Page 1 of 1

Filmowcy na kempingu.

Posted: 16 Feb 2008, 18:04
by bronx
Przy okazji sprzedaży kempingu, pamiętam że kręcono na jego terenie kilka lat temu jakiś film. nie pamiętam tylko jaki to był film. Pamięta ktoś może tytuł i jakieś szczegóły z tym związane?

Posted: 16 Feb 2008, 18:47
by człowiek widmo
Buckower Elegien (Bukowskie Elegie) - film opowiada o jednym dniu z życia Bertolda Brechta na wakacjach w Bukowcu, kilka dni przed jego śmiercią. Obraz Reprezentował Niemcy w Cannes w 2000 roku poza konkursem, w kategorii Un Certain Regard, uważanej przez środowisko filmowe za najbardziej twórczą, oryginalną i nowatorską kategorię...

Posted: 17 Feb 2008, 08:18
by GIZIO
Serwo

Pamiętam kiedyś jak siedząc na rybach nad brzegiem jeziora niedaleko kampingu widziałem dość fajną scenkę.Mianowicie dnia tego,pogoda była ładna, tylko nad kempingiem była burza z piorunami.Dlaczego?Ano dlatego,że kręcono właśnie wspomniany film i scenę burzy.Pamiętam wóz strażacki polewający wodą i duże białe światła migające oraz makiety drewniane domu i przybudówek.Pozdro. 8)

Posted: 27 Feb 2008, 09:56
by Łukasz
Hehe. Ja jako członek klubu filmowego z SzOK-u miałem wstęp na plan :) Trochę pomagaliśmy głównie w pilnowaniu terenu. To było w czasie wakacji i spędziłem tam ze 2-3 dni. Nawet mój kolega zagrał jako statysta w jednej scence :). Został przebrany w krótkie spodenki, koszulkę i grał kogoś w rodzaju drużynowego (z hitlerjugend ?) Osobiście widziałem tam śp. pana Kłosińskiego, który robił zdjęcia. Byłem w paru pomieszczeniach w których kręcono. Najbardziej podobał mi się pokój Brechta. Scenografowie włożyli dużo pracy, aby pokój, łazienka, wyglądały na stary, zapuszczony, brudny budynek, a nie dopiero co zbudowany. Specjalnie dla filmu wybudowano budynek i chyba coś w rodzaju niedużej szopy. Ładny frontu budynku z wejściem był od jeziora , od drugiej strony gdzie nie kręcono wystawały deski, styropian, kable bo budynek nie był wykończony :).
Jak się nie mylę, to pomost, który tam stoi, zbudowano wtedy dla potrzeb filmu. Pamiętam scenę, w której aktorka/aktorki wychodziły przed dom w piękny słoneczny dzień i były jakieś dialogi. Niestety w rzeczywistości nie było tak słonecznie, bo za słońce robiło solidne oświetlenie na takich wysokich statywach (po 3-5m) za matami rozpraszającymi światło.
Bo budynkach chyba nie ma już śladu ?

O filmie dużo więcej będzie wiedział Maciek z AKF-u. ;)

Posted: 27 Feb 2008, 15:32
by robot humano
Pamiętam, że Policja zatrzymywałaa ruch uliczny od Karlińskiej do bunkra , żeby widz się nie zastanawiał co u Brechta tak brzęczy za oknem. No i te scenografie! Takie piękne były, ze włodarze miasta poprosili filmowców o ich nierozbieranie - niby że się wykorzysta. Kilka deszczowych jesiennych dni uświadomiło jednak szczecineckiej serwatce towarzyskiej różnicę , między domem i jego atrapą. Bogu dzięki ruinę szybko sprzątnięto. W przeciwieństwie do sterty gruzu leżącej od lat pod Zamkiem. Widać zabytkowa.

Posted: 01 Mar 2008, 20:32
by Immortal32
Miałem okazje fizycznie zabezpieczać miejsce tego planu filmowego , gdzie trafiłem na próby scen miłosnych , częściowo rozbieranych , ale wszystko ze smakiem , na tyle były interesujące że chwilowo zapomniałem po co tam jestem :oops: :lol:

Posted: 01 Mar 2008, 21:36
by Waldek
Wiadomo adrenalina poszła w górę, kto by nie zareagował.