Ostatnie dni Neustettin przed rosyjska ofensywa

Dyskusje historyczne na temat przedwojennego Neustettin.
User avatar
ziom
Posts: 1431
Joined: 11 Dec 2006, 19:29
Location: z dworca

Ostatnie dni Neustettin przed rosyjska ofensywa

Post by ziom »

"(...) Na poczatku lutego 1945 roku Szczecinek stal sie miastem etapowym (chodzi tu o transporty uciekinierow, ktore przetaczaly sie przez Szczecinek ze wzgledu na wezel kolejowy, dod. ziom). Zycie pozornie zaczynalo toczyc sie starym tokiem. Ale juz nigdy nie obralo starych form. Bezpieczenstwo, spokoj, nienarzekanie, wszystko to, co dotychczas bylo oczywiste- pokoj!
Racje zywnosciowe zostaly znowu zmniejszone, nikogo to nie zabolalo, kazdy sie do tego przyzwyczail. W wiekszosci kazdy ma jakies zapasy na ostatnia godzine lub rodzine, czy tez przyjaciol w okolicznych wioskach. Ale sklepy zostaly ponownie otworzone, chociaz niewiele maja do zaoferowania.
W wiekszosci szkol odbywaja sie normalne zajecia lekcyjne. Tutaj starzy nauczyciele pokazuja co oznacza spelnienie obowiazku. Od dawna na emeryturze zastapili mlodych kolegow, ktorzy zostali powolani na front. Sa rowniez nauczyciele, ktorzy wrocili okaleczeni z wojny, od dawna niezdolni do sluzby, jeszcze raz musieli zostac zolnierzami.
W tych dniach opady sniegu strasznie dokuczaly mieszkancom. Jak zwykle przerzucali snieg na wielkie gory przed drzwiami domow lub na krawedz jezdni. Bez narzekania, bez przerwy i dokladnie jak zawsze.
Tu i tam zaczyna brakowac opalu. To zbliza ludzi, to ogrzewa, i sasiad tez pewnie cos zostawil.
1 lutego przyszla odwilz, slonce od dawna juz tak dlugo nie swiecilo. Cieszyli sie z tego wszyscy, mimo ze przez roztopy mialo sie mokre nogi.
Ale wkrotce zaczelo znowu padac. Dzieci toczyly walki na sniezki, chociaz coraz mniej bylo wesolych balwanow. Od poczatku, posypywanie, a snieg na drogach znowu byl mielony przez pojazdy uciekinierow i transporty wojskowe tworzac zolta maz, ktora od czasu do czasu ubijaly maszerujace oddzialy wojska. Male i duze, maszerujace ze wszystkich stron. Niekiedy kierujac sie na dworzec, inne do koszarow na posilek, jednak prawie wszystkie na poludnie, na front.
Na przedmiesciach i na drogach przelotowych miasta buduja wciagnieci do oddzialow rezerwy rzemieslnicy i saperzy zapory przeciwczolgowe. W gruncie rzeczy calkiem niezle, zbudowane z grubych, solidnych pniakow drzew, na prowizorycznych szynach, moga byc w ostatecznosci szybko przesuwane. W ostatecznosci? Nikt nie chce o tym myslec. Kazdy wie, ze nie sa one w stanie powstrzymac rosyjskich czolgow.
Od niedawna maszeruja przez miasto rowniez cywile, ale bez opasek na ramieniu, bez karabinow i panzerfaustow. To rezerwisci, ktorzy jako ostatni w tych dniach zostali powolani i musieli opuscic urzedy i biura. Zostali ubrani w barakach urzedu zaopatrzenia i podobno kieruja sie przez Bugno i Galowo do ukrytych bunkrow nad jeziorem Wielim. Wielu z nich jest ze Szczecinka i moglo byc jeszcze przez chwile z rodzina.
Krotko przed zachodem slonca do tymczasowej kwatery w restauracji Seeblick wracaja budowniczowie zapor przeciwczolgowych. Na jeziorze trzesieckim jezdza na lyzwach chlopcy bedacy w wieku, w ktorym chce sie tylko ostro grac w hokeja. Jeszcze niedawno bylo ich wiecej. Dziewczynki z przykrecanymi do bialych, sznurowanych butow lyzwami, robiace piekne figury, nie slizgaj sie od dawna(...)" cdn
zrodlo: Helmut Lindenblatt, Pommern 1945 die letzten Tage- die letzten Kämpfe im Kreis Neustettin
Last edited by ziom on 09 Oct 2007, 00:29, edited 1 time in total.
GIZIO

