ulica Słowiańska

Historia ulic, placów i skwerów, oraz to, jak się współcześnie zmieniają.
User avatar
Stachu
Posts: 506
Joined: 14 Dec 2010, 11:26

Re: Słowiańska (lata 50-te)

Post by Stachu »

W celu scharakteryzowania ulicy Słowiańskiej,lat 50-tych,jako wspaniałego podwórka chciałbym przedstawić,"w co" się wówczas bawiono.Zdaję sobie sprawę,że bawiono się podobnie nie tylko na Słowiańskiej,ale Słowiańska,ze względu na ówczesną peryferyjność,była faktycznie wielkim "placem zabaw",podczas gdy dzieci ulic z centrum miasta,gdy chciały np,pograć w hokeja musiały iść,albo na jezioro,lub na Słowiańską,dzieci ze Słowiańskiej miały to wszystko "pod blokiem".W okresie zimowym:
-grano w hokeja-grano na stawkach,przy czym najbardziej popularny był,nieistniejący obecnie stawek,położony mniej więcej w miejscu,gdzie obecnie jest stacja paliw.Grano za pomocą,superamatorskiego sprzętu,a więc hokeje były wycinane z krzaków,lub robione "domowym sposobem",przez naszych ojców lub samodzielnie,za krążek służył płaski kamień,lub puszka po konserwie,ochraniaczy żadnych nie było,a zatem po meczu,uczestnicy,byli zdrowo posiniaczeni.Grano na łyżwach lub też "na butach",czyli bez łyżew.Łyżwy,były w dwóch rodzajach,czyli "śniegurki",
oraz "junaki",przy czym śniegurki były właściwie łyżwami dla dziewcząt i były przykręcane do butów,a "junaki" to były łyżwy chłopięce,mocowane za pomocą tzw "płaścinek" oraz dodatkowo przykręcone do kamaszy.
-jeżdżono na sankach i nartach(nart było niewiele)-zjeżdżano z W.Wasilewskiej na Słowiańską, ze skarpy,tam gdzie obecnie stoi I blok z Kopernika,oraz ze skarpy na stawek w rejonie SP6,oraz z G.Rynkowej
-lepiono bałwany,i inne śniegowe budowle (przed blokami)
-bito się śnieżkami,nacierano śniegiem
-rzadko,bo rzadko,ale grano w piłkę nożną na śniegu
W porze pozazimowej:
-grano w piłkę nożną,ręczną,siatkową "dwa ognie",na placu zabaw
-grano "w palanta"-bezpośrednio na ulicy,jako palanta używano,zwykłego drążka,wyciętego z krzaków,lub kawałka deski (sztachety),lub "okrąglaka" z trzonka od łopaty,z czasem zdarzało się,że ktoś miał originalnego palanta.Jako piłek używano "tenisówek","lanek","gumówek"
-grano "w kołka"-na skarpie vis a vis bloku kolejowego
-grano w klipę-przed blokami
-grano "w klasy"-bezpośrednio na ulicy
-"w chowanego"
-"w wojnę"-jako broń służyły drewniane karabiny,miecze,dzidy itp oręż
-grano "w noża"-przed blokami
-uprawiano lekkoatletykę (za "ruskim blokiem"-rzut dyskiem,oszczepem,pchnięcie kulą,skok wzwyż,biegi)
-zdobywanie fortecy (na nieistniejącym obecnie murku.łączącym śmietnik z "ruskim blokiem"
-jazda rowerami i hulajnogami-bezpośrednio po ulicy,oraz jazda "bez trzymanki" z W.Wasilewskiej na Słowiańską
Zdaję sobie sprawę,że tylko liznąłem temat zabaw podwórkowych w latach 50-tych,ale chciałbym pokazać obecnym młodym ludziom,że w epoce przedkomputerowej,dzieci bawiły się równie dobrze,a z pewnością zdrowiej.
Przed poddaniem się operacji chirurgicznej zatroszcz się o bieżące sprawy.Możesz przeżyć.
Ambrose Bierce
Waldek
Posts: 667
Joined: 02 Mar 2010, 21:33
Location: Vejle- Szczecinek

Re: Słowiańska (lata 50-te)

Post by Waldek »

Zapomniałeś o fajerkach, to był ubaw. tylko jak się wracało do chaty to wpiernicz murowany.
User avatar
Drahim
Posts: 596
Joined: 12 Mar 2009, 19:46
Location: kiedyś koło Gazowni

Re: Słowiańska (lata 50-te)

Post by Drahim »

