Page 2 of 8

Re: Słowiańska (lata 50-te)

Posted: 15 Dec 2010, 11:56
by Mario
sorry, jak nie wypiję to źle widzę :)

Re: Słowiańska (lata 50-te)

Posted: 15 Dec 2010, 12:15
by Stachu
Mario,zauważ,że może niezbyt szczęśliwie wybralem sobie login, czyli Stachu,co niewiele różni się od Stach,ale jednak się różni.Tak więc nie konfabuluję,ponieważ jak mawia znany polityk,jestem szczecineckim patriotą ,średnio-starszego pokolonia.Wprawdzie obecnie mieszkam dość daleko od Szczecinka (nad czym bardzo boleję),ale sklerozy i skłonności do konfabulacji nie mam.Wyraźnie napisalem,że w tamtych czasach jako dziecko ,sprawy widziałem bardzo prosto,żołnierz w szynelu,chełmie na głowie z karabinem ,chodzi wokół "ruskiego bloku" i ciągle jeżdżą gaziki.Tylko tyle i aż tyle.Sprawę skojarzyłem ostatecznie w wieku ,że tak powiem dojrzałym,przypasowując dziecinne obrazki do znanych nam obecnie wydarzeń.Dodam ci jeszcze,że mój śp.ojciec ,nałogowo słuchał RWE (niemilosiernie zagłuszanej),napisalem też o szeptankach,powstalych na kanwie wiadomosci z RWE.Skoro już jestem przy tzw głosie,może wiecie gdzie w Szczecinku byly zlokalizowane zagłuszarki.

Re: Słowiańska (lata 50-te)

Posted: 15 Dec 2010, 12:26
by Mario
odnośnie tego toru przeszkód-gdzie był zlokalizowany? mamy do wyboru-teren dzisiejszego boiska budowlanki, teren gdzie stoi myjnia, lub teren po DMR ?
co do zagłuszarek to nie wiem, ale pamiętam wielką antenę satelitarną na budynku przy słowiańskiej, którą w 92 lub 93 roku wielki helikopter zabrał do sojuza, chyba przez Borne :). Na kanale bodajże 6-tym można było oglądać radziecką TV, momentów tam nie było :)

Re: Słowiańska (lata 50-te)

Posted: 15 Dec 2010, 12:40
by bronx
Stachu wrote:Wprawdzie obecnie mieszkam dość daleko od Szczecinka (nad czym bardzo boleję)
Witaj w Klubie, tu niestety większość takich ze mną włącznie. :/

Re: Słowiańska (lata 50-te)

Posted: 15 Dec 2010, 12:44
by Stachu
Jeżeli chodzi o lokalizację toru przeszkód precyzuję to dokładnie w sposób następujący:
-stań w bramie koszar twarzą w kierunku Artyleryjskiej,mając z tyłu koszary,spójrz w lewo na skos na drugą stronę ulicy Słowiańskiej i w tym momencie widzisz,miejsce gdzie się zaczynał tor sprawnościowy,ciągnął się praktycznie do ogródków przydomowych na Świerczewskiego.Zaraz z brzegu toru był pulpit na,którym oficer,prowadzący ćwiczenia,zapisywał w swoim kajeciku wyniki testów sprawnościowych żołnierzy,pierwszą przeszkodą była wspomniana przeze mnie transzeja.Dla stworzenia podstaw rywalizacji,żołnierze na tor przeszkód wbiegali na znak podoficera zwanego "starsziną", po dwóch i pokonawszy wszystkie przeszkody,wracali na metę,gdzie podoficer stał ze stoperem.Na koniec najsłabsi dostawali "karne rundki",czyli dodatkowy bieg po torze przeszkód,a ci którzy zaliczyli test, "kurili machorkę",zawiniętą w rosyjską gazetę.Siermiężne to były czasy,ale dziecięce wspomnienia,mimo wszystko to coś, dzięki czemu warto być średnio-starszym facetem.

Re: Słowiańska (lata 50-te)

Posted: 15 Dec 2010, 12:46
by Drahim
Witaj Stachu! Też mi się pomyliło, ale już ok!
Też jestem z za miedzy.

