Sprzątanie jeziora

Dyskusje o aktualnych wydarzeniach odnoszacych się do historii miasta oraz wydarzenia kulturalne. Bez politykowania.
Post Reply
User avatar
bronx
Site Admin
Posts: 5471
Joined: 25 Feb 2005, 10:18
Location: Nstn in Pomm.
Contact:

Sprzątanie jeziora

Post by bronx »

www.szczecinek.net.pl wrote:Tony gruzu, butelki, puszki, a nawet sprzęt elektroniczny wyciągają płetwonurkowie sprzątający dno jeziora Trzesiecko.

Klub płetwonurków Murena na zlecenie ratusza zabrał się za czyszczenie dna jeziora wzdłuż jego zagospodarowanego wybrzeża. Za oczyszczenie ze śmieci dna jeziora do głębokości 2,5 metra wzdłuż kąpielisk i płycizn w pozostałej części dostaną 7 tys. zł. Zarobek przeznaczą na zakup sprzętu dla klubu. Każdego popołudnia motorówka z uzbrojonymi w akwalungi nurkami płynie w inny rejon Trzesiecka.


Po kilku godzinach wracają z ciągniętą na holu starą krypą po burty wyładowaną brudami wyciągniętymi z dna. Stosy najróżniejszych śmieci lądują na brzegu powiatowej przystani wodnej i mimo że śmieciarka zabiera je stąd co kilka dni górka wcale nie maleje. - Znajdowaliśmy już wszystko - mówi Marek Antoniak, szef Mureny. - Ostatnio jednak nawet nas zaskoczyły duże kawałki poniemieckich płyt nagrobnych, które wyłowiliśmy koło ogólniaka. Okazuje się, że to resztki pomników z dawnego cmentarza, których użyto do budowy nadjeziornej promenady.

W wodzie lądują stare wózki, plastikowe i szklane butelki, puszki, opony, wiekowe radia, a nawet akumulatory i telefony komórkowe. W czasie, gdy dwójka płetwonurków w aparatach tlenowych przeczesuje dno na znacznej głębokości, ich koledzy brodzą przy brzegi i wyciągają brudy zalegające na płyciźnie. - Tu najgroźniejsze są resztki potłuczonych butelek, o które można się skaleczyć - mówią. Sporo kłopotów sprawił im też ostatnio stalowa, pleciona lina, która nie wiadomo skąd wyłania się z piasku na plaży koło Zamku. Za nic nie można jej było wyciągnąć i w końcu płetwonurkowie wycięli wystający odcinek piłką do metalu. Najgorsze, że sprzątanie trzeba powtarzać co roku, bo ludzie traktują jezioro jak darmowe wysypisko śmieci.

Uwaga na wodorosty
Płetwonurkowie zmierzyli się też z masą wodorostów masowo zarastających wybrzeże. Ich bujny rozwój to efekt uboczny walki z sinicami (po dodaniu do wody siarczanu żelazawego poprawiła się jej przejrzystość i rośliny mają znakomite warunki). Potężne ilości zielonych roślin schną na brzegu przystani. - Brodząc między wodorostami dostaliśmy dziwnych i swędzących wyprysków na nogach, które są wynikiem kontaktu z jakąś substancją wydzielaną przez te rośliny - ostrzega Antoniak. - Dlatego odradzamy kąpiącym się zbliżanie się do kolonii wodorostów.

Najbardziej zainteresowały mnie dwie sprawy;
Wydobywana są przedwojenne płyty nagrobne, czy ktoś wie jaki jest ich dalszy los? Czy są czyszczone i może znajdą sie w lapidarium szczecineckim gdzie ich miejsce, czy może wędrują na śmietnik?

Druga sprawa, cóż to może być za lina stalowa? Prom linowy był na wysokości stadionu Darzboru (tam gdzie scieżka zakręca i biegnie w strone hali Ślusarnia). Tam się można czegoś takie spodziewać, ale koło zamku?
GIZIO

Post by GIZIO »

Serwo

Odnośnie tej liny koło stadionu to dowiedziałem się od znajomego płetwonurka,że leży tam do dziś na dnie.Z naszego jeziora wyciągano też militaria.Koło mysiej wyspy sam kopałem w dnie jeziora porcelane ,butelki i różnego rodzaju bajery.Wiem,że zatopione jest też audi i podobno laweta od armaty.Pozdro. 8)
User avatar
fravashi
Posts: 396
Joined: 20 Mar 2007, 18:33

Post by fravashi »

Kiedyś już o tym pisali, nagrobki na smieci zapewne, a lina pochodzi z jakiegoś promu czy czegoś podobnego
User avatar
bronx
Site Admin
Posts: 5471
Joined: 25 Feb 2005, 10:18
Location: Nstn in Pomm.
Contact:

Post by bronx »

info jest z 11 Lip 2006, czyli z zeszłorocznego sprzątania. Z ta lina to nie tak prosto bo niby znaleziona koło zamku a prom był koło stadionu, koło tej plaży zamkowej był hangar gdzie cumowały tramwaje wodne, może to jakieś pozostałości cum od tych staktów
GIZIO

