Wystawa Rolnicza w Szczecinku

[Drahim]

W latach 50-tych wielkim wydarzeniem w Szczecinku była Powiatowa Wystawa Rolnicza. Odbyła się dwukrotnie. Było to duże przedsięwzięcie organizacyjne. Wystawa obejmowała w całości tereny stadionu Lechii i na południe włącznie do zabudowań "ślusarni". Może ktoś ma fotki? Pozostałością po Wystawie była drewniana hala sportowa w pobliżu wejścia na obecny stadion (Darzboru?), rozebrana chyba dopiero w latach 70-tych.

[bronx]

W sumie dokładnie nie wiem ile tych hal było ale ostatnią to zburzono pod koniec lat 90tych albo i nawet na poczatku XXI wieku.

TUTAJ trochę o tej wystawie mówiliśmy.

[Drahim]

Widzę że jeszcze wielu zakątków Forum nie zwiedziłem. A co do dat, to w moim wieku 10 lat w te czy we-wte nie stanowi różnicy

[człowiek widmo]

W sumie dokładnie nie wiem ile tych hal było ale ostatnią to zburzono pod koniec lat 90tych albo i nawet na poczatku XXI wieku.

TUTAJ trochę o tej wystawie mówiliśmy.

Była to sala akrobatów Darzboru. Rozebrano ją chyba w 2000 roku więc w wieku XX.
Ale piniędzy na to nie postawię.

[Drahim]

Szkoda że nie da się z tego zrobić kolejnej przemiany. W czasie Wystawy Rolniczej w tych wnętrzach urządzono wzorową oborę i prezentowano dorodne byki i świnie powiatu szczecineckiego (oczywiście zwierzęta )

[izywec]

W Szczecinku na dobre /na stałe/ zawitałem w czerwcu 1955. Było to już po wystawie. Czy tego roku /raczej poprzedniego czyli 1954/ była wystawa to nie pamietam? Na pewno na niej nie byłem. Był to jedyny budynek stały na tej wystawie, który był jako główny pawilon.Miał on od strony łuku ulic Mickiewicza i Piłsudzkiego wejście zadaszone podparte dwoma kolumnami /moze więcej kolumn ?/ dosyć grubymi tak na oko z 50-60 cm. Zadaszenie to było kształtu dachu ale opuszczone niżej, tak mi się to kojarzy. Ze zdjeć przed rozbiórką widzę, że później zabudowano tę część dodając ścianki i ścianę czołową tworząc dodatkowe pomieszczenie.
Pawilon ten na pewno ma dokumentację fotograficzną w gazetach z tego okresu /Głos Koszaliński/ bo przecież wystawą bardzo się cieszono na łamach partyjnych.
W czasie mojej matury /1957/ pawilon chyba nie był wykorzystywany albo już w nim wtedy grała drużyna Darzboru w kosza, która chyba w 1958-mym dostała się do III-ciej ligi. Ja w niej też grałem ale tylko w A-klasie wojewódzkiej bo w 1958-mym "wywędrowałem" na studia w Szczecinie.
Tak na marginesie to wspomnę, że w drużynie był już pierwszy "wieżowiec" jako obrotowy, którego głównym zadaniem było stanie w pobliżu pola 3-ch sekund i celne rzuty do kosza. Był to Edek Charenza /miał chyba nieco ponad 2 metry wzrostu/. Reszta drużyny miała wzrost około 1,80 m. Dzisiaj przy tym wzroście nie mieli by żadnych szans na jakąkolwiek grę. Tak to nam "wypaczył" się normalny kosz.