O stateczkach - tramwajach wodnych

Dyskusje historyczne na temat przedwojennego Neustettin.
User avatar
jarekpi
Posts: 124
Joined: 12 Apr 2005, 23:55
Location: Szczecinek/Neustettin

O stateczkach - tramwajach wodnych

Post by jarekpi »

Szukałem w innych działach, ale o dziwo nic nie znalazłem na temat, na jaki chciałem zwrócić uwagę.
Najpierw odnośnik do działu w galerii:
Galeria > Neustettin > Park oraz Streitzigsee - Gartenanlage und Streitzigsee. > Parkbrücke, motorboot - przystań parkowa, tramwaje wodne
Potem tekst:"Zdjęcie dwóch stateczków - tramwajów wodnych które kursowały po jeziorze Trzesieko. Umożliwiały one komunikacje z drugim brzegiem jeziora na której znajdował się las Klasztorny oraz restauracja Gaststatte. Jak widać mniejszy stateczek nazywał się "Hinderburg" później "Adolf Hitler", po wojnie został przemianowany na Westerplatte a jeszcze później na Danusia i pływał po jeziorze do początku lat osiemdziesiątych. Drugi większy statek w 1946 lub 47 został wywieziony do Poznania a nazywał się Deutschland a po wojnie Chrobry, był znacznie większy, miał ok. 22m. długości i 5m. szerokości."
Komentarz: O stateczkach pisałem w "Temacie" jakieś 8 lat temu.
Primo -"Hindenburg" i "Adolf Hitler" to dwa różne statki.
Secundo - Po jeziorze w rzeczywistości pływały trzy statki, a nie jak się powszechnie uważa dwa.
Na życzenie dla niedowiarków (jeśli są) - niezbite dowody. Ale trochę później...
User avatar
bronx
Site Admin
Posts: 5469
Joined: 25 Feb 2005, 10:18
Location: Nstn in Pomm.
Contact:

Post by bronx »

Proszę o dowody koniecznie :)

Też słyszałem o trzech statkach od jednego z dawnych mieszkańców.

O ile dobrze pamiętam podpis w galerii robiłem a podstawie informacji jakie były o statkach na plus-minus, ale zweryfikowac tego nie moge bo strona niestety nadal leży :(

Nazwy tych statków już były dyskutowane, i nie dawały mi spokoju już przy jednej z zagadek o TUTAJ

Jarku jak masz ten tekst o którym wspominasz, z przyjemnością opublikuje na głównej.
User avatar
ziom
Posts: 1431
Joined: 11 Dec 2006, 19:29
Location: z dworca

Post by ziom »

Na pewno byly trzy statki, pytanie tylko, czy wszystkie trzy plywaly jednoczesnie?

Pierwszym stateczkiem byla "Fürstin Hedwig", ktora pylwala po jeziorze od 1894 roku i w roku 1908 zostala przemianowana na "Neustettin". Miasto odkupilo statek od prywatnego stowarzyszenia(Verschönerungsverein?) w 1907 roku. Stateczek plywal regularnie miedzy Landungssteg i Klosterwald oraz Mauseinsel.
Od 1926 roku plywal rowniez "Hindenburg".
Nie posiadam niestety informacji kiedy "armator" powiekszyl swoja flote o "Deutschland".

"Neustettin"("Fürstin Hedwig") byl przestarzalym statkiem napedzanym silnikiem naftowym i juz w latach dwudziestych mogl nie spelniac technicznych wymagan(ale to tylko moje gdybanie) stawianych statkom wycieczkowym.
User avatar
bronx
Site Admin
Posts: 5469
Joined: 25 Feb 2005, 10:18
Location: Nstn in Pomm.
Contact:

Post by bronx »

no niezły zamet się zrobił:

usystematyzujmy to:

na najstarszych kartkach, takich z poczatku wieku pływało takie coś, małe :) pewnie ta Jadwiga vel Neustettin.

Image

Image

łajbeczka ta była bardzo czesto wklejana jako fotomontaż, tam gdzie się ładnie komponowała, np. tu: (przykladów można by mnożyć ale to już przygotuje odpowiedni post do tematu o fotomontażach)

Image

mam ta łodke motorową na jednej ze swoich kartek toteż moge zrobić dobre zblizenie:

Image

nazwy niestety nie widać.

jest jeszcze coś takiego, może to była Jadzia a te powyżej to tylko jakas mała prywatna łódka motorowa.

Image

niestety kartka jeszcze do mnie nie dojechala i nie moge strzelic powiekszenia, może coś by sie z rufy udało odczytać.

No i są te ostanie statki:

Image

tutaj widać, że pierwszy nazywał się Adolf Hitler no a drugi to w tym układzie Deutschland.

