[pisownia oryginalna]
Na zapomnianych kresach polskich, w dawnych powiatach bytońskim i lębowskim województwa pomorskiego, oddanych w r 1657 w lenno elektorowi brandenburskiemu, a później przyłączonych do prowincyi pomorskiej i zupełnie zgermanizowanych, poczyna budzić się na nowo życie polskie. „Schles. Ztg," donosi z wielkim żalem, że w powiecie bytowskim, obejmującym 60854 hektarów, 9061 hektarów już znajduje się w rękach polskich, a z tego obszaru nabyli Polacy przeszło 1000 hektarów dopiero w pięciu latach ostatnich za pośrednictwem spółki parcelacyjnej poznańskiej. Liczba ludności zwiększyła się w tym powiecie z 26091 na 27152, a przyrost jest wyłącznie zyskiem polskim. Liczba ludności polskiej wzrosła bowiem z 3670 na 4513. Za staraniem „Gazety Grudziądzkiej" budzi się w tym powiecie polski ruch narodowy. W Studnicy założono w roku ubiegłym pierwsze w tym powiecie stowarzyszenie polskie. Także w powiecie lemborskim, a nawet w Szczecinku (Neustettin) zwiększa się liczba polaków. Cyfr dokładnych jednak pismo hakatystyczne nie podaje. Jako najpewniejszy sposób usunięcia „niebezpieczeństwa polskiego” na tych zapomnianych kresach polskich podaje „Schles. Ztg." , rozciągnięcie działalności gdańskiego „Bauernbanku" na te powiaty oraz popieranie pomorskiego towarzystwa kolonizacyjnego.