Post by GIZIO »

Serwo

No wreście coś nowego odnośnie Szczecinka i lutego 1945r.Świetnie ukazany klimat tamtych dni.Ziom dla mnie rewelacja!!!!!!!!!!Pozdro. 8)

Ps.A tak na marginesie.Nocny z Ciebie Marek. :wink: :lol:
Kamil
Posts: 114
Joined: 14 Aug 2006, 14:17
Location: Gmina wiejska Szczecinek
Contact:

Post by Kamil »

Czekamy na ciąg dalszy.
Czy ktoś miał dostęp do książki "Die Flucht und die Ausweisung aus dem deutschen Osten" H-J. Falka, a zwłaszcza do jej 2. tomu z relacjami świadków?
Wiem z doświadczenia, że w takich relacjach można znaleźć ciekawe rzeczy np. o przygotowaniach obronnych, o chaosie poprzedzającym ewakuację, a czasem nawet i o walkach.
Pozdrowienia
User avatar
ziom
Posts: 1431
Joined: 11 Dec 2006, 19:29
Location: z dworca

Post by ziom »

Widziane z okien ratusza
"(...)W Szczecinku zrobilo sie nieco spokojniej.
Burmistrz Beier i powiatowy przewodniczacy rolnikow Liehn, ktorzy w dniach zajecia powiatu zlotowskiego i w czasie walk o Podgaje nie zmruzyli prawie oka, mogli w koncu odetchnac.
Niedzielne przedpoludnie, 4 luty 1945. Obaj siedza naprzeciw siebie w ratuszu. Dzisiaj nie slychac dzwonow koscielnych, sa one zarezerwowane na wypadek rozkazu ewakuacji. Mimo tego ludzie ida, jak zawsze, do kosciola. Przewaznie kobiety, przewaznie starsi i jeszcze paru szykujacych sie do konfermacji.
Obaj, po raz kolejny, narzekaja na znikomy przeplyw informacji w tych dniach, a przeciez to jest w tej chwili najwazniejsze! Partia, Wehrmacht i administracja cywilna podaja sprzeczne polecenia. Kierownictwo powiatu nie moze nic zarzadzic bez zgody i rozkazow wladz w Szczecinie. Za sprawy militarne i cywilne nikt nie czuje sie odpowiedzialny, nikt nie jest w stanie czegokolwiek doradzic. Ale po wszystkim i tak zawsze beda mieli racje.
Dzis burmistrz nie potrafi ukryc zadowolenia z powodu informacji i doswadczen, ktore udalo mu sie wymienic.
Co wiadomo o mieszkancach Podgaji? Wiadomo tylko, ze wioska plonela kilka dni i nie wszyscy zdazyli uciec.
W poblizu Okonka wrog zblizyl sie juz na 30 kilometrow. Wywiad jest bardzo slaby i informacji jest niewiele. Dobrze tylko, ze wiekszosc mieszkancow jest juz w drodze na zachod. Ta miejscowosc znajduje sie w 15 kilometrowej strefie, ktora w przypadku zblizania sie wroga moze sie ewakuowac. Nie ma informaji czy mieszkancy otrzymali rozkaz ewakuacji, czy zrobili to z wlasnej woli. Podobno administracja powiatu nie wydawala zadnych polecen.
Rowniez dla Zoltnicy i sasiednich wiosek, z ktorych ciagle ktos wydzwania i opowiada o bliskosci wojsk rosyjskich. Ale sa to raczej oznaki strachu, niz rzeczowe informacje. Szczecin przeciez nie wydal zadnych wskazowek!
Ale teraz trzeba zadbac przede wszystkim o porzadek!
Mieszkancy Zoltnicy, ktorzy wlasnowolnie opuscili wies i znajduja sie teraz w okolicach Wierzchowa i Grzmiacej maja niezwlocznie powrocic do swoich gospodarstw. Ich miejscowosc lezy poza umocnieniami Blüchnera.
O tym, ze w rzeczywistosci rowniez tutaj znajduje sie przesunieta linia obronna przed Walem Pomorskim, ktora na tym odcinku od Ledyczka przez Krzemionowo i Olszanowo biegnie az do Bytowa wie tylko niewielu. Na poludniu, wzdluz rzeki Gwdy Polacy juz zdobyli Jastrowie i Podgaje i dlatego szczegolnie teraz musza byc te miejscowosi bronione.