Skoro Hindenburg nie równa się Adolf to jak wyglądał Hindenburg? I jak się Adolf wcześniej nazywał?

dodam że na jeden z fotografii mam tego pierwszego podpisanego jako "MS Hindenburg" co prawda jest to napisane odręcznie na zdjęciu, ale wskazywało by że jakiś dawny mieszkaniec popełnił ten sam błąd.
User avatar
ziom
Posts: 1431
Joined: 11 Dec 2006, 19:29
Location: z dworca

Post by ziom »

bronx wrote:
Image

niestety kartka jeszcze do mnie nie dojechala i nie moge strzelic powiekszenia, może coś by sie z rufy udało odczytać.
Ta wydaje sie taka, jakas "plastikowa", kazdy kto plywal wie, ze ptactwo raczej ucieklo od lodek niz z ciekawoscia przygladylo sie dobijaniu do pomostu. I jeszcze ten labadek nurkujacy przy burcie za pozywieniem :) .
User avatar
bronx
Site Admin
Posts: 5469
Joined: 25 Feb 2005, 10:18
Location: Nstn in Pomm.
Contact:

Post by bronx »

nie patrz na łabądki, na stówe domalowane :) skupmy się na łajbach :P
User avatar
LUCEK
Posts: 332
Joined: 04 Mar 2005, 13:57
Contact:

Post by LUCEK »

bronx wrote: No i są te ostanie statki:

Image

tutaj widać, że pierwszy nazywał się Adolf Hitler no a drugi to w tym układzie Deutschland.
Drugi to Hindenburg no chyba, że Niemcy sie mylili (tak mam na swoich widoczkach)
User avatar
izywec
Posts: 716
Joined: 03 Apr 2007, 20:36
Location: 78-132 GRZYBOWO k/KOŁOBRZEGU

O stateczkach - tramwajach wodnych

Post by izywec »

Z tekstu Zioma:
"Ta wydaje sie taka, jakas "plastikowa", kazdy kto plywal wie, ze ptactwo raczej ucieklo od lodek niz z ciekawoscia przygladylo sie dobijaniu do pomostu. I jeszcze ten łabadek nurkujacy przy burcie za pozywieniem Smile ".
W tym miejscu "łabądek" na pewno nie zanurzy głowy bo tam co najmniej 2,5 - 3 metrów głębokości i szyja za krótka aby poszczypać trawkę na dnie zatem fotomontaż. Co do statku to wydaje mi się, że to "Deutschland" czy "Hindenburg" w pierwszej stoczniowej szacie /aby przechodził pod wiaduktami była niższa/. Później ją podwyższono i tak dotrwała do 1945 roku.
To taka moja sugestia.
Izydor Węcławowicz

[Verum].... nuli enim nisi audiituro dicendum est.
Lucii Annaei Senecae
Prawdę....należy mówić tylko temu, kto chce jej słuchać. L. A. Seneka
User avatar
bronx
Site Admin
Posts: 5469
Joined: 25 Feb 2005, 10:18
Location: Nstn in Pomm.
Contact:

Post by bronx »

hehe ale fajny temat się trafił.

jakby ktoś się pytał to na temat przedwojennych stateczków pływających po Trzesiecku teraz to nie wiem nic :)

a wydawało mi się żem taki mundry...
User avatar
izywec
Posts: 716
Joined: 03 Apr 2007, 20:36
Location: 78-132 GRZYBOWO k/KOŁOBRZEGU

Post by izywec »

bronx wrote:hehe ale fajny temat się trafił.

jakby ktoś się pytał to na temat przedwojennych stateczków pływających po Trzesiecku teraz to nie wiem nic :)

a wydawało mi się żem taki mundry...
Ja też! Ale ten "jarekpi" namieszał mi w głowie, dwa czy trzy?!!!

Była gdzieś uwaga na temat ilości pasażerów na "Westerplatte" , że 50. Wydaje mi się, iż było nieco więcej. W kabinie głównej przy pięciu oknach siedziało po 4 osoby razy dwie burty daje 40. Rufa dwie ławki wzdłuż burty po min 5 osób to 10. Na dziobie /przy sterniku i silniku/ też dwie ławki wzdłuż burt po min 10 osób to 20. Razem siedzących: 40+10+20= 70. Co do miejsc stojących to nie wiem czy przed wojną było wolno zabierać pasażerów na stojąco ale po wojnie zabieraliśmy gdy byli chętni a mogło ich być z 15 do 20. Żadnej karty bezpieczeństwa nie pamiętam /ilość osób + środki bezpieczeństwa/. Pamiętam tylko, że wiosną w 1958-mym był statek wyciągnięty na brzeg przy przystani LOK-u /na zach. od budki z dachem trzcinowym ca 25-30m./ i dno kadłuba odbierał jakiś inspektor /PRS czy PZŻ?/ po jego konserwacji. Że nie zrobiłem wtedy zdjęć mając przecież aparat to mnie szlag teraz trafia.
Izydor Węcławowicz