Post by GIZIO »

Serwo

Masz rację Bronx. A przy okazji. Kiedyś od zaufanego słyszałem o wyciągniętych w tym miejscu pistoletach skałkowych.Pozdro. 8)
User avatar
fravashi
Posts: 396
Joined: 20 Mar 2007, 18:33

Post by fravashi »

Tak, pewnie to były tramwaje, nie pamiętam dokładnie gdzie o tym czytałam i nie potrafię odnaleźć.
A co do płyt nagrobnych to pocieszmy się, że nie tylko w Szczecinku byli/są tacy barbarzyńcy, w całej Polsce w taki sposób były wykorzystywane cmentarze najeźców i Żydów
User avatar
izywec
Posts: 716
Joined: 03 Apr 2007, 20:36
Location: 78-132 GRZYBOWO k/KOŁOBRZEGU

sprzątanie jeziora

Post by izywec »

Cytat z bronx'a: "Sporo kłopotów sprawił im też ostatnio stalowa, pleciona lina, która nie wiadomo skąd wyłania się z piasku na plaży koło Zamku. Za nic nie można jej było wyciągnąć i w końcu płetwonurkowie wycięli wystający odcinek piłką do metalu."

Moim zdaniem nie należy się doszukiwać jakiegoś połączenia typu promu linowego bo wystarczyło kiedyś utopić zwój liny, który się zamulił w dnie to wtedy wyciągnięcie bez urządzeń typu dźwig o unosie kilku ton /co najmniej/ jest praktycznie nie wykonalne. Brak danych wymiarowych /średnica, ilość splotów i średnica użytego drutu/ także nie ułatwia odgadnięcia rozwiązania. Koncepcja cum statkowych także wątpliwa bo przy tej wielkości statków raczej nie używano stalówek. Hangar stał na przeciw południowego skrzydła zamku - czy w tej okolicy znaleziono linę? Ja optuję za zgubioną przez rybaków liną do sieci przy połowach, np. połowy pod lodem, jeśli lina nie przekracza 6-8mm średnicy. :)
Izydor Węcławowicz

[Verum].... nuli enim nisi audiituro dicendum est.
Lucii Annaei Senecae
Prawdę....należy mówić tylko temu, kto chce jej słuchać. L. A. Seneka
User avatar
fravashi
Posts: 396
Joined: 20 Mar 2007, 18:33

Post by fravashi »

Nie wiem. Pisałam o tym, że kiedyś już czytałam o tym sprzątaniu i tam ktoś tłumaczył, niestety nie zapamiętałam dokładnie, być może było to tylko teoria, a ja puszczem w świat plotki
Waldek

Post by Waldek »

Podczas wymiany nadbrzeża wszystkie odzyskane płyty nagrobne były składowane zaraz za Ogólniakiem. Tak na moje oko było gdzieś objętościowo na wagon sześćdziesięcio tonowy wersja była taka, że Niemcy sfinansowali nowe nadbrzeże w zamian za odzyskanie tych nagrobków. Ale jaka jest rzeczywista historia tych nagrobków nie wiem.
User avatar
Krzysztof II
Posts: 578
Joined: 08 Apr 2006, 20:50
Location: Bromberg
Contact:

Post by Krzysztof II »

Być może to resztki domków stojacych do niedawna przy zamku, produkty uboczne z budowy domków trafiły właśnie do jeziora :(
Szczecinek
User avatar
bronx
Site Admin
Posts: 5471
Joined: 25 Feb 2005, 10:18
Location: Nstn in Pomm.
Contact:

Post by bronx »

dzieki Bogu że szlag trafił te domki, pasowało to do zamku jak... (brakuje mi kulturalnego porównania)
User avatar
Krzysztof II
Posts: 578
Joined: 08 Apr 2006, 20:50
Location: Bromberg
Contact:

Post by Krzysztof II »

...Lenin do Kapitalizmu :D
Szczecinek
GIZIO

Post by GIZIO »

Serwo

Ja te domki pamiętam z dobrego kur.......a. :lol: :lol: :lol: Pozdro. 8)
User avatar
izywec
Posts: 716
Joined: 03 Apr 2007, 20:36
Location: 78-132 GRZYBOWO k/KOŁOBRZEGU

Post by izywec »

Chyba los mi tego oszczędził bo nie wiem o czym mówicie.
Izydor Węcławowicz

[Verum].... nuli enim nisi audiituro dicendum est.
Lucii Annaei Senecae
Prawdę....należy mówić tylko temu, kto chce jej słuchać. L. A. Seneka
User avatar
ziom
Posts: 1431
Joined: 11 Dec 2006, 19:29
Location: z dworca

Post by ziom »

izywec wrote:Chyba los mi tego oszczędził bo nie wiem o czym mówicie.
Jesli nie wiesz o co chodzi, to w galerii sa zdjecia campingow przed zamkiem.
Post Reply