Rowniez banki i urzedy wrocily do Szczecinka. Na rozkaz od najwyzszych wladz nikt z cywilow, pod zadnym pozorem, nie moze dowiedziec sie o przenoszeniu archiwow, sprzetu militarnego i surowcow w glab Rzeszy. Wszystko musi byc utrzymane w najwiekszej tajemnicy i pozostac niezauwazone.
W tych dniach gazety, ktore sie nadal ukazuje, pelne sa plakatow, ogloszen i wiadomosci o wyrokach wydanych za strach przed wrogiem, wyjawienie tajemnicy, zdrade, kradziez, dezercje, sabotaz itp. Wojskowe i cywilne sady sa bardzo pomyslowe i Himmler jako minister spraw wewnetrznych Rzeszy nie toleruje niczego, co mogloby zachwiac morale i sily obroncow, sam przedstawiajac sie w pozach zwyciezcy. I tak bez przerwy.
Przewodniczac Liehn referuje o klopotach z bydlem. Wszystkie obory sa pelne i choc brakuje paszy, ciagle dochodza nowe stada. Ubojnie w Szczecinie i Berlinie domagaja sie nowych dostaw, ale nie ma transportu.
I w ogole transport, czy nie zauwazyl on jak malo skladow kolejowych przejezdza ostatnio przez Szczecinek? Otrzymal wiadomosc, ze rafinera w Policach zostala calkowicie zniszczona podczas nocnych nalotow 12 i 13 stycznia.
Ale burmistrz wie lepiej.
Rzeczywiscie mialy miejsca naloty, ale przez nieumiejetne namierzanie celow tylko kilka pociskow trafilo w cel i straty sa niewielkie. On tez widzi, ze niewiele pociagow z paliwem kieruje sie na wschod. Wczesniej bylo ich nawet 30 dziennie, teraz 2, 3 i tylko niewiele wagonow-cystern. Tak, to nie sa dobre znaki.
Beier otrzymal wiadomosc, ze mlodzi saperzy ze Szczecina Podjuchy obrali pozycje przy trasie kolejowej na Bialy Bor i przygotowuja wysadzanie mostow. To takze zla wiadomosc, te tereny znajduja sie juz za Walem Pomorskim.
Czy mialy miejsce nowe okrucienstwa Sowietow?
O tym rowniez nie ma ostatnio meldunkow, ale i watpliwosci, ze Rosjanie sa wyjadkowo okrutni, a Polacy bezlitosni. -Mamy niewielu jencow- mowi Beier- a ci oczywiscie milcza lub wszyskiemu zaprzeczaja.
Co przezyli uciekinierzy? Oni tez milcza. Wielu z nich potracilo w tych dniach mowe. Pytane o to kobiety i dziewczyny wpadaja w histeryczne ataki placzu.
Oni uciekli. Ale wielu zamilklo na zawsze.
Na krotko przed rozstaniem zadzwonil telefon: W obozie Westfalenhof w Bornym zaczely sie ciezkie walki. Ta czesc poligonu ma zostac po zmroku opuszczona. Poza tym Polacy wzmocnili flanki przy ataku na Nadarzyce i zdobyli Okonek.
W zadumie burmistrz i przewodniczacy rozstali sie.(...)"cdn.
zrodlo jak wyzej
Last edited by ziom on 27 Sep 2007, 00:17, edited 2 times in total.
GIZIO

Post by GIZIO »

Serwo

No to czekam na ciąg dalszy. :wink: Podobno w ostatnich dniach przed ewakuacją,w parku miejskim na wysokości zakładu karnego został powieszony jakiś człowiek.Pozdro. 8)
User avatar
bronx
Site Admin
Posts: 5469
Joined: 25 Feb 2005, 10:18
Location: Nstn in Pomm.
Contact:

Post by bronx »

ziom1969 wrote:I w ogole transport, czy nie zauwazyl on jak malo skladow kolejowych przejezdza ostatnio przez Szczecinek? Otrzymal wiadomosc, ze rafinera w Policach zostala calkowicie zniszczona podczas nocnych nalotow 12 i 13 stycznia.
Ale burmistrz wie lepiej.
Rzeczywiscie mialy miejsca naloty, ale przez nieumiejetne namierzanie celow tylko kilka pociskow trafilo w cel i straty sa niewielkie. On tez widzi, ze niewiele pociagow z paliwem kieruje sie na wschod.
Pomiedzy rokiem 1940 a 1945 było 15 nalotów na Hydrierwerke Pölitz czyli fabrykę benzyny syntetycznej i fabryka nie przestawała produkować. Faktycznie po ostatnich nalotach produkcja właściwie stanęła.