[Verum].... nuli enim nisi audiituro dicendum est.
Lucii Annaei Senecae
Prawdę....należy mówić tylko temu, kto chce jej słuchać. L. A. Seneka
User avatar
ziom
Posts: 1431
Joined: 11 Dec 2006, 19:29
Location: z dworca

Post by ziom »

Jarku, nie daj sie prosic i wyciagnij te asy z rekawa :) , bo google mi sie gotuja :wink:
User avatar
ziom
Posts: 1431
Joined: 11 Dec 2006, 19:29
Location: z dworca

Post by ziom »

To moze doloze jeszcze jeden kamyczek do tej mozaiki, w Kreis Neustettin wyczytalem wlasnie takie mniej wiecej zdanie:

"... w tej oazie spokoju(mowa tutaj o naszym jeziorze) nie slychac halasu lodzi motorowych, bo te sa u nas zabronione..."
User avatar
bronx
Site Admin
Posts: 5469
Joined: 25 Feb 2005, 10:18
Location: Nstn in Pomm.
Contact:

Post by bronx »

bronx wrote:
Image

niestety kartka jeszcze do mnie nie dojechala i nie moge strzelic powiekszenia, może coś by sie z rufy udało odczytać.
kartka dotarła, po powiekszeniu tajemnica się rozwiała, ewidentnie jest to te najwiekszy statek, (nawet nie podejmuję się próby jego nazwania :) )

Image

ziom wrote:To moze doloze jeszcze jeden kamyczek do tej mozaiki, w Kreis Neustettin wyczytalem wlasnie takie mniej wiecej zdanie:

"... w tej oazie spokoju(mowa tutaj o naszym jeziorze) nie slychac halasu lodzi motorowych, bo te sa u nas zabronione..."
może chodzi o to, że zakaz dotyczył tylko prywatnych łodzi, a miejsko-Kujath'owe tramwaje miały pozwolenie, to smigały.

przy okazji może ktoś wyjaśni sprawe własności tych jednostek, czy właścicielem było miasto czy firma Auto-Zentrale Kujath która również prowadziła w mieście linie autobusową? bo spotkałem się z obiema wersjami. Dorobiłem sobie na swój użytek taka teorie, że statki były miejskie a ekspolatacją (na zasadzie dzierżawy, ajencji?) zajmował się Kujath, ale nie wiem na ile słuszne są te moje domysły.
User avatar
ziom
Posts: 1431
Joined: 11 Dec 2006, 19:29
Location: z dworca

Post by ziom »

bronx wrote:
bronx wrote:

może chodzi o to, że zakaz dotyczył tylko prywatnych łodzi, a miejsko-Kujath'owe tramwaje miały pozwolenie, to smigały.

przy okazji może ktoś wyjaśni sprawe własności tych jednostek, czy właścicielem było miasto czy firma Auto-Zentrale Kujath która również prowadziła w mieście linie autobusową? bo spotkałem się z obiema wersjami. Dorobiłem sobie na swój użytek taka teorie, że statki były miejskie a ekspolatacją (na zasadzie dzierżawy, ajencji?) zajmował się Kujath, ale nie wiem na ile słuszne są te moje domysły.
Wydaje mi sie, ze Kujath byl tylko dzierzawca bialej floty, bo wszedzie miasto jest podawane jako wlasciciel. Jest wprawdzie ten list od dawnego mieszkanca Neustettin, ktory opublikowales w temacie o spotkaniu na Mysiej Wyspie, ale nie zapominaj, ze w latach trzydziestych byl chlopcem i statki mogly mu sie kojarzyc z nazwiskiem tego, ktory je eksploatowal.
Podobna sytuacja jest z dzisiejszymi statkami, miasto je kupilo, a KM wozi nimi ludzi. Nie chce tu zglebiac statut prawnego KM, jedynie zwrocic uwage na fakt podczepienia tej dzialalnosci pod firme o zblizonym profilu.

Jesli chodzi o lodzie motorowe na jeziorze, to podobne rozwiazanie jest na jez. Drawskim. Z silnikami moze plywac tylko policja, rybacy zawodowi, straz pozarna itp., i zdaje sie jeszcze male silniczki doplywowe przy jachtach zaglowych sa dozwolone. Powod (znajomy jest radnym w Czaplinku) taki sam, spokoj na jeziorze mimo silnego lobby turystow zmotoryzowanych.
User avatar
ziom
Posts: 1431
Joined: 11 Dec 2006, 19:29
Location: z dworca

Post by ziom »

I kolejny kamyczek w historii lodzi na jeziorze:

"... Pomosty i przystanie zostaly odnowione, stare sosnowe lodzie wioslowe zostaly zastapione nowoczesnymi, debowymi.
Jedyny miejski statek i barka bez wlasnego napedu (na okolo 150 osob) nie wystarczaly do przewiezienia wszystkich chetnych do Klosterwaldu.
W 1926 i 1935 roku kupino dwa statki motorowe, w tym jeden kajutowy, dla 150 i 350 pasazerow..."
Post Reply