Re: Słowiańska (lata 50-te)

Posted: 15 Dec 2010, 13:45
by CEZAR
ja też myślałem że to posze Stachu ale ten pierwszy :D
czyli witaj Stachu nowy!
A co do tej lokalizacji tego toru przeszkód to znajdował się on dokladnie w miejscu dzisiejszego boiska w budowlance.

Re: Słowiańska (lata 50-te)

Posted: 15 Dec 2010, 14:06
by człowiek widmo
Mały O.T. odnośnie nowego kolegi Staszka.
Bardzo ładny, kulturalny i merytoryczny debiut na forum!
Dawno już nie było takiego, ba, ostatnio prawie same lenie licealne
się rejestrowały i od pierwszego postu przyjmowały postawę roszczeniową.
Także, gratki Stachu, witam. :)

Re: Słowiańska (lata 50-te)

Posted: 15 Dec 2010, 14:12
by Stachu
A więc,jesteśmy wszyscy "w miestie",jak mawiają nasi byli rosyjscy współmieszkańcy,reasumując, liznęliśmy,temat ulicy Słowiańskiej,wspaniałego podwórka,świadka naszego szczenięctwa,pamiętam jeszcze wiele ciekawych sytuacji,naszego dzielnicowego,wiecznie nacztachanego i spisującego starszych chłopaków "na wszelki wypadek",pana i panią z kiosku Ruchu (róg Słowiańskiej i W.Wasilewskiej,póżniej przeniesiony na róg Słowiańskiej i Pomorskiej),duży drewniany,zielony kiosk na skrzyżowaniu Słowiańskiej i Pomorskiej (kupowało się tam wspaniałe dropsy).A propos rosyjskich mieszkańców,do dziś pamiętam,suszone przez nich ryby,ponadziewane na sznurki i wiszące na zewnątrz bloku na wysokości okien,po wysuszeniu ryby te służyły do przegryzania piwa i czegoś bardziej konkretnego,gdy Rosjanie grupkami po południu zbierali się przed swoim blokiem i przy charmoszce "gulali i pajeli ruskije piesni".Przed polskimi blokami,było podobnie,ale bez ryb i śpiewu,mężczyźni w wolnym czasie ,zajmowali się grą w "durnia"lub "tysiąca",a kobiety no jak myślicie czym się zajmowały,wiadomo innymi(nie jestem seksistą i proszę ewentualne czytelniczki o, potraktowanie tego jako kiepskiego być może, żartu).Nie było wtedy telewizji,więc namiętnie słuchano radia,w sobotę "Podwieczorek przy mikrofonie" i "Matysiakowie",a w niedzielę "W Jezioranach".
Ech ,jakież to piękne czasy i przede wszystkim był tata i mama.Jeżeli kogoś zanudzam swoim ględzeniem,niech napisze,żebym się wyłączył,obiecuję,że się nie pogniewam,bo nie ma nic bardziej uciążliwego,niż zmuszanie kogoś do wysłuchiwania czyichś opowieści 'Z mchu i paproci".

Re: Słowiańska (lata 50-te)

Posted: 15 Dec 2010, 14:47
by bronx
Na tym forum, tego typu wspomnienia dotyczące Szczecinka albo okolic są wysoce pożądane.

Re: Słowiańska (lata 50-te)

Posted: 15 Dec 2010, 17:07
by Stach
człowiek widmo wrote:Mario, weź zauważ, że pojawił nam się nowy Stasio
Żaden Stasio, tylko Stachu. A ja jestem Stach. Nicki "Stasio", "Stasiek", "Stanisław", "Staszek" i "Eustachy" są jeszcze wolne, mamy więc nawet pewną rezerwę.

Nawiasem mówiąc, gdy pojawił się "ziomek" (niech mu ziemia lekką będzie, bo dawno nie dał znaku życia), to nikt go nie mylił z globalnym moderatorem ukrywającym się pod nickiem "ziom". Ciekawe.

Re: Słowiańska (lata 50-te)

Posted: 15 Dec 2010, 19:52
by Stach
PS. Koledze pn. "Stachu" prywatnie i publicznie dziękuję za rozruszanie szczecineckiego forum historycznego.
Zawsze uważałem, że - parafrazując klasyka - "wszystkie Staśki to fajne chłopaki". Howgh.

