Bo absurdem jest raczej doszukiwanie się trzeciego dna w banalnej sprawie, która ma proste wytłumacznie. Nie było chmury helowej i strzałów w 2 minucie. Ale niektórzy w to wierzą. Łatwo jeszcze dorzucić lapus o poziomie dziennikarstwa. Prosto i logicznie wytumaczyłem o co chodzi w zmianie planu, ale zawsze ktoś się znajdzie i powie "a jednak jest coś na rzeczy". Okradli cię? Znaczy się jesteś zamieszany w kradzież.Stach wrote:Skąd ta furia? Skąd się bierze to uparte, konsekwentne sprowadzanie do absurdu zwykłych wątpliwości?
RATUJMY WIEŻĘ
Re: RATUJMY WIEŻĘ
Re: RATUJMY WIEŻĘ
A moglibyśmy tragicznej i niewyjaśnionej do końca sprawy śmierci prezydenta Rzeczypospolitej nie mieszać do szczecineckiej "banalnej sprawy, która ma proste wytłumaczenie"? Zamiast tego proponowałbym skoncentrować się na cytowanym przeze mnie zdaniu forumowicza ukrywającego się pod nickiem robot humano. Jako krótkowidz, pewnie prześlepiłem odpowiedź na tę wątpliwość. Możemy liczyć się z budową okalającego wieżę osiedla czteropiętwowych bloków czy nie? Zamiast tego widzę jakieś zaangażowane satyryczne teksty, mające wyśmiać i sprowadzić do absurdu wszelkie rodzące się pytania.the press wrote: Nie było chmury helowej i strzałów w 2 minucie.
Re: RATUJMY WIEŻĘ
"spiski smoleńskie" nie ja wywołałem. Zaczęło się od sugestii, że kryjemy wał ze zmianą PZP. I to już chyba jasne. Kwestia, co gość chce tam postawić to już inna para kaloszy. Moim zdaniem działka broni sie sama ukształtowaniem i położeniem, naprawdę trudno tam coś sensownego zbudować. Obecne zapisy coś tam jednak pozwalają zbudować i takie jest zbójeckie prawo właściciela, który ją kupił. Ba, powiem więcej, gdyby teraz np. miasto chciało zapisy zmienić pod kątem dajmy na to krzaczków i drzewek tylko i wyłącznie, to właściciel miałby moim zdaniem prawo domagać sie odszkodowania za spadek wartości działki (skoro miasto może ściagać opłatę adiacencką za wzrost po inwestycjach lub przeznaczeniu na inne cele to i może to działać w drugą stronę), a może i nawet dochodzić kasy za utracone zyski, gdyby udowodnił, że storpedowano jego inwestycję.Stach wrote:A moglibyśmy tragicznej i niewyjaśnionej do końca sprawy śmierci prezydenta Rzeczypospolitej nie mieszać do szczecineckiej "banalnej sprawy, która ma proste wytłumaczenie"? Zamiast tego proponowałbym skoncentrować się na cytowanym przeze mnie zdaniu forumowicza ukrywającego się pod nickiem robot humano. Jako krótkowidz, pewnie prześlepiłem odpowiedź na tę wątpliwość. Możemy liczyć się z budową okalającego wieżę osiedla czteropiętwowych bloków czy nie? Zamiast tego widzę jakieś zaangażowane satyryczne teksty, mające wyśmiać i sprowadzić do absurdu wszelkie rodzące się pytania.the press wrote: Nie było chmury helowej i strzałów w 2 minucie.
