to kurcze ma być KOŚCIÓŁ!

@darba
Wykonałem szybki telefon do Szczecinka, którego treść poniżej relacjonuję:
1. Chodzi chyba o ścianę lewą, patrząc od strony ulicy (o dziwo, to ta ściana pozostała, podczas gdy wyburzoną drugą ścianę). Zauważ, że to ta właśnie ściana była do schyłku lat 1960. połączona kolumnadą z budynkiem plebanii, wówczas właśnie rozebranm (w to miejsce zbudowano obecny klasztor, w stylu wczesnogierkowskim). Problemy zaczęły się z chwilą, gdy łączenie to zostało zlikwidowane.

2. Chór w stanie, z którego się słusznie nabijasz, to efekt generalnej przebudowy wnętrza, jaką kościółek przeszedł właśnie wtedy. Wnętrze zmieniono wówczas radykalnie, i - o dziwo - w sposób udany. To wówczas pojawił się Ukrzyżowany B. Chromego, charakterystyczne tabernakulum czy podwieszany sufit. Ale jednocześnie przebudowano chór - więc nie ma co zwalać na Teutonów niedoróbki, jakie wówczas miały miejsce.

Masz fotkę tego połączenia?