TUTAJ wrzucam wam zdjęcie lotnicze wykonane po jednym znalotów, nie pamiętam już po którym, ale jeden z pierwszych bo widać że fabryka raczej nie zniszczona, widać tutaj właśnie taki niecelny nalot, wiekszsość bomb wylądowała na polu, niewiele zahaczyło o teren fabryki.

polecam w tym temacie http://www.politz.republika.pl/
Last edited by bronx on 22 May 2007, 09:21, edited 1 time in total.
GIZIO

Post by GIZIO »

Serwo

No wreście ruszyło coś w tematach i klimatach,które lubię najbardziej.Tak trzymać Panowie.!!!!! :wink: Pozdro. 8)
britneykiller
Posts: 161
Joined: 27 Feb 2005, 19:49
Location: Biały Bór / Szczecin

Post by britneykiller »

ziom1969 wrote: Beier otrzymal wiadomosc, ze mlodzi saperzy ze Szczecina Podjuchy obrali pozycje przy trasie kolejowej na Bialy Bor i przygotowuja wysadzanie mostow. To takze zla wiadomosc, te tereny znajduja sie juz za Walem Pomorskim.
A mnie, jako rodowitego białoborzanina, zainteresował ten wątek. Czy ktoś wie, o jakie mosty tutaj chodzi? Zastanawia mnie szczególnie liczba mnoga, ponieważ na linii Piła-Ustka między Szczecinkiem a Białym Borem jest tylko jeden most - na Gwdzie. Z "mostopodobnych" obiektów inżynieryjnych jest jeszcze wiadukt w Jezierniku. Nieco więcej takich obiektów występuje między Białym Borem a Miastkiem - bodaj 4 wiadukty i 1 most. Jeśli ktoś wie, o które dokładnie budowle tutaj chodzi i czy plany ich wysadzenia zostały zrealizowane, to bardzo proszę o informacje :).
User avatar
ziom
Posts: 1431
Joined: 11 Dec 2006, 19:29
Location: z dworca

Post by ziom »

Z tekstu niestety nic wiecej nie wynika, ale poczulem krew i zaczynam zaglebiac sie w tej materi :D Jak na cos trafie to wkleje.
britneykiller
Posts: 161
Joined: 27 Feb 2005, 19:49
Location: Biały Bór / Szczecin

Post by britneykiller »

W ramach uzupełnienia: W Jezierniku linia przecina rzeczkę Białą, jednak tor przebiega po nasypie dobrych kilka metrów nad wodą, a rzeczka przepływa przepustem, więc tego za most nie uznaję :).
User avatar
szperacz88
Posts: 102
Joined: 01 Mar 2005, 08:32
Location: Szczecin

Post by szperacz88 »

Wiem że w Żółtnicy, w nieistnijącym już pałacyku(na jego miejscu stoi zbudowany piętrowy blok a la prl dla kilku rodzin) Wehrmacht założył sztab.
GG: 6137084
----------------------
szperacz jak zawsze
User avatar
ziom
Posts: 1431
Joined: 11 Dec 2006, 19:29
Location: z dworca

Post by ziom »

britneykiller wrote:Zastanawia mnie szczególnie liczba mnoga, ponieważ na linii Piła-Ustka między Szczecinkiem a Białym Borem jest tylko jeden most - na Gwdzie.
W tekscie jest napisane "...und die Brücken zur Sprengung vorbereiten."
Nic wiecej co mial na mysli burmistrz Beier nie wiemy :(
GIZIO

Post by GIZIO »

Serwo

Może ktoś coś wie więcej i szczegółowo o walkach koło Drzonowa?Mam strzępki tylko informacji,a będę pomykał w te rejony z moją lubą(piszczałką) :lol: :lol: .Każda informacja na wagę złota,mapka też. :wink: Pozdro. 8)
User avatar
bronx
Site Admin
Posts: 5469
Joined: 25 Feb 2005, 10:18
Location: Nstn in Pomm.
Contact:

Post by bronx »

a ten burmistrz to był Beyer czy Beier?
User avatar
ziom
Posts: 1431
Joined: 11 Dec 2006, 19:29
Location: z dworca

Post by ziom »

Beier, poprzednio pisalem z pamieci, a wypowiada sie tak samo.[/quote]
Post Reply