Wodna zajezdnia tramwajowa
Wodna zajezdnia tramwajowa
Z dzisiejszego gk24:
http://gk24.pl/apps/pbcs.dll/article?AI ... K/71106046
I wszystko jest dla mnie pieknie, i ciesze sie, tylko czy nie mozna tego hangaru postawic 300 metrow dalej?
Mamy piekny obiekt jakim niewatpliwie jest plaza miejska, mamy kopiec kolo bylej kolejowki, i po jaka cholere budowac to-to tam jesli na wysokosci dzikiej plazy za Darzborem (Bismarckfähre) jest tyle miejsca?
Dlaczego ktos chce postawic gigantyczny garaz w srodku parku?
Moze to i estetyczny projekt, ale jak czulby sie pan Rak gdyby na srodku boiska pilkarskiego (w pilke przeciez gral ) ktos zbudowalby elgancki garaz?
http://gk24.pl/apps/pbcs.dll/article?AI ... K/71106046
I wszystko jest dla mnie pieknie, i ciesze sie, tylko czy nie mozna tego hangaru postawic 300 metrow dalej?
Mamy piekny obiekt jakim niewatpliwie jest plaza miejska, mamy kopiec kolo bylej kolejowki, i po jaka cholere budowac to-to tam jesli na wysokosci dzikiej plazy za Darzborem (Bismarckfähre) jest tyle miejsca?
Dlaczego ktos chce postawic gigantyczny garaz w srodku parku?
Moze to i estetyczny projekt, ale jak czulby sie pan Rak gdyby na srodku boiska pilkarskiego (w pilke przeciez gral ) ktos zbudowalby elgancki garaz?
Ja to poprostu tego nie rozumie, odcinek parku oraz widok z niego na jezioro na odcinku od terenu starej szkoły kolejowej do plaży wojskowej a niedługo mam nadzieje do ośrodka Fala to jest coś co dla Szczecinka jest darem z niebios i bez tego nie miały by racji bytu żadne marzenia o mieście turystycznym ani nawet dyskusji o produkcie turystycznym. Dlatego uważam że trzeba z wyjatkową dbałością tym skarbem gospodarzyć i wyjątkowo ostrożnie eksperymentować z taką zabudową. To samo się tyczy planowanego wyciągu narciarskiego na jeziorze, pewnie że potrzebny, koncepcja ciekawa ale nie w okolicach zamku.
Ten hangar tak potrzebny przecież postawił bym tak ziom pisze, w okolicy stojącego już hangaru policyjnego, odcinek ten i tak niezbyt atrakcyjny a taka budowla mogła by go nawet ożywić i uatrakcyjnych. Miejsce przy plaży powinno zostać zgospodarowane na powiększenie plaży mejskiej (kiedyś taka koncepcja była nawet płot stał ale się okazało że postawiony bez pozwoleń budowlanych i trzeba było rozebrać) ta i tak się zawsze ludzie kąpią a było by bezpieczniej i plaża mniej ciasna by się stała, trzeba by tylko nawieźć piasku żeby ją powiększyć i wyrównać.
Ten hangar tak potrzebny przecież postawił bym tak ziom pisze, w okolicy stojącego już hangaru policyjnego, odcinek ten i tak niezbyt atrakcyjny a taka budowla mogła by go nawet ożywić i uatrakcyjnych. Miejsce przy plaży powinno zostać zgospodarowane na powiększenie plaży mejskiej (kiedyś taka koncepcja była nawet płot stał ale się okazało że postawiony bez pozwoleń budowlanych i trzeba było rozebrać) ta i tak się zawsze ludzie kąpią a było by bezpieczniej i plaża mniej ciasna by się stała, trzeba by tylko nawieźć piasku żeby ją powiększyć i wyrównać.
Wodna zajezdnia....
Moi Drodzy Forumowicze!
Jeśli ktokolwiek z Was może coś zrobić na temat lokalizacji tego Hangaru to na prawdę interweniujcie.
