Kibicowska linia demarkacyjna

Dyskusje na temat najnowszej, powojennej historii Szczecinka.
User avatar
Stachu
Posts: 506
Joined: 14 Dec 2010, 11:26

Re: Kibicowska linia demarkacyjna

Post by Stachu »

Mam nadzieję , że już opadły poderbowe emocje i na spokojnie , można wysnuć parę przemyśleń z nimi związanych:
-zastanówmy się , czy emocje , jakie towarzyszą derbom mają oparcie w wynikach naszych drużyn ;derby Szczecinka w "starych czasach" oglądał zawsze pełny stadion kibiców (ok 3 tys, a na stadionie Lechii nawet więcej ) , dziś w/g różnych danych od 400-700 widzów , a więc 1/4 tego co dawniej , gdy jeszcze uwzględnimy ,że w "starych czasach" , Szczecinek liczył ok.30 tys mieszkańców , a teraz liczy ok.40 tys, to ten stosunek , wygląda wprost tragicznie , na niekorzyść czasów obecnych. Jakie są tego przyczyny , sprawa wydaje się dość prosta , ponieważ derby w "starych czasach" odbywały się na poziomie minimum ligi okręgowej , która nie była równoznaczna z obecną klasą okręgową (dawniejsza okręgówka odpowiadała dzisiejszej III lidze , a przed reorganizacją w latach 60-tych , nawet dzisiejszej II lidze)Obecnie klasa okręgowa to dawniejsza "Klasa A" (przed reorganizacją) , a "Klasa B" (po reorganizacji). Jak widać , poziom szczecineckiej piłki nożnej , w stosunku do lat , gdy odbywały się derby pomiędzy Lechią , a Darzborem został sprowadzony do poziomu , jaki dawniej prezentowały , takie zespoły , jak rezerwy Darzboru , Zawisza Grzmiąca , Głaz Tychowo itd., a więc ,że się tak wyrażę , poziom jaki prezentują szczecineckie drużyny jest kiepściutki . Nie dziwmy się zatem , że frekwencja na meczach jest niska (jaki poziom widowiska , takie zainteresowanie). Rozumiem emocje , rywalizujących kibiców obu drużyn , ale gdy czytam o wysokim poziomie meczu . to oczywiście dotyczy to raczej emocji i chciejstwa ,a nie faktycznie wysokiego poziomu widowiska , po prostu , poziom był V ligowy (dawniej kl.A lub B) , a w emocjach widzi się sercem , a nie rozumem .Rekapitulując , dopóty dopóki w Szczecinku , jedynym celem samym w sobie będą , skądinąd z pewnością emocjonujące derby , a nie sukces sportowy miasta . dotąd nie ma co liczyć na jakikolwiek postęp , Działacze z pewnością chcieliby osiągnąć jakiś sukces ,ale patrząc z zewnątrz na to co się dzieje w szczecineckim sporcie , nie mam nadziei na radykalną poprawę, Pozostaje nam zatem , zamiast emocjonować się przez cały sezon , oglądając mecze naszych piłkarzy z klasowymi drużynami, oczekiwać na emocje dwa razy w roku , przy okazji derbów. I jeszcze jedno , załóżmy , że któraś z naszych drużyn wejdzie do IV ligi , wówczas będzie odtrąbiony wielki sukces , ale sukces ten , najprawdopodobniej , będzie jednocześnie początkiem klęski ( mamy tego świeże przykłady z ostatniego sezonu) , chyba , że ktoś w Szczecinku "pójdzie po rozum do głowy" i rozpocznie działania , które doprowadzą do niezbędnych zmian organizacyjnych , szczecineckiego sportu.Mam nadzieję , że mój głos nie jest biblijnym głosem "wołającego na puszczy".
Przed poddaniem się operacji chirurgicznej zatroszcz się o bieżące sprawy.Możesz przeżyć.
Ambrose Bierce
Stach
Posts: 3717
Joined: 28 Jan 2007, 23:31

Re: Kibicowska linia demarkacyjna

Post by Stach »

Ciekawe uwagi. Przyznam, że nie bardzo wiem, jaki sens ma transferowanie pieniędzy podatników na zasilenie tego czy innego klubu. Mają obiekt, niech sobie grają - za darmo, amatorsko, mieszkańcy im to zapewniają ze swych podatków. Sukcesy znikome, więc subwencje powinny być też odpowiednie do wyników.

