Spotkanie - 07.07.2007 Mysia Wyspa.
Spotkanie - 07.07.2007 Mysia Wyspa.
Witajcie kochani - może ustalimy datę piffkowania w tym roku?
Poprzednio zawsze było OK, a w międzyczasie rodzinka nam się powiększyła.
Ustalmy jakiś termin na spotkanie latem 2007 i zorganizujmy sobie czas, by było nas naprawdę dużo.
Pozdrawiam.
Poprzednio zawsze było OK, a w międzyczasie rodzinka nam się powiększyła.
Ustalmy jakiś termin na spotkanie latem 2007 i zorganizujmy sobie czas, by było nas naprawdę dużo.
Pozdrawiam.
łączę się w bulu i dziękuję za obiat
Pozdrawiam
Mario
Pozdrawiam
Mario
to co ? 6-7 lipca 2007?
to co ? 6-7 lipca 2007 ?. Ewentualnie sierpień, a tak w ogóle mogą byc dwa piffffkowania, nikomu nie zaszkodzi, a emigranci też sie ucieszą, wszak piffkowanie w grodzie Warcisława należy do przyjemności.
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
łączę się w bulu i dziękuję za obiat
Pozdrawiam
Mario
Pozdrawiam
Mario
- człowiek widmo
- Posts: 738
- Joined: 04 May 2005, 22:00
- człowiek widmo
- Posts: 738
- Joined: 04 May 2005, 22:00
Serwo
No dobra zostałem sprowokowany.I to przez kogo?Przez Walda.Co! Nie będziesz na spotkaniu? I tym mnie połechtał,jak to on określa.Mam propozycję ale podejrzewam,że więcej bedzie weto niż pozityw.Ludzie spotkajmy się na Wyspie Myśiej(?).Dojazd bardzo prosty-Tramwaj wodny.Podzielmy,kto zaopatruje w trunki imprezę(oczywieście Ci najbardziej kasowni ),a kto w ziemniaki.Zróbmy ognicho i takie tam sprawy.Speluny,które proponuje Bronx-przynajmniej dla mnie są nie do przyjęcia(nie mam najlepszego zdania o ich właścicielu).No chyba ,że pogoda zrobi nam kawał.Oczywiście Giźio nie jest pępkiem świata i,to jest tylko moja sugestja.Czekam na odzew, a wtedy zajmnę się bardziej szczegółami.Nadal w Kujawiaku jest oki atmosfera. Pozdro.
No dobra zostałem sprowokowany.I to przez kogo?Przez Walda.Co! Nie będziesz na spotkaniu? I tym mnie połechtał,jak to on określa.Mam propozycję ale podejrzewam,że więcej bedzie weto niż pozityw.Ludzie spotkajmy się na Wyspie Myśiej(?).Dojazd bardzo prosty-Tramwaj wodny.Podzielmy,kto zaopatruje w trunki imprezę(oczywieście Ci najbardziej kasowni ),a kto w ziemniaki.Zróbmy ognicho i takie tam sprawy.Speluny,które proponuje Bronx-przynajmniej dla mnie są nie do przyjęcia(nie mam najlepszego zdania o ich właścicielu).No chyba ,że pogoda zrobi nam kawał.Oczywiście Giźio nie jest pępkiem świata i,to jest tylko moja sugestja.Czekam na odzew, a wtedy zajmnę się bardziej szczegółami.Nadal w Kujawiaku jest oki atmosfera. Pozdro.