Cztery kółka pół wieku temu w Szczecinku.

Dyskusje na temat najnowszej, powojennej historii Szczecinka.
Post Reply
andrzejs
Posts: 111
Joined: 05 Nov 2009, 12:26

Cztery kółka pół wieku temu w Szczecinku.

Post by andrzejs »

Kilka lat później młody człowiek przesiadał się na lepszy pojazd a tam na horyzoncie czaiła się już prawdziwa motoryzacja....
Attachments
IMG030.jpg
IMG030.jpg (95.29 KiB) Viewed 4711 times
User avatar
Stachu
Posts: 506
Joined: 14 Dec 2010, 11:26

Re: Cztery kółka pół wieku temu w Szczecinku.

Post by Stachu »

Andrzejs,taka limuzyna,jaką ty w owych czasach miałeś ,to bylo to samo co "jaguar",albo inne "masserati" dzisiaj,oczywiście mam na myśli nasz ,szczenięcy okres życia,My na Słowiańskiej,budowaliśmy,takie małe wózki 1-no, lub w porywach 4-osobowe.Wózek to był pojazd ,który miał budowę ,porównywalną z budową cepa,czyli bajecznie prostą,dzieci przecież same takie wózki robiły,rzadko angażowali się w to nasi ojcowie.
Górna część,na której się siadało,zbudowana z desek (nieheblowanych),połączonych w kształt prostokąta.Do tego podwozie na kółkach gumowych,lub bezpośrednio na łożyskach tocznych (kombinowało się łożyska ,dziś nawet nie wiem skąd).Taki wózek przechodził następnie testy szybkościowe (dziś niemożliwe do wykonania z powodu dużego ruchu samochodowego),czyli "jazda bez trzymanki" z Wasilewskiej na Słowiańską z ekstremalnym wykorzystaniem hamulców nożnych,czyli podeszew.Po kilku takich hamowaniach,wykładziny hamulcowe,zwane nie wiem dlaczego, podeszwami ,szły do wymiany u szewca.Opisałem wózek,który służył do zabawy,ale były też wózki użytkowe,czyli takie bym powiedział "minifurki",z tym ,że zamiast konia taki wózek ciągnął przeważnie ojciec,albo ktoś inny,który miał odpowiednie predyspozycje siłowe.Wózek taki spełniał dwie role,czyli przewóz płodów rolnych z działki ,przewóz drobnego sprzętu ,drzewa itp.Drugą funkcją,budzącą powszechną zazdrość dzieci,nie biorących w tym udziału z braku miejsca na wózku,była funkcja zabawowa,czyli "jazda bez trzymanki" z Wasilewskiej na Słowiańską.Ta jazda różniła się dość mocno,od jazdy na wcześniej opisanym wózku,ponieważ taka "minifurka",miała dość duże okuwane,drewniane koła w ilości 4,a poza tym miała dyszelek,który można było wykorzystać do zakręcania(oś przednia była osadzona na czopie obrotowym,wszystko z drewna).Hamowanie,też było bardziej wyrafinowane,ponieważ odbywało się za pomocą deski opartej o nadwozie wózka i trącej o okucie koła.Gdy dziś wspominam tamte czasy,aż nie chce mi się wierzyć,że uczestnicy tych karkołomnych wygibusów,w tym m.in. ja,wyszli z tego cali i zdrowi.Zdarzało się przecież,że przy dość dużej prędkości dochodziło do wywrotek,ale wszystkie na szczęście,kończyły się tylko , spotykanymi powszechnie na podwórkach,otarciami łokci i kolan.Chciałbym jeszcze dodać ,bardzo popularne w latach 50-tych,własnoręcznie wykonywane hulajnogi,czyli nic innego,jak deska + kierownica wykonana z drewna, oraz dwa kółka lub dwa łożyska.Piękne czasy,piękne wspomnienia.
Przed poddaniem się operacji chirurgicznej zatroszcz się o bieżące sprawy.Możesz przeżyć.
Ambrose Bierce
andrzejs
Posts: 111
Joined: 05 Nov 2009, 12:26

Re: Cztery kółka pół wieku temu w Szczecinku.

Post by andrzejs »

Na Niecałej były takie dwa. Ten ze zdjęcia zbudował swoim dzieciom wuj. My mielismy podobnego, willisa. Zielony, bardziej kanciaty - jak to willis. Napęd na pedały, kierownica, tablica rejestracyjna z wymalowanymi inicjałami dzieci.

Opisuję to jedynie z kronikarskiego obowiązku a nie, zeby się chwalić. Hulajnoga na łożyskach miała jednak o wiele większą siłę przebicia...
User avatar
lewy
Posts: 75
Joined: 07 Aug 2008, 12:31
Location: szczecinek

Re: Cztery kółka pół wieku temu w Szczecinku.

