Mosty na rzece Niezdobnej.

Archiwalne artykuły historyczne, które pojawiały się na łamach Dwutygodnika Szczecineckiego TEMAT. http://www.temat.net
Post Reply
Szczecinek.org
Posts: 168
Joined: 02 Feb 2009, 21:13

Mosty na rzece Niezdobnej.

Post by Szczecinek.org »

Niegdyś potężna, co roku występująca z brzegów, dzisiaj pozbawiona swego naturalnego charakteru, przypomina raczej kanał. Mowa oczywiście o Niezdobnej. Ta niewinnie wyglądająca rzeczka, w znacznym części ujęta w betonowe koryto, po raz ostatni dała o sobie znać w 1888 roku. To właśnie wtedy, a było to podczas wiosennych roztopów, Niezdobna przestała właściwie istnieć, a Trzesiecko i Wielimie połączyły się w jedno wielkie jezioro. Stary Rynek (dz. plac Wolności) przekształcił się w gigantyczny basen mający aż 139 cm głębokości. Mieszkańcy wraz z dobytkiem schronili się na pobliskie Wzgórze św. Jerzego zwane też wówczas Wzgórzem Stodół. Miejsce to od wieków było dla nich azylem przed wodnym żywiołem. Z czasem miejscowi rolnicy chcąc zabezpieczyć zbiory zaczęli właśnie tutaj budować swoje stodoły.

Image

Cztery lata potem po raz trzeci i zarazem ostatni, udało się obniżyć poziom okolicznych jezior. W dalszym etapie, od wysokości ul. Rzecznej aż do ujścia do jeziora Wielimie, uregulowano także koryto Niezdobnej. Warto wspomnieć, że w miejscu dzisiejszego dworca autobusowego, wcześniej znajdował się tutaj plac targowy zwany Świńskim Rynkiem (ciekawe, kto go pamięta?) rzeczka zataczała niemalże koło. O jej niegdysiejszych rozlewiskach i meandrach świadczą już tylko stare mapy. Dzisiaj Niezdobna liczy ok. 2,4 km i na całej swojej długości znajduje się w granicach administracyjnych miasta. Jeszcze w latach siedemdziesiątych można było poruszać się po niej kajakiem - wchodziła w skład tzw. Pętli Szczecineckiej. Pętla przestała istnieć z chwilą, kiedy w poprzek nurtu poprowadzono rury kanalizacyjne, tudzież inne instalacje. Autorzy przewodników turystycznych zachwalając tę trasę oraz jej uroki, najzwyczajniej w świecie łżą, ponieważ nie ma żadnej możliwości, aby przecisnąć się kajakiem przykładowo na odcinku przy ul. Strażackiej. Tym, którzy przyczynili się do przegrodzenia rzeczki należałoby - gdyby takie odznaczenie istniało - przyznać "Wieniec głupoty". Jednak nie o rurach, ale o mostach słów kilka chciałbym napomknąć. Uwzględniając kładki dla pieszych, w sumie brzegi Niezdobnej spina aż szesnaście mostów.

Od niepamiętnych czasów, począwszy od ul. Ordona i dalej, aż prawie do ul. Jana Pawła II, nurt Niezdobnej jest ujęty w kamienne, betonowe i ceglane mury. Tego rodzaju "oprawa" sprawiła, że rzeczka na tym odcinku przypomina raczej kanał. Jeszcze w pierwszej połowie XIX wieku na wysokości ul. Młyńskiej do rzeczki wpadał kanał o takiej samej nazwie. Jego zadaniem była ochrona miejskich wałów od wschodniej strony. Na miejscu zasypanego kanału powstała dz. ul. Powstańców Wlkp. Ale zanim zasypano kanał, ul. Młynarska kończyła się mostem - był on mniej więcej w tym samym miejscu gdzie dzisiaj znajduje się kładka dla pieszych przy starym spichlerzu na ul. Zamkowej.
Warto jeszcze wspomnieć, że pobliski most na ul. Ordona jest stosunkowo "młody" - pojawił się dopiero na początku XX wieku wraz z tą nadbrzeżną ulicą. Na wysokości ul. Strażackiej rzeczkę przegradzają dwa mosty wykonane już w latach dziewięćdziesiątych. Obok jednego z nich w poprzek nurtu ułożono olbrzymią rurę. Niewiele dają wykonane w tym miejscu metalowe schodki. Rzeczka w tym miejscu została zakorkowana na zawsze.