A obręcz od koła rowerowego i haczyk z drutu. To była wyższa szkoła jazdy. :lol:
User avatar
Stachu
Posts: 506
Joined: 14 Dec 2010, 11:26

Re: Słowiańska (lata 50-te)

Post by Stachu »

Waldek i Drahim,oczywiście macie rację,że w fajerki i koła rowerowe też się bawiono,jak też w wiele jeszcze innych ciekawych zabaw,ale w takim razie ja,jeszcze dorzucam -"strzelanie z karbidu",oraz rzut tarczkami ze sprzęgieł ciernych (nie mam pojęcia skąd u nas na podwórku,walało się ich całe mnóstwo),nie wiem czy kojarzycie o co chodzi,tarczka była wykonana z cienkiej blachy ,miała średnicę ok.200mm,była ząbkowana zewnętrznie lub wewnętrznie.Poza tym pamiętacie zapewne strzelanie z procy, kamieniami,albo skobelkami.Przypominam też o grze guzikami w "wyścig pokoju",no i oczywiście cymbergaj.
Przed poddaniem się operacji chirurgicznej zatroszcz się o bieżące sprawy.Możesz przeżyć.
Ambrose Bierce
Waldek
Posts: 667
Joined: 02 Mar 2010, 21:33
Location: Vejle- Szczecinek

Re: Słowiańska (lata 50-te)

Post by Waldek »

Zapomniałeś o kapslach, robieniu z kory wierzby fujarek, piszczałek ze zboża,a kulki to co.
Last edited by Waldek on 06 Jan 2011, 17:35, edited 1 time in total.
Stach
Posts: 3717
Joined: 28 Jan 2007, 23:31

Re: Słowiańska (lata 50-te)

Post by Stach »

Kapsel został wynaleziony dopiero w 1892 r. :-)
Waldek
Posts: 667
Joined: 02 Mar 2010, 21:33
Location: Vejle- Szczecinek

Re: Słowiańska (lata 50-te)

Post by Waldek »

Hej, hej jak mi wiadomo ja mam dopiero 60 latek a nie tysiąc.
User avatar
Stachu
Posts: 506
Joined: 14 Dec 2010, 11:26

Re: Słowiańska (lata 50-te)

Post by Stachu »

Waldek wrote:Zapomniałeś o kapslach, robieniu z kory wierzby fujarek, piszczałek ze zboża,a kulki to co.
Za moich czasów na Słowiańskiej,w "wyścig pokoju" gralo się guzikami,ewentualnie płaskimi kamykami,o kapslach wtedy się jeszcze nie slyszało.Butelki były zamykane tzw "zamknięciami patentowymi".Jeszcze jedną dość modną zabawą w tamtych czasach,była "gra w monety",doszło do tego,że nawet odbiliśmy z bloku trochę tynku,ażeby było widać cegły,żeby było o co odbijać monety.Jeszcze jedną sprawę chciałbym przywołać,otóż w latach 50-tych za blokiem kolejowym,była skarpa,potem ok3-5m trawnika,potem płot,a za płotem ogród oraz sad.Na tym trawniku trwało intensywne życie towarzyskie mieszkańców.Dopiero w drugiej połowie lat 50-tych wybudowano tam ,stojące do dzisiaj szopy,początkowo niektórzy w tych szopach (chlewikach),trzymali wieprzki,kury,króliki i inny drobny inwentarz.Pamiętam jeden z sąsiadów miał dość agresywnego koguta,który przeganiał bawiące się tam dzieci.Chodowla w tych szopach trwała dość krótko,ponieważ szybko się okazało,że to niezbyt dobry pomysł.Szopy wówczas budowano na bazie podkładów kolejowych,które kupowano od PKP.Co do fujarek,to oczywiście robiło się nie tylko fujarki,ale również gwizdki.Jeszcze jedną "ciekawą i popularną" zabawą było robienie świec dymnych z plastiku, z zepsutych lalek,pinpongów itp.Jak się takie świece robiło pamiętam,aż nadto dobrze,bo jedyne lanie,jakie otrzymałem od ojca,to było lanie za idealnie wykonaną świecę dymną,która jakoś tak sama wpadła do mieszkania na parterze "ruskiego bloku",co oczywiście, spowodowało całkiem nieuzasadnioną skargę Rosjanki tam zamieszkałej, a następnie ostrą reakcję mojego ojca na moim niewinnym całkowicie tyłku.Cóż był winny tyłek,skoro świecę zrobiłem rękami,a nadepnąłem,żeby się dobrze kopcilo nogą.Jak widać zasada "każdemu według zasług",nie zawsze jest przez rodziców właściwie interpretowana.
Przed poddaniem się operacji chirurgicznej zatroszcz się o bieżące sprawy.Możesz przeżyć.
Ambrose Bierce
User avatar
Stachu
Posts: 506
Joined: 14 Dec 2010, 11:26

Re: Słowiańska (lata 50-te)

Post by Stachu »

Drahim wrote:Często grałem w piłkę na placyku (skrzyżowanie Słowiańskiej i Pomorskiej). Na ul.Pomorskiej mieszkało kilku moich kolegów.
Rzeczywiście Słowiańska nie była przelotowa. Od strony cmentarza było tak jak Stach pisał, a w stronę dworca PKP była polna droga zwana ul. Szczecińską. Cały ruch kierował sie w stronę Świerczewskiego (teraz AK)

Plac zabaw wygląda dziś tak:
Attachments
P1020176a.jpg
P1020176a.jpg (155.37 KiB) Viewed 6979 times
Przed poddaniem się operacji chirurgicznej zatroszcz się o bieżące sprawy.Możesz przeżyć.
Ambrose Bierce
User avatar
Stachu
Posts: 506
Joined: 14 Dec 2010, 11:26

Re: Słowiańska (lata 50-te)

Post by Stachu »

Stachu wrote:W okresie zimowym:
-grano w hokeja-grano na stawkach,przy czym najbardziej popularny był,nieistniejący obecnie stawek,położony mniej więcej w miejscu,gdzie obecnie jest stacja paliw.
Tak to miejsce wygląda obecnie:
Attachments
P1020174a.jpg
P1020174a.jpg (203.15 KiB) Viewed 6972 times
Przed poddaniem się operacji chirurgicznej zatroszcz się o bieżące sprawy.Możesz przeżyć.
Ambrose Bierce
User avatar
Stachu
Posts: 506
Joined: 14 Dec 2010, 11:26

Re: Słowiańska (lata 50-te)

Post by Stachu »

Stachu wrote:Jeżeli chodzi o lokalizację toru przeszkód precyzuję to dokładnie w sposób następujący:
-stań w bramie koszar twarzą w kierunku Artyleryjskiej,mając z tyłu koszary,spójrz w lewo na skos na drugą stronę ulicy Słowiańskiej i w tym momencie widzisz,miejsce gdzie się zaczynał tor sprawnościowy,ciągnął się praktycznie do ogródków przydomowych na Świerczewskiego.
Tak obecnie wygląda miejsce ,gdzie znajdował się tor przeszkód:
Attachments
P1020181a.jpg
P1020181a.jpg (241.1 KiB) Viewed 6973 times
P1020180a.jpg
P1020180a.jpg (238.79 KiB) Viewed 6956 times
Przed poddaniem się operacji chirurgicznej zatroszcz się o bieżące sprawy.Możesz przeżyć.
Ambrose Bierce
User avatar
Stachu
Posts: 506
Joined: 14 Dec 2010, 11:26

Re: Słowiańska (lata 50-te)

Post by Stachu »

Stachu wrote:Andrzejs,zarówno stawek jak i górkę ze zdięcia,pamiętam doskonale,ale na niej zjeżdała ulica Świerczewskiego,myśmy zjeżdżali z Wandy Wasilewskiej,albo z górki,gdzie obecnie stoją bloki na Kopernika.Apropos stawka,ja częściej przebywałem nad stawkiem,poniżej obecnej SP 6.W tamtym czasie stawek miał połączenie z nieistniejącymi obecnie stawami po drugiej stronie,nieistniejącej wówczas ulicy Cieślaka.Z tym stawkiem,mam też związane wspaniałe wspomnienia,sąsiad Igor G.zabierający cała watachę dzieci ze sobą nad stawek i łapanie karasi,na wędkę,albo za pomocą minisieci (własnej konstrukcji).Siecią lapało się karasie w kanaliku łączącym stawy.W czasie swego pobytu w Szczecinku w tym roku,poszedlem nad stawek i......czarna rozpacz,szkoda słów.
Tak stawek wygląda obecnie:
Attachments
P1020173a.jpg
P1020173a.jpg (197.12 KiB) Viewed 6973 times
Last edited by Stachu on 12 Aug 2011, 23:08, edited 2 times in total.
Przed poddaniem się operacji chirurgicznej zatroszcz się o bieżące sprawy.Możesz przeżyć.
Ambrose Bierce
User avatar
Stachu
Posts: 506
Joined: 14 Dec 2010, 11:26