- robot humano
- Posts: 1049
- Joined: 09 Oct 2006, 11:18
Re: RATUJMY WIEŻĘ
Zaczęło się od tekstu w gazecie, w którym było miejsce na bzdety typu "Obejdzie się bez wysadzania kopuły, ledwo trzymającej się na zardzewiałych kątownikach. Poprzedni właściciel chciał już zburzyć metodą wybuchową. Najtrudniejsze będzie – oprócz bezpiecznego demontażu kopuły – wyjęcie stalowego zbiornika. To gigant na 200 metrów sześciennych wody. W całości trudno będzie go usunąć, zaś cięcie palnikami jest pracochłonne. – Szczegóły rozbiórki zaproponuje firma, która się tego podejmie – mówi wiceburmistrz." a jednocześnie nie udało się wygospodarować dwóch wierszy na wyjaśnienie jaka zmiana MPZP jest szykowana. Dopóki władza i mieszkańcy nie zrozumieją, że MPZP jest tym samym dla miasta czym Konstytucja dla kraju, będziemy żyć w planistycznym syfie obstawiani syfami bo akurat jakiś "inwestor" miał sto złotych i pół wizji. Nie po to się plan ustanawia by go pod dyktando byle obszczymura zmieniać, w takim razie szkoda całej tej roboty. Jak zaplanować miasto skoro jednego dnia kawał terenu przeznacza się pod park a za chwilę zezwala tam na kawał solidnej zabudowy? Stąd właśnie moje wkurzenie, stąd uwaga o poziomie współczesnego dziennikarstwa, która nie jest żadnym lapsusem (bo lapsus oznacza coś zupełnie innego) i którą zresztą w całości podtrzymuję - ma być nius, najlepiej pomieszany z sensacją, informacji może nie być. No i jak mam zmienić o tym poziomie zdanie skoro żeby dowiedzieć się tego co powinno być w tekście trzeba dopaść jego autora na forum, naczytać się o sobie nieciekawych rzeczy w iluś postach i liczyć, że z łaski coś merytorycznego odburknie.the press wrote: "spiski smoleńskie" nie ja wywołałem. Zaczęło się od sugestii, że kryjemy wał ze zmianą PZP. I to już chyba jasne. Kwestia, co gość chce tam postawić to już inna para kaloszy. Moim zdaniem działka broni sie sama ukształtowaniem i położeniem, naprawdę trudno tam coś sensownego zbudować. Obecne zapisy coś tam jednak pozwalają zbudować i takie jest zbójeckie prawo właściciela, który ją kupił. Ba, powiem więcej, gdyby teraz np. miasto chciało zapisy zmienić pod kątem dajmy na to krzaczków i drzewek tylko i wyłącznie, to właściciel miałby moim zdaniem prawo domagać sie odszkodowania za spadek wartości działki (skoro miasto może ściagać opłatę adiacencką za wzrost po inwestycjach lub przeznaczeniu na inne cele to i może to działać w drugą stronę), a może i nawet dochodzić kasy za utracone zyski, gdyby udowodnił, że storpedowano jego inwestycję.
P.S. Moje zdanie "To nie są żadne "teorie smoleńskie", to proste pytania, które same się nasuwają." nie jest snuciem teorii spiskowych ale apelem byś przestał sugerować spiski i kwieciście piedrolić i prosto odpowiedział na pytanie, które nie padłoby gdybyś uczciwie wykonał swoją pracę. Zresztą z nastawieniem "Ja wiem a wy przeciętni czytelnicy nie musicie wiedzieć" oraz "lepiej było nic nie pisać to byście nic nie wiedzieli i nie zadawali pytań" do tej roboty nie bardzo się nadajesz. Za to na urzędnika pasujesz jak ulał.
Re: RATUJMY WIEŻĘ
Wiem, że nastały niespodziewanie upały i niektórzy mają problemy z logicznym myśleniem, ale nic nie usprawiedliwia chamstwa, cymbale. Przeleństwa i obrażanie zachowaj dla swojej ślubnej. W tekście o wieży trzeba było wyjaśnić dlaczego podpisuje się akt użyczenia, a nie od razu darowizny, a czym była początkowo mowa. I zdanie w nawiasie to krótko wyjaśniało. Skoro jesteś takim specem od PZP to powinienieś wiedzieć, że ustala on nie tylko przeznaczenie działki, ale także możliwość podziału na mniejsze po zmianie PZP. Bo inni spece zaczęli od razu węszyć spiski, że nowy plan pozwoli na budowę nie wiadomo czego. Skoro to kogoś zainteresowało na tym forum tematycznym (nic dziwnego, bo skupia pasjonatów) to wyjaśniłem rzecz dogłębniej. Ale to poszukiwaczom przekrętów się nie spodobało, no bo jak to? Można coś, o tak załatwić? Nie będzie można snuć teorii, ile i kto wziął pod stołem, czyj szwgier chce coś kupić i na pewno za półdarmo.