Re: Słowiańska (lata 50-te)

Posted: 16 Dec 2010, 08:24
by Stachu
Stach,dzięki za miłe słowa.Ja mam zdanie podobne,że nie ma to jak wszelkiego rodzaju Stasie,Stasiulki,Stasieczki,
Staśki, ludziom o takich słowiańskich imionach,należy się stałe miejsce przy propagowaniu wszystkiego co słowiańskie,z ulicą SŁOWIAŃSKĄ na czele.Sedeczne pozdrowienia,dla wszystkich,którzy mnie tak miło przywitali,jako
nowicjusza,na tym cudownym portalu.W miarę wolnego czasu i ewntualnych nowych tematów ,będą z ogromną radością się w nie "wtryniał" i snuł przed Wami opowieści o moim ukochanym SZCZECINKU i zapewniam Was,że nie będą to bajki Ezopa,czy opowieści "sandałowego drzewa".Jeżeli już będę zabierał w jakiejś sprawie głos,to nie po to,żeby coś napisać,tylko po to ,żeby to coś miało "ręce i nogi,o głowie,nie wspomnę".Jeszcze jedna,prośba do pozostałych szanownych uczestników dyskusji ,proszę o wybaczenie swoistego szowinizmu nas Stanisławów,ale tak po cichu Wam powiem,żeby Stach tego nie słyszał,że Was również bardzo szanuję i doceniam zaangażowanie w propagowanie historii, naszego SZCZECINKA.Co do mojej osoby,szkoda,że nie nie wlazłem "w buciorach",do Waszego salonu dużo wcześniej,ponieważ dość regularnie Was czytałem,ale jako obserwator i niektóre tematy były,że tak powiem, mi znane w większym lub mniejszym stopniu.Obecnie zastanawiam się nad zaproponowaniem Wam nowego tematu,a mianowicie coś na temat migracji i losów byłych mieszkańców naszego miasta,za kilka dni być może coś zaproponuję,chodzi o formę i zakres wiadomości,jakie można przekazać w tzw."otwarty obieg".

Re: Słowiańska (lata 50-te)

Posted: 18 Dec 2010, 15:14
by andrzejs
Ten autobus zabierający codziennie rosyjskie dzieci do szkoły pamiętam jak dziś. Dziewczynki miały kokardy we włosach i brązowe fartuchy na szelkach, nierzadko wykończone to wszystko czerwoną pionierską chustą. Jedna taka blondynka była zjawiskowo piękna i niejeden z urwisów w krótkich spodenkach specjalnie czekał na przejazd tego autobusu aby ją zobaczyć.

Poniżej zdjęcie z górki z której zjeżdżało się do stawiku o którym już tu gdzieś wspominałem. To tam miałem przygodę z korkowcem.

Po lewej stronie widać blok koszar a po prawej tyły budynków stojących przy Świerczewskiego. Dziś w tym miejscu jest budynek mieszkalny i szkoła.

Re: Słowiańska (lata 50-te)

Posted: 18 Dec 2010, 22:27
by Stachu
Andrzejs,zarówno stawek jak i górkę ze zdięcia,pamiętam doskonale,ale na niej zjeżdała ulica Śierczewskiego,myśmy zjeżdżali z Wandy Wasilewskiej,albo z górki,gdzie obecnie stoją bloki na Kopernika.Apropos stawka,ja częściej przebywałem nad stawkiem,poniżej obecnej SP 6.W tamtym czasie stawek miał połączenie z nieistniejącymi obecnie stawami po drugiej stronie,nieistniejącej wówczas ulicy Sikorskiego.Z tym stawkiem,mam też związane wspaniałe wspomnienia,sąsiad Igor G.zabierający cała watachę dzieci ze sobą nad stawek i łapanie karasi,na wędkę,albo za pomocą minisieci (własnej konstrukcji).Siecią lapało się karasie w kanaliku łączącym stawy.W czasie swego pobytu w Szczecinku w tym roku,poszedlem nad stawek i......czarna rozpacz,szkoda słów.