Przeżyłem nieco lat i wszystkie tzw. poprawki rzeczowe lub lokalizacyjne, które nasi przemądrzali projektanci wykonali w stosunku do pierwotnych lokalizacji odbiły się potężną czkawką a właściwie niewypałem. Mogę podać wiele przykładów poczynając od zastąpienia wału przeciwpowodziowego, który Niemcy wybudowali do ochrony ujęcia wody /starego/dla Szczecina na prawobrzeżu Regalicy. Był tam lekki torfowy a zastąpiono go ciężkim z piasku i w efekcie utonął w gruntach typu kurzawki. Dalej prostowanie nabrzeża w porcie Kołobrzeg, które Niemcy wybudowali łukiem /12m pale betonowe po przebiciu warstwy powierzchniowej znikały pod swoim ciężarem tak, że zostawała po nich tylko dziurka w ziemi i trzeba było zastosować inny sposób co kosztowało krocie. Dalej rozebranie i wyprostowanie plaży Wschodniej Kołobrzeskiej - /Kamienny Szaniec/ co skutkuje dzisiaj, że praktycznie prawie wschodniej plaży nie ma a do ochrony lądu w tym miejscu zastosowano szczelną ściankę Larsena /stalowa/ z betonowym wieńcem na szczycie kształtowników, która niszczona jest w dużym tempie przez sztormy / względy estetyczne pomijam/.
Gdzie stał Hangar Niemiecki nie muszę Wam tłumaczyć. Jest to moim zdaniem optymalne miejsce ze względu na wiatry jesienno zimowe i falowanie oraz ruch lodów i ruch wody na jeziorze Trzesieka.
Wybrane miejsce /artykuł/ między miejską plażą a cyplem /Bourdoshugel/ jest niekorzystne ze względu na falę , wiatr i lody a i ze względów estetycznych będzie jak "pięść do nosa". To już może lepiej hangar umieścić w zatoczce przed Wieżą Bismarcka. Tam będzie cicho i nie na widoku. Falę i wiatr będzie tłumił cypel i wysepka. Naprawdę wierzcie w praktyczno inżynierski nos naszych poprzedników.
Bowiem ten, kto lekceważy wpływ wiatru, fali i lodu "po trzykroć głupcem jest".
Jeśli ktokolwiek z Was może coś zrobić na temat lokalizacji tego Hangaru to na prawdę interweniujcie.
Przeżyłem nieco lat i wszystkie tzw. poprawki rzeczowe lub lokalizacyjne, które nasi przemądrzali projektanci wykonali w stosunku do pierwotnych lokalizacji odbiły się potężną czkawką a właściwie niewypałem. Mogę podać wiele przykładów poczynając od zastąpienia wału przeciwpowodziowego, który Niemcy wybudowali do ochrony ujęcia wody /starego/dla Szczecina na prawobrzeżu Regalicy. Był tam lekki torfowy a zastąpiono go ciężkim z piasku i w efekcie utonął w gruntach typu kurzawki. Dalej prostowanie nabrzeża w porcie Kołobrzeg, które Niemcy wybudowali łukiem /12m pale betonowe po przebiciu warstwy powierzchniowej znikały pod swoim ciężarem tak, że zostawała po nich tylko dziurka w ziemi i trzeba było zastosować inny sposób co kosztowało krocie. Dalej rozebranie i wyprostowanie plaży Wschodniej Kołobrzeskiej - /Kamienny Szaniec/ co skutkuje dzisiaj, że praktycznie prawie wschodniej plaży nie ma a do ochrony lądu w tym miejscu zastosowano szczelną ściankę Larsena /stalowa/ z betonowym wieńcem na szczycie kształtowników, która niszczona jest w dużym tempie przez sztormy / względy estetyczne pomijam/.
Gdzie stał Hangar Niemiecki nie muszę Wam tłumaczyć. Jest to moim zdaniem optymalne miejsce ze względu na wiatry jesienno zimowe i falowanie oraz ruch lodów i ruch wody na jeziorze Trzesieka.
Wybrane miejsce /artykuł/ między miejską plażą a cyplem /Bourdoshugel/ jest niekorzystne ze względu na falę , wiatr i lody a i ze względów estetycznych będzie jak "pięść do nosa". To już może lepiej hangar umieścić w zatoczce przed Wieżą Bismarcka. Tam będzie cicho i nie na widoku. Falę i wiatr będzie tłumił cypel i wysepka. Naprawdę wierzcie w praktyczno inżynierski nos naszych poprzedników.