Czytelnika gazety codziennej sto razy bardziej niepokoi wizja wysadzenia kopuły wieży przez Paszkiewicza, zwłaszcza, że może mieszka w pobliżu niż to czy właśnie została ona użyczona lub może podarowana.
I sam to potwierdzasz, pisząc, że ludzie nie interesują sie uchwalanymi PZP, jednymi z ważniejszych dokumentów prawa lokalnego. Przykłady mogę mnożyć. Oto klasyczny - 3 lata temu, gdy uchwalano PZP dla Manhattanu dając 3 lata na prowadzenie tam handlu na straganach pisałem o tym. I jeszcze kilka raz, I co? Przyszedł termin, że działalność trzeba zwinąć i zaczał się płacz, gdzie ja sie podzieję ze swoim biznesem. Skoro to ludzi z tego żyjacych nie interesuje to co trudni oczekiwać, że nagle ktoś się zainteresuje co PZP przewiduje dla działki X. Co ja mówię, oni nawet nie interesują się np. uchwałami podejmowanymi przez np. własną wspólnotę mieszkaniową, a trudno już o koszulę bliższą ciału. Takie mamy społeczeństwo obywatelskie po komunie.
Czytelnika gazety codziennej sto razy bardziej niepokoi wizja wysadzenia kopuły wieży przez Paszkiewicza, zwłaszcza, że może mieszka w pobliżu niż to czy właśnie została ona użyczona lub może podarowana.
I sam to potwierdzasz, pisząc, że ludzie nie interesują sie uchwalanymi PZP, jednymi z ważniejszych dokumentów prawa lokalnego. Przykłady mogę mnożyć. Oto klasyczny - 3 lata temu, gdy uchwalano PZP dla Manhattanu dając 3 lata na prowadzenie tam handlu na straganach pisałem o tym. I jeszcze kilka raz, I co? Przyszedł termin, że działalność trzeba zwinąć i zaczał się płacz, gdzie ja sie podzieję ze swoim biznesem. Skoro to ludzi z tego żyjacych nie interesuje to co trudni oczekiwać, że nagle ktoś się zainteresuje co PZP przewiduje dla działki X. Co ja mówię, oni nawet nie interesują się np. uchwałami podejmowanymi przez np. własną wspólnotę mieszkaniową, a trudno już o koszulę bliższą ciału. Takie mamy społeczeństwo obywatelskie po komunie.
Re: RATUJMY WIEŻĘ
Mnie się wydaje, że jeszcze mamy społeczeństwo bardzo podatne na manipulacje. Rzadko spotyka się samodzielne myślenie.the press wrote: Takie mamy społeczeństwo obywatelskie po komunie.
No i w Szczecinku dominuje jeszcze myślenie typu "homo sovietikus", jak to nazwał ksiądz Tischner.
