Szczecinecka Parowozownia

Dyskusje historyczne na temat przedwojennego Neustettin.
User avatar
izywec
Posts: 716
Joined: 03 Apr 2007, 20:36
Location: 78-132 GRZYBOWO k/KOŁOBRZEGU

Re: Szczecinecka Parowozownia

Post by izywec »

O ile dobrze pamiętam to w Szczecinku była tylko jedna obrotnica więc pytanie ma odpowiedź jednoznaczną.
Izydor Węcławowicz

[Verum].... nuli enim nisi audiituro dicendum est.
Lucii Annaei Senecae
Prawdę....należy mówić tylko temu, kto chce jej słuchać. L. A. Seneka
User avatar
Stachu
Posts: 506
Joined: 14 Dec 2010, 11:26

Re: Szczecinecka Parowozownia

Post by Stachu »

Obrotnica ze zdjęcia "kutego" jest z pewnością z MD Szczecinek , z tym , że obecna obrotnica , przeszła parę remontów i zmian przpisów i dlatego trochę się różni ,od tej z lat 40/50-tych, Np obecna obrotnica ma barierki , czego obrotnica ze zdjęcia nie ma , ale ma za to specjalne konstrukcie kratownicowe.W tle zresztą widać charakterystyczny dach budynku bodaj spichlerza(?) , tak więc fotograf stał tyłem do lokomotywowni.
Przed poddaniem się operacji chirurgicznej zatroszcz się o bieżące sprawy.Możesz przeżyć.
Ambrose Bierce
User avatar
bronx
Site Admin
Posts: 5469
Joined: 25 Feb 2005, 10:18
Location: Nstn in Pomm.
Contact:

Re: Szczecinecka Parowozownia

Post by bronx »

Dokładnie tak jak piszesz, na dole zdjęcia widać nawet cień tego charakterystycznego okrągłego budynku, czyli szopa za plecami fotografa :)
User avatar
Stachu
Posts: 506
Joined: 14 Dec 2010, 11:26

Re: Szczecinecka Parowozownia

Post by Stachu »

Stachu wrote:W tle zresztą widać charakterystyczny dach budynku bodaj spichlerza(?) , tak więc fotograf stał tyłem do lokomotywowni.
Oto zdjęcie z tegorocznego pobytu w Szczecinku (fotograf stał mniej więcej w środku wachlarzyka lokomotywowni).Ponadto chciałbym dodać , że ci najbardziej umorusani w błyszczących ciuchach z młotkami to kotlarze, mieli pracę niesłychanie brudną , wyobraźcie sobie czyszczenie kotła , dymnicy , wymiana ruszt itp.
Attachments
P1020425a.jpg
P1020425a.jpg (140.63 KiB) Viewed 10456 times
Przed poddaniem się operacji chirurgicznej zatroszcz się o bieżące sprawy.Możesz przeżyć.
Ambrose Bierce
jailer
Posts: 3
Joined: 27 May 2013, 21:58

Re: Szczecinecka Parowozownia

Post by jailer »

Witam! A mnie się wydaje że w Szczecinku były dwie obrotnice ale sprawdzę to.
jailer
Posts: 3
Joined: 27 May 2013, 21:58

Re: Szczecinecka Parowozownia

Post by jailer »

Sprawdziłem druga była mniejsza na wysokości wierzy ciśnień koło byłego CPN-u dla lok. spalinowych.Niestety została rozebrana.
User avatar
izywec
Posts: 716
Joined: 03 Apr 2007, 20:36
Location: 78-132 GRZYBOWO k/KOŁOBRZEGU

Re: Szczecinecka Parowozownia

Post by izywec »

jailer wrote:Sprawdziłem druga była mniejsza na wysokości wierzy ciśnień koło byłego CPN-u dla lok. spalinowych.Niestety została rozebrana.
"Za Niemca" i do 1958-go roku nie było lokomotyw spalinowych więc i chyba tej obrotnicy. Później jako "nietubylec" nie zauważyłem pewnie.
Izydor Węcławowicz

