Page 2 of 4

Re: Paranoja jakaś - zniszczona metaloplastyka.

Posted: 01 Dec 2011, 22:33
by Dislav
O sprawie pisał e-Temat już w lipcu
http://temat.net/glowna/8697/%E2%80%9EH" onclick="window.open(this.href);return false; ... -magazynie
Tam była też propozycja gdzie to postawić - ale pomysł był widać od złego autora i przepadł.
(sorry - zbędnie uruchomiłem nowy wątek)

Re: Paranoja jakaś - zniszczona metaloplastyka.

Posted: 01 Dec 2011, 23:54
by Stach
Głos w tej sprawie zabrał sam szczecinecki burmistrz: http://www.douglas.net.pl/" onclick="window.open(this.href);return false; Niestety w stylu, z którego słynie.

Re: Paranoja jakaś - zniszczona metaloplastyka.

Posted: 02 Dec 2011, 12:39
by Polelum
Stach wrote:Głos w tej sprawie zabrał sam szczecinecki burmistrz: http://www.douglas.net.pl/" onclick="window.open(this.href);return false; Niestety w stylu, z którego słynie.
Chyba ze 4 razy probowalem skomentować ten wpis na blogu, ale nie daję rady, bo brakuje mi słów ..... zamiast tego załączam komentarz graficzny!

Image

Re: Paranoja jakaś - zniszczona metaloplastyka.

Posted: 02 Dec 2011, 21:55
by CEZAR
pan D. przybył do nas z miasta Łodzi.Nieładnie tak deptać to co nasze-tubylców.Obojętnie czy ma to tzw. wartość czy nie .To jest nasze i nie wolno tego wyrzucać na śmietnik.
Tylko Tyle bo trzymam "kaparę na łańcuch"!

Re: Paranoja jakaś - zniszczona metaloplastyka.

Posted: 02 Dec 2011, 23:11
by andrzejs
Też przeczytałem to, co na ten temat napisał burmistrz. Nie o tym jednak chciałem. Poruszyło mnie to powyższe "pan D. przybył do nas z miasta Łodzi".

Do Szczecinka albo się przybywało albo w nim rodziło. Moi rodzice przybyli, ja się urodziłem. Zapewne nikt nigdy nie zakwestionuje, że ja jestem "swój". Burmistrz natomiast ciągle jest "obcy" - czytam o tym co jakiś czas w różnych miejscach.

Paradoksalne jest to, że on przepracował w tym mieście prawie 40 lat, praktycznie całe swoje życie zawodowe. Związał się ze Szczecinkiem z własnego wyboru na całe życie, zapisał na trwałe w jego historii - tak jak mój ojciec i wielu, wielu innych. Ja z kolei mieszkałem tam 18 lat i praktycznie nie przepracowałem nawet jednej dniówki. Wyjechałem na studia, by nigdy już chyba nie wrócić.

Ot, jeszcze jedno spojrzenie na historię miasta.

Re: Paranoja jakaś - zniszczona metaloplastyka.

Posted: 03 Dec 2011, 00:39
by bronx
Faktycznie, zostawmy w spokoju, kto gdzie się urodził bo tu nie o to chodzi.

Cała sytuacja przypomniała mi pewne zdarzenie z historii miasta, które już na naszym forum kiedyś opisywał kolega ziom.

Na spotkaniu 19 czerwca 1936 Verkehrsverein (towarzystwa turystycznego) z burmistrzem Friedrichem Rogauschem padły takie słowa, (...) Zamek zostanie gruntownie przebudowany. Budynek frontowy otrzyma poddasze i osiem dodatkowych pomieszczeń. Również w tym roku przebudowany zostanie budynek "kapliczny", dobudowane zostanie trzecie piętro. Nieładny stylowo, zostanie pozbawiony wszelkich przybudówek i dopasuje się surowym stylem do pozostałych budynków zamkowych referował Burmistrz(...)"
Dodam tylko, że burmistrz Rogausch jako brzydkie i bezstylowe nazwał wschodnie skrzydło, które wtedy wyglądało tak:
wschodnie.jpg
wschodnie.jpg (64.51 KiB) Viewed 6457 times
a jak "stylowo" wygląda ono po jego przebudowach możemy zobaczyć do dzisiaj.

