Page 1 of 4

List z Klosterweg 72

Posted: 06 Jan 2012, 17:12
by kuty
ciekawostka jest pieczatka :D wiem ze odrazu odpowiecie :( dlatego nawet nie pytam o nic ale kiedys dla kogos ten kawalek papieru byl wartoscia zycia . To kawalek historii
koperta a.jpg
(1.01 MiB) Downloaded 522 times

Re: kuty ... list

Posted: 06 Jan 2012, 21:29
by izywec
Kasownik nie jest żadną ciekawostką. To poczta polowa ale skąd? Nie jestem specjalistą od kasowników wojennych. Chyba to zresztą bardzo trudne bo nie ma na nim numeru poczty polowej. List jak odcyfrowałem do Pani Selmy "Piątek" :lol:

Re: kuty ... list

Posted: 18 Jul 2012, 13:52
by bastian
Witaj Kuty,
masz zdjęcie ciała liście? I został nazwany piątek do krewnych i dom należał do mojego dziadka w drodze Klosterweg 72.
Chodzi Volker

Re: kuty ... list

Posted: 18 Jul 2012, 14:03
by bronx
Hallo Bastian

Schreib mal bitte deine Einträge auf deutsch, wir werden das schon übersetzen ;) , der Google Translator ist leider nicht perfekt.

Re: kuty ... list

Posted: 31 Jul 2012, 21:21
by kuty
Witam po tak strasznie dlugim czasie . Sorki :(
Uffff wlasnie znalazlem ten list o ktorym mowa , bałem sie ze zawieruszyl sie .
Z zakłopotaniem musze stwierdzic ze niebardzo zrozumialem wypowiedzi( tej tłumaczonej z niemieckiego jak sie domyslam)
Bronks ratunku jesli mozna prosic o przełozenie tego na nasze :D
Ja ze swojej strony to co moge zaoferowac to z przyjemnoscia przekaze ten list w odpowiednie rece
Cieszylbym sie ze warto bylo opiekowac sie tym i ze opieka na marne nie pojdzie
:D jednoczesniesolennie oswiadczam ze nie czytalem obcej korespondencji a to z tej prostej przyczyny ze nie umialem nic a nic wyczytac ze zrozumieniem :oops:

Seit gegrüßt nach so langer Zeit. Sorry :(
Uffff ich habe eben den besagten Brief gefunden, ich dachte schon, er wäre abhanden gekommen.
Leider muss ich feststellen, dass ich die Aussage nicht ganz verstanden habe (die aus dem Deutschen übersetzte, versteht sich)
Ich kann dir anbieten, den Brief an die entsprechenden Personen weiterzuleiten.
Es würde mich freuen zu wissen, dass es es wert war, mich um diesen Brief zu kümmern und dass es nicht um sonst gewesen ist :D
Gleichzeitig verspreche ich, dass ich den fremden Briefverkehr aus diesem Grund nicht gelesen habe, weil ich nichts verstehen konnte.

Re: kuty ... list

Posted: 31 Jul 2012, 21:36
by kuty
Jeszcze ciut....
Jesli Pan Bastian jest w jakikolwiek sposob zwiazany z domem przy Szczecinskiej (Klosterweg 72 ) z przyjemnoscia zapraszam go w odwiedziny iodebrania w/w listu. z tego co pamietam swego czasu gdy jeszcze zyla moja mama odwiedzaly ten dom dwie panie ( mam zdjecie na dowod ) . Byly rowniez zwiazane rodzina z budowniczym tego domu. Ciesze sie ze nie bedzie wstydu przed Panem Bastianem bo w tamtym roku polowa domu zostala odnowiona . Z tego co pamietam dom ten budowany byl jakby na raty. Część w ktorej mieszkam od 1959 roku byla zbudowana w 1924 a sasiednia w 1917.
Dzis zaluje ze dopiero teraz Pan Bastian odezwal sie bo w czasie remontu dachu budowlancy znalezli pod dachowkami malusienki dzieciecy pantofelek ..... :( kurcze pewnie przepadl ale trzymalem go w dłoniach z nostalgia wyobrazajac sobie jakie to dziecko w nim zdarlo podeszewke , byl w czerwonym kolorze ze sznurowka . teraz naprawde szkoda ze nie schowalem :(

Falls Du in irgendeiner Weise mit dem Haus im Klosterweg 72 verbunden bist, würde ich Dich gerne zu Besuch einladen und der Übergabe des oben genannten Briefes. Soweit ich mich erinnere, besuchten, als meine Mutter noch lebte, zwei Frauen das Haus (ich habe Beweisbilder). Sie waren ebenfalls mit dem Erbauer des Hauses verwandt. Meinem Wissen nach wurde das Haus in verschiedenen Abschnitten erbaut. Der Teil in dem ich seit 1959 lebe wurde 1924 errichtet, der Nachbarabschnitt 1917.
Es ist schade, dass Du Dich erst jetzt gemeldet hast, da Bauarbeiter Kinderschuhe auf dem Dachboden gefunden haben, als das Dach renoviert wurde. Vermutlich sind sie verschollen, ich habe sie in den Händen gehalten und überlegt, welches Kind die Sohle abgeschürft hatte, sie waren rot mit Schnürsenkeln. Es ist wirklich schade, dass ich sie nicht behalten habe.
(übersetzt/tlumaczenie ziom)

Re: kuty ... list

Posted: 31 Jul 2012, 21:56
by bronx
Bastian prosił o skan całego listu, czy jest możliwe aby go tu umieścić.