[Verum].... nuli enim nisi audiituro dicendum est.
Lucii Annaei Senecae
Prawdę....należy mówić tylko temu, kto chce jej słuchać. L. A. Seneka
darecki
Posts: 20
Joined: 15 Feb 2010, 19:25
Location: od urodzenia "Tubylec"

Re: Szczecinecka Parowozownia

Post by darecki »

Znalazłem takie zdjęcie mojego ojca na "przetoku"
Attachments
CCF20 przetok.jpg
CCF20 przetok.jpg (77.38 KiB) Viewed 5257 times
User avatar
Drahim
Posts: 596
Joined: 12 Mar 2009, 19:46
Location: kiedyś koło Gazowni

Re: Szczecinecka Parowozownia

Post by Drahim »

darecki wrote:Znalazłem takie zdjęcie mojego ojca na "przetoku"
"Przetok" to chyba ta górka przy byłym przejeździe ze szlabanami przy ul. Leśnej? Jako dzieciak często tam bywałem i "kręciło" mnie to puszczanie wagonów z górki i ten łomot zderzanych wagonów jak płoza hamująca była podłożona za późno :D
User avatar
Stachu
Posts: 506
Joined: 14 Dec 2010, 11:26

Re: Szczecinecka Parowozownia

Post by Stachu »

Drahim wrote:
darecki wrote:Znalazłem takie zdjęcie mojego ojca na "przetoku"
"Przetok" to chyba ta górka przy byłym przejeździe ze szlabanami przy ul. Leśnej? Jako dzieciak często tam bywałem i "kręciło" mnie to puszczanie wagonów z górki i ten łomot zderzanych wagonów jak płoza hamująca była podłożona za późno :D
Na górce rozrządowej pracował mój ojciec , a na rozrząd wagonów mówiono przetoki , używano liczby mnogiej na określenie formowania składów pociągu. Mówię o stanie mojej wiedzy na ten temat do roku 1982 (wówczas mój ojciec odszedł na emeryturę). Być może później określano formowanie pociągu w l.poj. jako "przetok". Górkę rozrządową znam dość dobrze ponieważ dawniej dzieci nosiły rodzicom obiad do pracy , co ja też czyniłem. Ażeby dotrzeć na "górkę" należało poczekać na otwarcie szlabanów na przejeździe , następnie przejść przez przejazd i wzdłóż torów (ścieżką ) lub za nasypem (drogą wzdłóż działek pracowniczych). Do nastawni , którą stanowił taki murowany klocek , wchodziło się po schodkach .Wyposażenie nastawni na górce było proste , czyli szereg dźwigni do ręcznego przestawiania rozjazdów , mikrofon do podawania torów na które będą kierowane wagony. Kilka metrów od nastawni zlokalizowany był taki najzwyklejszy wychodek. Pociąg wjeżdżał ze składem do przetoków na poziomy odcinek toru zlokalizowany za nastawnią , ten odcinek to był ślepy tor zakończony zaporą. Tam manewrowy rozpinał odpowiednią ilość wagonów na polecenie ustawiacza , który z kolei przekazywał nastawniczemu na "górce" ile wagonów i na jaki tor ma skierować . Nastawniczy układał drogę przebiegu wagonów i przez głośniki informował manewrowych oczekujących na dole (za przejazdem) gdzie kieruje jadące "na frei" wagony .Komunikat brzmiał mniej więcej tak "na pierwszy cztery puste" lub "na trzeci dwa pełne" itd pierwszy człon to numer toru a drugi ilość wagonów pustych lub pełnych. Manewrowi układali na odpowiednich torach specjalne płozy hamulcowe , które wyhamowywały jadące wagony , nieraz zdarzało się , że dochodziło do porządnych walnięć zderzaków wagonów jadących z "górki" z wagonami już uformowanym w skład pociągu. Do roku 1975 lokomotywownia miała do obsługi stałych maszynistów i stałe lokomotywy (jednym z nich był Igor G. nasz sąsiad ze Słowiańskiej) , być może w latach późniejszych to zmieniono.Oto dwie fotki związane z tym co napisałem ,(zdjęcie ilustrują tylko treść , ale nie pochodzą ze Szczecineckiej "górki",
Attachments
368497[1]aaaa.jpg
368497[1]aaaa.jpg (143.3 KiB) Viewed 9924 times
PICT0779b[1].jpg
PICT0779b[1].jpg (205.84 KiB) Viewed 9935 times
Przed poddaniem się operacji chirurgicznej zatroszcz się o bieżące sprawy.Możesz przeżyć.
Ambrose Bierce
darecki
Posts: 20
Joined: 15 Feb 2010, 19:25
Location: od urodzenia "Tubylec"