- robot humano
- Posts: 1049
- Joined: 09 Oct 2006, 11:18
Re: RATUJMY WIEŻĘ
To nie jest chamstwo i obrażanie tylko stwierdzenie faktu. Mógłbym i ten post rozpocząć od "poziomu dziennikarstwa" ale to niekonieczne bo koń jaki jest każdy widzi. Stwierdziłem, że spłodziłeś słaby tekst, masz fatalne podejście do czytelników i krytyki, a ty mnie wyzywasz od cymbałów. W obliczu niedawnych wypowiedzi Paszkiewicza o:
1. Burzeniu wieży by zabudować teren klockami
2. Chęci zamiany z miastem na inną nieruchomość budowlaną by tam stawiać klocki
informacja o tym że miasto bierze wieżę, ale Paszkiewicz tam zostaje jeży włos na głowie każdego kogo interesuje los tej okolicy. Co więcej, ponieważ procedura zmiany Planu trwa ok 9 miesięcy minumum istnieje możliwość (nie teoria spiskowa), że Paszkiewicz nie będzie po roku czekania na podział działki występował o kolejną roczną procedurę w celu zmiany dopuszczalnej zabudowy na tym co mu zostaje, i że już teraz strony porozumiały się, że załatwią to od razu. I ja chcę to wiedzieć teraz, a nie jak to uchwalą, i od dziennikarza oczekuję takiej informacji (zwłaszcza że ów dziennikarz takie informacje ma), a nie mądrości wiceburmistrza o operowaniu palnikiem. Jeśli dalej tego nie rozumiesz to zmień fach.
1. Burzeniu wieży by zabudować teren klockami
2. Chęci zamiany z miastem na inną nieruchomość budowlaną by tam stawiać klocki
informacja o tym że miasto bierze wieżę, ale Paszkiewicz tam zostaje jeży włos na głowie każdego kogo interesuje los tej okolicy. Co więcej, ponieważ procedura zmiany Planu trwa ok 9 miesięcy minumum istnieje możliwość (nie teoria spiskowa), że Paszkiewicz nie będzie po roku czekania na podział działki występował o kolejną roczną procedurę w celu zmiany dopuszczalnej zabudowy na tym co mu zostaje, i że już teraz strony porozumiały się, że załatwią to od razu. I ja chcę to wiedzieć teraz, a nie jak to uchwalą, i od dziennikarza oczekuję takiej informacji (zwłaszcza że ów dziennikarz takie informacje ma), a nie mądrości wiceburmistrza o operowaniu palnikiem. Jeśli dalej tego nie rozumiesz to zmień fach.
Re: RATUJMY WIEŻĘ
Zaczynamy mówić do rzeczy. Procedura zmiany PZP to faktycznie około roku, aczkolwiek zmiana polegająca na umożliwieniu podziału działki na pewno jest szybsza. Jeżeli Paszkiewicz zgłosi własne pomysły, to nikt nie musi się o tym dowiadywać w chwili uchwalania. Naprawdę na każdym niemal etapie pracy nad PZP każdy zainteresowany może to kontrolować, zgłaszać uwagi (ba, miasto ma obowiązek podać do publiczej wiadomości kiedy to można zrobić), wnioski, sprzeciwy, a na końcu nawet oprotestować w sądzie. Pole to popisu masz więc nieograniczone, łatwo na forum kalumnie rzucać. Ja swoje zrobiłem, mam nadzieję, że kamyczek do tego, że wieża nie leży obecnie w gruzach dołożyłem.
Informacji, aby miasto robiło deal z Paszkiewiczem (daje wam wieże, a w zamian uchwalicie PZP jaki chcę) nie mam. I nie sądzę, aby coś takiego miało miejsce, bo się kupy nie trzyma. Ratuszowi naprawdę wieża jest potrzebna jak wrzód na dupie, bo będzie kosztować krocie, a sensownego wykorzystania nie widać. To Paszkiewicz się pozbył kłopotu. Z kulis negocjacji wiem, że ponoć było wręcz przeciwnie, darwizna wisiała na włosku, bo przedsiębiorca nagle chciał oddać tylko wieżę wraz z terenem po obrysie i bez dojścia, na co miasto oczywiście pójść nie mogło. I to on poszedł na ustępstwa, aby się wieży pozbyć.
Wychowałem się niemal na Górce WOdociągowej i nie wyobrażam sobie, co tam można zbudować. Radzę się przejść i zobaczyć - strome skarpy, z drogą u podnóża, bez dobrego dojazdu i jeszcze wieża po środku. Jak facet chce coś tu budować, to proszę bardzo.
I nie nazywałbym obszczymurkiem nikogo, kto w tych trudnych czasach prowadzi firmę budowlaną, daje prace z setce ludzi, czyli utrzymuje jakieś 300 osób w rodzinach pracowników. Łatwo się mądrzyć, jak się ma przelew z wypłatą na koncie pierwszego.
Informacji, aby miasto robiło deal z Paszkiewiczem (daje wam wieże, a w zamian uchwalicie PZP jaki chcę) nie mam. I nie sądzę, aby coś takiego miało miejsce, bo się kupy nie trzyma. Ratuszowi naprawdę wieża jest potrzebna jak wrzód na dupie, bo będzie kosztować krocie, a sensownego wykorzystania nie widać. To Paszkiewicz się pozbył kłopotu. Z kulis negocjacji wiem, że ponoć było wręcz przeciwnie, darwizna wisiała na włosku, bo przedsiębiorca nagle chciał oddać tylko wieżę wraz z terenem po obrysie i bez dojścia, na co miasto oczywiście pójść nie mogło. I to on poszedł na ustępstwa, aby się wieży pozbyć.
Wychowałem się niemal na Górce WOdociągowej i nie wyobrażam sobie, co tam można zbudować. Radzę się przejść i zobaczyć - strome skarpy, z drogą u podnóża, bez dobrego dojazdu i jeszcze wieża po środku. Jak facet chce coś tu budować, to proszę bardzo.
I nie nazywałbym obszczymurkiem nikogo, kto w tych trudnych czasach prowadzi firmę budowlaną, daje prace z setce ludzi, czyli utrzymuje jakieś 300 osób w rodzinach pracowników. Łatwo się mądrzyć, jak się ma przelew z wypłatą na koncie pierwszego.
Re: RATUJMY WIEŻĘ
Dobry gospodarz jak powstanie nawet mały ubytek czy coś się uszkodzi łata od razu i to za małe pieniądze.
Często te chaty przeżywają 200lat a nawet więcej, widziałem taką z 1600 roku.
A jaki mamy przykład w Szczecinku (zamek, wieża przy Hosso, wieża wodociągowa).
Szkoda słów, najpierw doprowadza się do ruiny przez bzdurne przepychanki a potem ładuje się miliony.
Idiotyzm goni idiotyzm, gdzie tu gospodarność. Narodzie polski nigdy nie będziesz bogaty, bo zjadasz własny ogon.
Często te chaty przeżywają 200lat a nawet więcej, widziałem taką z 1600 roku.
A jaki mamy przykład w Szczecinku (zamek, wieża przy Hosso, wieża wodociągowa).
Szkoda słów, najpierw doprowadza się do ruiny przez bzdurne przepychanki a potem ładuje się miliony.
Idiotyzm goni idiotyzm, gdzie tu gospodarność. Narodzie polski nigdy nie będziesz bogaty, bo zjadasz własny ogon.
Re: RATUJMY WIEŻĘ
Bzdurą było przejęcie wieży przez miasto po "wodociągach", ratusz od początku nie miał koncepcji, co z tym począć. Może i PWiK wieża nie była już potrzebna, ale przynajmniej by ją konserwowało.
Re: RATUJMY WIEŻĘ
Ja w kwestii technicznej.
Merytorycznie ciekawie ale widzę, że tu ostro, za ostro... przed chwilą wróciłem, jeszcze o 15 wczoraj byłem w Chorwacji i ta trasa za kółkiem nie pozwala mi tu doczytać z pełnym zrozumieniem, ziom miał pilnować ale też go chyba gdzieś wywiało...
... koledzy inwektywy sobie darujcie proszę.
Merytorycznie ciekawie ale widzę, że tu ostro, za ostro... przed chwilą wróciłem, jeszcze o 15 wczoraj byłem w Chorwacji i ta trasa za kółkiem nie pozwala mi tu doczytać z pełnym zrozumieniem, ziom miał pilnować ale też go chyba gdzieś wywiało...
... koledzy inwektywy sobie darujcie proszę.
Re: RATUJMY WIEŻĘ
Trochę offtopic
Padła wieża wodna na kolejowym terenie w Słupsku
w ogóle to tam nieciekawie wygląda spraw z zabytkami kolejowymi
http://radiogdansk.pl/index.php/wydarze ... -chce.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Padła wieża wodna na kolejowym terenie w Słupsku
w ogóle to tam nieciekawie wygląda spraw z zabytkami kolejowymi
http://radiogdansk.pl/index.php/wydarze ... -chce.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: RATUJMY WIEŻĘ
Siódmy cud świata będzie budowany przy wieży wodociągowej. Nareszcie Szczecinek doczekał się projektu klasy europejskiej!
http://www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/articl ... /150119785
http://www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/articl ... /150119785
- Attachments
-
- w2.jpg (59.62 KiB) Viewed 7921 times
-
- w1.jpg (45.2 KiB) Viewed 7911 times
Re: RATUJMY WIEŻĘ
Pomysł jak pomysł, biorąc pod uwagę że CH Gryf stoi puste to dość ryzykowny. Mi się nawet podoba, bo miejsce mogło by ożyć w jakiś tam sposób, ale czy realny to inna para kaloszy. Najbardziej mnie martwi, że nawet w logo tego projektu wieża jest przedstawiona jako amputowany kikut, a pragnę przypomnieć, że jest to tylko stan przejściowy i nie można nad tym tak sobie przechodzić do porządku dziennego.
Szczecinek już widział różne pomysły, robione w różnych celach, był pomysł superhotelu na d. placu Nowotki, były różne budynki mieszkalne na terenie spółdzielni Warcisław tuż przed sprzedażą, była też galeria Szmaragdowa, tak że nie ma się co podniecać, ale trzeba z uwagą obserwować co się będzie działo.
Zgadzam się z jednym z ostatnich zdań tam zapisanych, mimo że wieża po odbudowie mogłaby się wydawać idealnym obiektem na obserwatorium to jednak światła miejskie powodują, że pomysł ten nie jest najlepszy, a od czasów Pana Adama, który swoje obserwacje prowadził z terenu miasta, Szczecinek się jednak więcej niż trochę rozświetlił.
PS. Wieść gminna niesie, że ostatnimi czasy Dalbet nabył zabytkowy spichlerz nad Niezdobną od Słowianki. Ja nie wiem może jestem przewrażliwiony już, ale Dalbet zbyt pozytywnie z zabytkami się nie kojarzy (wieża wodociągowa, jajaczarnia na Kochanowskiego, dom jednorodzinny na Kamińskiego) mam nadzieję, że tam eksperymentów nie będzie i że zadziałają wszelkie zapisy konserwatorskie.
Szczecinek już widział różne pomysły, robione w różnych celach, był pomysł superhotelu na d. placu Nowotki, były różne budynki mieszkalne na terenie spółdzielni Warcisław tuż przed sprzedażą, była też galeria Szmaragdowa, tak że nie ma się co podniecać, ale trzeba z uwagą obserwować co się będzie działo.
Zgadzam się z jednym z ostatnich zdań tam zapisanych, mimo że wieża po odbudowie mogłaby się wydawać idealnym obiektem na obserwatorium to jednak światła miejskie powodują, że pomysł ten nie jest najlepszy, a od czasów Pana Adama, który swoje obserwacje prowadził z terenu miasta, Szczecinek się jednak więcej niż trochę rozświetlił.
PS. Wieść gminna niesie, że ostatnimi czasy Dalbet nabył zabytkowy spichlerz nad Niezdobną od Słowianki. Ja nie wiem może jestem przewrażliwiony już, ale Dalbet zbyt pozytywnie z zabytkami się nie kojarzy (wieża wodociągowa, jajaczarnia na Kochanowskiego, dom jednorodzinny na Kamińskiego) mam nadzieję, że tam eksperymentów nie będzie i że zadziałają wszelkie zapisy konserwatorskie.
Re: RATUJMY WIEŻĘ
Jak patrzę na wizualizacje tego przeciętnego projektu to wieża kojarzy mi się z ... latarnią morską. Nie sądzę by ten projekt został kiedykolwiek zrealizowany.