Re: kuty ... list

Posted: 31 Jul 2012, 22:11
by kuty
jak tylko zeskanuje to oczywiscie :D

Re: kuty ... list

Posted: 01 Aug 2012, 12:30
by bastian
Hallo bronx,
danke fürs übersetzen (bist du Deutscher und wohnst in Szczecinek?).

Hallo kuty,
ich habe diesen thread leider eben erst wiederendeckt.
Die Geschichte mit den Schuhen ist ja toll. Ich bin schon 7 mal verschämt ums Haus geschlichen und davon geträumt irgendwelche alten Sachen auf dem Dachboden oder im Keller zu finden.
Ja, das Haus wurde in mehreren Abschnitten erbaut.
Mein Großvater, meine Großmutter und mein Vater kamen nach dem ersten Weltkrieg aus Schleusenau, Kreis Bromberg nach Neustettin, da mein Großvater und seine Vorfahren in der Nähe, in Juchow, heute Juchowo geboren sind.
Er war erst wieder bei der Bahn beschäftigt, hat sich dann aber selbständig gemacht und in Neustettin Milch der dortigen Molkerei mit einem Pferdefuhrwerk ausgefahren.
Leider weiß ich nicht, wie ich mehrer Fotos an eine mail hängen kann, deshalb kommen gleich mehrere Beiträge.
Ich hoffe das verstößt nicht gegen irgendwelche Regeln.
Viele Grüße Volker

Bild: Das Haus Ender der 80er Jahre

Thema Juchow habe hier angesprochen: http://www.szczecinek.org/forum/viewtop ... f=4&t=3021" onclick="window.open(this.href);return false;

Czesc kuty,
dopiero teraz zobaczylem na nowo ten topik.
Twoja historia o butach jest wspaniala. Juz 7 razy zawstydzony przemykalem wokol tego domu i marzylem o znalezieniu jakis rzeczy na strychu lub w piwnicy.
Tak, dom byl budowany w kilku fazach.
Moj dziadek, moja babcia i moj ojciec przyjechali do Szczecinka po I Wojnie Swiatowej z Okola w powiecie bydgoskim poniewaz moj dziadek urodzil sie i mial krewnych w Juchowie w okolicy Szczecinka.
Poczatkowo pracowal na kolei po czym zalozyl firme i konmi dowozil mleko do szczecineckiej mleczarni.

Zdjecie domu w koncu lat 80

Re: kuty ... list

Posted: 01 Aug 2012, 12:33
by bastian
Bilder vom Anbau, das erste Auto meines Vaters (OPEL P4), mein Vater vor der Eingangstür, die später zugemauert wurde

Zdjecia przybudowki, pierwszy samochod mego ojca (Opel P4), moj ojciec przed drzwiami wejsciowymi, ktore pozniej zostaly zamurowane

Re: kuty ... list

Posted: 01 Aug 2012, 12:34
by bastian
Bild: Hinterhof mit Scheune und Taubenschlag

Na zdjeciu podworze z komorka i golebnikiem

Re: kuty ... list

Posted: 01 Aug 2012, 12:36
by bastian
Bild: mein Vater und mein Großvater im Vorbau des heutigen Eingangs, früher Hinterausgang

Zdjecie: moj ojciec z dziadekiem w przybudowce przed dzisiejszym wejsciem, wczesniej wejsciem od podworka

Re: kuty ... list

Posted: 01 Aug 2012, 12:36
by bastian
Bild: nochmal der Anbau mit Blick auf den Bismarckturm

Re: kuty ... list

Posted: 01 Aug 2012, 12:40
by bastian
Dieses Bild liegt mir am Herzen: Meine beiden Kinder vor einer Gravur in einem Ziegelstein am Eingang.
Mein Vater hat sich dort 1929 mit seinen Initialen (Artur Brach) mit einer Bohrmaschine verewigt.
Leider wurde die Gravur im letzten oder vorletzten Jahr abgeschliffen, sie hat sich jedoch gewehrt und ist immer noch sichtbar.
Vielleicht sind diese Fotos für kuty interessant.

Falls jemand Informationen über die Brachs in Juchow oder Juchow/Juchowo allgemein hat, bin ich sehr interessiert.

Do tego zdjecia zywie szczegolny sentyment: moje dzieci przy grawerowanej cegle w wejsciu do domu.
Moj ojciec uwiecznil sie przy uzyciu wiertarki w 1929 roku swoimi inicjalami (Artur Brach). Niestety, w ostatnim lub przedostatnim roku probowano to zeszlifowac, jednak napis sie obronil i jest ciagle jeszcze widoczny.
Moze te zdjecia zainteresuja kutego.
Jesli ktos posiada informacje dotyczace rodziny Brach z Juchowa lub informacje o samym Juchowie, jestem tym bardzo zaintresowany
.

Re: kuty ... list

Posted: 01 Aug 2012, 12:42
by bastian
Sorry das Bild 2812 war falsch.
Hier der Bismarckturm:


Noch einmal Kompliment für diese tolle homepage!

Wieza Bismarcka:

Komplement za ta swietna strone internetowa!