A poza tym - po jakiego grzyba aż dwa kluby w tak niedużym mieście? Żeby dwa plemiona dzikusów mogły wyżywać się w jakichś międzyklubowych nienawiściach?
User avatar
Stachu
Posts: 506
Joined: 14 Dec 2010, 11:26

Re: Kibicowska linia demarkacyjna

Post by Stachu »

Stach wrote:
A poza tym - po jakiego grzyba aż dwa kluby w tak niedużym mieście? Żeby dwa plemiona dzikusów mogły wyżywać się w jakichś międzyklubowych nienawiściach?
Od czasu gdy zainteresowałem się tym tematem , po długiej muszę przyznać przerwie , coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu , że obu zwaśnionym stronom , nie zależy na dobru szczecineckiej piłki , ale raczej na wzajemnej rywalizacji , nie licząc się z sensem sportu , czyli osiąganiem sukcesów nie tylko w swoim "zaścianku sportowym" , przepraszam za określenie , ale na arenie co najmniej międzyregionalnej . Dopóty dopóki środki , stanowiące jakąś tam pulę przeznaczoną na finansowanie sportu , będą dzielone na dwa kluby , a nie na jeden , będą tonąć oba kluby , bez jakiejkolwiek nadziei na ratunek . Jedynie utworzenie jednego klubu , daje jakieś nadzieje . Poza tym , jak już wcześniej pisałem , finansowanie sportu , należy oprzeć o "prawo handlowe" , a poza tym sport powinien być finansowany ze środków pozabudżetowych (sponsorzy , działalność gospodarcza , prywatni sponsorzy utalentowanych piłkarzy , przemyślana polityka transferowa , reklamy na stadionie , wpływy z biletów itd). Ze środków publicznych , należy finansować tylko sport młodzieżowy , utrzymywać stadion miejski , a nie finansować (pieniądze wyrzucać do kosza na śmieci) drużyny V ligowe i to na dodatek ,dwie.
JEDNO MIASTO-JEDEN KLUB , działacze do dzieła , spotkajcie się na piwie i pogadajcie ze sobą narazie nieoficjalnie , a gdy dojdziecie do moim zdaniem , "oczywistej oczywistości" , jak mawia klasyk , że jedynym sensownym rozwiązaniem jest utworzenie jednego klubu , gdy już uznacie , że czas na zakończenie wojenki , sformalizujcie to z pomocą władz naszego miasta .
Przed poddaniem się operacji chirurgicznej zatroszcz się o bieżące sprawy.Możesz przeżyć.
Ambrose Bierce
User avatar
Stachu
Posts: 506
Joined: 14 Dec 2010, 11:26

Re: Kibicowska linia demarkacyjna

Post by Stachu »

Wyniki , jakie osiągają nasze drużyny , w obecnych rozgrywkach Klasy Okręgowej (dawniej kl.B) są zasmucające , (Darzbór 1:1 , a Wielim porażka 1:2) . Panowie działacze , powiedzcie kibicom szczecineckim , jakie macie plany na najbliższą przyszłość , czyli na sezon 2012/2013 . Czy w dalszym ciągu będziecie trwać w błogim regresie szczecineckiej piłki nożnej , oczekując na derby ? Czy jednak coś zmienicie , biorąc pod uwagę , że jednak celem sportu jest postęp , a nie trwanie w marazmie . Skoro wasza filozofia , co każda kolejka potwierdza , przynosi fatalne skutki dla szczecineckiej piłki , wyjdźcie ze swojej zagrody klubowej i spotkajcie się na miedzy międzyklubowej i zaorajcie ją ,tworząc jedno wspólne pole. Ażeby realną stała się naprawa szczecineckiej piłki , nie można oczekiwać z założonymi rękami do końca sezonu , prace przygotowawcze do zmiany obecnego stanu należało rozpocząć już wczoraj , dziś to ostatni moment , jutro już będzie za późno.
Przed poddaniem się operacji chirurgicznej zatroszcz się o bieżące sprawy.Możesz przeżyć.
Ambrose Bierce
Post Reply