Paranoja a rzetelność historyczna
Paranoja a rzetelność historyczna
Moja babcia mawiała "na Stalina", "na Leśnej", "na Ordona". Moje ulice to "Świerczewskiego", "Żukowa", czy "Wielkiego Proletariatu". Rodzice spotykali się w parku pod tym kamieniem, który później służył do umieszczenia tablicy z napisem chwalącym Zdobywców Wału Pomorskiego. A może nie zdobywców a wyzwolicieli? Szczecinek był wyzwolony 28 Lutego czy zdobyty 27 ?
Kim właściwie byli ci Bahaterowie Stalingradu wciąż jeszcze (?) patronujący ulicy, przy której mieszkała moja babcia? Ile jeszcze będziemy mieli wersji pomnika na placyku przed "Kolorową"? Może jednak szkoda, że nie ma już tego pomnika, co stał przed ratuszem a tablice na cmentarzu po jakimś czasie zastępowane są innymi?
Ulice otrzymują wciąż nowe nazwy, cokoły nowych mieszkańców, nawet kino nie jest już przyjazne, tylko wolne.
Miasto zmienia swój wygląd, fabryka płyt wiórowych o wiele większa niż kiedyś, nie ma już A-22, jedynie dworzec broni się bohatersko. Na portalu jest na szczęście dwujęzyczny spis ulic, który choć trochę pozwala połapać się w tym wszystkim.
Trudniej połapać się skąd u orła koraona na głowie, dlaczego znika metaloplastyka chwaląca prasłowiańskość tych ziem, gdzie podziali się ruskie i dlaczego tak łatwo pojechać do Berlina, chociaż kiedyś wydawało się to niemożliwe.
Ja wciąż mam przed oczami pomnik Aleksandra II do dziś stojący w historycznym centrum Helsinek. Nikomu to nie przeszkadza.
P.S.
Bardzo chciałbym przeprosić wszystkich, zwłaszcza kolegę Dislava, za manipulację historycznymi faktami, jakiej sam dopuściłem się w moim poprzednim wpisie. Napisałem, że obecny burmistrz przepracował w Szczecinku prawie 40 lat. Na początku chciałem napisać "ponad 35" ale brzmiało to jakoś głupio. Dla usprawiedliwienia dodam, że lekarze pracowali w tych czasach dość intensywnie. Mój ojciec - na przykład - wychodził z domu w piątek rano, by wrócić w poniedziałek po południu. Przychodnia, dyżur nocny w pogotowiu, sobota, niedziela tamże przez całą dobę i w poniedziałek do przychodni.
Obiecuję, że nigdy już nie napiszę "prawie".
Kim właściwie byli ci Bahaterowie Stalingradu wciąż jeszcze (?) patronujący ulicy, przy której mieszkała moja babcia? Ile jeszcze będziemy mieli wersji pomnika na placyku przed "Kolorową"? Może jednak szkoda, że nie ma już tego pomnika, co stał przed ratuszem a tablice na cmentarzu po jakimś czasie zastępowane są innymi?
Ulice otrzymują wciąż nowe nazwy, cokoły nowych mieszkańców, nawet kino nie jest już przyjazne, tylko wolne.
Miasto zmienia swój wygląd, fabryka płyt wiórowych o wiele większa niż kiedyś, nie ma już A-22, jedynie dworzec broni się bohatersko. Na portalu jest na szczęście dwujęzyczny spis ulic, który choć trochę pozwala połapać się w tym wszystkim.
Trudniej połapać się skąd u orła koraona na głowie, dlaczego znika metaloplastyka chwaląca prasłowiańskość tych ziem, gdzie podziali się ruskie i dlaczego tak łatwo pojechać do Berlina, chociaż kiedyś wydawało się to niemożliwe.
Ja wciąż mam przed oczami pomnik Aleksandra II do dziś stojący w historycznym centrum Helsinek. Nikomu to nie przeszkadza.
P.S.
Bardzo chciałbym przeprosić wszystkich, zwłaszcza kolegę Dislava, za manipulację historycznymi faktami, jakiej sam dopuściłem się w moim poprzednim wpisie. Napisałem, że obecny burmistrz przepracował w Szczecinku prawie 40 lat. Na początku chciałem napisać "ponad 35" ale brzmiało to jakoś głupio. Dla usprawiedliwienia dodam, że lekarze pracowali w tych czasach dość intensywnie. Mój ojciec - na przykład - wychodził z domu w piątek rano, by wrócić w poniedziałek po południu. Przychodnia, dyżur nocny w pogotowiu, sobota, niedziela tamże przez całą dobę i w poniedziałek do przychodni.
Obiecuję, że nigdy już nie napiszę "prawie".
Re: Paranoja a rzetelność historyczna
Otóż informuję szanownego forumowego kolegę, że wg. ostatnich naukowych (a jakże!) ustaleń prasłowiańskość Pomorza Zachodniego okazała się być tylko MITEM.andrzejs wrote: ... chwaląca prasłowiańskość tych ziem
Re: Paranoja a rzetelność historyczna
A to bardzo ciekawe, mógłbyś rozwinąć wątek, może w innym miejscu bardziej do tego przeznaczonym bo tutaj to się szykuje mało portalowa tematyka np. w Szczecinek przed 1637 rokiem, jestem bardzo ciekaw najnowszych doniesień nauki o prahistorii Pomorza.
Re: Paranoja a rzetelność historyczna
Znaczy, metaloplastyka nieprawomyślna. Dobrze, że nie będzie już krzywić nam ideologicznego kręgosłupa. Proponuję przy okazji zmienić nazwę ulicy Słowiańskiej. Stachu, masz jakiś pomysł?Polelum wrote: Otóż informuję szanownego forumowego kolegę, że wg. ostatnich naukowych (a jakże!) ustaleń prasłowiańskość Pomorza Zachodniego okazała się być tylko MITEM.
P.S.
Polelum, Polelum, Polelum. Gdzieś ja to słyszałem, tylko już nie pamiętam gdzie...
Re: Paranoja a rzetelność historyczna
Tu nie chodzi o prawomyślność, chodzi o to żeby zachować znaki danej epoki i miejsce metaloplastyki jest w muzeum tym bardziej, że było by na nią miejsce. W końcu pamiątki po czasach panowania NSDAP w Szczecinku też się zbiera, i czy rozpatruje się przy tym słuszność i prawomyślność? Taki był czas, takie było nasze miasto i należy to zachować tym bardziej jak sam stwierdziłeś wszystko szybko się zmienia. Tego typu estetyka była kiedyś wszechobecna, chociażby duży czerwony Gryf na ścianie budynku przy placu Wolności. Teraz już tego nie ma, a upłynie jeszcze trochę czasu i następcy nam nie wybaczą tego zniszczenia.
W dyskusji w TV Zachód padła ciekawa analogia, przytoczono przykład bramy wjazdowej do Bornego Sulinowa, brama poniemiecka przeżyła, zawieruchę wojenną, lata panowania Armii Czerwonej, wejścia polskiej administracji nie przeżyła. Teraz w Bornem pojawia się co raz więcej głosów, że była taka piękna i charakterystyczna dla miasta, i kto wie, ale może będzie świadkami jej odbudowy. Ciekawe prawda, zrobione po polsku.
W dyskusji w TV Zachód padła ciekawa analogia, przytoczono przykład bramy wjazdowej do Bornego Sulinowa, brama poniemiecka przeżyła, zawieruchę wojenną, lata panowania Armii Czerwonej, wejścia polskiej administracji nie przeżyła. Teraz w Bornem pojawia się co raz więcej głosów, że była taka piękna i charakterystyczna dla miasta, i kto wie, ale może będzie świadkami jej odbudowy. Ciekawe prawda, zrobione po polsku.
Re: Paranoja a rzetelność historyczna
W rzeczy samej nieprawomyślna, o czym można się dowiedzieć z pewnego blogu (cytuję): "(...) przy okazji utrwalano mit o słowiańskiej przeszłości Pomorza Zachodniego".andrzejs wrote:Znaczy, metaloplastyka nieprawomyślna.
P.S.
Polelum, Polelum, Polelum. Gdzieś ja to słyszałem, tylko już nie pamiętam gdzie...
A co do Polelum, to pewnie z lektur. Stawiam na Długosza!
Re: Paranoja a rzetelność historyczna
Fajnie byłoby jednak, aby wypowiadając takie dla wielu forumowiczów dość szokujące opinie, powoływać się na konkretne nazwiska, tytuły prac etc. - a więc właśnie przywołać tu te "ostatnie naukowe ustalenia". Widzę, że później kol. Polelum przytacza jakieś słowa z jakiegoś blogu, ale to (sorry Gregory) chyba za mało...?Polelum wrote:Otóż informuję szanownego forumowego kolegę, że wg. ostatnich naukowych (a jakże!) ustaleń prasłowiańskość Pomorza Zachodniego okazała się być tylko MITEM.andrzejs wrote: ... chwaląca prasłowiańskość tych ziem
PS. Dodam, że obecnie kwestionuje się nawet prasłowiański charakter osady w Biskupinie... Paradoksalnie, ktoś mógłby wyprowadzić z tego wniosek, że Pomorze Zachodnie w tamtych czasach było tak samo prasłowiańskie, jak Wielkopolska
Last edited by Stach on 04 Dec 2011, 18:45, edited 1 time in total.
Re: Paranoja a rzetelność historyczna
Pewnie chodzi o blog JHD, tam są wszelkie prawdy Kolega Polelum pojechał sprawnym sarkazmem, na którym ja się też w pierwszej chwili nie poznałem
a to łobuz
a to łobuz
Re: Paranoja a rzetelność historyczna
Przepraszam za łobuzerstwo ....bronx wrote:Pewnie chodzi o blog JHD, tam są wszelkie prawdy Kolega Polelum pojechał sprawnym sarkazmem, na którym ja się też w pierwszej chwili nie poznałem
a to łobuz
Re: Paranoja a rzetelność historyczna
Ach! A to "obóz"! Nie wiedziałem Na blog p. ADHD wchodzę tylko, gdy jestem w marnym humorze, bo mam pewność, że po lekturze poprawi mi się nastrój! Stąd wyraźne braki znajomości dzieł tego znanego szczecineckiego blogera.
Re: Paranoja a rzetelność historyczna
Ja tam wszedłem, bo ktoś na forum polecił ten oto link:Stach wrote:Ach! A to "obóz"! Nie wiedziałem Na blog p. ADHD wchodzę tylko, gdy jestem w marnym humorze, bo mam pewność, że po lekturze poprawi mi się nastrój! Stąd wyraźne braki znajomości dzieł tego znanego szczecineckiego blogera.
Stach wrote:Głos w tej sprawie zabrał sam szczecinecki burmistrz: http://www.douglas.net.pl/" onclick="window.open(this.href);return false; Niestety w stylu, z którego słynie.
Re: Paranoja a rzetelność historyczna
Czy naprawdę ktoś jeszcze wierzy w "słowiańskość" Biskupina..? Zdawało mi się, że ta (skądinąd miła) koncepcja upadła już pod koniec lat 80-tych..?Stach wrote: PS. Dodam, że obecnie kwestionuje się nawet prasłowiański charakter osady w Biskupinie...
Re: Paranoja a rzetelność historyczna
Drugie zdanie (które pominąłeś cytując moje słowa) świadczy, do czego zmierzałem.
Po prostu poruszamy się po bardzo cienkim lodzie, zastanawiając się, które ziemie są, a które nie są prasłowiańskie. Okazać się może, że naszą kolebką jest tak naprawdę dorzecze Dniepru.
Po prostu poruszamy się po bardzo cienkim lodzie, zastanawiając się, które ziemie są, a które nie są prasłowiańskie. Okazać się może, że naszą kolebką jest tak naprawdę dorzecze Dniepru.
Re: Paranoja a rzetelność historyczna
Dorzecze Dniepru jak najbardziej. Ale gdzie Biskupin, a gdzie Dniepr?Stach wrote:Drugie zdanie (które pominąłeś cytując moje słowa) świadczy, do czego zmierzałem.
Po prostu poruszamy się po bardzo cienkim lodzie, zastanawiając się, które ziemie są, a które nie są prasłowiańskie. Okazać się może, że naszą kolebką jest tak naprawdę dorzecze Dniepru.
Nie ma dzisiaj ani jednej chyba publikacji naukowej, w której ktoś odważyłby się na łączenie grodu biskupińskiego ze Słowianami. Na oficjalnej stronie internetowej muzeum biskupińskiego napisano tak: "Pierwsze etapy badań wykopaliskowych w Biskupinie przypadły na okres narastających nacjonalizmów i atmosfery zbliżającej się wojny. Teoria profesora Józefa Kostrzewskiego głosząca, iż mieszkańcy grodu kultury łużyckiej na półwyspie jeziora Biskupińskiego byli Prasłowianami, a więc naszymi odległymi przodkami, odgrywała znaczącą rolę w narodowej propagandzie, umacniając w szerokich kręgach społecznych przekonanie o odległych początkach korzeni naszej wspólnej historii.".
Nb. Niemcy podczas wojny bardzo chcieli udowodnić "germańskość" Biskupina. Wynikami był zainteresowany sam Himmler. Oczywiście nic udowodnić się nie udało.