Bowiem ten, kto lekceważy wpływ wiatru, fali i lodu "po trzykroć głupcem jest".
Izydor Węcławowicz
[Verum].... nuli enim nisi audiituro dicendum est.
Lucii Annaei Senecae
Prawdę....należy mówić tylko temu, kto chce jej słuchać. L. A. Seneka
[Verum].... nuli enim nisi audiituro dicendum est.
Lucii Annaei Senecae
Prawdę....należy mówić tylko temu, kto chce jej słuchać. L. A. Seneka
Wszystko się zgadza i widać żę izywec madrze prawi, jednak wyjatkowo nie zgodze się że niemiecka lokalizacja hangaru dla statków była dobra, po pierwsze, pod wzgledem estetycznym masakra, zasłaniająca widok na zamek buda, ówcześnie to miejsce przy ujściu Niezdobnej miało troche inny charakter było całe zarośnięte trzciną dzisiaj w tym miejscu taka buda jest nie do pomyślenia tak samo jak przy kopcu. Po drugie pod wzgledem tych wiatrów i lodów, specjalista nie jestem ale pamiętam jak stał w tym miejscu pomost ośrodka Zamek, w czasie o którym piszę był już co prawda w słabym stanie technicznym ale pewnego dnia bardzo wczesnej wiosny byłem świadkiem jak lód go poprostu roznosił na moich oczach. Pamietam że był b. duży poziom wody, lód topniał utworzyła się duża kra, to wszystko piętrzyło się przy ujściu, zator musiał być bardzo głęboki bo siły tam które się wytwarzały były olbrzymie, pomost pękał jak zapałeczki. Czegoś takiego na jeziorze nigdy nie widziałem, pamiętam że było to na tyle niezwykłe że obserwowałem to zjawisko dosyć długi czas. Także myślę że pod tym wzgledem niemiecka lokalizacja przy zamku chyba też nie jest zbyt szczęśliwa.
Last edited by bronx on 14 Nov 2007, 15:04, edited 1 time in total.
Sprawa jest poważna, bo chyba rzeczywiście ludzie odpowiedzialni za lokalizację tego obiektu wydają się być pozbawieni wyobraźni. Tego rodzaju obiekt powinien być po prostu gdzieś schowany, w którejś zatoczce między dawną szkołą kolejową a wieżą Bismarcka, najlepiej gdzieś na zapleczu dawnych terenów przystadionowych.
Hangar......
Osobiście nie optuję specjalnie za Hangarem w starym miejscu. Szczególnie, że to ma być jakieś stalowo-betonowe ustrojstwo, co przy nowym układzie zarośli i trzcin może rzeczywiście wyglądać nie bardzo efektownie. Trudno wprawdzie przyrównywać jakiś "bieda pomost", którego agonię widziałeś /Bronx/ do wytrzymałości hangaru. Ostatecznie bez jakichkolwiek remontów wytrzymał on co najmniej lat 40 / szacunek mój/ i stał na drewnianych palach a zimy, które pamiętam w latach od 1946 do co najmniej 1952/3 były takie, że saniami można było jeździć do Szwecji. Można w to nie wierzyć ale tak było.Wtedy na Pomorzu trzydzieści stopni mrozu nie było żadną tragedią i tyleż samo śniegu a życie toczyło się w miarę normalnie. Wprawdzie naród nie był tak mobilny jak teraz i w tych warunkach głównie siedziało się na miejscu. Wtedy jedynie jeździły pociągi i sanie ciągnięte przez konika /teraz spróbujcie znaleźć sanie bo o konia łatwiej/ a kolej pewnie by siadła na czterech literach ogłaszając klęskę narodową.
Jeszcze prośba: nie dokładajcie do mojego loginu jeszcze jednego " i ". Wprawdzie nie jestem obrażalski i upierdliwy ale trochę mnie to śmieszy, że takich prostych dwu sylab nie możecie dobrze przeczytać. Są to po trzy pierwsze litery mojego imienia i nazwiska z tym, że zamiast "ę" zgodnie z wymogami adresu e-mail jest "e ".