Jak widać, Szczecinek nie pierwszy raz miewa takie problemy :) Damy radę... :)

Re: Paranoja jakaś - zniszczona metaloplastyka.

Posted: 03 Dec 2011, 01:02
by ziom
To pojechałes po łuku :)
Burmistrz Rougausch przybył do Neustettin z Kolonii, nie mamy szczęścia do burgemeistrów z pomorską duszą ;) :D
Nie rozmywaj wątku ;)
Inna spraw, ze tamten był ze zrzutu NSDAP i przynajmniej próbował stwarzać pozory konsultacji z działającym w mieście stowarzyszeniem czego obecnemu burmistrzowi, nieomylnemu światłu miasta, znawcy medycyny, frontow powietrza i kultury przez duże "K", zarzucić nie można.

Re: Paranoja jakaś - zniszczona metaloplastyka.

Posted: 03 Dec 2011, 01:15
by bronx
No już nie chciałem tego dodawać, kłóciło by się to z moim pierwszym zdaniem :)

Ziom na litość Boską, nie wymieniaj słów burmistrz i NSDAP w jednym poście, jeden z portali po sądach się włóczy do dzisiaj :D


łamiemy żelazne zasady forum.. i to my co mają dawać przykład!

Re: Paranoja jakaś - zniszczona metaloplastyka.

Posted: 03 Dec 2011, 01:25
by ziom
bronx wrote:

łamiemy żelazne zasady forum.. i to my co mają dawać przykład!
Podalem jedynie przynależność partyjną przedwojennego burmistrza. Partia obecnego despoty pewnie mnie nie zainteresuje nawet gdy będzie już historia, czego jej z całego serca życzę. JHD łamie wszystkie możliwe zasady to tez i moje komentarze nieco upolitycznione.

PS. Jestem absolutnie trzeźwy i proszę nie edytowac moich postów ;) :)

Re: Paranoja jakaś - zniszczona metaloplastyka.

Posted: 03 Dec 2011, 01:28
by bronx
Idę spać, bo będę musiał sam siebie zbanować :)

Re: Paranoja jakaś - zniszczona metaloplastyka.

Posted: 03 Dec 2011, 10:22
by CEZAR
Ziom dobrze prawisz.Trzeba rzeczy nazwywać po imieniu.
Ta kultura naszego guru jest przez wielkie "K"!

Re: Paranoja jakaś - zniszczona metaloplastyka.

Posted: 03 Dec 2011, 13:05
by Polelum
CEZAR wrote:Ziom dobrze prawisz.Trzeba rzeczy nazwywać po imieniu.
Ta kultura naszego guru jest przez wielkie "K"!
.... i "ó" kreskowane ..... ;-)

Ale wracając do tematu - czy coś się ruszyło w kwestii tej metaloplastyki...?

Re: Paranoja jakaś - zniszczona metaloplastyka.

Posted: 03 Dec 2011, 21:58
by Dislav
Do "andrzejs": No to przegrzałeś troszeczkę. JHD musi jeszcze trochę popracować, około 15 aby mówić, ze przepracował lat 40. Pozdrowienia.

Re: Paranoja jakaś - zniszczona metaloplastyka.

Posted: 03 Dec 2011, 22:04
by bronx
Koledzy, ale nie o stażu JHD tutaj ale o smutnych losach metaloplastyki.

Re: Paranoja jakaś - zniszczona metaloplastyka.

Posted: 04 Dec 2011, 07:59
by Polelum
Stach wrote:Tym większy szok. Ile ono mogli zarobić, sprzedając to na złom? Tu, na forum, w pół godziny zrobilibyśmy zrzutkę na kwotę, jaką ci złomiarze z ZGM za to dostali. Na miłość Boską, czy naprawdę ten cały Wełk jest człowiekiem o mentalności menela, który tnie i niszczy mienie społeczne, by dostać parę groszy na flaszkę?
Ten projekt jest bardzo dobry! Deklaruję gotowość do dokonania wpłaty na ten cel. Ta metaloplastyka nie zajmie dużo miejsca - będzie można ją gdzieś przechować do lepszych czasów. Ona przeżyje niejednego mądralę na urzędzie.