Pomnik Schlageter'a
W styczniu 1923 oddziały francuskie (z udziałem Belgów) wkroczyły na teren Rzeszy, a konkretnie - do Zagłębia Ruhry, reagując na odmowę Niemiec spłaty odszkodowań wojennych. Rząd w Berlinie uznał to za złamanie prawa międzynarowowego i zakazał miejscowym urzędnikom niemieckim wykonywania poleceń Francuzów. Ludność Zagłębia stawiła bierny opór, lecz niezależnie od tego pojawił się opór czynny (akty sabotażu). Łącznie podczas tej "wojny o Ruhrę" śmierć poniosło ponad 100 osób, w tym 20 Francuzów. Na karę śmierci Francuzi skazali 5 Niemców, lecz wyrok wykonano tylko na jednym: właśnie na Schlageterze. Na dożywocie skazano 5 osób, a ponad 140 tys. wysiedlono poza strefę okupowaną. Wymierzano też kary pieniężne.
By przełamać bierny opór, do kopalń Ruhry sprowadzono górników francuskich i belgijskich; zyski z wydobycia okupanci zabierali na poczet reparacji. Finansowe ciężary "wojny o Ruhrę" przyczyniły się w Niemczech do hiperinflacji. W tej sytuacji we wrześniu 1923 nowy rząd (Gustava Stresemanna) zalecił przrwanie biernego oporu. Po pewnym czasie okupacja Ruhry została zakończona (do sierpnia 1925).
Przeciwna akcji Paryża i Brukseli była Wielka Brytania, która proponowała politykę pojednawczą wobec Niemiec. Francja czuła się zmuszona pójść tą drogą, czego symbolem stało się Locarno (1925), a w następnej dekadzie - polityka appeasementu.
Tyle tła, o samym Schlageterze jeszcze kilka słów później.
By przełamać bierny opór, do kopalń Ruhry sprowadzono górników francuskich i belgijskich; zyski z wydobycia okupanci zabierali na poczet reparacji. Finansowe ciężary "wojny o Ruhrę" przyczyniły się w Niemczech do hiperinflacji. W tej sytuacji we wrześniu 1923 nowy rząd (Gustava Stresemanna) zalecił przrwanie biernego oporu. Po pewnym czasie okupacja Ruhry została zakończona (do sierpnia 1925).
Przeciwna akcji Paryża i Brukseli była Wielka Brytania, która proponowała politykę pojednawczą wobec Niemiec. Francja czuła się zmuszona pójść tą drogą, czego symbolem stało się Locarno (1925), a w następnej dekadzie - polityka appeasementu.
Tyle tła, o samym Schlageterze jeszcze kilka słów później.
Schlageter
Albert Leo Schlageter był podporucznikiem. Bezpośrednio po I wojnie światowej należał do Freikorpsu "Organisation Heinz" (Freikorpsy to ochotnicze formacje wojskowe, tworzone wówczas w Niemczech głównie do walki z rewolucjonistami i do ochrony terytorium Rzeszy).
W 1922 r. Schlageter wstąpił do NSDAP. W następnym roku brał udział w akcji sabotażowej na terenie okupowanego przez Frncuzów i Belgów Zagłębia Ruhry. Dowodzona przez ppor. Schlagetera grupa wysadziła w powietrze 15 marca 1923 r. tor kolejowy w miejscowości Kalkum. Znaczenie tego czynu było niewielkie. Schlageter został ujęty i stanął przed francuskim sądem wojskowym. Skazany na śmierć, 26 maja 1923 r. jako jedyny niemiecki żołnierz w całym okręgu Ruhry został rozstrzelany przez francuski pluton egzekucyjny. Miał 29 lat. Natychmiast stał się w Niemczech bohaterem narodowym. Był nazistą, lecz jako męczennik za sprawę narodową doczekał się uznania przez przedstawicieli niemal wszystkim kierunków politycznych w Rzeszy. Oprócz nacjonalistów (a zwłaszcza hitlerowców) był też przez pewien czas niezwykle czczony przez komunistów. Jego osobie poświęcił w 1923 r. znane przemówienie Karol Radek, jeden z przywódców Kominternu.
W 1922 r. Schlageter wstąpił do NSDAP. W następnym roku brał udział w akcji sabotażowej na terenie okupowanego przez Frncuzów i Belgów Zagłębia Ruhry. Dowodzona przez ppor. Schlagetera grupa wysadziła w powietrze 15 marca 1923 r. tor kolejowy w miejscowości Kalkum. Znaczenie tego czynu było niewielkie. Schlageter został ujęty i stanął przed francuskim sądem wojskowym. Skazany na śmierć, 26 maja 1923 r. jako jedyny niemiecki żołnierz w całym okręgu Ruhry został rozstrzelany przez francuski pluton egzekucyjny. Miał 29 lat. Natychmiast stał się w Niemczech bohaterem narodowym. Był nazistą, lecz jako męczennik za sprawę narodową doczekał się uznania przez przedstawicieli niemal wszystkim kierunków politycznych w Rzeszy. Oprócz nacjonalistów (a zwłaszcza hitlerowców) był też przez pewien czas niezwykle czczony przez komunistów. Jego osobie poświęcił w 1923 r. znane przemówienie Karol Radek, jeden z przywódców Kominternu.
Jak mi się wydaje pisałem wcześniej na ten temat, chyba, że się mylę?
Ten pierwszy pomnik to ponoć był pomnikiem Klaufusa, nie mam informacji, kiedy nastąpiła wymiana na ten, co stoi koło Ogólniaka, i czy rzeczywiście coś takiego miało miejsce. Zdjęcie, napewno jest ze Szczecinka, bo otrzymałem od pana, który opowiedział mi historię drugiego pomnika właśnie tej kobiety.
Otóż ta figura została zakupiona przez mieszkańca Szczecinka w latach 1946 od Rosjan w Bornem Sulinowie za 10 L bimbru. Obiecany mu był zwrot pieniędzy przez miasto, ale mimo długo letniego sporu ich nie otrzymał. To, co ja jeszcze pamiętam zniknął w latach 1976, mogę się mylić o rok nie więcej.
Ten pierwszy pomnik to ponoć był pomnikiem Klaufusa, nie mam informacji, kiedy nastąpiła wymiana na ten, co stoi koło Ogólniaka, i czy rzeczywiście coś takiego miało miejsce. Zdjęcie, napewno jest ze Szczecinka, bo otrzymałem od pana, który opowiedział mi historię drugiego pomnika właśnie tej kobiety.
Otóż ta figura została zakupiona przez mieszkańca Szczecinka w latach 1946 od Rosjan w Bornem Sulinowie za 10 L bimbru. Obiecany mu był zwrot pieniędzy przez miasto, ale mimo długo letniego sporu ich nie otrzymał. To, co ja jeszcze pamiętam zniknął w latach 1976, mogę się mylić o rok nie więcej.
Jak widzisz historia figurki kobiety (bez seksistowskiego dodatka) jest powojenna, to Niemców nie ma co pytać, nie widziałem też tej figury na żadnym z przedwojennych fotografii.Waldek wrote:Otóż ta figura została zakupiona przez mieszkańca Szczecinka w latach 1946 od Rosjan w Bornem Sulinowie za 10 L bimbru. Obiecany mu był zwrot pieniędzy przez miasto, ale mimo długo letniego sporu ich nie otrzymał. To, co ja jeszcze pamiętam zniknął w latach 1976, mogę się mylić o rok nie więcej.
W sumie skąd się wzieła to Waldek wyjaśnił co jeszcze chciałbyś wiedzieć?