Image

Image

Dość dziwaczną historię mają dwa bliźniacze mosty przy ul. Jana Pawła II. Kiedy bodajże w latach siedemdziesiątych stary drewniany most przy ul. Rzecznej stał się tak dziurawy, że ówczesne władze postanowiły wybudować w jego miejsce nowoczesny o żelbetowej konstrukcji, dziwnym trafem nowy wybudowano nie na osi ulicy, ale kilkanaście metrów dalej - dokładnie na wprost istniejącej jeszcze południowej pierzei ul. Rzecznej oraz rosłego dębu. Problemem dla bezmyślnych budowniczych stał się konserwator przyrody, który nijak nie zgodził się na jego usunięcie. Awaryjnym wyjściem z tej sytuacji okazało się wykonanie bardzo stromego zakrętu. Kiedy w latach dziewięćdziesiątych władze miasta postanowiły poprowadzić nową śródmiejską arterię, ul. Jana Pawła II, okazało się, że najnowszy szczecinecki most do niczego się nie nadaje i należy go rozebrać. Tak też się stało. Dzisiaj zamiast jego w nurtach Niezdobnej przygląda się stary dąb, który okazał się mocniejszy od żelbetu.

Ani most ani o takiejże samej konstrukcji kładka dla pieszych przy ul. Narutowicza niczym się nie wyróżniają. W ich sąsiedztwie tak jak przy ul. Strażackiej przechodzi pokaźnych rozmiarów rura. Ostatnim mostem położonym już na podmokłych terenach rozciągających się u brzegów jeziora Wielimie, jest most kolejowy.

Wszystko wskazuje, że jest to jeden z najstarszych szczecineckich mostów. Został wykonany z dwóch potężnych nitowanych blachownic. Łączy brzegi Niezdobnej mającej tutaj ok. 7 metrów szerokości. Jego konstrukcja mocno przypomina podobną w przejściu podziemnym na dworcu kolejowym. Ponieważ linię kolejową do Białogardu oddano ją do użytku 15 listopada 1878 roku, być może most nieco młodszy ale z pewnością dobiega stu lat.

Most zamkowy z charakterystycznym łukowym przesklepieniem, wybudowany został na osi istniejącej jeszcze w XIX wieku grobli, łączącej zamek ze "stałym lądem". Z biegiem lat wzdłuż grobli zaczęto stawiać domy. W ten sposób powstała biegnąca łukiem dz. ul. Limanowskiego. Kamienno - betonowy most mimo upływu lat do dzisiaj zachował się w doskonałym stanie. Jak widać po archiwalnym zdjęciu, poważnie zmieniła się jedynie otaczająca go zieleń oraz balustrada. Niegdyś zrobiona była z betonu i miała bardzo ładną koronkę utworzoną przez 20 ostrołuków. Bodajże na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych z powodu licznych uszkodzeń, została rozebrana. Zastąpiono ją wyjątkowo szpetną, metalową barierką. Całe szczęście, barierka była wyjątkowo niska i pewnie dlatego w latach dziewięćdziesiątych zastąpiono ja nową, tym razem z bardzo ładnym ornamentem.

Image

Image

Nieco inaczej niż dzisiaj prezentował się most na ul. 9 Maja. Jeszcze do 1945 roku, tak jak to jest i teraz, od strony północnej i południowej do rzeczki przylegała zabudowa. Tutaj też istniała zupełnie nietypowa kładka. Dlaczego? Ponieważ biegła nie w poprzek, ale... wzdłuż nurtu. Kładką tą wspartą na stalowych lub żeliwnych słupach można było przejść od ul. Pruskiej (dz. 9. Maja) do ul. Sadowej i Strażackiej. Ponieważ ul. Strażacka położona jest trochę niżej, w połowie jej długości znajdowały się schody. Po spaleniu w 1945 roku przez zdobywców całego ulicznego kwartału, przez wiele dziesiątków lat z wody sterczały słupy a także spory fragmenty betonowej kładki.

Image

W innym niż dzisiaj miejscu stał też most spinający ul. Szafera. Ulica ta powstała wraz z budową dworca autobusowego w latach siedemdziesiątych. Po dawnym mostku o drewnianej nawierzchni, do którego od strony kaplicy ewangelickiej dochodziła tylko polna droga, pozostały przyczółki oraz pokaźnych rozmiarów stalowy dwuteownik - pewnie z tego powodu nie został jeszcze przez miejscowych amatorów złomu ukradziony.
Prezentowane zdjęcie zostało wykonane w latach siedemdziesiątych. Dzisiejsza szeroka ul. Szafera wówczas była wąską błotnistą dróżką. Zaraz za zakładem ogrodniczym droga ostro skręcała w prawo i dalej biegła przez most przy Świńskim Rynku.


Jerzy Gasiul
Dwutygodnik Szczecinecki TEMAT
24 sierpnia 2005
www.temat.net
User avatar
Rasputin
Posts: 142
Joined: 24 Feb 2007, 10:16

Re: Mosty na rzece Niezdobnej.

Post by Rasputin »

Czy to może być most nad niezdobną??
Attachments
german2.jpg
german2.jpg (10.21 KiB) Viewed 9176 times
User avatar
bronx
Site Admin
Posts: 5469
Joined: 25 Feb 2005, 10:18
Location: Nstn in Pomm.
Contact:

Re: Mosty na rzece Niezdobnej.

Post by bronx »

Jakoś nie wygląda mi to na balustradę żadnego z naszych mostków.
User avatar
Rasputin
Posts: 142
Joined: 24 Feb 2007, 10:16

Re: Mosty na rzece Niezdobnej.

Post by Rasputin »

To gzie to może być?? W albumie jest napisane Ansichten von Neutettin.
User avatar
Drahim
Posts: 596
Joined: 12 Mar 2009, 19:46
Location: kiedyś koło Gazowni

Re: Mosty na rzece Niezdobnej.

Post by Drahim »

Może to nie jest mostek, a jakiś taras?
Zico
Posts: 85
Joined: 11 Mar 2014, 10:11
Location: Stetinek

Re: Mosty na rzece Niezdobnej.

Post by Zico »

Czy przed remontem takich barierek nie było tu
http://streetviews.pl/p,86.069975496643 ... UnysqIfayQ" onclick="window.open(this.href);return false; ??
User avatar
bronx
Site Admin
Posts: 5469
Joined: 25 Feb 2005, 10:18
Location: Nstn in Pomm.
Contact:

Re: Mosty na rzece Niezdobnej.

Post by bronx »

Nie nie, tam były takie ledwo trzymające się słupeczki i barierki.
Zico
Posts: 85
Joined: 11 Mar 2014, 10:11
Location: Stetinek

Re: Mosty na rzece Niezdobnej.

Post by Zico »

Hmmm gdzie były takie podobne, masywne...
User avatar
bronx
Site Admin
Posts: 5469
Joined: 25 Feb 2005, 10:18
Location: Nstn in Pomm.
Contact:

Re: Mosty na rzece Niezdobnej.

Post by bronx »

Spośród istniejących dziewięciu mostów na Niesedop z czasów niemieckich nie widziałem dobrze na zdjęciach dwóch, jeden znajdujący się na Wilhelmstr. czyli dzisiejszej (dawnej) Rzecznej, oraz przy Vieh-Markt czyli dzisiejszym PKS, w ciągu mniej więcej dzisiejszej ul. Szafera. Część z tych mostów jest widoczna w tym wątku, resztę mogę fotograficznie zinwentaryzować jeżeli jest taka potrzeba.
User avatar
Drahim
Posts: 596
Joined: 12 Mar 2009, 19:46
Location: kiedyś koło Gazowni

Re: Mosty na rzece Niezdobnej.

Post by Drahim »

Most na ul. Rzecznej w latach 60-tych był drewniany i nie miał metalowych balustrad.
Post Reply