Pozdrawiam serdecznie! Izydor Węcławowicz. Laughing
Jeszcze prośba: nie dokładajcie do mojego loginu jeszcze jednego " i ". Wprawdzie nie jestem obrażalski i upierdliwy ale trochę mnie to śmieszy, że takich prostych dwu sylab nie możecie dobrze przeczytać. Są to po trzy pierwsze litery mojego imienia i nazwiska z tym, że zamiast "ę" zgodnie z wymogami adresu e-mail jest "e ".
Pozdrawiam serdecznie! Izydor Węcławowicz. Laughing
Re: Hangar......
heh, faktycznie ale odbylo sie to jakoś odruchowo, chyba marka "Żywiec" zbyt mocno wyryła się w mojej podswiadomości obiecuje, że postaram się wykazać większą uwagąizywec wrote:Jeszcze prośba: nie dokładajcie do mojego loginu jeszcze jednego " i ". Wprawdzie nie jestem obrażalski i upierdliwy ale trochę mnie to śmieszy, że takich prostych dwu sylab nie możecie dobrze przeczytać. Są to po trzy pierwsze litery mojego imienia i nazwiska z tym, że zamiast "ę" zgodnie z wymogami adresu e-mail jest "e "
Re: Hangar......
BRONXbronx wrote:heh, faktycznie ale odbylo sie to jakoś odruchowo, chyba marka "Żywiec" zbyt mocno wyryła się w mojej podswiadomości obiecuje, że postaram się wykazać większą uwagąizywec wrote:Jeszcze prośba: nie dokładajcie do mojego loginu jeszcze jednego " i ". Wprawdzie nie jestem obrażalski i upierdliwy ale trochę mnie to śmieszy, że takich prostych dwu sylab nie możecie dobrze przeczytać. Są to po trzy pierwsze litery mojego imienia i nazwiska z tym, że zamiast "ę" zgodnie z wymogami adresu e-mail jest "e "
Nawet do głowy nie wpadło mi tak piękne przeniesienie na ten dość szlachetny trunek /wprawdzie ja hołduję nie Żywcowi ale piwu Kaper - polecam bo to naprawdę męski trunek !/ to prawie byłbym gotów ułatwić automatyzm czytania mego loginu. Tyle, że używam go praktycznie wszędzie w sieci z wyjątkiem Allegro.
Izydor Węcławowicz
[Verum].... nuli enim nisi audiituro dicendum est.
Lucii Annaei Senecae
Prawdę....należy mówić tylko temu, kto chce jej słuchać. L. A. Seneka
[Verum].... nuli enim nisi audiituro dicendum est.
Lucii Annaei Senecae
Prawdę....należy mówić tylko temu, kto chce jej słuchać. L. A. Seneka
Re: Wodna zajezdnia tramwajowa
Nie chciałem tworzyć nowego wątku, więc wklejam do starego link do Głosu:
http://www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/articl ... /546590266
Pomost OK, ale z tą lokalizacją to już przegięcie. Jak nie hangar, to marina. A teraz jeszcze pomost. Nie można go usytuwoać dalej, w dawnej przystani LOK?
http://www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/articl ... /546590266
Pomost OK, ale z tą lokalizacją to już przegięcie. Jak nie hangar, to marina. A teraz jeszcze pomost. Nie można go usytuwoać dalej, w dawnej przystani LOK?
Re: Wodna zajezdnia tramwajowa
Mili koledzy (i koleżanki) w całej rozciągłości omawianego tematu zgadzam się z Panem Izydorem. Obserwuję Wasz portal od dawna, ale w końcu postanowiłem zabrać głos Trudno w to uwierzyć, ale zgadzam się z mechanikiem, choć jestem ( byłem) pokładowcem. Jeśli będę mógł pomóc w tematach morskich, żeglarskich, itd, to będę kontent. Moje zainteresowania to ziemia szczecinecka i kołobrzeska.
Re: Wodna zajezdnia tramwajowa
Witamy na pokladziemarynarz wrote: ale w końcu postanowiłem zabrać głos Trudno w to uwierzyć, ale zgadzam się z mechanikiem, choć jestem ( byłem) pokładowcem.
- Krzysztof II
- Posts: 578
- Joined: 08 Apr 2006, 20:50
- Location: Bromberg
- Contact: