Paranoja jakaś - zniszczona metaloplastyka.

Dyskusje o aktualnych wydarzeniach odnoszacych się do historii miasta oraz wydarzenia kulturalne. Bez politykowania.
User avatar
bronx
Site Admin
Posts: 5471
Joined: 25 Feb 2005, 10:18
Location: Nstn in Pomm.
Contact:

Paranoja jakaś - zniszczona metaloplastyka.

Post by bronx »

Jak donosi gk24.pl. ostatecznie, po cichu zniszczono bardzo charakterystyczną metaloplastykę, którą jakiś czas temu zdemontowano. Pisanie o braku miejsca to jakieś kpiny i bzdury. Mówienie, że była mocno skorodowana, to też jakaś bajka, chyba że było to źle zabezpieczone w magazynach ZGM, bądź zostało zniszczone przy demontażu. Nie wiem jak te miejskie instytucje współpracują między sobą, jak Muzeum niby dopiero teraz się dowiaduje, że instalacja nie znalazła swojego miejsca, gdzie miejsce znalazło by się bez problemu na terenie muzeum. Widzę, że cała wrażliwość historyczna przeminęła wraz z obchodami 700 lecia miasta, i wszystko dalej po staremu. Jednym słowem skandal. Jakim prawem pieniądze ze złomu trafiły na konto jakiejś prywatnej wspólnoty? Mam wielkie obawy o losy zabytkowego pieca z ul. Wojska Polskiego, który też jest ponoć zdeponowany w tych tajemniczych magazynach ZGM. PAMIĘTAMY O NIM!!! Piszę trochę chaotycznie, ale jestem w szoku bo dopiero to przeczytałem, do sprawy wrócę.

http://www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/articl ... /311761761" onclick="window.open(this.href);return false;
Stach
Posts: 3717
Joined: 28 Jan 2007, 23:31

Re: Paranoja jakaś - zniszczona metaloplatyka.

Post by Stach »

Odpowiedzialność za ten akt wandalizmu ponosi Tomasz Wełk, prezes Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Szczecinku.
mcselon
Posts: 142
Joined: 27 Feb 2007, 22:02
Location: Szczecinek

Re: Paranoja jakaś - zniszczona metaloplastyka.

Post by mcselon »

Nie do uwierzenia, paranoja...
the press
Posts: 215
Joined: 05 May 2008, 16:20

Re: Paranoja jakaś - zniszczona metaloplastyka.

Post by the press »

łudzę się jeszcze, że może gdzieś to się wala w punkcie skupu złomu, może jeszcze nie poszło do huty lub leży sobie w magazynie, a prezes ZGM się myli
User avatar
bronx
Site Admin
Posts: 5471
Joined: 25 Feb 2005, 10:18
Location: Nstn in Pomm.
Contact:

Re: Paranoja jakaś - zniszczona metaloplastyka.

Post by bronx »

22 listopada 2010 roku, zrobiłem dokładne zdjęcia tej metaloplastyki, oglądałem ją dokładnie była w stanie bardzo dobrym, nawet jeżeli były drobne ogniska korozji to takie które można ręcznie papierem ściernym wyrównać. To nie samochód nie potrzebny był wyspecjalizowany lakiernik, potrzebne było trochę chęci, kilka puszek czarnej farby antykorozyjnej i człowiek z pędzlem. Wrzucam zdjęcia, które zrobiłem rok temu. Publikuje je w pełnej rozdzielczości bez żadnych zmian i retuszy, niech każdy sam oceni czy to można nazwać, mocno skorodowanym metalem, którego ratowanie było by bardzo kosztowne?
Ponadto, pomijając szkody natury moralnej, estetycznej czy jakkolwiek to nazwać, uważam że doszło do nieracjonalnego rozporządzeniem wspólnym mieniem. Taka metaloplastyka wystawiona na sprzedaż, zapewne przyniosła by większy dochód niż cena surowca.
PB220141.JPG
(1.44 MiB) Downloaded 445 times
PB220142.JPG
(1.47 MiB) Downloaded 385 times
PB220144.JPG
(1.33 MiB) Downloaded 349 times
PB220145.JPG
(1.38 MiB) Downloaded 313 times
PB220146.JPG
(1.35 MiB) Downloaded 300 times
PB220147.JPG
(1.44 MiB) Downloaded 308 times
PB220148.JPG
(1.38 MiB) Downloaded 312 times
PB220149.JPG
(1.38 MiB) Downloaded 299 times
PB220150.JPG
(1.33 MiB) Downloaded 283 times
PB220151.JPG
(1.6 MiB) Downloaded 323 times
Stach
Posts: 3717
Joined: 28 Jan 2007, 23:31

Re: Paranoja jakaś - zniszczona metaloplastyka.

Post by Stach »

Tym większy szok. Ile ono mogli zarobić, sprzedając to na złom? Tu, na forum, w pół godziny zrobilibyśmy zrzutkę na kwotę, jaką ci złomiarze z ZGM za to dostali. Na miłość Boską, czy naprawdę ten cały Wełk jest człowiekiem o mentalności menela, który tnie i niszczy mienie społeczne, by dostać parę groszy na flaszkę?
yanq
Posts: 156
Joined: 16 Mar 2008, 22:36
Location: Szczecinek
Contact:

Re: Paranoja jakaś - zniszczona metaloplastyka.

Post by yanq »

Stach wrote:Tym większy szok. Ile ono mogli zarobić, sprzedając to na złom? Tu, na forum, w pół godziny zrobilibyśmy zrzutkę na kwotę, jaką ci złomiarze z ZGM za to dostali. Na miłość Boską, czy naprawdę ten cały Wełk jest człowiekiem o mentalności menela, który tnie i niszczy mienie społeczne, by dostać parę groszy na flaszkę?
Dokładnie o tym miałem napisać, że spokojnie zebralibyśmy pewnie "oszałamiającą kwotę" którą dostali na skupie złomu i podarowalibyśmy jako Portal Historyczny np. Muzeum.
Ciekawe czy coś się jeszcze wyjaśni, może jeszcze gdzieś to leży niepocięte.
Waldek
Posts: 667
Joined: 02 Mar 2010, 21:33
Location: Vejle- Szczecinek

Re: Paranoja jakaś - zniszczona metaloplastyka.

Post by Waldek »

Pierwsza lokalizacja tej metaloplastyki była wkoło fontanny przy zamku, poszukam fotkę może ja jeszcze mam.
yanq
Posts: 156
Joined: 16 Mar 2008, 22:36
Location: Szczecinek
Contact:

Re: Paranoja jakaś - zniszczona metaloplastyka.

Post by yanq »

Zdjęcie było w artykule na gk24, nie znalazłem jej w galerii więc tutaj wstawiam.
Attachments
bilde.jpg
bilde.jpg (47.14 KiB) Viewed 11280 times
User avatar
bronx
Site Admin
Posts: 5471
Joined: 25 Feb 2005, 10:18
Location: Nstn in Pomm.
Contact:

Re: Paranoja jakaś - zniszczona metaloplastyka.

Post by bronx »

miejsce sprawdzone - nie ma, koledzy z naszego forum objechali chyba wszystkie złomowiska, nigdzie nie ma. Nie wiadomo gdzie ZGM to zrzucił. Ponoć wiele ludzi tego szukało po złomach, mam nadzieje, że jednak komuś udało się to odkupić, lepiej niech będzie na prywatnym ogródku niż w hucie.

:(
Stach
Posts: 3717
Joined: 28 Jan 2007, 23:31

Re: Paranoja jakaś - zniszczona metaloplastyka.

Post by Stach »

A ZGM nie chce powiedzieć?
User avatar
urodzony_białym
Posts: 115
Joined: 17 Dec 2006, 10:24
Location: całe życie Szczecinek
Contact:

Re: Paranoja jakaś - zniszczona metaloplastyka.

Post by urodzony_białym »

No to być może jest jakiś przełom...
Oby...
Prezes ZGM obiecał jutro dać mi odpowiedź, czy będę mógł to odkupić...
**************************************
Bóg mi powierzył honor Polaka...
Bogu go tylko oddam!
Waldek
Posts: 667
Joined: 02 Mar 2010, 21:33
Location: Vejle- Szczecinek

Re: Paranoja jakaś - zniszczona metaloplastyka.

