Szczecinecka wieza Bismarcka

Dyskusje historyczne na temat przedwojennego Neustettin.
Post Reply
User avatar
ziom
Posts: 1431
Joined: 11 Dec 2006, 19:29
Location: z dworca

Szczecinecka wieza Bismarcka

Post by ziom »

Od jakiegos czasu pewna sprawa nie daje mi spokoju. Chodzi o wieze Bismarcka, a wlasciwie o sposob przekazania ziemi pod jej budowe przez Dr. Heinricha Denninga von Juchow.

Sam temat wiezy zostal na naszym forum obszernie omowiony przy okazji zagadki Gizia. Tam, w poscie fravashi, przeczytalem rowniez, ze Denning ofiarowal 900qm ziemi na budowe wiezy, kazac sobie drogo placic za tereny wokol niej. Troche mnie to zdziwilo, bo czytalem, ze Denning byl nie tylko jednym z najbogatszych ludzi w powiecie, ale jak malo ktory dbal o swoich pracownikow i ich zaplecze socjalne, co nie bylo norma na poczatku XX wieku. W zrodlach wklejonych przez fravashi przedstawiono go jako malego cwaniaczka, ktory najpierw daje, aby pozniej porzadnie zarobic.
Tuempel, swiadek, a zapewne rowniez uczestnik tamtych wydarzen pisze, ze Denning ofiarowal 27.08.1907 roku stowarzyszeniu budowniczych wiezy 33ar 40qm (3340 qm), miasto aby umozliwic dojscie do wiezy od strony jeziora odkupilo za 780 marek 1,62 ha ziemi nad jego brzegiem od Domänenfiskus, wlasciciela tej czesci jeziora (przy sprzedazy jeziora miastu Domänenfiskus zatrzymal 27 ha jeziora przy Marienthron z terenem przybrzeznym). Jak widac, Tuempel podaje zupelnie inne szczegoly tego wydarzenia.

Tlumacze sobie to tym, ze w czasach PRL wygodniej bylo przedstawic obszarnikow jako dorobkowiczow i cwaniaczkow, nawet kosztem prawdy historycznej wiezy "Przemyslawa".

I jeszcze jedno, moze ktos wie co dokladnie oznacza pojecie Domänenfiskus? Wydaje mi sie, ale tylko wydaje, ze chodzi o przedstawicielstwo rzadu pruskiego na prowincji, ale pewny nie jestem.
Kamil
Posts: 114
Joined: 14 Aug 2006, 14:17
Location: Gmina wiejska Szczecinek
Contact:

Post by Kamil »

Domänenfiskus - "Właścicielem rolnej własności ziemskiej, także leśnej, jest państwo". (http://www.burgendaten.de/glossary.php)
Wydaje mi się, że w przybliżeniu można to oddać jako odpowiednik "skarbu państwa".
Pozdrowienia
User avatar
bronx
Site Admin
Posts: 5469
Joined: 25 Feb 2005, 10:18
Location: Nstn in Pomm.
Contact:

Post by bronx »

ziom wrote:Tłumacze sobie to tym, ze w czasach PRL wygodniej było przedstawić obszarników jako dorobkiewiczów i cwaniaczków, nawet kosztem prawdy historycznej wieży "Przemysława".

To ciekawe co piszesz, bo ja też znam wersje gdzie miasto odkupuje od Denniga ziemie na drogę dojazdową. Ja taką wersję przeczytałem w bodajże opracowaniach pana Dudzia, nie była to na pewno PRLowska wykładnia historii. Nie wiem czym się posiłkował pan Dudź. Oczywiście skoro Tuempel pisze inaczej jestem skłonny w to uwierzyć, tylko zastanawiam się czy miasto miało by aż taki problem żeby poprowadzić jakaś drogę na państwowym gruncie, prędzej prywatny właściciel stwarzał by jakieś problemy, chociaż nie wiem jakie dokładnie panowały wtedy układy. Dzisiaj na przykład, przecież miasto też ma problem z zagospodarowaniem wyspy Mysiej bo Lasy Państwowe nie zgadzają się na postawienie czegokolwiek bardziej związanego z gruntem.
ziom wrote:I jeszcze jedno, moze ktos wie co dokladnie oznacza pojecie Domänenfiskus? Wydaje mi sie, ale tylko wydaje, ze chodzi o przedstawicielstwo rzadu pruskiego na prowincji, ale pewny nie jestem.
Czytałem, że wykup jeziora przez miasto nastąpił właśnie od skarbu państwa.
ziom wrote: (przy sprzedazy jeziora miastu Domänenfiskus zatrzymal 27 ha jeziora przy Marienthron z terenem przybrzeznym).
mapkabismar.jpg
mapkabismar.jpg (104.11 KiB) Viewed 4055 times
Granica administracyjna miasta przebiegała niedaleko wieży właśnie, zakreskowana część jeziora była miejska, reszta przy wsi Marientron państwowa a granica przebiegała wzdłuż brzegu. Dzisiaj jezioro jest całe w granicach miasta.