Post by lewy »

zawsze chciałem mieć taką furkę ale niestety :-) nawet teraz Wam zazdroszczę
w tamtych czasach to było coś
Walcz o ziemie Słowian - naszych Braci Pomorzan
User avatar
Stachu
Posts: 506
Joined: 14 Dec 2010, 11:26

Re: Cztery kółka pół wieku temu w Szczecinku.

Post by Stachu »

lewy wrote:zawsze chciałem mieć taką furkę ale niestety :-) nawet teraz Wam zazdroszczę
w tamtych czasach to było coś
Nie masz czego zazdrościć,ponieważ każdy żyje w jakimś okresie w dziejach swojej ojczyzny.Dzieje te determinują warunki w jakich żyjemy.Lata 50-te ,były latami bardzo trudnymi (pomijam prominentów partyjnych).Dzieci w tamtym okresie były zmuszone do radzenia sobie z zagospodarowaniem czasu wolnego,w taki sposób,jaki był możliwy.Stąd każdy z nas jak potrafił,radzil sobie z tym problemem ,wykonując samodzielnie zabawki,jak np hulajnogi,czy wózki.Jedno można zaliczyć na plus tamtych czasów,że pomimo panującego niedostatku,ludzie byli ze soba mocno zintegrowani i potrafili sobie radzić z problemami,w sposób budzący podziw.Zasada jest jedna,że najpiękniejszy okres życia (pomijam patologie) to dzieciństwo,nasze dzieciństwo i nie ma znaczenia, kiedy kto z nas był dzieckiem.
Co do pojazdów z tamtego okresu,najpopularniejszymi samochodami osobowymi były Warszawy i Skody,a z ciężarowych Stary 25 ,Gazy ,Lubliny, Zisy,co do dostawczych to Nyski,Żuki,motocykle to SHL,WFM,Junaki,Jawy,Iże,a nawet zdarzały się wehrmachtowskie DKW z przyczepką (mój śp. wujek ,długo jeździł dekawką,jak popularnie wówczas nazywano ,motocykle DKW).W tamtym okresie bardzo popularnymi pojazdami były rowery z napędem spalinowym (malutki dwusuwik,montowano na ramie zwykłego rometa i już miało się prymitywny motorowerek).Po kilku latach od momentu kiedy rozpoczęto montowanie silniczków spalinowych na rowerach rozpoczęla się produkcja,motorowerów z prawdziwego zdarzenia,czego najlepszym przykładem był,niesłychanie popularny "komar".Jeździło się również skuterami , m.in.polską "Osą".Nie mogę pominąć w swoich wspomnieniach,bardzo popularnych ,enerdowskich Simsonów (motorowerów i motocykli),a później MZ.MZ ,zwane popularnie "emzetkami",jeżdżą do dziś jako pojazdy zabytkowe.
Przed poddaniem się operacji chirurgicznej zatroszcz się o bieżące sprawy.Możesz przeżyć.
Ambrose Bierce
Stach
Posts: 3717
Joined: 28 Jan 2007, 23:31

Re: Cztery kółka pół wieku temu w Szczecinku.

Post by Stach »

Hm, niemniej dzieciństwo upływające nawet w najbardziej (dla dorosłych) trudnych latach mogło być - i zwykle było - dla dzieci i tak barwne, ciekawe i intrygujące. Dla dzieci, dla których jeszcze w początkach gierkowskiej dekady w TV przeznaczano dziennie 7 minut dość siermiężnej "Dobranocki", w poniedziałki dwa odcinki kreskówki z misiem Yogi w "Zwierzyńcu", w czwartki 20-minutowy odcinek "Ivanhoe", a w Wielkanoc (wielka sensacja!) aż 45-minutowy zestaw Disneya. No, ale wtedy byli już "Pancerni" :-)
User avatar
Stachu
Posts: 506
Joined: 14 Dec 2010, 11:26

Re: Cztery kółka pół wieku temu w Szczecinku.

Post by Stachu »

Fotka ,pokazująca arcydzieło motoryzacyjne FSO czyli słynną "Warszawę" - zdjęcie znalazłem na http://www.gk24.pl" onclick="window.open(this.href);return false; z podpisem :"Szczecinek lata 50 , rejon wzgórza św. Jerzego".
Attachments
bilde[4].jpg
bilde[4].jpg (45.19 KiB) Viewed 3990 times
Przed poddaniem się operacji chirurgicznej zatroszcz się o bieżące sprawy.Możesz przeżyć.
Ambrose Bierce
Post Reply