Wylęgarnia.
Wylęgarnia.
Czy istnieje jeszcze wylęgarnia,że zaspkoję swoją niezdrową ciekawość?.Jeżeli nie istnieje,to chcialbym mlodzież spytać,gdzie taki obiekt się znajdował i co tam się wylęgało.Dla ułatwienia podam,że to coś miało początkowo puszek,a później też coś na "p".Przepraszam z góry, ewntualnych obrażonych,za być może ,zbyt infantylne pytanie.
Przed poddaniem się operacji chirurgicznej zatroszcz się o bieżące sprawy.Możesz przeżyć.
Ambrose Bierce
Ambrose Bierce
Re: Wylęgarnia.
Stachu,
Wylęgarnia to nic. Kto pamięta o jajczarni?
P.S.
Jeżeli to miała być zagadka, to przepraszam młodzież za odebranie tych chwili emocji związanej ze zgadywaniem.
P.S.
Zaledwie jedna, jak i druga były mi nieźle znane ze względu na pewne powiązania rodzinne. Im dłużej o nich myślę, tym mniej jestem pewny która z nich była którą?
Wylęgarnia to nic. Kto pamięta o jajczarni?
P.S.
Jeżeli to miała być zagadka, to przepraszam młodzież za odebranie tych chwili emocji związanej ze zgadywaniem.
P.S.
Zaledwie jedna, jak i druga były mi nieźle znane ze względu na pewne powiązania rodzinne. Im dłużej o nich myślę, tym mniej jestem pewny która z nich była którą?
Re: Wylęgarnia.
Poszukajcie dobrze na tym forum jest cała relacja poparta fotkami.
Re: Wylęgarnia.
Wald ma rację, tu było dość szeroko o tym budynku:
http://www.szczecinek.org/forum/viewtopic.php?f=2&t=329" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.szczecinek.org/forum/viewtopic.php?f=2&t=329" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Wylęgarnia.
Sprawa jajczarni wyjaśniona. Pozostaje jedynie pytanie, które Stachu postawił na początku:
W y l ę g a r n i a ?
Co do budynku, to jestem przekonany, że istnieje ale co tam teraz w środku?
W y l ę g a r n i a ?
Co do budynku, to jestem przekonany, że istnieje ale co tam teraz w środku?
Re: Wylęgarnia.
Jeżeli chodzi o jajczarnię,znam ten obiekt i jego przeznaczenie,ponieważ miałem tam blisko dwóch wspaniałych kolegów,których odwiedzałem,jeden mieszkał na Kochanowskiego,a drugi na rogu Świerczewskiego i Kochanowskiego.Jajczarnia to w tamtym czasie był dość znany zakład,a w kiosku przyzakładowym były zawsze świeże jaja (nie mylić z jajcami).Co teraz jest w budynku wylęgarni, może dalej funkcjonuje ?
Przed poddaniem się operacji chirurgicznej zatroszcz się o bieżące sprawy.Możesz przeżyć.
Ambrose Bierce
Ambrose Bierce
Re: Wylęgarnia.
A co w takim razie było przy ul. Wiśniowej?
Duża, czarna, drewniana szopa (ok.50 m). Początek na wysokości ul. Przemysłowej i dalej w stronę torów kolei, a w tej szopie setki gęsi. Na szopie napisy w przyjaznym języku "Min niet" "Kurit zapraszczajetsia"
Oczywiście szopa ta nie istnieje.
Duża, czarna, drewniana szopa (ok.50 m). Początek na wysokości ul. Przemysłowej i dalej w stronę torów kolei, a w tej szopie setki gęsi. Na szopie napisy w przyjaznym języku "Min niet" "Kurit zapraszczajetsia"
Oczywiście szopa ta nie istnieje.
Re: Wylęgarnia.
Może to zabrzmiało jak zagadka, ale nie, sam nie wiem co i czyje to było. Gęsi gęgały, szopa zamknięta, płot z siatki, dyżurka i stróż - a ja jako szczawik uciekający przed stróżem (ale w przeciwną stronę od domu)andrzejs wrote:Gęsiarnia?
Myślałem, że Stachu miał tą "gęsiarnię" na myśli tworząc zagadkę.
Re: Wylęgarnia.
Ta wylęgarnia o której ja piszę - a którą prawdopodobnie ma na mysli Stachu - znajdowała się na Świerczewskiego, tuż przed skrzyżowaniem ze Skłodowskiej-Curie. Spory, dość solidny budynek, na dole mieściła sie wylęgarnia piskląt, na górze było mieszkanie.
Pisklęta odbierali nawet stamtąd Rosjanie, następny dom, graniczący z ulicą Skłodowskiej-Curie - wydaje mi się - zajmowany był przez nich do jakiś celów.
Chyba, że się mylę....
Pisklęta odbierali nawet stamtąd Rosjanie, następny dom, graniczący z ulicą Skłodowskiej-Curie - wydaje mi się - zajmowany był przez nich do jakiś celów.
Chyba, że się mylę....
Re: Wylęgarnia.
W tym domu Rosjanie mieli coś w rodzaju stołówki, kasyna....andrzejs wrote: Pisklęta odbierali nawet stamtąd Rosjanie, następny dom, graniczący z ulicą Skłodowskiej-Curie - wydaje mi się - zajmowany był przez nich do jakiś celów.
Chyba, że się mylę....
Re: Wylęgarnia.
andrzejs wrote:Ta wylęgarnia o której ja piszę - a którą prawdopodobnie ma na mysli Stachu - znajdowała się na Świerczewskiego, tuż przed skrzyżowaniem ze Skłodowskiej-Curie. Spory, dość solidny budynek, na dole mieściła sie wylęgarnia piskląt, na górze było mieszkanie.
Andrzejs ,masz rację,tak było,ale ze wstydem muszę się przyznać,że nie wiem co tam obecnie się znajduje.Z tą stołówką,też mi się coś kojarzy,ale nie pamiętan czy była w tym samym budynku.
Przed poddaniem się operacji chirurgicznej zatroszcz się o bieżące sprawy.Możesz przeżyć.
Ambrose Bierce
Ambrose Bierce
Re: Wylęgarnia.
Mam aktualną fotkę "wylęgarni" oraz dodatkowe informacje , że przed wylęgarnią w tym budynku znajdowała się piekarnia ,wykonująca wypieki dla wojsk radzieckich.Stachu wrote:andrzejs wrote:Ta wylęgarnia o której ja piszę - a którą prawdopodobnie ma na mysli Stachu - znajdowała się na Świerczewskiego, tuż przed skrzyżowaniem ze Skłodowskiej-Curie. Spory, dość solidny budynek, na dole mieściła sie wylęgarnia piskląt, na górze było mieszkanie.
Andrzejs ,masz rację,tak było,ale ze wstydem muszę się przyznać,że nie wiem co tam obecnie się znajduje.Z tą stołówką,też mi się coś kojarzy,ale nie pamiętan czy była w tym samym budynku.
- Attachments
-
- P1020183a.jpg (165.38 KiB) Viewed 5083 times
Przed poddaniem się operacji chirurgicznej zatroszcz się o bieżące sprawy.Możesz przeżyć.
Ambrose Bierce
Ambrose Bierce