Post by Waldek »

Przytwierdzicie do bunkra, ponieważ bunkra nikt nie ukradnie to i ta metaloplastyka sie uchowa na następne pokolenia.
CEZAR
Posts: 264
Joined: 26 Jan 2008, 22:59
Location: od zawsze stąd

Re: Paranoja jakaś - zniszczona metaloplastyka.

Post by CEZAR »

Oto słowa burmistrza tego miasta.Ten pan jest "gospodarzem" miasta.Czy wypada coś takiego, człowiekowi na takim stanowisku coś takiego głosić? Cytat z jego bloga:
W Szczecinku też ciekawie. Na złomowisku znalazły się bardzo cenne rzeźby! Dla uściślenia, cenne wg redaktora Rajmunda Wełnica. Nasz dziennikarz śledczy twierdzi, że wyszły spod ręki podobno bardzo utalentowanego rzeźbiarza-amatora. Tej tragedii, czyli sprzedaniu „rzeźb” na złom, redaktor Wełnic poświecił większą część swej szczecineckiej strony w „Głosie Koszalińskim”, prowokując jeszcze bardziej dramatyczną dyskusję internautów. Otóż tytułowe rzeźby, w trakcie czytania ewoluujące do płaskorzeźb, rzeźb ażurowych, by skończyć na metaloplastyce, to podobno „kawał historii” Szczecinka. „… Jak uczyć wrażliwości historycznej i poszanowania dziejów rodzinnego miasta, skoro daje się taki przykład…?” pyta dramatycznie z charakterystyczną dla siebie emfazą, R.W.
Wszyscy są podobno zrozpaczeni. Podobno oburzony jest konserwator Paweł Połom, a dyrektor Jerzy Dudź deklaruje, że dla wybitnego dzieła znalazłoby się miejsce na podwórcu prowadzonego przez niego muzeum, gdzie jest ponoć odpowiednia przestrzeń dla wielkogabarytowych zabytków.
Ludzie! Czy Was pogięło?
Jakie zabytki? Jakie dzieło? Gdy okazało się, iż przy okazji remontu budynku na Bohaterów Warszawy i zmianie elewacji, trzeba zdjąć ze ścian blaszane bohomazy przedstawiające podobno księcia Warcisława IV i Księżną Jadwigę, odetchnąłem z ulgą. Dzięki przypadkowi można pozbyć się z przestrzeni publicznej przykładu tandety i złego smaku. Podobne szczęście mieliśmy nieco wcześniej, zdejmując ze ściany remontowanego budynku przy placu Wolności herby miast i jakąś odwzorowaną mapę. Potem porównywalną radość sprawił mi dopiero demontaż pomnika nazywanego umownie pomnikiem Józefa Piłsudskiego.
Te szpecące miasto przez lata, wycinanki z blachy, były do zaakceptowania w czasach realnego socjalizmu. Tak kształtowano wtedy nasz gust, a gdy przy okazji utrwalano mit o słowiańskiej przeszłości Pomorza Zachodniego, tym lepiej.
To co R.Wełnic nazywa rzeźbami to bezwartościowy chłam. Jeśli Rajmund Wełnic chce to odkupić ze złomowiska, pewnie nic nie stoi na przeszkodzie. Jednak muszę pana Rajmunda ostrzec. Do mieszkania „rzeźba” nie wejdzie. A na umieszczenie z powrotem w przestrzeni publicznej, przez najbliższe trzy lata bym nie liczył. Z całą pewnością bym nie liczył.
santo
Posts: 16
Joined: 28 Jul 2009, 13:20

Re: Paranoja jakaś - zniszczona metaloplastyka.

Post by santo »

Może, gdybyśmy prowadzili teoretyczną dyskusję na temat "dzieła sztuki" lub odbioru estetyki powołał bym się na cytaty z Ingardena i jego "teorii dzieła sztuki" - ale skoro tak nie jest, to napisze tylko - szkoda kawałka historii miasta Szczecinka - tym bardziej cennego, że właśnie jako "Szczecinek" we własną historię jest dość ubogi.
Post Reply