Stan wojenny w Szczecinku.
Stan wojenny w Szczecinku.
Dzisiaj 13 grudnia, rocznica. Może ktoś powspomina jak to było w czasie stanu wojennego w Szczecinku, ja niestety nie pamiętam.
Rano nie bylo teleranka, zeby tylko teleranka, nic nie bylo. Ide ja sobie do malego kosciola na msze dla dzieci na 11, sniegu po kolana, a przy malej poczcie zolnierze. Po kosciele chcielismy isc do kina, a tam tez zamkniete
Dopiero po przyjsciu do domu w telewizji pojawil sie general i spikerzy w mundurach.
Niestety zadnych wspomnien "styropianowych".
Dopiero po przyjsciu do domu w telewizji pojawil sie general i spikerzy w mundurach.
Niestety zadnych wspomnien "styropianowych".
Ze wspomnień mojego Taty:
O szóstej rano zapukali do drzwi, chwila na spakowanie i transport do Koszalina. Stamtąd helikopterem do Gdańska. Godzina 10 - koszary. :/
O szóstej rano zapukali do drzwi, chwila na spakowanie i transport do Koszalina. Stamtąd helikopterem do Gdańska. Godzina 10 - koszary. :/
- Nie uznajesz żadnych wartości, całe twoje życie to nihilizm, cynizm, sarkazm i orgazm.
- We Francji mógłbyś zrobić z tego hasło wyborcze i wygrać.
- We Francji mógłbyś zrobić z tego hasło wyborcze i wygrać.
Serwo
Stan wojenny pamietam z tego jak rano idac do budy spotkalem kolo mechanika transporter wojskowy i grzejacych sie przy koksowniku zolnierzy.Tak jak Ziom pisal nie bylo Teleranka,telefony byly gluche godzina policyjna,radio tez zamilklo.Acha do Szczecinka zwalilo sie komando Zomo czyli wiesniaki z duzymi palami chetni aby tylko komus wpier...... No i ten najdluzszy serial swiata i jedyny nadawany w telewizji czyli Dziennik Telewizyjny z glowna postacia w przyciemnionych okularach panem W.J. To tyle na razie.Pozdro.
Stan wojenny pamietam z tego jak rano idac do budy spotkalem kolo mechanika transporter wojskowy i grzejacych sie przy koksowniku zolnierzy.Tak jak Ziom pisal nie bylo Teleranka,telefony byly gluche godzina policyjna,radio tez zamilklo.Acha do Szczecinka zwalilo sie komando Zomo czyli wiesniaki z duzymi palami chetni aby tylko komus wpier...... No i ten najdluzszy serial swiata i jedyny nadawany w telewizji czyli Dziennik Telewizyjny z glowna postacia w przyciemnionych okularach panem W.J. To tyle na razie.Pozdro.
Ja miałem z samego ranka nalot gliniarzy w celu zabrania mi strzelby myśliwskiej, pierwsza ich czynność to kajdanki na moje małe ręce, tak założyli że nie miałem żadnego problemu z wyjęciem rąk i oficjalnie oddaniu ich właścicielowi. Odstąpili od zarekwirowania bo nie znaleźli numeracji na broni ani działającego zamka, gdyż była to atrapa.
A ja pamiętam przede wszystkim dość wyraźną wśród przedstawicieli starszego pokolenia mieszkańców akceptację stanu wojennego. Z przerażeniem odnotowywałem jeszcze przed 13 grudnia 1981 r. rosnącą niechęć ludzi do "Solidarności", poirytowanie strajkami itp. Nastawienie takie było dostrzegalne np. także wśród ludzi zbliżonych do Kościoła. Uczestniczyłem w zorganizowanym w 1981 r. przez o. Rydzyka spotkaniu z Kazimierzem Świtoniem w małym kościele. Stałem w zakrystii, gdzie słyszałem mocno zjadliwe komentarze w odniesieniu do treści wystąpienia Świtonia.
My, wówczas młodzież, nastawieni byliśmy na ogół zdecydowanie wrogo wobec władzy, chociaż także było wśród nas niemało takich, którzy mieli to wszystko gdzieś. W pokoleniach naszych rodziców i dziadków było jednak bardzo dużo ludzi uważających ruch solidarnościowy za niebezpiecznych awanturników i nierobów. Mitem jest przedstawianie obecnie tamtych wydarzeń jako czegoś w rodzaju "wojny ze społeczeństwem".
My, wówczas młodzież, nastawieni byliśmy na ogół zdecydowanie wrogo wobec władzy, chociaż także było wśród nas niemało takich, którzy mieli to wszystko gdzieś. W pokoleniach naszych rodziców i dziadków było jednak bardzo dużo ludzi uważających ruch solidarnościowy za niebezpiecznych awanturników i nierobów. Mitem jest przedstawianie obecnie tamtych wydarzeń jako czegoś w rodzaju "wojny ze społeczeństwem".
- Krzysztof II
- Posts: 578
- Joined: 08 Apr 2006, 20:50
- Location: Bromberg
- Contact: