Szczecinek.org

Polelum wrote:A tu jest ciąg dalszy: http://www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/articl ... /140709822" onclick="window.open(this.href);return false;

Zwracam uwagę na użyte słownictwo: po raz pierwszy oficjalnie jest mowa o "narożnej wieży", a okolicę nazwano "zapyziałą" - pewnie dla podkreślenia zbawczej roli inwestora, który przyjedzie na białym koniu i odmieni tę część miasta!

O architekturze wizualizacji nie dyskutują, każdy ma swoją opinię a de gustibus non est disputandum. Ja traktują to jako punkt wyjścia do projektu, w którym jakiś element kamieniczki powinien być zachowana. Cała reszta do zrównania z ziemią. Zawsze można było wyjąć kilka baniek z kieszeni na kupno nieruchomości i kilkanaście na realizację i uratować to to dla potomności. Nie znam definicji zapyziałości, ale Manhattan był i jest bliski jest wypełnienia jej treścią. Dla przypomnienia parę fotek z czasów nie tak odległych.

W nawiązaniu do postu sprzed kilku dni. Czy miastozwizja.pl to propagandowa tuba magistratu?

Cały ten kwartał jest do zrównania z ziemią z Warcisławem na czele, ale to nie powód by postawić w tym miejscu taką padakę. W budonictwie jest tak że najpierw jest śmiała wizja a potem szara rzeczywistość, problemy prawne i finansowe. Jeżeli już punkt wyjścia do dyskusji o przyszłości tej okolicy jest żenujący, to gdzie się dojdzie po przeprojektowaniu tej koncepcji przez księgowych?

Stach wrote:W nawiązaniu do postu sprzed kilku dni. Czy miastozwizja.pl to propagandowa tuba magistratu?

Jak offtopic dodam, że jest to oficjalnie portal dla mieszkańców, którzy są zainteresowani zadawaniem pytań, uzyskiwaniem informacji z "pierwszej ręki", dzieleniem się wątpliwościami i przemyśleniami z władzami miasta, które są stosunkowo aktywne "blogersko" i popularyzatorsko. Myślę, że zasada "władza bliżej ludzi" w wydaniu internetowym ma tutaj swoje uzasadnienie.

Ale to tak na marginesie.

bronx wrote:O właśnie i za takim rozwiązaniem jestem. Nie widziałem tego a nawet próbowałem taką wizualkę zmajstrować, ale twórca wizualek ze mnie kulawy to sobie darowałem.
Zdobyli moje serce tym projektem, jeszcze żeby tylko te skrzydła zachować, żeby został historyczny zarys budynku.

A ja się obawiam że takie wkomponowywanie starych budynków w nowe wygląda jeszcze bardziej kiczowato. Za przykład niech posłuży nam Koścół pw. Ducha Św, czy Galeria Hosso z "przylepioną"wieżą Św. Mikołaja

Ja powiem - i co z tego że to dom H.Allersa z bodajże 1904 roku. Nie nazywajmy każdej 100-letniej stojącej rudery zabytkiem. I nikt mnie nie przekona że to rudera nie jest. Wystarczy gołym okiem spojrzeć by stwierdzić spore odchyły od pionu każdej ze ścian. Turystów nie podnieca sam wiek budynku, nie zauważyłem by sobie przy nim ktoś zdjęcia robił.

Ktoś napisał, że łącznik przysłoni piękny widok na poczte i sąd. Dla mnie dziwną definicję dobrego smaku ma ten ktoś. Nie przeczę że łącznik trąca mi ekstrawagancją ale samo miejsce wygląda o niebo lepiej niż dotychczas. Oby tylko inwestor nie przesadził że szkłem i aluminium

darba76 wrote:Ktoś napisał, że łącznik przysłoni piękny widok na poczte i sąd. Dla mnie dziwną definicję dobrego smaku ma ten ktoś.

No cóż, jedni wolą widok na pięknie zachowane neogotyckie bydynki, inni na betonowy kloc zawieszony nad ulicą. Już starożytni jednak zauważyli, że o gustach się nie dyskutuje (de gustibus non est disputandum), więc nie rozwijam tematu....

Polelum wrote:

darba76 wrote:Ktoś napisał, że łącznik przysłoni piękny widok na poczte i sąd. Dla mnie dziwną definicję dobrego smaku ma ten ktoś.

No cóż, jedni wolą widok na pięknie zachowane neogotyckie bydynki, inni na betonowy kloc zawieszony nad ulicą. Już starożytni jednak zauważyli, że o gustach się nie dyskutuje (de gustibus non est disputandum), więc nie rozwijam tematu....

Wcale nie rajcuje mnie widok betonowego kloca, ale też nie pieję z zachwytu na widok "pięknie" zachowanych neogotyckich budynków bo aż takie piękne to one nie są. Z tego całego towarzystwa oko zatrzymać się może co najwyżej na gmachu sądu rejonowego a i ten obiekt po połączeniu go kolejnym betonowym klocem z nową inwestycją może wyglądać cudacznie.

Kamieniczki na ul. Bohaterów Warszawy dawno zatraciły już swój urok a stało się to w momencie przyzwolenia na samowolę budowlaną punktów handlowych. Szklano-aluminiowe witryny, powiększane otwory okienne, reklamy zawieszane bez ładu i składu, ocieplanie styropianem spowodowało że owe kamienice stały się nijakie. Ponadto gmach poczty – w środku przyzwoicie, na zewnątrz - beznadzieja. Ten sam problem co w przedszkolu publicznym im. Kornela Makuszyńskiego (dawnym domu dyrektorów). Jak można było dopuścić do dewastacji czerwonej cegły malując ją farbą?? Widok byłej ZDZ prosi o pomstę do nieba

Odnośnie do budynków, które ponoć "wcale nie są takie piękne" - oby więcej takich było w Szczecinku ....

Dla zilustrowania mojego "dziwnego" gustu załączam zdjęcie z Wikipedii:

I jeszcze uwaga na temat wizualizacji ażurowego, niemalże przezroczystego i unoszącego się w chmurach łącznika nad deptakiem: na podobną wizualkę dali się już nabrać Poznaniacy - a miało być tak pięknie .....

To właśnie miałem na myśli pisząc kilka postów wcześniej "W budonictwie jest tak że najpierw jest śmiała wizja a potem szara rzeczywistość, problemy prawne i finansowe. Jeżeli już punkt wyjścia do dyskusji o przyszłości tej okolicy jest żenujący, to gdzie się dojdzie po przeprojektowaniu tej koncepcji przez księgowych?"

Na omawianym terenie przystąpiono już do pierwszych wyburzeń.
Zdjęcia z 31.01.2015

Budowa latarni morskiej już się rozpoczęła: http://temat.net/aktualnosci/24734/W-mi ... -aluminium" onclick="window.open(this.href);return false;

Zupełnie dystansując się od dyskusji czy dobrze czy źle, że burzą, ale pojawiło się we mnie takiego pytanie. Ja się pewnie nie znam, ale zastanowił mnie taki fragment tego artykułu.

Jak nam powiedziała Anna Dębska, Miejski Konserwator Zabytków, ponad stuletni „Krzywy Dom” już kilka lat temu został zdjęty z listy obiektów znajdujących się pod ochroną.

Zgodnie z przepisami prawa dotyczącymi rejestru i ochrony konserwatorskiej: W stosunku do obiektów budowlanych niewpisanych do rejestru zabytków, a objętych ochroną konserwatorską na podstawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, pozwolenie na budowę lub rozbiórkę wydaje właściwy organ administracji architektoniczno-budowlanej w uzgodnieniu z wojewódzkim konserwatorem zabytków.

No i tak sobie myślę, w jakim celu tworzy się takie dziwne listy obiektów znajdujących się pod ochroną, skoro z tej listy obiekt można równie szybko wypisać i go unicestwić tak, że chronić nie ma czego w ogóle. To na co była ta dotychczasowa ochrona? Chyba żeby ludzi szarpać za plastikową stolarkę

Moje zdanie tutaj niezmienne, fasada powinna zostać, a resztę niech sobie budują jak chcą.

To trochę tak: miasto ma wizję na XIX wieczny wygląd okolicy i wprowadza w planie miejscowym ochronę obiektów które taki charakter okolicy nadają. Mija 15 lat i wizja się zmienia, teraz chcemy tu nowoczesności więc nie ma już powodu chronienia obiektów bez wartości zabytkowej a jedynie nadających okolicy jakiś konkretny charakter i ochronę zdejmujemy. Wpis do rejestru jest ochroną bardzo rygorystyczną i dla właściciela kosztowną, ochrona wpisana w planie jest kompromisem, w takim zabytku "da się żyć".

bronx wrote: Moje zdanie tutaj niezmienne, fasada powinna zostać (...)

Na to nie ma co liczyć, ale przynajmniej na nowej wizualizacji narożna baszta już nie rozszerza się ku górze ....