Re: Szczecinecka Parowozownia

Post by darecki »

Stachu wrote:
Drahim wrote:
darecki wrote:Znalazłem takie zdjęcie mojego ojca na "przetoku"
"Przetok" to chyba ta górka przy byłym przejeździe ze szlabanami przy ul. Leśnej? Jako dzieciak często tam bywałem i "kręciło" mnie to puszczanie wagonów z górki i ten łomot zderzanych wagonów jak płoza hamująca była podłożona za późno :D
Na górce rozrządowej pracował mój ojciec , a na rozrząd wagonów mówiono przetoki , używano liczby mnogiej na określenie formowania składów pociągu. Mówię o stanie mojej wiedzy na ten temat do roku 1982 (wówczas mój ojciec odszedł na emeryturę). Być może później określano formowanie pociągu w l.poj. jako "przetok". Górkę rozrządową znam dość dobrze ponieważ dawniej dzieci nosiły rodzicom obiad do pracy , co ja też czyniłem. Ażeby dotrzeć na "górkę" należało poczekać na otwarcie szlabanów na przejeździe , następnie przejść przez przejazd i wzdłóż torów (ścieżką ) lub za nasypem (drogą wzdłóż działek pracowniczych). Do nastawni , którą stanowił taki murowany klocek , wchodziło się po schodkach .Wyposażenie nastawni na górce było proste , czyli szereg dźwigni do ręcznego przestawiania rozjazdów , mikrofon do podawania torów na które będą kierowane wagony. Kilka metrów od nastawni zlokalizowany był taki najzwyklejszy wychodek. Pociąg wjeżdżał ze składem do przetoków na poziomy odcinek toru zlokalizowany za nastawnią , ten odcinek to był ślepy tor zakończony zaporą. Tam manewrowy rozpinał odpowiednią ilość wagonów na polecenie ustawiacza , który z kolei przekazywał nastawniczemu na "górce" ile wagonów i na jaki tor ma skierować . Nastawniczy układał drogę przebiegu wagonów i przez głośniki informował manewrowych oczekujących na dole (za przejazdem) gdzie kieruje jadące "na frei" wagony .Komunikat brzmiał mniej więcej tak "na pierwszy cztery puste" lub "na trzeci dwa pełne" itd pierwszy człon to numer toru a drugi ilość wagonów pustych lub pełnych. Manewrowi układali na odpowiednich torach specjalne płozy hamulcowe , które wyhamowywały jadące wagony , nieraz zdarzało się , że dochodziło do porządnych walnięć zderzaków wagonów jadących z "górki" z wagonami już uformowanym w skład pociągu. Do roku 1975 lokomotywownia miała do obsługi stałych maszynistów i stałe lokomotywy (jednym z nich był Igor G. nasz sąsiad ze Słowiańskiej) , być może w latach późniejszych to zmieniono.Oto dwie fotki związane z tym co napisałem ,(zdjęcie ilustrują tylko treść , ale nie pochodzą ze Szczecineckiej "górki",
Wszystko się zgadza z małym "ale" tych stałych maszynistów na "przetokach" też trzeba było nie raz nie dwa zastąpić. Też biegałem w latach 70 tych no może lekko po połowie :) do taty z jedzonkiem :) albo przejechać się lokomotywą 8)
marioMaxi
Posts: 1
Joined: 14 Nov 2013, 17:44