I jeszcze jedna ciekawostka przy okazji granic:
mapkamause.jpg
mapkamause.jpg (83.1 KiB) Viewed 4054 times
Wyspa Mysia w przeciwieństwie do dnia dzisiejszego jak wszystkie wyspy znajdujące się na jeziorze znajdowała się również granicach administracyjnych miasta, po wojnie została potraktowana już jako półwysep i granica miasta idzie brzegami sztucznej grobli i brzegami wyspy.
User avatar
ziom
Posts: 1431
Joined: 11 Dec 2006, 19:29
Location: z dworca

Post by ziom »

bronx wrote:zastanawiam się czy miasto miało by aż taki problem żeby poprowadzić jakaś drogę na państwowym gruncie, prędzej prywatny właściciel stwarzał by jakieś problemy, chociaż nie wiem jakie dokładnie panowały wtedy układy.
Nie chodzilo tylko o dzialke przy wiezy. To bylo swiadome kupowanie gruntow od Trzesieki do wiezy wlasnie. Chciano aby caly "miejski" brzeg jeziora zamienic w park, co im sie zreszta udalo. Domänenfiskus zatrzymal ten kawalek jeziora, bo mial na Swiatkach duze gospodarstwo rolne.
User avatar
ziom
Posts: 1431
Joined: 11 Dec 2006, 19:29
Location: z dworca

Post by ziom »

A co do kupna jeziora przez miasto od skarbu panstwa. Miasto zaciagnelo 110000 marek kredytu i kupilo jezioro w 1902 roku za 102000 marek od skarbu panstwa (z wyjatkiem tych 27 ha przy Marienthron). Kredyt mial zostac splacony po 60 latach, czyli w 1962 roku. Samo kupno bylo mozliwe dzieki osobistemu zaangazowaniu w sprawe ministra rolnictwa Prus von Podbielskiego.
Last edited by ziom on 07 Sep 2007, 21:31, edited 1 time in total.
User avatar
ziom
Posts: 1431
Joined: 11 Dec 2006, 19:29
Location: z dworca

Post by ziom »

Kamil wrote:Domänenfiskus - "Właścicielem rolnej własności ziemskiej, także leśnej, jest państwo". (http://www.burgendaten.de/glossary.php)
Wydaje mi się, że w przybliżeniu można to oddać jako odpowiednik "skarbu państwa".
Pozdrowienia
Kamil, wielkie dzieki :)
User avatar
bronx
Site Admin
Posts: 5469
Joined: 25 Feb 2005, 10:18
Location: Nstn in Pomm.
Contact:

Post by bronx »

bronx wrote: Ja taką wersję przeczytałem w bodajże opracowaniach pana Dudzia, nie była to na pewno PRLowska wykładnia historii. Nie wiem czym się posiłkował pan Dudź.
Muszę sprostować, bo sprawdziłem i autorem artykułu, o którym myślałem jest pan Gasiul.

cytat z Tematu nr 433 s.14, z 9 marca 2007, w cyklu Znane nieznane.
Temat wrote:W przypadku Szczecinka największy interes zrobił właściciel terenu - Dennig. Otóż w 1907 roku złożył miastu ofertę, że grunt odda za darmo. Była to niewielka działka obejmująca nadjeziorne wzgórze kryjace wczesnośredniowieczne grodzisko w sumie ok. 900 metrów kw. Szkopuł polega na tym, że działka nie miała dojazdu z drogi publicznej. Ponieważ zapadła decyzjao budowie wieży, miasto zmuszone zostało do wykupienia całego przyległego terenu, który rzecz jasna należał do tej samej osoby. Tym sposobem koszt budowy zamknął się kwotą 8000 marek, zaś oszukańczy sponsor zarobił na tym "patriotycznym geście" - 5000 marek.
User avatar
ziom
Posts: 1431
Joined: 11 Dec 2006, 19:29
Location: z dworca

Post by ziom »

Byc moze pan Gasiul sugerowal sie tekstem z http://www.bismarcktuerme.de/ jednak w polskim tlumaczeniu jest tez blad, na stronie jest napisane, ze autorzy ksiazki "Bismarck- Türme und Bismarck- Säulen"(Klos/Sieglinde) zastali wieze w "sanirtem Zustand vor", co oznacza stan wyremontowany. W polskiej wersji napisano "w stanie wymagajacym renowacji", czyli musialo by byc Sanierungsbedürftigen Zustand. Niby nic, ale nie najlepiej swiadczy o tlumaczu i zrodle jako takim.
Byc moze jakies plany znajduja sie w Archiwum Panstwowym u pana Miary, wtedy mozna by bylo sprawdzic jak duza (i w jakich granicach) dzialke ofiarowal miastu Denning.

Tak na marginesie, czy jest mozliwy dostep do materialow w Archiwum dla amatorow, czy ma ktos moze jego(Archiwum lub pana Miary) e-mailowe namiary?
Last edited by ziom on 11 Sep 2007, 21:04, edited 1 time in total.
GIZIO

Post by GIZIO »

Serwo

Jeszcze w tamtym roku chodziłem do Szczecineckiego Archiwum na dowód.Można było spokojnie w odpowiednim pomieszczeniu przejrzeć dokumenty.Proponuje wybrać się osobiście i sprawdzić.Niestety tymczasowo nie przebywam w Szczecnku i nie mogę sprawdzić osobiście.Pozdro. 8)
Post Reply