Re: Słowiańska (lata 50-te)

Post by Stachu »

Stachu wrote:Jeszcze jedną sprawę chciałbym przywołać,otóż w latach 50-tych za blokiem kolejowym,była skarpa,potem ok3-5m trawnika,potem płot,a za płotem ogród oraz sad.Na tym trawniku trwało intensywne życie towarzyskie mieszkańców.Dopiero w drugiej połowie lat 50-tych wybudowano tam ,stojące do dzisiaj szopy,początkowo niektórzy w tych szopach (chlewikach),trzymali wieprzki,kury,króliki i inny drobny inwentarz.
Tak to miejsce wygląda obecnie:
Attachments
P1020178a.jpg
P1020178a.jpg (158 KiB) Viewed 6973 times
Przed poddaniem się operacji chirurgicznej zatroszcz się o bieżące sprawy.Możesz przeżyć.
Ambrose Bierce
andrzejs
Posts: 111
Joined: 05 Nov 2009, 12:26

Re: Słowiańska (lata 50-te)

Post by andrzejs »

Stachu pokazał sporo zdjęć. Tak wyglądają te miejsca dzisiaj, lecz dla mnie - bardzo rzadko bywającego obecnie w Szczecinku - to już trochę nie te miejsca. Statoil zamiast stawiku?!

Wydaje mi się, że wiem jak czują się byli mieszkańcy Szczecinka, którzy powracają tam z daleka po wielu latach. Mieszanka nostalgii i podziwu lub niesmaku.

To zresztą odnosi się nie tylko do Szczecinka. Ojciec pojechał do Wilna czy Grodna i miał to samo. Ciekaw jestem dokąd będą powracały moje dzieci...

P.S.
Upierałbym się, że stojąc w dawnej bramie koszar należy spojrzeć na prawo. Tor przeszkód zaczynał się bowiem po drugiej stronie ulicy Artyleryjskiej i biegł niemal do tych ogródków przy Świerczewskiego (czyli Leśnej, czyli Armii Krajowej, czyli.....)
User avatar
Stachu
Posts: 506
Joined: 14 Dec 2010, 11:26

Re: Słowiańska (lata 50-te)

Post by Stachu »

andrzejs wrote:
P.S.
Upierałbym się, że stojąc w dawnej bramie koszar należy spojrzeć na prawo. Tor przeszkód zaczynał się bowiem po drugiej stronie ulicy Artyleryjskiej i biegł niemal do tych ogródków przy Świerczewskiego (czyli Leśnej, czyli Armii Krajowej, czyli.....)
Andrzejs jestem pewien tego co piszę,ponieważ tor przeszkód to było nasze ulubione miejsce obserwacji,ćwiczących żołnierzy i próśb o treści:" dziadzia,
daj znaczek",czyli "proszę pana,niech pan da mi odznakę wojskową",kręciło się przy , ćwiczących żołnierzach zawsze kilkoro dzieciaków,niektórych żołnierzy znałem nawet nie jako "dziadzia",ale nawet po familii , zapamiętując gdy wyczytywał ich starszina do startu.Teren ,o którym piszesz był używany jako działka rolna (najczęściej były tam ziemniaki),a na rogu Pomorskiej i Słowiańskiej (pomiędzy Pomorską i Artyleryjską stał drewniany kiosk warzywno-spożywczy. Poza tym , weź pod uwagę ,że ćwiczący żołnierze musieliby przebiegać przez ulicę Artyleryjską.Na koniec trochę prywaty:masz pozdrowienia od Janusza T.
Dołączam jeszcze foto obecnego wyglądu "tyłu ruskiego bloku",za tymże blokiem,zanim powstał "plac zabaw graliśmy w piłkę, od naroża budynku prostopadle w kierunku asfaltówki zbudowany był murek ,na końcu którego był śmietnik,na murku też prowadziliśmy różne zabawy.Asfaltówki wówczas nie było,tylko klepisko,a po deszczu kałuże i błoto.Za łączką ciągnęły się działki uprawne,aż do ulicy Kwiatowej.Okno na parterze, to jest to okno do,którego z Edkiem K. wrzuciliśmy "świecę dymną",za który to czyn dostałem jedyne w życiu "lanie" od ojca.
Attachments
P1020179a.jpg
P1020179a.jpg (156.44 KiB) Viewed 6909 times
Przed poddaniem się operacji chirurgicznej zatroszcz się o bieżące sprawy.Możesz przeżyć.
Ambrose Bierce
Post Reply