Nie od ilości ale od jakości tłuszczu. Wyrób seropodobny najczęściej jast w połowie z oleju roślinnego a powinien być z tłuszczu mlecznego. Podobnie wyrób czekoladopodobny zamiast tłuszczu kakaowego ma rzepakowy. Sam takich serów nie jadam ale jest to jakieś rozwiązanie dla osób z zaleconym unikaniem tłuszczów zwierzęcych i miłością do sera (jak np. mój łojciec).mcselon wrote:Zależy to od ilości tłuszczu w masie serowej - wyrób seropodobny jest oczywiście tańszy od sera właściwego. Ot, dla każdego klienta i portfela jest przypasowana oferta.
Akademia w 88 roku
- robot humano
- Posts: 1049
- Joined: 09 Oct 2006, 11:18
Re: Akademia w 88 roku
Re: Akademia w 88 roku
Istotna różnica polega na tym, że kiedyś wyroby czekoladopodobne miały zastąpić dość trudno dostępną czekoladę. Teraz jest to jedynie "poszerzenie oferty". Inny "target".
- odpicuj mi miasto
- Posts: 16
- Joined: 16 Mar 2009, 16:21
Re: Akademia w 88 roku
witam, pamiętam z lat młodości jak chodziłem z kolegami pod bramę koszarową na dzisiejszej słowiańskiej i prosiliśmy różnorakich oficerów wychodzących z jednostki - zwracając się do nich per. wujku o cukierki czy inne gadżety. Mój najlepszy połów to scyzoryk którym mam do dzisiaj. Taka swoista pamiątka po "zaprzyjaźnionej armii". Śmigałem również z kumplami pod blok na dzisiejszej ulicy Armii Krajowej numer chyba 74, gdzie mieszkali żołnierze wraz z rodzinami, mieli świetny plac zabaw na którym stał chyba jakiś łazik!!!!! Oczywiście jak wówczas bywało wszystko obserwowaliśmy przez płot, przy krzykach rosyjskich matek odpędzających nas z podwórka. Dziwne czasy, ale wspomnienia niesamowite!!!!!!!