Re: Szczecinecka Parowozownia

Post by marioMaxi »

świetne miejsce, byłem tam już kilka razy
jailer
Posts: 3
Joined: 27 May 2013, 21:58

Re: Szczecinecka Parowozownia

Post by jailer »

Trochę- przed wojskiem w latach 80-tych,jako pomocnik jeżdziłem w ''zastępstwie''na górce rozrządowej.Praca nudna bo tylko do przodu i do tyłu i tak przez całą służbę, jedyny plus to spokój.A wagony ciągał parowóz TY-41,który miał największe palenisko ze wszystkich w szczecineckim depo parowozów trzeba było nieżle łopatą wywijać żeby zarzucić cały piec :) A tak na marginesie wolałem jeżdzić na" osobówkach"
User avatar
Stachu
Posts: 506
Joined: 14 Dec 2010, 11:26

Re: Szczecinecka Parowozownia

Post by Stachu »

Stachu wrote:Chciałbym jeszcze podać życiorys lokomotywy 24009 , przedstawionej na zdięciach. Została wyprodukowana w roku 1928 w firmie Schichau w Elbing i trafiła do Bw Neustettin , w roku 1931 trafia do Bw Graudenz , gdzie pracuje do końca wojny , po wojnie trafia do DDR , do Berlina , a następnie do Halle , Frankfurtu/O , Oschersleben , Jerichow , Stendal , Gustern , Dresden , Altstadt (1972) . W roku 1972 zostaje odkupiona przez DB BRD do EisenbahnKurier i pracuje tam do roku 1977 , kiedy to w BRD wchodzi zakaz ruchu lokomotyw parowych w ramach DB . W tej sytuacji ,trafia w prywatne ręce , gdzie pracuje w firmach :TWE , HzL ,KGB , BLE , WLE itd. W roku 1993 zostaje zniesiony zakaz ruchu lokomotyw parowych i od tego czasu 24009 prowadzi pociągi specjalne , była główną atrakcją obchodów 150 lecia kolei niemieckich w Bochum-Dalhausen. Po otwarciu granic między BRD i DDR w roku 1990 przechodzi remont generalny w RAW (Zakłady Naprawcze) Meiningen. A teraz prawdziwa BOMBA , w roku 1993 , nasza lokomotywa trafia do ZNTK Piła !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! gdzie otrzymuje nowe palenisko . 24009 jest obecnie wykorzystywana jako atrakcja , prowadząca pociągi specjalne , budząc duże uznanie znawców tematu , jest w pełni sprawna i w tym roku obchodziła 83 urodziny . Życzmy jej zatem 200 lat :D
A oto to , co napisałem powyżej , w wersji filmowej.Lektor wspomina tam o BW Neustettin i ZNTK Piła. Film jest piękny i przynajmniej w moim przypadku wywołuje cudowne wspomnienia , jakże romantycznych czasów parowozów i parowozowni . Popatrzcie na ten cudowny film biograficzny Lokporträt Dampflok 24 009:

Przed poddaniem się operacji chirurgicznej zatroszcz się o bieżące sprawy.Możesz przeżyć.
Ambrose Bierce
User avatar
izywec
Posts: 716
Joined: 03 Apr 2007, 20:36
Location: 78-132 GRZYBOWO k/KOŁOBRZEGU

Re: Szczecinecka Parowozownia

Post by izywec »

Pierwszy raz z bliska podziwiałem lokomotywy ciągnące nasz eszelon repatriacyjny do Polski w drugiej połowie marca 1946 roku. Był to dla mnie zachwyt i tak pozostało do dzisiaj. Dziękuję za link do tak pięknego i nostalgicznego filmu.
Izydor Węcławowicz

[Verum].... nuli enim nisi audiituro dicendum est.
Lucii Annaei Senecae
Prawdę....należy mówić tylko temu, kto chce jej słuchać. L. A. Seneka
Post Reply