A co do kolebki Słowian, to nie sądzę, aby kiedykolwiek udało się ją tak naprawdę zlokalizować. Okazuje się, że wyniki najnowszych badań lingwistycznych, toponomastycznych, paleogenetycznych (i Bóg wie jakich jeszcze) tylko dodatkowo komplikują sprawę i wnoszą nowe niewiadome. Może kiedyś w przyszłości pojawią się jakieś rewolucyjne metody badawcze - ale na dzień dzisiejszy wszelkie dywagacje na temat narodowości mieszkańców Biskupina są po prostu nienaukowe.
Last edited by Polelum on 04 Dec 2011, 20:24, edited 1 time in total.
Re: Paranoja a rzetelność historyczna
[/quote]Proponuję przy okazji zmienić nazwę ulicy Słowiańskiej. Stachu, masz jakiś pomysł?[/quote]
Andrzej , gdyby trzeba było to , za Słowiańską dałbym się pokroić. Co do meritum , mam mieszane uczucia , owszem też bardziej kojarzą mi się "stare nazwy" , ale to jest do wytłumaczenia , ponieważ Szczecinek to moja mała ojczyzna , moje dzieciństwo , młodość ......... . Z pewnością warto pielęgnować obraz miasta , bez pozbywania się obrazu przeszłości , ale nie można też zasklepiać się w stagnacji , ponieważ miasto to jednak żywy organizm , potrzebujący przestrzeni na rozwój . Trudno znaleźć "złoty środek" , ale powinno się kierować jakimiś zasadami ,opartymi na jedynym ważnym kryterium , którym jest dobro społeczności lokalnej jak też , mówiąc górnolotnie dobro Polski , nie można też być bezkrytycznym wobec wszystkiego co zastaliśmy w Szczecinku , co pozostawili mieszkańcy Szczecinka do roku 1945 , jak również co powstało w latach po roku 1945. Powiem tak , pomniki "nieprawomyślne" , nie powinny być bezpowrotnie niszczone , ale przekazane do muzeum lokalnego , a przynajmniej powinno się wykonać ich pełną dokumentację. Co do patronów ulic , jestem jednak zwolennikiem zmian w tym zakresie , przy założeniu , że przeanalizowano dokonania tych patronów , i dokonano ich właściwej oceny . Poza tym mieszkańcy Szczecinka i nie tylko Szczecinka , mają w swoim ręku ważne narzędzie , czyli kartkę wyborczą . Większość , czy nam się to podoba czy nie , decyduje o wszelkich działaniach , dotyczących naszego otoczenia życiowego , w każdej dziedzinie.
Andrzej , gdyby trzeba było to , za Słowiańską dałbym się pokroić. Co do meritum , mam mieszane uczucia , owszem też bardziej kojarzą mi się "stare nazwy" , ale to jest do wytłumaczenia , ponieważ Szczecinek to moja mała ojczyzna , moje dzieciństwo , młodość ......... . Z pewnością warto pielęgnować obraz miasta , bez pozbywania się obrazu przeszłości , ale nie można też zasklepiać się w stagnacji , ponieważ miasto to jednak żywy organizm , potrzebujący przestrzeni na rozwój . Trudno znaleźć "złoty środek" , ale powinno się kierować jakimiś zasadami ,opartymi na jedynym ważnym kryterium , którym jest dobro społeczności lokalnej jak też , mówiąc górnolotnie dobro Polski , nie można też być bezkrytycznym wobec wszystkiego co zastaliśmy w Szczecinku , co pozostawili mieszkańcy Szczecinka do roku 1945 , jak również co powstało w latach po roku 1945. Powiem tak , pomniki "nieprawomyślne" , nie powinny być bezpowrotnie niszczone , ale przekazane do muzeum lokalnego , a przynajmniej powinno się wykonać ich pełną dokumentację. Co do patronów ulic , jestem jednak zwolennikiem zmian w tym zakresie , przy założeniu , że przeanalizowano dokonania tych patronów , i dokonano ich właściwej oceny . Poza tym mieszkańcy Szczecinka i nie tylko Szczecinka , mają w swoim ręku ważne narzędzie , czyli kartkę wyborczą . Większość , czy nam się to podoba czy nie , decyduje o wszelkich działaniach , dotyczących naszego otoczenia życiowego , w każdej dziedzinie.
Przed poddaniem się operacji chirurgicznej zatroszcz się o bieżące sprawy.Możesz przeżyć.
Ambrose Bierce
Ambrose Bierce